kroyena 25.01.2005 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 ziaba co ty tak o tym koniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 25.01.2005 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Kury domowe tak mają ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 25.01.2005 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 ziaby domowe. albo jeszcze lepiej kunie domowe hehe to nie ja (to martta), ale kuń mi się podoba A tak poza tym, czy Wy ludziska naprawdę uważacie, że to jacy jesteśmy zależy od tego skąd jesteśmy? Z Warszawy, Lublina, Krakowa, Starej Łubianki (to moja ulubniona nazwa miejscowości) czy Koziej Wólki - jakie to ma znaczenie??? Pozdrawiam jako napływowa Warszawianka (choć już z dowodu tylko), której słoma z butów wyłazi (sąsiad ma kunia), w zabłoconych butach łazi (no cóż taka droga do wymarzonego domu) i w Ikei w niedzielę była! Rejestracji nie zakryłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.01.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Martuś tu cię zdziwię. Niestety tak i to z podziałem na ZABORY. W jednym jest "Ordnung muss sein", gdzie indziej Keiserka- tak się woła na bułkę chyba (ciekawe dlaczego) w Drugiej, albo Trzeciej stolicy Polski, a w Następnej Stolicy po tej z Keiserką to słowo i prawo się wali (dosłownie i w cudzysłowie) bo człowiek przed urzędnikiem musi mieć wyraz twarzy zgodny z zarządzeniem cara. Wierz mi coś w tym jest. Klikam to ja Stańczyk zawłaszczonego herbu, mający pikne doświadczenie nt. projektu robionego w m.st. Warszawie (nie wiem po co to podkreślać, no chyba, że z amerykańska Capitol City, czy jakoś tak) przy współudziale Krakowiaków (bez Górali). Ale sie fajnie rozmawiało, a jeszcze fajniej ustalało zwłaszcza mentalnościowo. Całe szczęście, że był to projekt w W-wie, a nie dajmy na to w strefie "Ordnung muss sein", bo bym po tylcu dostał niemiłosienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 25.01.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Kroyena ale to tak samo jak z Polakiem, Ruskiem czy Niemcem Różni jesteśmy, to prawda. Językowo-mentalnościowo-wyglądowo i poglądowo i jeszcze jakoś tam pewnie też, ale to tylko czyni kontakty jednych z drugimi interesującymi. Co nie oznacza, że jedni są gorsi/lepsi od drugich, mądrzejsi/głupsi bo urodzili się tu a nie tam. Jeśli już, to z innych powodów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.01.2005 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 I jeszcze jedno mimo różnic zaborczych, większych mistrzów improwizacji niż między Odrą, a Bugiem to nie znajdziesz. Ale to chyba wynik zakuwania na pamięć z literatury ojczystej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 25.01.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 ziaby domowe. albo jeszcze lepiej kunie domowe hehe to nie ja (to martta), ale kuń mi się podoba quote] marta moze Qń to taki kuń tylko ze znakiem jakości Q. A jesli chodzi o krawat to zawsze meza łatwiej zaciagnać do ikei czy innego "Oszona" jak ma krawat. Ciagnie sie, krawat uciska tetnice i gość mieknie. Mozna nim sterować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 25.01.2005 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Co robić? A co boisz sie czegos? jakies leki? moze psychologa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.01.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Aga przeca łony klikomy po łostrym dyżurze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 25.01.2005 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Aga przeca łony klikomy po łostrym dyżurze. A no prowda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 25.01.2005 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 A jesli chodzi o krawat to zawsze meza łatwiej zaciagnać do ikei czy innego "Oszona" jak ma krawat. Ciagnie sie, krawat uciska tetnice i gość mieknie. Mozna nim sterować Fakt! Nie pomyślałam A ja kurcze zastanawiam się od kilku lat, czemu nie mogę go zaciągnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 25.01.2005 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Od krawata się miga bestyja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Mariano 25.01.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 eligancki meżczyzna jak pzryjeżdza do stolicy to ładnie się ubiera i myje przed wyjazdem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.01.2005 00:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 Co robić? Zacznij od określenia słowa "prowincja". Może pojmujemy to inaczej, ale dla mnie prowincja zaczyna się w Warszawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.01.2005 00:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 C.d.A kończy na jej rogatkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 26.01.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 Od krawata się miga bestyja ? i od ikeiów, oszołomów i innych gigantów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 26.01.2005 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 W których kręcą się zblazowani WARSZAWIACY bez krawatów.............. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thjazi 26.01.2005 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 To co - mam ściągac krawat jak do szopa wchodzę, co by nie było widac że musze w pracy być leganci ? Protestuje przeciw dyskryminacji krawaciarzy. podpisano: Wiochmen ze stolicy. Zresztą do sklepu w weekend to chodza tylko miłośnicy tłoku rodem z jarmarku jewropa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 26.01.2005 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 To co - mam ściągac krawat jak do szopa wchodzę, co by nie było widac że musze w pracy być leganci ? Nie! Bo za co żona bęzie ciągnęła? Potem będzie narzekała, tak jak ja Poza tym krawaty są fajne Zresztą do sklepu w weekend to chodza tylko miłośnicy tłoku rodem z jarmarku jewropa. Oj no ale kiedy ja mam do tego sklepu chodzić? Noce mam zarezerwowane na sen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 26.01.2005 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 W których kręcą się zblazowani WARSZAWIACY bez krawatów.............. Paty. Albo ich żony. Takie jak ja. Jeździ taka po sklepach i denerwuje ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.