niktspecjalny 03.11.2014 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Forest za dużo nie rozumiesz u niego.Nie widzisz ,ze tekst techniczny nazwę go jest jeszcze dla niego za trudny. Bidulinka nie może zrozumieć pewnych współgrających ze sobą procesów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.11.2014 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Instalator CO a może Specjalista od centralnego ogrzewania.To ten ,który niestety powinien także znać zagadnienia elektroniczne,elektryczne.Ten nad hydraulik z uprawnieniami instalatora-Specjalisty CO nie może być albo jednym albo drugim.To trzy w jednym,a takich cenię.Insza inszość jeśli robotę wykonuje zespół pod dowództwem Chef.W zespole u Chef jest lub może być kilku specjalistów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwa 03.11.2014 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 W takim systemie połączeń i w tym typie bufora skierowanie ciepła na grzejniki jest możliwe dopiero po podgrzaniu 200 l CWU.Sterując ręcznie mieszaczem i pompą cała objętość wody bufora jest podgrzewana jednocześnie. Chyba w buforze nie ma dużej różnicytemperatur pomiędzy górą i dołem. Pompa przerzuca wodę przez kominek podgrzewając ją o kilka stopni. Prawidłowo sterowany i działający mieszacz wysyła tylko wodę o temperaturze około 70 stopni do bufora. Warto sprawdzić dotykiem czy system przy rozpalaniu ładuje bufor grawitacją i może dlatego nagrzanie wody do 70 stopni trwa około godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 03.11.2014 23:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 W takim systemie połączeń i w tym typie bufora skierowanie ciepła na grzejniki jest możliwe dopiero po podgrzaniu 200 l CWU. Sterując ręcznie mieszaczem i pompą cała objętość wody bufora jest podgrzewana jednocześnie. Chyba w buforze nie ma dużej różnicy temperatur pomiędzy górą i dołem. Pompa przerzuca wodę przez kominek podgrzewając ją o kilka stopni. Prawidłowo sterowany i działający mieszacz wysyła tylko wodę o temperaturze około 70 stopni do bufora. Warto sprawdzić dotykiem czy system przy rozpalaniu ładuje bufor grawitacją i może dlatego nagrzanie wody do 70 stopni trwa około godziny. Nie sądzę, żeby działała grawitacja, najpierw ok metra w dół a potem po ok 12m w poziomie z 2m w górę do bufora . Na razie ten bufor traktuje jako jedno, 500l, nie używam CWU. Różnica pomiędzy górą a dołem jest, tzn zależy dużo od mieszacza i pompki. Ostatnio staram się dość delikatnie otwierać, aby zasilać wodą min 60C, wtedy wlot jest ciepły a dół może mieć nawet z 15C. Termometr w buforze mam dość wysoko, więc reaguje szybko, Dopóki nie włącze pompki ani drgnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Unico 10.11.2014 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Witamy. Na wstępie chcielibyśmy rozwiać pewne wątpliwości pojawiające się w wątku, dotyczące prawidłowości wykonania instalacji, o której tutaj mowa. Dysponujemy przesłanymi przez założyciela wątku zdjęciami, z których wynika, że przyłącze wodne, jeżeli chodzi o sam wkład, jest prawidłowe. Układ nie jest też zapowietrzony, a to stwierdzamy na podstawie opisanego jego zachowania. Brak cyrkulacji wody na pewno nie powodowałby niskiej temperatury ścian wkładu, które sygnalizował na początku użytkownik. W płaszczu ścian komory spalania i zespole wodnym czopucha z pewnością medium jest obecne, a niska temperatura zewnętrznej powierzchni ścian paleniska jest zjawiskiem normalnym i bierze się z tego, że wymiana ciepła w tym miejscu nie jest zbyt intensywna i, dodatkowo, sam płaszcz jest zasilany chłodną wodą wracającą z układu. Nawet przy zatrzymanej cyrkulacji to miejsce długo pozostaje chłodne. Właściwą temperaturę należy mierzyć w najwyższym punkcie zespołu wodnego czopucha za pomocą termometru (lub czujnika) zanurzeniowego.Jesteśmy oczywiście bardzo wdzięczni za zaufanie do naszego produktu, czego dowodzi sam zakup, na pewno poprzedzony przemyśleniami i kwerendą opinii innych użytkowników. Chcielibyśmy dołożyć wszelkich starań, aby rozwiać resztę wątpliwości.Jak stwierdził sam użytkownik ( #10 ), wkład Nemo 2B osiąga deklarowaną przez nas moc. Mamy tu tylko uwagę dotyczącą obliczonej sprawności przekazywania ciepła do bufora. Wynik na poziomie 20% jest tutaj znacznie zaniżony, ponieważ wziął się z podzielenia energii dostarczoną do bufora przez wartość opałową paliwa. Wkład w rzeczywistości oddał wyzwoloną energię z deklarowaną sprawnością. Najpierw trzeba by uwzględnić deklarowany balans mocy przekazywanej do wody i na drodze konwekcji (wraz z promieniowaniem). Daje to w sumie przybliżony mnożnik wynoszący 0,5 (0,8 x 10/16 = 0,5). Gdyby więc pominąć straty przez niezaizolowany korpus, miedziane rury itd., nasz Nemo 2B mógłby teoretycznie po spaleniu 13 kg drewna dostarczyć do bufora około 26 kWh ciepła, co odpowiada przyrostowi temperatury wody w układzie (500l + 30l) o 42oC.Jeżeli wkład nie znajduje się w obudowie, do czego jest przewidziany, balans mocy „wodnej” i konwekcyjnej zmienia się i, przy dodatkowo niewygrzanym budynku, większa część ciepła pozostanie przekazana pomieszczeniu, w którym znajduje się palenisko, co nie zmienia jednak faktu, że ciepło pozostanie w budynku. W takim układzie kotłowy wkład w wersji nieobudowanej staje się bardziej urządzeniem konwekcyjnym.Moce naszych wkładów z wymiennikami wodnymi są podawane na poziomie odpowiadającym pracy z maksymalną sprawnością. Można oczywiście uzyskać wyższe moce, ale niestety odbywa się to kosztem obniżenia sprawności. Jest to jednak możliwe, jeżeli taka doraźna konieczność występuje. Potwierdzają to przeprowadzane przez nas próby. Ostatnio na naszym stanowisku pomiarowym pracował prawie dwukrotnie mniejszy wkład Nemo 8, który przy intensywnym spalaniu osiągał moc „wodną” na poziomie 16kW. Sprawność jednak spadała przy tym do około 70%.Wkład także nie był izolowany w żaden sposób, ale znajdował się w ogrzanym i dość niewielkim pomieszczeniu testowym. Test służył akurat badaniu w innym kierunku, ale patrząc w notatki możemy napisać, że przy rozpaleniu o godz. 11.45 pompa włączyła się o godz. 12.20 przy nastawie 80oC, a załadunek paliwa składał się z 6 kostek brykietu tupu RUF i 2 kawałków drewna o masie 3,5 kg. Tę wspomnianą maksymalną moc wkład osiągnął o godzinie 14.07. O 13.07 dołożono 4 kg drewna + 3 kostki RUF i zmieniono nastawę włączenia pompy na 60oC.Ostatnie własne badania paleniska Nemo 2B dotyczyły innej kwestii: wprowadzenia ceramicznego deflektora katalitycznego, który, po uzyskaniu pozytywnych wyników, jest obecnie standardowym wyposażeniem wkładów Nemo i Dragon.Po zrealizowaniu planowanego harmonogramu prób z wkładem piecowym z różnymi wymiennikami postaramy się także zrobić test szybkości rozgrzewania wkładu Nemo 2B („+” w nazwie oznacza dodatkowy płaszcz schładzający do układów zamkniętych).Natomiast wspomniane badania paleniska Nemo 8 służyły wprowadzanej przez nas obecnie nowej linii wkładów wodnych z izotermiczną ceramiczną komorą spalania i wydajniejszą wymianą ciepła przy wyższych parametrach czystości spalin i jednoczesnym zachowaniu tradycyjnej kompaktowej budowy. O tym pewnie wkrótce. Bezrusztowe wkłady z płaszczem wodnym typu Nemo 2 i Nemo 4 pozostają jednak obecnie jednymi z podstawowych, sprawdzonych i cenionych przez odbiorców wyrobów naszej produkcji. Ich własności użytkowe zostały sprawdzone zarówno przez nas jak i zewnętrzne instytucje badawcze.Jeszcze na koniec kilka słów na temat stosowanej przez nas metody pomiaru mocy i sprawności, ponieważ ta kwestia też była poruszona w wątku.Moc grzewcza kierowana do odbiornika przez wodę ogrzaną we wkładzie obliczana jest na nasze potrzeby badawcze na podstawie odczytów z termometrów umieszczonych na króćcach wodnych zasilania i powrotu oraz natężenia przepływu wody wskazywanego przez wodomierz. Mierniki są zdwojone, aby uniknąć błędów pomiaru. Sprawność całego paleniska obliczana jest przez odpowiednio zaprogramowany analizator spalin. Moc całkowitą można oczywiście obliczyć znając sprawność i ilość spalonego opału o określonych własnościach.Badania wykonywane przez zewnętrzne laboratoria wykonywane są na podstawie normy PN EN 13229. Algorytm i współczynniki wykorzystywane przez nasze mierniki są zgodne z odpowiednimi wzorami i danymi określonymi przez tę normę. Służymy oczywiście dalszymi potrzebnymi informacjami i pomocą. Pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 10.11.2014 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Niezłe wypracowanie. Teraz musi grzać!. Witam na forum! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 10.11.2014 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Witam. Na wstępie chcielibyśmy rozwiać pewne wątpliwości pojawiające się w wątku, dotyczące prawidłowości wykonania instalacji, o której tutaj mowa. Dysponujemy przesłanymi przez założyciela wątku zdjęciami, z których wynika, że przyłącze wodne, jeżeli chodzi o sam wkład, jest prawidłowe. W temacie sprawdzenia instalacji od strony technicznej bardziej mi chodziło o zgranie jej poszczególnych elementów: prędkości pomp, ustawienia sterownika w kwestii dozowania powietrza i temperatur staru i pracy pomp (-y), tego czy powrót do paleniska nie jest ładowany od razu zimną wodą z całej instalacji, itp. Inną sprawą jest to że Sherif'a nie ma kto pewnie nauczyć prawidłowo palić w takim kominku ... no bo kto niby ma to zrobić ... ? Instalator czy ktoś, kto "robi" automatykę ... ? Ja cały czas obstawiam że problemy z wyjątkowo długim czasem jaki jest potrzebny u niego do tego żeby osiągnąć prawidłowe parametry pracy wkładu wodnego, są powodowane rozmyciem się kwestii tego co powinien w normalnym przypadku zrobić jeden człowiek (firma): - zaprojektować i wykonać całą instalację wodną kominka wraz z jej sterowaniem - ustawić parametry pracy poszczególnych jego podzespołów - nauczyć korzystać z kominka jego użytkownika Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 10.11.2014 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Witam. W temacie sprawdzenia instalacji od strony technicznej bardziej mi chodziło o zgranie jej poszczególnych elementów: prędkości pomp, ustawienia sterownika w kwestii dozowania powietrza i temperatur staru i pracy pomp (-y), tego czy powrót do paleniska nie jest ładowany od razu zimną wodą z całej instalacji, itp. Inną sprawą jest to że Sherif'a nie ma kto pewnie nauczyć prawidłowo palić w takim kominku ... no bo kto niby ma to zrobić ... ? Instalator czy ktoś, kto "robi" automatykę ... ? Ja cały czas obstawiam że problemy z wyjątkowo długim czasem jaki jest potrzebny u niego do tego żeby osiągnąć prawidłowe parametry pracy wkładu wodnego, są powodowane rozmyciem się kwestii tego co powinien w normalnym przypadku zrobić jeden człowiek (firma): - zaprojektować i wykonać całą instalację wodną kominka wraz z jej sterowaniem - ustawić parametry pracy poszczególnych jego podzespołów - nauczyć korzystać z kominka jego użytkownika Pozdrawiam. Taaak, najlepiej zwalić na inwestora, że nie umie, że źle wybrał, itd . Pisałem już kilakrotnie nt samego palenia, wklejałem zdjecia. Pisałem, też, że testy przeprowadzałem przy max dopywie powietrza, oraz wyłączonej pompce i zamkniętym zaworze trójdrogowym. Instalacja była zaprojektowana przez osobę która wykonuje takie instalacja i specjalizuje się w sterowaniu. Samą pracę hydrauliczną wykonał hydraulik w "pakiecie" z pozostałymi pracami w domu. Projekt był także uzgadniany z producentem bufora (poprostu potweirdziłem go z doradcą tech) oraz zgodny z tym co podaje Unico. To, że hydraulik nie musi się znać na elektronicznych regulatorach nie jest dla mnie czymś dziwnym, w szczególności że od początku miałem tak podzielony zakres prac, jedna firma projektuje i zajmuje się sterowaniem a hydraulik robi podłączenia wodne. Odnośnie jeszcze samego kominka i palenia w nim. Pod tym względem jestem bardzo zadowolony, kominek dość szybko i łatwo się rozpala, nie brudzi on szyby, jak można nieraz wyczytać w stwierdzeniach, że kominki z PW to wędzarnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 10.11.2014 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Po zrealizowaniu planowanego harmonogramu prób z wkładem piecowym z różnymi wymiennikami postaramy się także zrobić test szybkości rozgrzewania wkładu Nemo 2B („+” w nazwie oznacza dodatkowy płaszcz schładzający do układów zamkniętych). Natomiast wspomniane badania paleniska Nemo 8 służyły wprowadzanej przez nas obecnie nowej linii wkładów wodnych z izotermiczną ceramiczną komorą spalania i wydajniejszą wymianą ciepła przy wyższych parametrach czystości spalin i jednoczesnym zachowaniu tradycyjnej kompaktowej budowy. O tym pewnie wkrótce. Dziękuje za wypowiedz w tym wątku, wyjaśnia ona kilka kwestii , jak np liczenie wydajności Mam pytanie o ten deflektor katalityczny. Przy kupnie dostałem deflektor z reflaboxu, czy to o coś takiego chodzi ? Prośba o podzielenie się wynikami próby cieplnej Nemu 2B+, jak dokonacie pomiarów, dla mnie wodę do 72C udało się nagrzać równo w godzinę. Próbowałem ostatnio sprawdzić działanie chłodnicy, było to w momencie gdy kominek pracował już ok 8h, woda w buforze miała 50C. Zakręciłem zawór i zatrzymałem pompkę. W ok 20min nie byłem w stanie podnieść temp do 85C, woda przy wyjściu z płaszcza miała 80C i więcej nie rosło. Czujnik miał ok 78C, pałiło się dość mocno a mimo to, temp bardzo wolno rosła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Unico 12.11.2014 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Witamy. Jak wspomnieliśmy, nasze wkłady bezrusztowe są od pewnego czasu wyposażane w seryjnie w ceramiczne katalityczne deflektory, które są elementem systemu Refrabox. Twój wkład został także w taki element wyposażony. Pozostałe elementy systemu, tzn. ściany paleniska są montowane jako opcja we wkładach Nemo 2 (szyba frontalna), Nemo 2B (szyba narożna), Nemo 2Duo (dwoje drzwi vis-a-vis) oraz Nemo 8 oraz w odpowiednich wersjach konwekcyjnych tych wkładów. Oczywiście, po przeprowadzeniu próby w kierunku szybkość nagrzewania się wody w nieobudowanym wkładzie, poinformujemy o wynikach. W układzie może jednak następować samoczynna cyrkulacja, a same rury mogą tu występować w roli odbiornika (chłodnicy). Nie wiemy czy są one zaizolowane. Przepraszamy też z góry za formę zwracania się do Dyskutantów - na "Ty". Myślimy, że lepiej pasuje ona do formuły forum koleżeńskiego. Proszę o podobne zwracanie się do nas. Mimo, że stosujemy formę "my", zawsze wpisu dokonuje konkretna (pojedyncza) osoba, choć wypowiada się w imieniu działu technicznego firmy. Pozdrawiam(y) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orcio_kr 12.11.2014 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Próbowałem ostatnio sprawdzić działanie chłodnicy, było to w momencie gdy kominek pracował już ok 8h, woda w buforze miała 50C. Zakręciłem zawór i zatrzymałem pompkę. W ok 20min nie byłem w stanie podnieść temp do 85C, woda przy wyjściu z płaszcza miała 80C i więcej nie rosło. Czujnik miał ok 78C, pałiło się dość mocno a mimo to, temp bardzo wolno rosła. To jest bardzo zastanawiające. Co sie dzieje z ta ogromna ilościa energii która jest produkowana we wkładzie (zakładam że sie paliło)??? Wytłumaczenie że to przez to że wkład nie jest zabudowany to raczej ściema, bo dajmy na to .. gdyby tu była w tym momencie wersja paleniska bez płaszcza (która ma znacznie lepszą cyrkulację powietrza) to tez nie byłaby w stanie osiągnąć 80 stopni na obudowie? 30 litrów wody powinno sie zagotować jak w czajniku;) Jakaś jedna wielka zagadka :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 12.11.2014 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Próbowałem ostatnio sprawdzić działanie chłodnicy, było to w momencie gdy kominek pracował już ok 8h, woda w buforze miała 50C. Zakręciłem zawór i zatrzymałem pompkę. W ok 20min nie byłem w stanie podnieść temp do 85C, woda przy wyjściu z płaszcza miała 80C i więcej nie rosło. Czujnik miał ok 78C, pałiło się dość mocno a mimo to, temp bardzo wolno rosła. Może tu tkwi problem. Zawór TAS przepuszcza, przez chłodnicę sączy się woda, skutecznie uniemożliwiając nagrzanie czynnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 12.11.2014 23:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 (edytowane) Witamy. Jak wspomnieliśmy, nasze wkłady bezrusztowe są od pewnego czasu wyposażane w seryjnie w ceramiczne katalityczne deflektory, które są elementem systemu Refrabox. Twój wkład został także w taki element wyposażony. Pozostałe elementy systemu, tzn. ściany paleniska są montowane jako opcja we wkładach Nemo 2 (szyba frontalna), Nemo 2B (szyba narożna), Nemo 2Duo (dwoje drzwi vis-a-vis) oraz Nemo 8 oraz w odpowiednich wersjach konwekcyjnych tych wkładów. Oczywiście, po przeprowadzeniu próby w kierunku szybkość nagrzewania się wody w nieobudowanym wkładzie, poinformujemy o wynikach. W układzie może jednak następować samoczynna cyrkulacja, a same rury mogą tu występować w roli odbiornika (chłodnicy). Nie wiemy czy są one zaizolowane. Przepraszamy też z góry za formę zwracania się do Dyskutantów - na "Ty". Myślimy, że lepiej pasuje ona do formuły forum koleżeńskiego. Proszę o podobne zwracanie się do nas. Mimo, że stosujemy formę "my", zawsze wpisu dokonuje konkretna (pojedyncza) osoba, choć wypowiada się w imieniu działu technicznego firmy. Pozdrawiam(y) to nie jest też tak, że ten wkład (deflektory) notabene z pięciu stron powoduje inne rozprowadznie / rozproszenie ciepła a przez to opóźnienie w nagrzewaniu wody ? Edytowane 12 Listopada 2014 przez sherif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 12.11.2014 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Może tu tkwi problem. Zawór TAS przepuszcza, przez chłodnicę sączy się woda, skutecznie uniemożliwiając nagrzanie czynnika. to by widać było i zapewne słychać (niestety nie mogę wymusić zadziałania zabezpieczenia) ale w kanale dolotowym powietrza na zewn domu gdzie jest odprowadzana woda z chłodnicy jest .. sucho, więc nic tam się nie sączy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
f.5 13.11.2014 01:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2014 Czescmi zawór sączył parę dni - bezgłosnie. to był impuls do rozkucia sciany i zrestartowania go w rezultacie przeniesiania go w inne chłodniejsze miejsce ( koło dolnej kratki ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 13.11.2014 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2014 Profesjonalizm autora topiku z postu na post jak Państwo zapewne zauważacie jest w tendencji rosnącej.Zastanawia mnie fakt ,że zrobiona instalacja posiada bardzo wiele punktów gdzie łapki wkłada inwestor.Proszę zwrócić uwagę ,że za każdym razem autor coś tam zamyka,przymyka wyłącza,przestawia.Jak forest powiedział i to bardzo słusznie.........powinien w normalnym przypadku zrobić jeden człowiek (firma): - zaprojektować i wykonać całą instalację wodną kominka wraz z jej sterowaniem - ustawić parametry pracy poszczególnych jego podzespołów - nauczyć korzystać z kominka jego użytkownika....... Problem tu wałkowany urasta do miana absurdu.Grupa branżystów(pomijam "my"Unico) stara się co widać wyperswadować błąd ale autor tego za bardzo nie zauważa.Jak domniemam jest dom jago jakaś tam kubatura,pewne standardowe wyliczenia by dopasować moce grzewcze wkładu,wydajności i dopasowanie pomp,zabezpieczenia jakieś tam i nie tylko,wkład i instalacja bez bufora(czego nigdy nie zakumam) i z nim(co zawsze kumam) to kto zawinił???.Jeśli występuje problem u autora wątku z instalacją ,której działanie zawdzięcza pracom grup specjalistów niewykwalifikowanych niech oni rozwiążą mu to.Jak piszą "my" Unico nie zauważając zbytnio usterek a to ich produkt,winę ponosi także sam obsługujący.Jeśli w zamiarze będziemy mieć zakup i instalację ciągu KZPŁW i na wstępie mieć problemy jak autor to jaka odpowiedź będzie ta odpowiednią??? pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Unico 13.11.2014 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2014 to nie jest też tak, że ten wkład (deflektory) notabene z pięciu stron powoduje inne rozprowadznie / rozproszenie ciepła a przez to opóźnienie w nagrzewaniu wody ? Witamy. Wszystkie te okładziny służą podniesieniu temperatury spalania, a ta drogą uzyskaniu jak największej ilości ciepła z wsadu paliwa, zwiększając proporcjonalnie ilość energii kierowanej do wody i wypromieniowywanej. Szyby w drzwiach wkładu powodują jedynie zwiększenie udziału mocy przekazywanej na drodze konwekcyjnej w mocy całkowitej. Zmniejszanie przeszklenia podnosiłoby oczywiście efektywność grzania wody, no ale kłóciłoby się to wtedy z samą ideą kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 15.11.2014 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 Profesjonalizm autora topiku z postu na post jak Państwo zapewne zauważacie jest w tendencji rosnącej.Zastanawia mnie fakt ,że zrobiona instalacja posiada bardzo wiele punktów gdzie łapki wkłada inwestor.Proszę zwrócić uwagę ,że za każdym razem autor coś tam zamyka,przymyka wyłącza,przestawia.Jak forest powiedział i to bardzo słusznie. Problem tu wałkowany urasta do miana absurdu.Grupa branżystów(pomijam "my"Unico) stara się co widać wyperswadować błąd ale autor tego za bardzo nie zauważa.Jak domniemam jest dom jago jakaś tam kubatura,pewne standardowe wyliczenia by dopasować moce grzewcze wkładu,wydajności i dopasowanie pomp,zabezpieczenia jakieś tam i nie tylko,wkład i instalacja bez bufora(czego nigdy nie zakumam) i z nim(co zawsze kumam) to kto zawinił???.Jeśli występuje problem u autora wątku z instalacją ,której działanie zawdzięcza pracom grup specjalistów niewykwalifikowanych niech oni rozwiążą mu to.Jak piszą "my" Unico nie zauważając zbytnio usterek a to ich produkt,winę ponosi także sam obsługujący.Jeśli w zamiarze będziemy mieć zakup i instalację ciągu KZPŁW i na wstępie mieć problemy jak autor to jaka odpowiedź będzie ta odpowiednią??? pzdr. Jeżeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to poco zabierasz głos ??? Jeżeli widzisz gdzieś błąd to go proszę wskaż, tylko bez farmazonów typu źle pali zy wybrał firmę A a nie B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 15.11.2014 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 Witamy. Wszystkie te okładziny służą podniesieniu temperatury spalania, a ta drogą uzyskaniu jak największej ilości ciepła z wsadu paliwa, zwiększając proporcjonalnie ilość energii kierowanej do wody i wypromieniowywanej. Szyby w drzwiach wkładu powodują jedynie zwiększenie udziału mocy przekazywanej na drodze konwekcyjnej w mocy całkowitej. Zmniejszanie przeszklenia podnosiłoby oczywiście efektywność grzania wody, no ale kłóciłoby się to wtedy z samą ideą kominka. ok, jasne. Czekam więc na obudowę i będę dalej próbował, jak na razie to jedyne sensowne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 15.11.2014 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 W ok 20min nie byłem w stanie podnieść temp do 85C, woda przy wyjściu z płaszcza miała 80C i więcej nie rosło. Czujnik miał ok 78C, pałiło się dość mocno a mimo to, temp bardzo wolno rosła. W naszym wkładzie Romotop Kv075W przy takim manewrze z wyłączeniem pompy na 20 minut musiałby zadziałać zawór bezpieczeństw . Temperatury wody na wylocie do c.o. mamy 80-85 stopni zawsze przy regulacji dolotu powietrza ustawionej na 3/4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.