Podziemny schron

[oczko361]

A po dwóch latach wyjdziesz, przeciągniesz się i pójdziesz do sklepu uzupełnić zapasy. No sklepów pewnie nie będzie, nic nie będzie oprócz hordy głodnych ludzi. Myślę jednak, że masz już na to receptę? Czołg? Działko? Kilka kałachów? No i żarcie, hmmm. żarcie... Wiem! Polowanie. Tylko co tu upolować jak wszystko już dawno zostało wybite?

Super pomysł. 150 tyś mówisz? To już nie super a po prostu zajebiście super!

 

Zostaniemy kanibalami, którzy będą zjadać ocalałych

 

A tak na serio wszystko zależy od tego co by się wydarzyło na powierzchni ziemi jeżeli doszło by do wybuchu nuklearnego to po dwóch latach moglibyśmy już spokojnie wyjść na powierzchnię i zacząć życie od nowa, główne pożywienie czerpali byśmy z rolnictwa, wszystkie zwierzęta w lasach zdechły by od choroby po promiennej. Napędem do generatora stał by się alkohol, mam mały generator 2kv na wszystko.

Innym zagrożeniem były by zamieszki spowodowane przez jakieś przewroty w strukturach kraju lub odcięcie prądu po wyładowaniu EMP, te zagrożenia najprawdopodobniej by mineły w ciągu dwóch lat. Ale wyobrażacie sobie 38mln polaków odciętych od sklepów, zaczeły by się wtedy zamieszki, szabrowania itd, Człowiek poszukujący jedzenia dla swojej rodziny jest w stanie zrobić wszystko, dlatego bezpieczniej było by przeczekać ten okres zdala od cywlilizacji.

 

 

Odwodnienie możesz nawet sam zrobić. Wpuszczasz z dwa kręgi w ziemię obok chudziaka, obsypujesz to żwirem, żeby podsiąkało, do tego pompa z pływakiem, długi wąż i samo się pompuje, gdy nazbiera się wody.

Problemem może być za to rozmiar budynku i wielkość prac ziemnych. Żeby to się nie obsypało i nie zawaliło na nikogo, to kąt między zebraną ziemią a dnem wykopu powinien być co najwyżej 45 stopni, może nawet 30 stopni, jeśli grunt jest sypki. Wtedy optymistycznie masz dół o przekroju kwadratu u góry o szerokości 16 metrów (2 x 3 + 2 x 1 + , wysokości 5,5 metra i przekroju przy podstawie 10 m. Trochę będzie tych ciężarówek ziemi. Policz sam, potem to pomnóż przez 1,3, bo się grunt rozluźni.

 

Można to robić w wykopie obudowanym stalą. Tak czy siak, takiej budowy nie da się ukryć. Będziesz sławny na całą okolicę!

 

 

Owszem będę sławny z tego powodu że wykonuję zbiornik na wodę do podlewania ogrodu:)

 

Ziemię a raczej piach z wykopu planuje wykorzystać przy podniesieniu działki.

 

Jeżeli chodzi o wykonanie odwodnienia to raczej wolę zaufać firmie z iglofiltrami, ponieważ nie chciał bym żeby doszło do osunięcia wykopu w którym ja bede.

Edytowane 24 Października 2014 przez oczko361

[MiśYogi]

Nawet gdy odwodnienie zrobi firma zewnętrzna, to i tak musi być zachowany kąt naturalnego usypu, więc wykop musi być solidnie duży, albo oszalowany wbijanymi grodziami. Od 1,5 m głębokości wymagane jest zabezpieczenie wykopu, Ty masz co najmniej 5,5-6m. Masz piasek u siebie, więc dziura będzie naprawdę spora.

Nie wiem, co Ci da podniesienie działki, jeśli to jest sam piach. Budować na tym się nie da, za duże koszty. Ogródek można zrobić, ale to też nie jest taka prosta sprawa, bo trzeba zdjąć humus, potem nasypać tę ziemię, jakoś to zagęścić i znowu położyć humus. Nie wiem, czy jesteś świadomy, że tej ziemi będzie dużo więcej, niż ten planowany schron?

 

Mam spore wątpliwości czy to nie jest zwyczajny żart?

[oczko361]

Dom stroi już na płycie fundamentowej, działka jest w kształcie leja, sąsiedzi z prawej i lewej strony podnieśli już teren a ja zostałem w dołku. Działkę mam dużą 41m x 74m

Kąd nachylenia wykopu 30-35 stopni, zabezpieczę go dodatkowo folią, na to siatka leśna w celu równomiernego dociśnięcia, a na to deski przymocowane do klinów .

 

Legenda:

-czarna linia obecny kształt działki, patrząc od strony drogi

-zielona kreska trawnik po wyrównaniu z sąsiadami

-czerwona planowany obrys wykopu

-niebieska, iglofiltry

[oczko361]

Nie ma innego lepszego forum w polsce gdzie można spotkać tyle ludzi z branży budowlanej, dlatego liczyłem na to że ktoś pomoże mi wykonać konstrukcje tak aby wytrzymała napory ziemi.

Wiem że pomysł wydaje się abstrakcyjny, ale nie mam zamiaru z nikogo żartować

[perm]

Zostaniemy kanibalami, którzy będą zjadać ocalałych

 

A tak na serio wszystko zależy od tego co by się wydarzyło na powierzchni ziemi jeżeli doszło by do wybuchu nuklearnego to po dwóch latach moglibyśmy już spokojnie wyjść na powierzchnię i zacząć życie od nowa, główne pożywienie czerpali byśmy z rolnictwa, wszystkie zwierzęta w lasach zdechły by od choroby po promiennej. Napędem do generatora stał by się alkohol, mam mały generator 2kv na wszystko.

Innym zagrożeniem były by zamieszki spowodowane przez jakieś przewroty w strukturach kraju lub odcięcie prądu po wyładowaniu EMP, te zagrożenia najprawdopodobniej by mineły w ciągu dwóch lat. Ale wyobrażacie sobie 38mln polaków odciętych od sklepów, zaczeły by się wtedy zamieszki, szabrowania itd, Człowiek poszukujący jedzenia dla swojej rodziny jest w stanie zrobić wszystko, dlatego bezpieczniej było by przeczekać ten okres zdala od cywlilizacji.

...

Hmmm. Jak zabezpieczyłbyś te uprawy od chętnych by z nich skorzystać? Jak zabezpieczysz swoje schronienie od chętnych na twoje zapasy? Przez dwa lata nie będziesz wyłaził ze schronu? To mrzonka i to kosztowna. Lepiej obudź się póki pora.

[piotrek0m]

A myślałeś o systemie podglądu tego co się dzieje na zewnątrz?

Nie tylko np. peryskop, ale system kamer rozmieszczonych gdzieś w okolicy, odbiornik TV satelitarnej itp ?

[coulignon]

Nie wiem dlaczego żarty sobie stroicie z autora tego wątku. Przecież była I i II wojna światowa a sytuacja na świecie jest tak napięta, że może wybuchnąć i III. Historia kołem się toczy. Problem w tym, że teraz mogą użyć atomu.

Taki schron to dobry pomysł, w krajach gdzie dbają o ludzi takie schrony robiło państwo.

 

I myślisz że schron pomoże? Nie lepiej za połowę tej kwoty opracować szybką ścieżkę ewakuacji np do Australii?

[coulignon]

obecne doświadczenia mówią coś zupełnie innego. Atom i broń rakietowa nie zastąpi fajnej strzelaniny połączonej z gwałtami i wyżynaniem ludności cywilnej. A to w wojnie jest najfajniejsze - no nie? Mówię to z przekąsem ale właśnie tak wyglądają współczesne konflikty pomimo dużo większych możliwosci technicznych w porównaniu do np II wojny światowej. Patrz wojna na Bałkanach.

[perm]

A myślałeś o systemie podglądu tego co się dzieje na zewnątrz?

Nie tylko np. peryskop, ale system kamer rozmieszczonych gdzieś w okolicy, odbiornik TV satelitarnej itp ?

Ale to może zawieść. Lepiej zrobić tzw potykacze wg patentu Papcia Chmiela. Drut i przywiązane do niego puszki.

[klem]

o losie. Życie z rolnictwa po wojnie atomowej :bash: Proponuję trening w zonie czarnobyla:D

Zbiornik na szambo 2tys litrów dla rodziny na 3 lata :bash:

Cała masa firm zewnętrznych i wielka tajemnica żeby nikt nie wiedział. :D:D

Ścianki jak w kurniku nie wytrzymają odporu gruntu a co dopiero mówic o bombardowaniu i atomie.

A co zrobisz jak Ci na włazie postawią beczkę z ropą?

I 3 metry pod ziemią to możesz bimber pędzic a nie przed wojną się chronic...

[perm]

... Ja na miejscu autora pomyślałbym chyba o czymś mniejszym.

Beczka przeciwatomowa. 4 osoby w rodzinie - 4 beczki.

[coulignon]

W Łodzi kiedyś ktoś tak próbował. Potem z tego afera jakaś była.,

[surgi22]

W Łodzi kiedyś ktoś tak próbował. Potem z tego afera jakaś była.,

Sorki ale nie ma co tego żartować bo to było zabicie dzieci a nie jakaś afera

[Kurdybanek]

:jawdrop:

 

A to do tego schronu porównujecie moją piwnicę ????? To jak tak sobie czytam ten wątek, to wychodzi na to, że mój bunkier "będzie chronić od wszystkiego złego na powierzchni" grube ściany, mnóstwo ton stali na zbrojenie... No może tylko za płytko ją posadowiliśmy...

W założeniu ma wytrzymać co silniejsze wstrząsy... może nie koniecznie od uderzeń jakiś bomb, ale od szkód górniczych....

 

Hydroizolacja z folii i dysperbitu??? nieeeeee.......

[piotrek0m]

Nie no, ale sam temat wątku ciekawy.

[Kubencki]

Chcesz sie obronić przed złem i apokalipsą zombie....piszesz o tym na ogólnopolskim forum z wpisaną w lokalizacją w profilu. Pierwszy Cie znajdę i w razie bomby

[marek222]

Moim zdaniem bardzo fantazyjny projekt, bo w jaki sposób zamierzasz ukryć ten wykop przed sąsiadami? Jak wspominałeś jesteś otoczony przez sąsiadów, wątpię żebyś ukrył taką dziurę przed ciekawością innych. Zwłaszcza, że ma twój schron jest ogromny, jakieś 2/3 powierzchni mojego domu.

[oczko361]

Projekt konstrukcyjny zleciłem osobie z odpowiednimi kwalifikacjami, w zeszłym tygodniu zostały wykonane dodatkowe odwierty w celu zbadania parcia gruntu i siły napływu wody która będzie działać na konstrukcje, zmusił mnie do tego konstruktor przed podjęciem się projektu

 

Działkę mam ogrodzoną 2 metrowym płotem betonowym, ale nie planuje tej budowy ukrywać jakoś szczególnie, w urzędzie na wiosnę zgłoszę budowę zbiornika na wodę. Mieszkam na prowincji w nowo powstałym osiedlu domków jednorodzinnych na którym mieszkają młodzi ludzie, dla których zobaczenie kilku ciężarówek lub betoniarek nie jest niczym nadzwyczajnym.

 

Schron będzie wyposażony w dwa wyjścia zakończone włazem hermetycznym mojego projektu, właz będzie wyposażony w podnośnik o nośności 8 ton, związku z czym w razie zastawienia nie będzie problemu z wydostaniem sie na zewnątrz. Natomiast otworzenie włazu z zewnątrz będzie nie możliwe ze względu na jego konstrukcje.

 

Jeżeli mówicie o ataku nuklearnym to schron przed promieniowaniem i falą uderzeniową będzie chronić 3 metrowa warstwa ziemi (dla samego promieniowania wystarczyło by 130 centymetrów ziemi). Co oznacza że wszystkie wybuchy w promieniu 470m od schronu będą dla mieszkańców w środku nie odczuwalne.

 

Budowę rozpocznę w czerwcu jak wrócę z kontraktu, będę mieć wtedy dużooo wolnego czasu:D

 

 

Więcej na temat konstrukcji i planowanych szalunkach napiszę jak dostane projekt konstrukcyjny, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

 

 

Możecie mi doradzić jak wykonać szczelne przepusty przechodzące przez ściany i płytę fundamentową?

Edytowane 5 Listopada 2014 przez oczko361

[MATRON]

Tak jestem psychopatą, będę porywać emerytki a później żyć z ich emerytur.

 

Wodę będę czerpać ze studni głębinowej. Ścieki zostaną odprowadzone do zbiornika 2m3, który będzie posiadać drenaż, zabezpieczony zaworem zwrotnym. Energia będzie pobierana z generatora 9kv który będzie ładować 11 akumulatorów 180AH raz w tygodniu. Filtracja powietrzna będzie wykonana z różnego rodzajów filtrów przeciw bakteryjnym, wirusowym, grzybiczym i skażeniu radioaktywnemu, ale to już zostanie wykonane przez zewnętrzną firmę. Ogrzewanie będzie za pomocą farelki 2000W, włączanej dwa razy w tygodniu w celu podniesienia temperatury z około 11 do 18 stopni, beton będzie akumulowac ciepło.

 

Nie planuję zgłaszać tego jako budowę schronu, ponieważ w razie "W" został by skonfiskowany przez rząd, a co najwyżej jako budowę szamba.

 

 

 

Czytam to co autor wątku wypisuje i mam wrażenie że nie za bardzo ma pojęcie za co się bierze i z czym to się je. Nawymyślałeś filtrów a chodzi Ci o dekontaminację powietrza w schronie co jest kosztowne tym bardziej że w grę wchodzą czynniki promieniotwórcze bo przed tym też chcesz się chronić. Z tym dogrzaniem farelką 2kw Jak to obliczyłeś z 11 do 18? włączanej 2x w tygodniu Jak to 470m to prawie epicentrum.

[oczko361]

Na chłopski rozum, filtrator za pomocą wentylatora pcha powietrze przez filtr wstępny, następnie przez filtr dokładny, później przez filtr Hepa (bardzo dokładny), a na kocu przez węgiel aktywny. Powietrze dostarczone do środka będzie czystsze niż na sali operacyjnej. Dzięki zastosowaniu wentylatora odpowiedniej mocy wewnątrz schronu będzie panować nadciśnienie, natomiast zawór zwrotny będzie wypuszczać nadwyżki dwutlenku węgla w momencie zbyt wysokiego ciśnienia, po czym się zamyka i znów tworzy nadciśnienie.

 

Tematu ogrzewania jeszcze nie dopracowałem do końca, ale jeżeli nie wymyślę nic innego to dwa razy w tygodniu chcę podgrzewać powietrze do 22 stopni, po czym temperatura sobie będzie spadać przez kolejne 3 dni, liczę na akumulację ciepła w betonie i że w trzecim dniu będzie około18 stopni. Nie mam jeszcze projektu konstrukcyjnego, przez co nie jestem w stanie obliczyć zapotrzebowania na ciepło.

 

Strefa bezpieczna wynosi 470m dla bomb lotniczych, burzących, natomiast dla bomby atomowej jest bardzo cięzko obliczyć ze względu na wielkość stosowanej głowicy.