Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zgadzam się generalnie z Wami!!!

Trzeba szukać rozwiązań wystarczająco funkcjonalnych i nie opróżniających do cna kieszeni.

Jak lepiszcze jest prawie darmo - to brać.

2 metry to nie w głąb tylko wzdłuż.

Chodzi o to żeby nie podkopać całej jednej strony, ale może to dla ciebie oczywiste.

Opaska z żwirku też jest OK

Tylko jaka szeroka?

Wejście główne mam nietypowo z tyłu domu, więc opaska łączy się z chodniczkiem.

Ja widzę to tak - warstwa żwiru z drenem, piaseczek, kostka brukowa (na granitową mnie nie stać) najdrobniejsza ułożona dookoła, w miejscach do chodzenia szerzej.

Ale czy to zda egzamin w praktyce.

Szkoda , że nikt się nie chce wypowiedzieć kto zrobił podobnie.

Co do instalacji - zgoda będą nowe.

Okna (drewniane)zaś wyciągam,tym bardziej, że są wstewione prowizorycznie,remontuję i wstawiam zpowrotem razem z roletkami

-wymienię te najbardziej zniszczone.

Też liczę każdy grosz,gdyż chcę zrobić jak najwięcej, tym bardziej, że dom stał ladnych parę lat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

On 2002-07-03 12:31, engi wrote:

Szkoda , że nikt się nie chce wypowiedzieć kto zrobił podobnie.

Nikt sie nie odezwał, bo na forum Muratorum wpadają sami początkujący w poszukiwaniu informacji :smile:

Ci co już wiedzą do nas nie zachodzą, bo nie mają potrzeby.

 

A pisali w Muratorze o kostce brukowej Mariensztat - betonowa, przypominająca granit i podobno całkiem tania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wiesz gdzie taką kostkę kupić ? Ja osobiście nie słyszałam.

Co do doświadzczeń, to faktycznie początkujących jest chyba najwięcej.

Na usprawiedliwienie - jak ktoś buduje systemem gospodarczym, to napewno jest bardzo zajęty.

Jeśli chodzi o impregnat, to polecono mi Boramon 170.

Co o tym myślisz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda wylanie stropu się troche opóźnia, ale za to z więźbą się ruszyło.

Na 90% biorę więźbę z tartaku w Korbielowie. Cena 550 za kubik +VAT 22%. Zaletą jest przycięcie na wymiar oraz krótki czas czekania - mają drewno na składzie. Dzięki temu nie jest takie mokre, "tylko" 30% wilgotnosci (zamiast 60% dla swieżo ściętego). Może jeszcze dosuszę komorowo.

Impregnacja będzie robiona na miejscu. Murłaty będa impregnowane droższym środkiem f-my Cuprinol (ponieważ mają styk z murami i ewentulaną wilgocią) natomiast reszta zwykłym Ogniochronem.

Engi, coś się ruszyło u Ciebie z więźbą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem Waszym krajanem z wyboru. Mam parę adresów i nezłą ekipę ze Stryszawy, mają same zalety i jedną wadę, są chyba najwolniejsi na świecie, ale ze względu na wszystko inne warci polecenia. Wybudowali mi dom w Tarnawie (8 km od Suchej), drewno brałem z Lachowic, nieżle targuje się (szczególnie na początku) ze składem Pana Eryka Targosza (przy zjeździe do Lachowic). Służę informacją

Pozdrowienia

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy FINISZANTA

Jak to miło spotkać kolejną życzliwą osobę.

Wszelkie namiary są cenne, bo tylu naciągaczy!

Jeśli możesz, to wyślij na priw lub maila wszelkie pomocne adresy.Jeśli chodzi o ekipę, to zapewne jest zajęta, bo to przecież pełnia sezonu. Ale na pszyszły ??? Czy robią tynki oraz ocieplenie?

U mnie sprawa z więżbą się ślimaczy .... niestety.

Moja umówiona ekipa P. Józka ma poślizg i zaczną dopiero na początku sierpnia.

Mają mi wysłać listę materiałów do zakupu.(między innymi więżbę)

Ta ekipa to trochę jak twórcy ludowi - sami tną na miejscu, impregnują itd....

Nie chcę im narzucać przyciętą, bo ponoć projekt projektem, a nigdy idealnie nie wyjdzie.

Nie do końca też wierzę projektantowi tej przebudowy, bo znalazłam już niejedną niścisłość.

Dlatego wolę żeby szef ekipy przeliczył mi jaszcze raz z projektu

ile trzeba pustaków, drewna......

Będzie to dla mnie sprawdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ci ja poligon doświadczalny w Tarnawie Dolnej koło Suchej Beskidzkiej, tam sie uczyłem, postawiłem stan surowy zamknięty - miniaturkę ok 30 m2, postawiłem i niestety zostawiłem, ponieważ teraz zmagam się z budową zasadniczą w Krakowie. Warto było jednak nawet zaimportować 2 ekipy budowlane z Suchej i okolic do Krakowa. Chwilowo (daj Panie Boże, że tylko chwilowo!) kasa nie pozwala na wykończenie chłupki w Tarnawie, ale nawet na tę z lekka rozgrzebana budowę jeździmy z wielka przyjemnością, a ile frajdy mają tam nasze dzieciuki

pozdrawiam

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpukać, na razie jest spokojnie, Moja posiadłość jest na obrzeżach wsi, ale blisko innych zabudowań, do tego widać ją jak nadłoni z kościoła (i vice versa). W sąsiednich kampingach (jak mawiają miejscowi) były włamania, ale to jakieś małolaty, dmuchnęli wiertarkę, cay przedłużacz, szkód większych na szczęście nie poczynili. Moja działka nie kusi też, bo dom niewykończony, przez okno widać co w środku, szopa to nawet nie zamykana jest.

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, woda, widziałem na własne oczy co sie działo chyba 3 lata temu latem, Niagara z niczego, normalnie nie do wiary. Glinę mamy straszną, zrobiłem sam drenaż opaskowy bardzo amatorsko, ale działa, a że działka skośna, to woda z niego ciurka często nawet w lecie, prosto do małego (mikroskopowego) bajora, gdzie lęgną się żaby - przepraszam - kumaki górskie

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Tak jak wcześniej nadmieniałam jakiś dren z jednej strony zrobił poprzedni właściciel.

Nie daje mi to jednak spokoju bo właściwie nie wiem jak to zrobił?

Ponieważ jest stosowny pochył u mnie też woda ciurka jak u FINISZANTA, tyle ,że do rowu który biegnie wzdłuż drogi.

Ponieważ macie koledzy opaski wokół domków z drenażem powiedzcie mi o szczegółach technicznych.

W jakiej odległości od domu macie opaskę żwirową?

Jaki szeroki i głeboki zrobiliście wykop?

Jaką rurę drenarską włożyliście?

Jak widać znam tylko ogólnie zasadę - szczegółów mi brak.

Co prawda mnie nie zalewa, ale nie ma na co czekać.

Finiszancie - my też nie mieszkamy na stałe w Beskidach (przynajmniej nie na razie).

Wyjazdy na budowę są dla nas taką samą frajdą jak dla Ciebie do Tarnawy - pełne zrozumienie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Engi, wiem o drenażu pewnie mniej od Ciebie. Górnicy kopali wykop pod ławice (tak mówili) pod moje maleństwo (ok 30 m2) 3 dni, nie szedłem z nimi w zawody, tylko lekko poszerzyłem i zakopałem rurę 100 (typową, żółtą z otworami), obsypałem pospółą zdobytą ze Skawy przez lokalnych koparkowców (złośliwi mówią, że posoliłem kamieniami, ale chyba przesadzają). Nie było mowy o żadnej uczonej włókninie.

Finiszant

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: finiszant dnia 2002-07-12 00:14 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działkę mam narazie zarośniętą "dziką trawą", jednak po długotrwałym deszczu jedna strona szybko obsycha, zaś na drugiej teren dłudo jest podmokły .

Myślę że to efekt braku drenażu.

Natomiest wokół domu chce odkopać na ile to konieczne i zrobić opaskę i równocześnie drenaż .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...