MaciekTyr. 12.05.2015 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2015 Najważniejsze jak pisałem to znaleźć swoje szczęście, dla jednych to będzie mieszkanie dla innych dom, każdy musi sobie przekalkulować według swojego charakteru i sytuacji życiowej. .. Pewnie, że tak! Tylko kalkulacje bywają chybione, czego dowodem są m.in. moje osobiste doświadczenia dotyczące balkonów, tarasów, działki... jak i samego domu. Kalkulacje kończą się razem z możliwością wyboru - pamiętam, jak z "kalkulacji" wychodziło, że 126p to świetny samochód (mały, wysoko zawieszony, ekonomiczny...). Że zawsze można zmienić dom na mieszkanie, albo na inny Bynajmniej. Przeszkodą są 2 rzeczy - albo "jedyna właściwa" działka (po dziadku, w pobliżu mamy..., czyli coś jak ten 126p), albo imperatyw społeczny - nie można w Polsce sprzedać i kupić czegoś tańszego, bo to poniżające. Powiem szczerze, że gdybym swój dom dostał, albo miał spłacać latami, nie pisałbym tego, co piszę - pisałbym o idealnym miejscu, blisko centrum i pod lasem, o fantastycznych sąsiadach i jeszcze fantastyczniejszych możliwościach - joggingu, spacerów, spotkań przy ognisku i rozstawienia basenu... Ponieważ dane mi było mieć wybór - mam też refleksje. Biegać i spacerować się i tak nie chce (czego dowodzą Bracianka i Torecan), na spotkania ludzie nie mają ani czasu ani chęci bulenia za taxi (to bardzo ważny element dylematu "daleko od miasta"!), przy basenie latałem głównie z siatką na farfocle robiłem różne inne rzeczy prócz pływania (bo jednak Polska to nie Hiszpania i nawet latem woda jest zimna). Sąsiadów pod/nad stropem nie mam, tak nie mniej istnieją - a nawet mają melinę za miedzą... Z tego wszystkiego wyszło mi, że JEST DALSZY ETAP. Że życie może dać więcej niż daje WŁASNA posesja (choć trudno w to uwierzyć). I tylko tę (niepokojącą) informację pragnę przekazać (gdy piszę te słowa za każda ścianą mam przyjaznego sąsiada a mój dom w Polsce stoi sobie pusty, tracąc na wartości) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
torecan 13.05.2015 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2015 Super. Widzisz, Ty tak doszedłeś do tej kalkulacji, a ja miałem inną drogę. Nie staram się przekonać Cię do swojej racji, ale pozwól mi pozostać przy mojej, bo mam wrażenie, że na siłę starasz mi się udowodnić pewne rzeczy. Nie bardzo też wiem co ma bieganie i spacerowanie do rzeczy? Ja wychodzę na rower, nie lubię biegać, na spacery też nie lubię chodzić, wychodzę na działkę i jestem z dziećmi na wolnym powietrzu, mieszczuch powiedziałby na to spacer. Mam wrażenie, że na siłę starałeś się przenieść miejskie życie na wieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
macierzan2 23.09.2015 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2015 Coraz częściej ludzie przeprowadzają się z miasta na wieś. Wiejskie życie ma wiele zalet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.