Wentylacja w kuchni, pomocy!

[andrew031383]

Witam,

 

Jest tu sporo fachowców więc mam prośbę o udzielenie odpowiedzi na pytanie natury technicznej.

 

Otóż wykonywałem u siebie remont i postanowiłem umieścić w kuchni kratkę wentylacyjną w suficie podwieszanym (wcześniej kratka znajdowała się na ścianie i ciąg był dobry).

W chwili obecnej brak ciągu, powietrze jest wtłaczane do kuchni, smrody od sąsiadów z dołu lecą do mnie. Dodam że w łazience mieszczącej się obok kuchni ciąg jest rewelacyjny, tak samo w innych pomieszczeniach przy zamkniętych oknach.

 

Mieszkanie znajduje się na 1 piętrze 4 piętrowego budynku z lat '50

 

Czy przyczyną zaistniałej sytuacji może być zbyt głęboko włożony prostokątny kanał poziomy (można kupić np. w Castoramie) w komin wentylacyjny czy to raczej co innego?

 

Pozdrawiam

A.

[Gość Konto usunięte_12*]

... postanowiłem umieścić w kuchni kratkę wentylacyjną w suficie podwieszanym (wcześniej kratka znajdowała się na ścianie i ciąg był dobry).

Trudno z tego się domyślić, CO właściwie tam zrobiłeś

Czy korzystasz z tego samego kanału wentylacyjnego co poprzednio, czy z innego?

... w łazience mieszczącej się obok kuchni ciąg jest rewelacyjny(?), tak samo w innych pomieszczeniach

Skoro podobne "kratki" masz także w innych pomieszczeniach (nieregulowane), to nie ma co się dziwić, że powietrze tam "hula" jak chce (idzie tam, gdzie mniejsze opory) a ta "kratka" w kuchni służy za niezbędny (jak widać) nawiew (uzupełnia ubytek nadmiernie wypływającego powietrza)

[andrew031383]

Trudno z tego się domyślić, CO właściwie tam zrobiłeś

Czy korzystasz z tego samego kanału wentylacyjnego co poprzednio, czy z innego?

 

Skoro podobne "kratki" masz także w innych pomieszczeniach (nieregulowane), to nie ma co się dziwić, że powietrze tam "hula" jak chce (idzie tam, gdzie mniejsze opory) a ta "kratka" w kuchni służy za niezbędny (jak widać) nawiew (uzupełnia ubytek nadmiernie wypływającego powietrza)

 

Korzystam z tego samego kanału. Pozostałe pomieszczenia również podłączone zostały do tych samych kanałów. W nich również zrobiłem kratki wentylacyjne w suficie.

 

Wydaje mi się że zbyt głęboko włożyłem, kanał który biegnie nad sufitem podwieszanym, w komin i teraz smrody sąsiadów (dosłownie smrody, bo sąsiedzi z dołu to brudasy, karaluchy u nich biegają batalionami nawet w ciągu dnia) lecą mi do kuchni. Idzie pawia tylko puścić.

 

Chyba nie zostaje nic innego jak wyciąć dziurę w suficie i się tam dostać żeby sprawdzić czy rzeczywiście ten kanał nie jest włożony za głęboko?

[Gość Konto usunięte_12*]

Wydaje mi się że zbyt głęboko włożyłem, ...Chyba nie zostaje nic innego jak wyciąć dziurę w suficie i się tam dostać żeby sprawdzić czy rzeczywiście ten kanał nie jest włożony za głęboko?

Lekka przesada Jest kilka innych sposobów, aby się o tym przekonać. Na odległość ci jednak nic nie podpowiem, bo tego nie widzę

[adam_mk]

Otwórz okno w kuchni i sprawdź czy jest WTEDY ciąg.

Jak będzie - wytnij kawałek uszczelki w oknie lub wstaw nawietrzaki.

 

Poczytaj o "obrzędzie gromnicznym" to łatwiej będzie coś z tym zrobić.

 

Adam M.

[andrew031383]

Lekka przesada Jest kilka innych sposobów, aby się o tym przekonać. Na odległość ci jednak nic nie podpowiem, bo tego nie widzę

 

Jakie to sposoby?

[andrew031383]

Otwórz okno w kuchni i sprawdź czy jest WTEDY ciąg.

Jak będzie - wytnij kawałek uszczelki w oknie lub wstaw nawietrzaki.

 

Poczytaj o "obrzędzie gromnicznym" to łatwiej będzie coś z tym zrobić.

 

Adam M.

 

Oczywiście jak uchylę okno to momentalnie jest ciąg. Nawietrzniki oczywiście są. Brak ciągu w kuchni nie tłumaczy też jego obecności w pozostałych pomieszczeniach przy zamkniętych oknach. Problem występuje tylko w kuchni

[aiki]

Jak inne pomieszczenia masz szczelne a w nich kratki wentylacyjne to skąd bierze się powietrze, że jest tam dobry ciąg?

Może kanał w kuchni przez to ma cofkę?

[andrew031383]

Jak inne pomieszczenia masz szczelne a w nich kratki wentylacyjne to skąd bierze się powietrze, że jest tam dobry ciąg?

Może kanał w kuchni przez to ma cofkę?

 

Dlatego zamierzam jutro to sprawdzić po powrocie z "obozu pracy". Spostrzeżeniami podzielę się tutaj.

 

A co w przypadku jak to okaże się przyczyną? Coś da się zaradzić? Mam zalepić na stałe kratki wentylacyjne w pokojach?

[adam_mk]

NIE!!!

Przeczytać o tym obrzędzie gromnicznym!!!

"Oczywiście jak uchylę okno to momentalnie jest ciąg."

Dla kumatych - wszystko jasne.

ZDOBĄDŹ tę wiedzę!

 

Adam M.

[aiki]

Nie. Dać im dolot powietrza na tyle duży aby z kuchennego kanału nie musiało ciągnąć.

U mnie są zaprojektowane wloty powietrza o pow 200 cm2 i do tego nawiewniki w oknach.

[coulignon]

. Brak ciągu w kuchni nie tłumaczy też jego obecności w pozostałych pomieszczeniach przy zamkniętych oknach:(

 

Tłumaczy.

Okna musisz rozszczelnić. W pokojach. Okno w kuchni nie powinno mieć nawiewnika ani być rozsczelnione.

[Gość Konto usunięte_12*]

Jakie to sposoby?

Przyślij fotkę lub rysunek jak to zrobiłeś to wtedy może pomożemy

[Gość Konto usunięte_12*]

U mnie są zaprojektowane wloty powietrza o pow 200 cm2 ....

Chyba w wydzielonej kotłowni(?), bo w mieszkaniu to byś z takim "nawiewnikiem" długo w zimie nie wytrzymał

[aiki]

W wdzielonej kotłowni, garażu i okna z nawiewnikami.

[andrew031383]

A więc zakleiłem dziś wszystkie kratki taśmą (papierowa do malowania), niezaklejona pozostawiłem tylko kratkę w kuchni. Pojawił się niewielki, prawie niewyczuwalny ciąg.

 

Zastanawiam się teraz czy przypadkiem komin na dachu jest odpowiednio zakończony, bo jak za oknem mocno wiało to wtedy występował ciąg wsteczny. Dziś bezwietrznie i nic nie śmierdziało w kuchni.

 

Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie zawiadomienie administracji wspólnoty że występuje u mnie w kuchni ciąg wsteczny i będą musieli wezwać "służby" żeby sprawę rozwiązały jako, że w kuchni jest gaz.

 

Co o tym myślicie?

[adam_mk]

Pomysł jest EKSTRA!

Przyjdą "służby", zobaczą co jest, ZAKAŻĄ użytkowania gazu....

Zostawia stosowną DECYZJĘ a Ty się potem z tym bujaj...

 

Potem zaatakujesz wspólnotę aby wysupłała kasę na ekspertyzę i naprawę...

Oni powiedzą, że kasy nie ma tyle, ile byłoby na wszystko potrzeba...

Ty - że masz to w (wstaw sobie co potrzeba...)

Oni - że rozważą...

 

A gazu nie ma, nawet jak jest...

 

Adam M.

[coulignon]

ja myslę że Ty nie myślisz. Jeśli masz piec gazowy w mieszkaniu i dalej uparcie nie będziesz myślał to jesteś na najlepszej drodze do znalezienia się w Wiadomościach jako kolejna ofiara czadu. Rozwiązanie masz podane i są zamknięte na głucho okna. Kratki to PÓŁ systemu wentylacyjnego. Drugie pół to odpowiednio rozszczelnione okna.

[andrew031383]

Nie mam pieca gazowego.

Tak dla rozjaśnienia, mowa jest o mieszkaniu z kuchenką gazową.

 

W zeszły poniedziałek chodzili kominiarze, było sprawdzanie wentylacji, ale z góry tzn, z dachu. Nie chodzili po mieszkaniach.

[andrew031383]

ja myslę że Ty nie myślisz. Jeśli masz piec gazowy w mieszkaniu i dalej uparcie nie będziesz myślał to jesteś na najlepszej drodze do znalezienia się w Wiadomościach jako kolejna ofiara czadu. Rozwiązanie masz podane i są zamknięte na głucho okna. Kratki to PÓŁ systemu wentylacyjnego. Drugie pół to odpowiednio rozszczelnione okna.

 

Okna są nowe, wyprodukowane już z nawiewnikami.