czupurek 08.06.2004 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 w innych wątkach jest napisane, że płytę z ogrzewaniem podłogowym należy rozgrzewać systematycznie i powoli po parę stopni. u mnie założono ogrzewanie wodne (3 m-ce temu), zrobiono wylewkę, ale narazie nie rozgrzewałam płyty bo, czekam jeszcze na podłączenie gazu.w związku z tym mam pytanie:-czy mogę na taką "nie uruchamianą" jeszcze podłogę ułożyć już kafle, czy muszę czekać, żeby podłoga trochę popracowała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 08.06.2004 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Cześć,radzę jednak poczekać z kaflami. U mnie po wygrzewaniu wylewka delikatnie popękała w kilku miejscach - natomiast położone na nią później kafle już nie. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że kafle popękają...Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 08.06.2004 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 a długo tą podłogę trzeba wygrzewać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 08.06.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 U mnie płytki były położone na zimną podłogę. Całość po związaniu kleju dopiero podgrzano. To nawet wydaje się bardziej logiczne, aby płytki rozgrzewały się razem z wylewką. Mają podobny współczynnik rozszerzalności cieplnej. Nic nie popękało. Cała zima za nami a z nią wiele cylki podgrzewania i stygnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 08.06.2004 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 ooooooo i co ja mam teraz zrobić?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 08.06.2004 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 czupurku - ja mam co prawda podłogówkę tylko w łazience i kuchni, ale nie zauważyłam aby coś popękało. Czyli najpierw miałam wylewkę i płytki a potem grzanie...i zaczynałam grzać w grudniu tylko kominkiem, więcbyło dużo cykli grzanie - stygnięcie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 08.06.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Wygrzewałem przez jakieś dwa tygodnie, zwiększając codziennie temperaturę o jakieś 2 stopnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 08.06.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Koniecznie wygrzewaj najpierw. Ci co nie wygrzewali i nic się nie stało po prostu mieli szczęście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 08.06.2004 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 to chyba miałam szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 08.06.2004 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Koniecznie wygrzewaj najpierw. Ci co nie wygrzewali i nic się nie stało po prostu mieli szczęście. Mógłbyś wyjaśnić fizyczne przyczyny takiego postępowania? Będę wiedział na przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muffi 08.06.2004 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 u nas wylewki wylano w kwietniu, po 4 tygodniach jak wyschly(maj)polozono kafle, a podlogowke wlaczylismy we wrzesniu, i nic sie nie dzialo, zadnego pekania, wazne zeby dac klej do kafli elastyczny oraz elastyczna fuge, poza tym pamietac o dylatacji, u mnie tam gdzie dylatacja zamiast fugi jest silikon. Cala zime chodzila podlogowka i zadnych pekniec . Pozdrawiam Muffi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 09.06.2004 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Niestety nie potrafię wyjaśnić fizycznego mechanizmu, moja wiedza pochodzi od: doradcy technicznego Atlasa, doradcy technicznego Dietermana, glazurnika, stron internetowych np http://www.thomsit.pl/18_21.html lub http://www.multimex.com.pl/poradyop.htm a także z forum i życia. Moim znajomym zdarzyło się, że podniosły się rogi wylewki i wszystko w tych rogach popękało. Tu na forum też ktoś opisywał podobny problem. Nie wiem z czego się on bierze ale zawsze lepiej wygrzać i zobaczyć co się będzie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 09.06.2004 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Wylewka w naroznikach podnosi się zawsze. Mniej lub więcej. Jest to efektem skurczu podczas wiązania betonu i nierównomiernego rozkładu sił w narożnikach. Dzieje sie tak własciwie na całej krawędzi, ale tam jest to pomijalne. Przy rozgrzewaniu powinno wręcz się wyrównać, bo wtedy działają siły dokładnie odwrotne.Nie "mówię", że nie, ale bardzo brakuje mi fizycznego wyjasnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sakus 09.06.2004 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Także jestem w kropce. Kotłownia będzie gotowa dopiero w sierpniu, a kafelkarz wchodzi za tydzień. Zaczynam mieć obawy. Klej będzie oczywiście specjalny do ogrzewania podłogowego (czyli elastyczny). I teraz co?? Mam sie wstrzymać aż będzie gotowa kompletna kotłownia (będzie olejowa)? Chyba jednak zaryzykuję i nie będę wygrzewał. Ale...... pozostaje ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 09.06.2004 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 i ja także chyba pozostanę z nierozwiązanym problemem. jak uda się zrobić szybciej gaz niż kafelki to, ok, jak nie pozostanie mi albo poczekać albo ryzykować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 03.05.2005 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2005 Ja też zamierzałem kłaśc płytki na podłogówce przed uruchomieniem c.o.? Co tu zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 03.05.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2005 Zgłaszam wniosek racjonalizatorski Też jestem w sytuacji, że zasilanie podłogówki będę miał później niż położone płytki. Dwa miesiące temu wrzuciłem temat instalatorowi z pomysłem, żeby wykorzystać pożyczony od znajomego ojca bojler do podgrzewania wody. Problem w tym, ze bojler ma 1,5 kilowata mocy, a podłogówka potrzebuje w sumie 4,6. Instalator stwierdził, że w sume dobrze, bo nawet jakbyśmy zgotowali wodę w bojlerze to i tak będziemy w stanie osiągnąć w układzie temperaturę trzydziestu paru stopni. Wynalazek do wygrzewania podłogówki został zmontowany z dwóch rurek podłaczonych do rozdzielacza, pompki obiegowej, zaworu bezpieczeństwa z manometrem i rzeczonego bojlera. Nie powiem, że nie było problemów z uruchmieniem wynalazku, ale zadziałał. Zwłaszcza, że po kilku dniach wprowadziliśmy udoskonalenie - problemem było to, że podłoga stała się ledwo letnia, a bojlera nie dało się zmusić do dania więcej ciepła, bo termostat nie wyłączał wogóle grzałki. Podczas wygrzewania wypadałoby przecież doprowadzić płytę do 35-40 stopni. Udoskonalenie polegało na zakręceniu czterech z sześciu obiegów. Zadziałało. Po tygodniu podłoga się rozgrzała, po czym zaczęliśmy obniżać temperaturę odkręcając kolejne obiegi. Dwa tygodnie temu połozyliśmy płytki w łazience, na elastycznym kleju Kreisla i z elastyczną fugą Mapei (z silikonem przy ścianach). Jak dotąd wszystko wygląda dobrze. Obecenie grzeje się podłoga w kuchni (pojawiło się nieregularne pęknięcie grubości włosa przez środek - kierownik budowy powiedział, że wylewka miała zbójeckie prawo tak pęknąć). Następny grzał się będzie salon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 03.05.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2005 powiem jak to u mnie bylo Bylo parcie na wykonczenie i szybkie wprowadzenie sie gdyz Tesciowie mieli juz swojej corki dosc - ale nie o to chodzi - Na tydzien przed przeprowadzka zostala wykonana wylewka podlogowki - na dzien przed przeprowadzka zostala ulozona terakota - w dzien przeprowadzki (24 grudnia 1992) zostal wlaczony piec i zadzialala podlogowka Uplynelo juz 13 lat - terakota nie popekala, trzyma sie mocno podloza, fugi sa cale (tylko nie zaimpregnowane zabrudzily sie znacznie), podloga grzeje Podsumowujac - totalnie nagialem technologie - az do granic przyzwoitosci - sprawdzilo sie i dziala po dzis dzien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 03.05.2005 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2005 to że czasami się uda, wcale nie znaczy że tak będzie zawsze.podłogówka powinna być wygrzewana przez 28 dni przez pierwsze 14 dni temperatura podnoszona od 25 C do temp maksymalnej później stopniowo obliżana. podłogówka ma prawo popękać, jak to ktoś zauważył to jej zbójeckie prawo i dlatego wygrzewa się grzejnik podłogowy żeby to co ma pęknąć, pękło.po wygrzaniu jeśli coś pękło, należy to wyżyłować, wypełnić elastycznym klejem i kłaść płytki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 04.05.2005 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 toz mowe tylko ze mi sie udalo I ze nagialem technologie do granic przyzwoitosci hehehehe Nie polecam nasladownictwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.