Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nic się nie dmucha na zimne. Wylewkę trzeba wygrzać żeby pękła tam, gdzie ma pęknąć bo inaczej później pęknie razem z terakotą.

Nie trzeba wygrzewać stopniowo a raczej raz mocno do najwyższej dopuszczalnej temperatury (60stC)

Jak u siebie wygrzewałem posadzkę to tylko było słychać takie głuche tąpnięcia betonu...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19467-rozgrzewanie-podog%C3%B3wki-a-kafle/page/2/#findComment-635128
Udostępnij na innych stronach

Ja wygrzewałem wylewkę stopniowo ale pękła mi w dwóch miejscach niezależnie od dylatacji, więc cieszę się, że terakota przyszła później. Glazurnik wzmocnił wylewkę w miejscach pęknięć, a ponieważ jedno wypadało trochę obok miejsca gdzie pasowałoby dać dylatację, położył matę, żeby "odprowadzić naprężenia trochę dalej". Nie wszystko z tego rozumiem, ale glazurnik robił wrażenie b. dobrego fachowca, a podłogówka chodziła jeszcze dwa miesiące po położeniu kafli i nic nie pękło.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19467-rozgrzewanie-podog%C3%B3wki-a-kafle/page/2/#findComment-635653
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...