Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak się mieszka w dużym domu?proszę o opinie


Recommended Posts

Witam,

zamierzamy z mężem budować dom.. Póki co jesteśmy na etapie projektu, mieliśmy sporo wymagań, dlatego też zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Architekt przygotował nam koncepcję uwzględniającą nasze wymagania i okazało się, że dom ma 220m2 :-) do tego garaż 53m i piwnica ok. 90., dom piętrowy, dach płaski...My planowaliśmy zmieścić się w 180m, ale patrząc na projekt, który wydaje nam się idealny nie jesteśmy w stanie z niczego zrezygnować, nic zmniejszyć:-)))))) No i mamy wielki dylemat, czy ten dom 220m nie będzie dla nas(2+2) za duży , czy to co jest na papierze optymalne, w rzeczywistości nie okaże się ogromem który będzie nas męczył....W związku z tym moje pytanie- kto mieszka w podobnym gabarytowo domu z 4-osobową rodziną i jakie ma spostrzeżenia, refleksje? Poza rzecz jasna oczywistymi oczywistościami jak więcej ogrzania wiecej sprzątania wiecej do wybudowania:-))))))to wiem:-)))))

z góry dziękuję za opinie:-)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

my mamy dom:

220m2 całkowitej powierzchni z garażem i kotłownią

mamy duży salon, duża kuchnię + spiżarnię, 2 łazienki, 3 sypialnie, gabinet, 2 garderoby, pralnie, garaż na 2 auta i dużą kotłownio-warsztat (15m). Nie ma piwnicy

jest dla nas wystarczająco, mieszka się bardzo komfortowo.

Projekt był indywidualny.

 

Duży dom to duży koszt budowy, ale przede wszystkim dużo powierzchni do utrzymania (sprzątanie + grzanie). Nasze 220m2 już jest wyzwaniem w tym zakresie.

pzdr

Edytowane przez homecactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poki co mieszkam z rodzina 2+1 na 190m2 (plus garaż, plus piwnica) i nie moge sie doczekac, az przeprowadze sie do mniejszego...

Trzy osoby gubią się na takim metrażu.

Utrzymanie go w czystości jest dość czasochłonne i męczące. Częsc pomieszczeń (skosy) ma wysokośc przekraczającą 3m - może efektowne, ale cyrkulujące powietrze nanosi tam kurz, odświeżanie zabiera troche czasu i farby... :)

Jak ktos ma środki na pomoc domową, albo jeda osobae nie pracuje, to dlaczego nie... W przeciwnym razie trochę uroku pryska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obecnie mieszkam w 140 metrach + garaż. Rodzina 2+2. Jest mi ciasno. narzekam na brak przestrzeni, potykam się o stojące fotele, nie mam gdzie deski schować. Jest mi ciasno.

Buduję dom. wraz z garażem będzie 260 metrów. Czuję, ze to będzie dla mnie optymalna powierzchnia do komfortowego życia. Ale gdy pomyślę o sprzątaniu to jestem trochę przerażona. Tu, gdzie teraz mieszkam, jest wystarczająco dużo sprzątania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w planach 180 dla 2+1, docelowo może 2+2;) i wydaje mi się, że miejsca nigdy za wiele, człowiek czuje przestrzeń, o nic się nie potyka. Tylko sprzątanie... Myślę że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy stać będzie na kogoś do pomocy, bo samemu jeśli się pracuje to słabo. A i tak kupa dodatkowej roboty będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie mieszkam ale na chwilę obecną nie uważam, że wybudowałem za dużo metrów.

Może jak zamieszkamy okaże się, że jest ich za dużo, jednakże nie zrezygnowałbym z żadnego zaplanowanego pomieszczenia.

Najgorsze jest to, że przy dużych przestrzeniach dość dużo statystycznych metrów wchodzi w tzw. komunikację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałam w dużym domu - większym nawet.

 

Plusy są oczywiste.

Minusy:

-do sprzątania ktoś musi być, gdy ktoś przychodzi raz w tygodniu, to wtedy na cały dzień . 500zł w skali miesiąca nie twoje ( takie u nas ceny)

- za różnicę w cenie ogrzewania metrażu, na spa wystarczyło by , kilak razy w roku

-wieczne łażenie, i szukanie telefonu i innych rzeczy "gdzieś tu je kładłam"

-wieczne wrzeszczenie " xxx chodź tu"

- urządzić ten metraż w materiałach normal plus ... szkoda gadać (na samych podłogach wyszła różnica równa małemu nowemu autu )

- noszenie rzeczy - jakkolwiek nie byłby dobrze skomunikowany dom, kiedyś trzeba wykonać kilometrówkę

- jeśli są dzieci, to albo w kilku pomieszczeniach elektroniczna niania, albo właśnie ryją ci w nowym tynku cyrklem :/

 

Zasadniczo myślę,że duży dom to koszty, ale chyba bardziej uciążliwe są te koszty "po", niż te w czasie budowy, bo te człowiek jakoś ma w głowie zaaprobowane.

Kolejną rzeczą, łatwo się "zgubić" w swoich pokojach, i w sumie okazuje się ,że któryś wieczór z rzędu, siedziało się samemu..

 

Teraz buduję 150m2 i myślę ze dla mojej 2+3 rodziny (+1 w przyszłości) to jest naprawdę ok. Postawiliśmy na duże funkcjonalne przestrzenie wspólne typu kuchnia z sofą, i małe pokoiki i 3 łazienki dla zapewnienia minimum prywatności .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem nawet w nieco większym (trochę więcej powierzchni użytkowej), ale naprawdę niewiele. Tak naprawdę, jeśli chcesz mieć dom, który poza sypialniami i łazienką z wucetem będzie miał dużą jadalnię, salon, jakieś gabinety, pomieszczenia gospodarcze, to trudno zejść poniżej podanego przez Ciebie metrażu. W takich domach mieszka się świetnie, bo pozwala choćby profilować pomieszczenia do aktywność (dzięki temu miałem i gabinet i siłownię i pokój z bilardem).

 

Nie zmienia to faktu, że nie jest to metraż, na który przeciętnego śmiertelnika stać (w budowie i w utrzymaniu). Dziś takich domów praktycznie się nie buduje. Musisz wziąć pod uwagę, że zgodnie z danymi GUS-u przeciętnie oddawany do użytku dom to parterówka z poddaszem użytkowym, bez piwnicy, o powierzchni (średniej) 140 - 150m2. Metraż dominujący (co wynika przede wszystkim z aktywności deweloperskiej) to 100 - 120m2. Domy, o jakich mówisz (i jakie planujesz zbudować), stanowią nikły procent (3-5) oddawanych obecnie do użytku.

Duży dom to zazwyczaj także duża działka. Wszystko to składa się na:

- wyższy koszt budowy,

- wyższy koszt utrzymania - nie tylko media, ale także służba. Może trochę zbyt staroświecko, ale trzeba być finansowo i mentalnie przygotowanym, że ktoś po domu i ogrodzie będzie Ci się kręcił (nawet jeśli nie przez cały czas),

- proporcjonalnie wyższy koszt remontu, który wyniesie Cię za 20 lat tyle, co wybudowanie całego, kompaktowego, od początku,

 

Odmiennie niż przedmówcy uważam natomiast, że w dużym domu łatwiej jest coś znaleźć, bo tam raczej wszystko ma swoje miejsce. Jest i miejsce na klucze, i na papiery, i na narzędzia. To właśnie na małych metrażach jest z tym problem, bo masz pomieszczenia multifunkcyjne.

 

Wreszcie, na koniec, wspomnieć trzeba o czymś, o czym wszyscy zapominają. Dom zapewne będzie trzeba kiedyś sprzedać. Dom o powierzchni 100 albo 150 m2 sprzedasz zawsze, domy duże sprzedają się (za dobrą cenę) tylko w dobrych lokalizacjach (dzielnice willowe wielkich miast albo willowe miasteczka przy ich granicach). Mam wielu znajomych, którzy pobudowali domy po 600, a nawet 1000m2 i przyznają otwarcie, że są one niesprzedawalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Duży dom" to pojęcie względne. W dużym domu mieszka się ...wygodnie :) Na wszystko jest miejsce, liczba gości na imprezie nie ma znaczenia, duże powierzchnie łatwiej sie sprząta niż zagracone, każdy ma swoje miejsce, w którym może się zaszyć. Przyjezdni goście zawsze mają gdzie spać - również znajomi dzieci.Jeśli nie macie potrzeby posiadania dużych i wygodnych pomieszczeń - zbudujcie mniejszy :)

P.s. nie mam sklerozy więc nie chodzę i nie szukam telefonu. to się może zmienić za jakiś czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, duży to pojęcie względne i zgadzam się z tym, że w dużym właśnie łatwiej wszystko znaleźć. Znajomi wybudowali 110 m2 i dla mnie to powierzchnia dobra dla mieszkania a nie dla domu, jest w nim po prostu mega ciasno, moim zdaniem czuje się że nie ma czym oddychać. na pewno nie jest to oczywiście kwestia wyłącznie metrażu.

 

Wychodzi na to że mam sklerozę bi zawsze szukam telefonu:) i z tym się zgodzę, że w dużym będzie ciężej znaleźć:) ale w końcu wystarczy po prostu na niego zadzwonić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, duży to pojęcie względne i zgadzam się z tym, że w dużym właśnie łatwiej wszystko znaleźć. Znajomi wybudowali 110 m2 i dla mnie to powierzchnia dobra dla mieszkania a nie dla domu, jest w nim po prostu mega ciasno, moim zdaniem czuje się że nie ma czym oddychać. na pewno nie jest to oczywiście kwestia wyłącznie metrażu.

 

 

Jeśli wybudowali te 110m w poddaszu, to jeszcze potrafię zrozumieć, ale jesli w parterze, to czym ich dom róźni się od mieszkanie, gdzie 110m2 to czesto luksus ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak ktoś planuje normalne życie w 4 osoby to spokojnie 120-140m2 użytkowej styknie,ponad to fanaberia.

4os.*15m2=60m2+salon 30m2+kuchnia 15m2=105m2

zatem dla kogo i po co pozostale 90m2 czyli prawie drugi dom ?

 

Dlaczego zaraz fanaberia? Mój dom ma 215m2, z tego około 50 m2 ma gabinet kosmetyczny żony i ta ta powierzchnia pociągnęła resztę ( ze względów finansowo-kredytowych ). I nie uważam, że sprzątanie wymaga pomocy domowej pomimo posiadania dwójki dzieci oraz dwóch psów ( a dzieci często gęsto jest duuuużo więcej bo sasiadów - właśnie w takich momentach kiedy wpada do domu taka wataha i znika w czeluściach swoich pokojów to doceniam te metry kwadratowe - ostatnio było u mnie około 8 7-latków u syna, a u córki banda 14-16 latków i jedni i drudzy nie wchodzili sobie w drogę ).

Projekt również był wykonany na zamówienie.

PS. Ostatnio żona stwierdziła, że może rzeczywiście mamy za duży dom - następnie zmieniła zdanie po wizycie u znajomych - dom około 130 m2, użytkowe poddasze czyli skosy u góry, wąskie schody, itd.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie,110m2 w poddaszu to jest praktycznie ok.80m2 w pełni użytkowej czyli nie za dużo a 110m2 w parterze to jest pełne 110m2 użytkowej i to jest mega różnica bo mamy całe 110m2 o wys.ok.2,7m do dyspozycji.

Jeśli dodamy do tego rezygnację z kotłowni na rzecz pralni to mamy w pełni komfortowy dom o przestronnych wnętrzach.

 

Duże i wygodne pomieszczenia to rzecz względna ;)

Dla jednego salon 32m2 to będzie klitka bo nie będzie tam mógł robić codziennych imprez na kilkanaście osób a sypialnie 15m2 to za mało bo będzie mało miejsca na baraszkowanie na podłodze ;)

Jeśli ktoś przyjmuje codziennie przyjezdnych gości i codziennie nocuje dzieci sąsiadów to oczywiście musi wybudować dodatkowe pomieszczenia,bo jakże tak,na podłodze w holu nie będą nocowały ;)

Ale jak ktoś planuje normalne życie w 4 osoby to spokojnie 120-140m2 użytkowej styknie,ponad to fanaberia.

4os.*15m2=60m2+salon 30m2+kuchnia 15m2=105m2

zatem dla kogo i po co pozostale 90m2 czyli prawie drugi dom ?

 

Dokładnie tak - dlatego jak ktoś ma chęć mieć duże powierzchnie to sobie je buduje. Ja lubię dużo powietrza - w salonie jest 7 metrów (zawsze marzyłam o 4 metrowej choince:)), pokoje dzieci mają skosy, więc ich wielkość wydaje mi się optymalna (ponad 20 mkw) żeby im było wygodnie. Wychodząc z wanny nie uderzam kolanem o sedes - więc łazienka też ma swoje metry, w kuchni lubię swobodę i nawet kilka osób na raz nie robi tłoku. Każdemu według potrzeb. Latem w zasadzie w każdy weekend coś sie dzieje - jakaś impreza. A w prawie każdym tygodniu ktoś nocuje (mam dom w mieście, więc znajomi mnie odwiedzają i mogą wrócić taksówką. Jak dołożymy do tego oddzielne mieszkanie dla teściów (ok. 60 mkw) w bryle to niestety - mały być nie może.

Normalnie to jest wtedy, gdy rano do łazienki nie ma kolejki, bo łazienki są trzy. To nie fanaberia, a komfort.

I normalnie jest wtedy, gdy mój gość ma do dyspozycji oddzielny pokój, w którym może się swobodnie czuć.

Mając mieszkanie 50 mkw też miałam panią do sprzątania, więc tu nic się nie zmieniło (za mieszkanie płaciłam 400 pln, teraz płacę 600).

Odwiedzając znajomych w mieszkaniach takich po 90mkw nie mogę pozbyć się klaustrofobii.

Każdemu według potrzeb - jednym wystarczy do jazdy Micra inny potrzebuje dużą terenówkę, proste. Jedni to nazywają fanaberią, inni - wygodą i komfortem.

Edytowane przez Nefer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej na temat koszmarnej niewygody domów dużych (tu myślę o takich ok. 300 mkw) mają do powiedzenia Ci, którzy nigdy takiego nie zbudowali, nie mieszkali w nim i nie płacili w nim rachunków.

Podobnie jest w przypadku posiadania garażu, klimatyzacji, kominka, młynka do odpadków czy olejowanego drewna na podłodze.. Najlepszymi specjalistami są ci, którzy widzieli takie rozwiązania u znajomych, kilka minut. Klima zabija, młynek może odciąć rękę, kominek to kotłownia w salonie, garaż to wielki mostek cieplny a olejowaną podłogę trzeba co miesiąc olejować od nowa. Argument, że dzieci będą ryć cyrklami w tynku jak rozumiem również dotyczy jedynie domów pow. 300 mkw. W domach 120 mkw dzieci w życiu nie zniszczą żadnej ściany. LOL.

Pozdrawiam mieszkających w dużych domach.

Edytowane przez Nefer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działalność Gospodarcza dla której masz 50m2 czyli 215m2-50m2=165m2 pow.użytkowej dla 4 osób czyli 165/4=41m2 na osobę.

41m2/osobę(6m/6,5m) to fakt,sporo,potrzeba aż tyle ?

Ja nie rozumiem - autorka zadała pytanie: "jak żyje się w dużym domu". Ty Arczi nie żyjesz w dużym domu, więc, przepraszam, ale nie udowadniaj,że Micrą jeździ się o wiele wygodniej niż BMW X5. Ty jesteś szczęśliwy w małym domu. Inni nie są. Pora to zaakceptować.

 

Wyobraź sobie (spróbuj, wiem, ze to ciężko) że w domu oprócz sypialni dla każdego i salonu masz : jadalnię, saunę, bibliotekę, 3 garderoby, 4 łazienki (tak, żeby każdy miał przy swoim pokoju), pokój z kinem domowym, pomieszczenie gospodarcze, pralnię, spiżarnię. Jakież to cierpienie.

Zrób sobie takie ćwiczenie - wynajmij sobie duży dom na Mazurach na tydzień (za 150-200 pln dziennie spoko znajdziesz) i pocierp. Wrócisz do swojego domu i sam poczujesz o co chodzi. NIe musisz budować i nie musisz płacić tych horrendalnych rachunków, żeby się przekonać.

 

Jaka zabawa w chowanego ? To lepiej żyć na kupie? Może i tak - każdy ma inne potrzeby - nie wnikam. Ale nie udowadniaj proszę, że 30mkw/na osobę (wliczając w to kominikację/pomieszczenia gospodarcze/garaże i kotłownie) to szczyt szczęścia - może dla Ciebie tak. Dla innych nie. Pogódź się z tym.

Serio, chcesz udowodnić, że mały domek jest wygodniejszy i bardziej komfortowy niż duży? Ok :) Wszystkiego najlepszego :)

Edytowane przez Nefer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zamierzamy z mężem budować dom.. Póki co jesteśmy na etapie projektu, mieliśmy sporo wymagań, dlatego też zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Architekt przygotował nam koncepcję uwzględniającą nasze wymagania i okazało się, że dom ma 220m2 :-) do tego garaż 53m i piwnica ok. 90., dom piętrowy, dach płaski...My planowaliśmy zmieścić się w 180m, ale patrząc na projekt, który wydaje nam się idealny nie jesteśmy w stanie z niczego zrezygnować, nic zmniejszyć:-)))))) No i mamy wielki dylemat, czy ten dom 220m nie będzie dla nas(2+2) za duży , czy to co jest na papierze optymalne, w rzeczywistości nie okaże się ogromem który będzie nas męczył....W związku z tym moje pytanie- kto mieszka w podobnym gabarytowo domu z 4-osobową rodziną i jakie ma spostrzeżenia, refleksje? Poza rzecz jasna oczywistymi oczywistościami jak więcej ogrzania wiecej sprzątania wiecej do wybudowania:-))))))to wiem:-)))))

z góry dziękuję za opinie:-)

pozdrawiam

 

Ankka - wpadnij do mnie, zapraszam (chyba mieszkasz niedaleko). Obejrzysz, sama się przekonasz o jakiej przestrzeni mówisz :)

To na co musicie zwrócić uwagę to staranność budowania i zastosowane technologie. Im bardziej się przyłożycie tym niższe rachunki będziecie płacić w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...