jajmar 02.11.2014 00:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Ale nie udowadniaj proszę, że 30mkw/na osobę (wliczając w to kominikację/pomieszczenia gospodarcze/garaże i kotłownie) to szczyt szczęścia - może dla Ciebie tak. Dla innych nie. Pogódź się z tym. Serio, chcesz udowodnić, że mały domek jest wygodniejszy i bardziej komfortowy niż duży? Ok Wszystkiego najlepszego Napisałem w 90% podobną odpowiedź ale odpuściłem wysłanie. Nie ogarniam sposobu myslenia że 10m2 sypianlia to "ogrom". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelkokosz 02.11.2014 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Arczi721 jakoś nie bawię się z nikim w chowanego....Chyba, że syn chce....no to wtedy jest śmiesznie...Chyba jesteś odporny na argumenty innych: powiedz przynajmniej, że wcześniej mieszkałeś w takim domu to zrozumiem.Ja poprzednio mieszkałem ( fakt, że z teściami ale mieszkałem ) na prawie 300m2, dom z początku lat 90-tych, piwnica, parter, półpiętro, piętro i poddasze.Dlatego zabieram głos w dyskusji.A większość tak jak powiedziała Nefer..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt_R 02.11.2014 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nie wyobrażam sobie mieszkać w domu (zwłaszcza za miastem albo wręcz na wsi) i nie mieć pomieszczeń gospodarczych, spiżarni, pralni z suszarnią, sporego garażu. A to wszystko trudno upchnąć na małym metrażu, chyba że zbuduje się osobne zabudowania gospodarcze. Na pewno w dużym domu żyje się wygodniej a sprzątać trzeba wszędzie. Śmiem twierdzić, że w ciasnocie dużo trudniej utrzymać porządek, kiedy w każdym kącie coś stoi. Dom ok. 200 m2 to dom średni, tak mnie pouczyła koleżanka, która dom parterowy 150 m2 wyciągnęła w górę podczas budowy, "bo to tylko kilka cegieł przecież więcej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 02.11.2014 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jeśli finanse pozwalają to zdecydowanie większy dom. Jak duży? Taki w którym można rozdzielić funkcje pomieszczeń np. odrębna biblioteka/gabinet, jedna łazienka w strefie nocnej, garderoba, pralnia/suszarnia, pojemna spiżarnia a może i nawet pokój fitness, kino domowe, sala bilardowa. Te pierwsze funkcje można połączyć z istniejącymi pomieszczeniami. Garderoba to może być pojemna szafa w sypialni i wieszak w hallu wejściowym. Łazienka może być jedna i można z niej w jakiejś kolejności korzystać. Zamiast pralni można pralkę wrzucić do łazienki i pranie suszyć na suszarce pod sufitem. Zamiast spiżarni można wydać więcej na pojemne szafki w kuchni. Wszystko zależy od człowieka i jego potrzeb a te są zawsze różne. W budowanym domu metrów jest sporo ale pracujemy dużo w domu więc gabinet będzie rozwiązaniem na pracę z laptopem na kolanach w dużym pokoju. Dokumenty będą teraz w jednym miejscu. Duża spiżarnia to mniejszy wydatek na meble kuchenne ale przede wszystkim miejsce na składowanie zakupów które nie będą tak częste jak dziś. Pokój gościnny to nie ekstrawagancja ale być może docelowe miejsce mieszkania dla teściów a na dziś znajomi którzy nas odwiedzą nie wprowadzą zamieszania i przerzucania dzieci między pokojami aby zapewnić im nocleg. Minusy? Koszty. Wybudowania i utrzymania. Utrzymanie to głównie komfort termiczny i sprzątanie. W obu przypadkach kwestia finansów. Można wybudować tak aby koszt ogrzania i chłodzenia dużego domu był pomijalny w codziennym budżecie. Do sprzątania można kogoś zatrudnić. W mieszkaniu w bloku (media doprowadzone więc pomieszczenie techniczne nie jest potrzebne podobnie przedsionek czy spiżarnia) to 25m2 zaczyna być mało. W domu 55m2 wydaje się optymalnie. Do tego hall, garaż i odrębna część tzw. senioratka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 02.11.2014 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 (edytowane) Ja nie rozumiem - autorka zadała pytanie: "jak żyje się w dużym domu". Ty Arczi nie żyjesz w dużym domu, więc, przepraszam, ale nie udowadniaj,że Micrą jeździ się o wiele wygodniej niż BMW X5. Ty jesteś szczęśliwy w małym domu. Inni nie są. Pora to zaakceptować. a co to za porównanie Wiadomo ze lepiej jest być pięknym, zdrowym, mądrym i bogatym Odpowiedz raczej, czy dysponując określoną kwotą wolałabyś np: - kupić Micrę i mieć jeszcze kasę na super wakacje - nie jechać na wakacje kupić Astrę, czy Focusa, ale za to w wersji "wypas" - nie jechać na wakacje, kupić BMW ale albo "gole", albo 6-cio letnie, z przebiegiem 150 000 czy wolisz mieć duży dom, ale większy kredyt albo nie do końca urządzony, czy jednak mniejszy ale "na gotowo"? albo - mniejszy dom i trochę kasy na inne przyjemności, czy duży dom? Edytowane 2 Listopada 2014 przez mamik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 a co to za porównanie Wiadomo ze lepiej jest być pięknym, zdrowym, mądrym i bogatym Odpowiedz raczej, czy dysponując określoną kwotą wolałabyś np: - kupić Micrę i mieć jeszcze kasę na super wakacje - nie jechać na wakacje kupić Astrę, czy Focusa, ale za to w wersji "wypas" - nie jechać na wakacje, kupić BMW ale albo "gole", albo 6-cio letnie, z przebiegiem 150 000 czy wolisz mieć duży dom, ale większy kredyt albo nie do końca urządzony, czy jednak mniejszy ale "na gotowo"? albo - mniejszy dom i trochę kasy na inne przyjemności, czy duży dom? Ślicznie, tylko czy to jest odpowiedź na pytanie autorki? Czy pyta o dom "nie do końca urządzony"? A może ma tyle kasy, że starczy i na duży dom i na przyjemności? Z tego co pisze, wie , że duży dom kosztuje więcej i w budowie i w utrzymaniu. Po co więc to udowadnianie wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 (edytowane) Co to znaczy duży dom ? Hmmm... no właśnie - to pojęcie względne. Ale Arczi, jak byś tego nie nazywał - dom 118 mkw to nie jest duży dom. To większe mieszkanie A temat dotyczy domu pow. 300 mkw. Edytowane 2 Listopada 2014 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sursum 02.11.2014 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 (edytowane) No właśnie, ja mam wrażenie, że każdy tutaj wyładowuje swoje frustracje życiowe, związane ze zbyt niskimi dochodami w stosunku do potrzeb i racjonalizuje swoje decyzje o określonym metrażu domu. Wątek nie dotyczy rozpatrywania, jaki metraż domostwa jest najbardziej optymalny, tylko prośby o opinię, jakie są wady i zalety takiej "posiadłości". Podam może inny, dość dosadny przykład. Za Gomułki obowiązywała norma zabudowy - 90m2 powierzchni użytkowej plus piwnica. Czyli wymiary bliskie Waszym wydumanym ideałom, razem z kotłownią te domy miały po 140 - 150m2. I prawda jest taka, że te domy są po prostu klitkowate. Widziałem ich kilkadziesiąt i każdy był po prostu maleńki. To może być czasem urocze, ale na pewno nie jest praktyczne (Chyba że jesteś emerytem i oszczędzasz na ogrzewaniu). Duży metraż to nie tylko więcej pomieszczeń. To także większe pomieszczenia. W jadalni 15m2 nie wstawisz normalnego, dużego stołu, salon 25m2 to nie salon, tylko absolutne minimum. Pewnie, mieszkać można we wszystkim, ale duży dom daje większe możliwości. I nie ma tu mowy o tym, czy stać mnie na to, czy na to. Są ludzie, których stać, ale pytają się: "czy warto, czy taki dom mnie nie przytłoczy, czy nie będę się w nim czuł obco". A nie jakieś teksty nawiedzonych frustratów, których nie stać na określone rozwiązania i muszą na siłę wszystkim udowodnić, że ich wybory są najlepsze na świecie.Sam mieszkałem w domu 350m2 i uważałem, że i tak jeszcze kilku metrów brakowało. Nie miałem ogrodu zimowego, choć bardzo by się przydał, w salonie nie zmieścił się fortepian, a w bibliotece - sali do bilardu wszedł tylko krótki stół i dwa razy mniej foteli klubowych, niż chciałem. Warsztat też był za mały, gabinet też. Pojęcie zbyt dużego garażu w ogóle nie istnieje. Czyli spokojnie dobiłbym do 500m2, i wtedy dopiero takie dom byłby idealny, choć pewnie wtedy i tak bym stwierdził, że jednak przydałaby się sauna i basen.Oczywiście, potrzebujesz pomocy ogrodnika, sprzątaczki, przynajmniej raz na jakiś czas, a koszty ogrzewania są znaczne. I co z tego, dom zwraca to wszystko z nawiązką.To nie jest kwestia tego: "czy Cię stać". Jeśli Cię nie stać, po prostu dużego domu nie buduj. I to nie jest żaden przytyk ani naśmiewanie się. Rzeczywiście nie ma sensu budować domu zbyt dużego w stosunku do dochodów, bo nie ma sensu wykrwawiać się latami na jego budowę czy utrzymanie. Ale jeśli człowieka stać, to rzecz raczej nie podlega dyskusji. O ile nie jesteś singlem, to posiadanie dużego domu jest atutem, zwłaszcza że taka rezydencja ma także funkcję "centrotwórczą", co jest bezcenne dla ludzi, którzy lubią towarzystwo Edytowane 2 Listopada 2014 przez Sursum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.11.2014 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 A ja mam i garaż i pom.gospodarcze i pralnio-suszarnie i spiżarnie i dwie łazienki ale nie mam kotłowni a to wszystko w bryle domu,gdzie pow.uż to 118m2 o wys.2.7m Wychodzi 40m2/osobę(2+1)...za mało ? Zatem ile więcej m2/osobę byłoby lepiej ? Wczoraj w innym watku naposałeś ze masz tylko wanna -no to masz dwie łazienki czy jedną? 118 m2 zajmuje powierzchnia użytkowa-w tym komunikacja i łazienki tak?Podaj powierzchnię garazu i pomieszczeń dodatkowych te są w bryle czy poza? Mieszkam w domu 120m2 plus garaż dwustanowiskowy 2+1 mam tak samo pralnio kotłownię (gaz) nie mam pom gospod.spiżarni-powiem tak to nie jest jakoś super komfortowy dom takie minium brakuje mi pom gospod z bezpośrednim wejsciem do ogrodu problem z przechowywaniem mebli ogrodowych kosiarki itp. cięzko latać po kazde grabki do garażu.Jeżeli założycielka tego wątku zakładała 180m2 ma take potrzeby to teraz nie wmawiamy jej że na połowie tego metrażu będzie jej wygodniej-rozumiem jakeś korekty ale okrojenie 220 pow.użytkowej bo tylko taką porównuję do 120 m2 jest nieporozumieniem niestety ale wygoda to jedno,ale z osobówki ciężarówki nie da się zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tereska77 02.11.2014 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 A ja mam i garaż i pom.gospodarcze i pralnio-suszarnie i spiżarnie i dwie łazienki ale nie mam kotłowni a to wszystko w bryle domu,gdzie pow.uż to 118m2 o wys.2.7m Wychodzi 40m2/osobę(2+1)...za mało ? Zatem ile więcej m2/osobę byłoby lepiej ? A gdzie Ty masz druga lazienke??? Masz na mysli prysznic w pralnio-suszarnio-pompowni??? Napisales to w taki sposob, jakbys mial 6 roznych pomieszczen (wliczajac garaz), a w rzeczywistosci sa tylko 3 i szafa w kuchni robiaca za spizarke. Taka spizarke to i ja bede miala i nie nazywam tego spizarka:rolleyes: Lazienka ponizej 6m2 to tez szalu nie ma, a 2,7 wysokosci maja wszyscy w nowobudowanych domach, wiec nie rozumiem, czemu tak piejesz z zachwytu. Dla mnie duzy dom, to taki powyzej 200m2, chociaz nie, 200m2 nazwalabym "spory";) To tez zalezy od wielkosci pomieszczen, bo nawet przy 250m2 moze sie okazac, ze mamy duza kuchnie, duzy salon, komfortowe sypialnie, a pomieszczen gospodarczych brak. Kazdemu wg potrzeb i zasobnosci portfela, jesli ktos czuje sie na silach i potrzebuje tylu metrow, to jak najbardziej popieram. Mieszkalam w duzym domu (ponad 300m2), ktory wcale taki duzy nie byl;), teraz buduje maly (niecale 160m2) i bede wykanczac strych jak poddasze uzytkowe, bo jednak pomieszczen gospodarczych mam za malo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 (edytowane) Istnieje taka zwyczajowa definicja wielkości domów (stosowana przez pracownie architektoniczne i biura pośrednictwa oraz GUS). do 100 mkw - dom mały od 101 do 150mkw - dom średni od 150 mkw - dom duży. To dość proste. Dyskusja z mieszkańcem domu małego czy średniego o tym "jak się mieszka w domu dużym", szczególnie, gdy autorka zamierza zbudować dom powyżej 300mkw po prostu mija się z celem. Jego "odczucia" to mity i tyle. i nie chodzi tu o to "kto ma więcej", "kogo stać" ani "kto ma fajniejszy dom". Każdy ma taki dom jaki uważa za wygodny, fajny, bo sam go wybrał, wybudował, zapłacił za niego. Czy to był dobry wybór? To już jego sprawa. Ale nikt, kto zbudował 100 metrowy dom mentalnie ani empirycznie nie ma pojęcie o mieszkaniu w domu 300 mkw. Stąd te opowieści o bieganiu, szukaniu się, darciu się do siebie , samotności etc. Mnie one bawią Edytowane 2 Listopada 2014 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ezg2014 02.11.2014 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 W domu większym mieszka się pod każdym względem wygodniej niż w mniejszym. Jest więcej pomieszczeń gospodarczych, większe pokoje - człowiek nie czuje się stłoczony jak w bloku. Za duży dom trzeba więcej zapłacić w trakcie budowy i więcej kosztuje utrzymanie. Jak zawsze to kwestia wybory między tym co się chce, a tym na co kogoś stać. Moim zdaniem należy budować zawsze największy dom , na jaki stać inwestora. Budować największy ale tak by starczyło środków na stan "do wprowadzenia się". Często widzi się olbrzymie domy, które stoją latami nieotynkowane lub w których wykończonych do zamieszkania są tylko np. dwa pokoje i kuchnia a cała reszta stoi w stanie surowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Moim zdaniem dom należy budować dostosowany do swoich potrzeb: rodzinnych, finansowych, funkcjonalnych. Każda rodzina żyje inaczej, ma inne potrzeby czy chociażby dzieci w innym wieku. Jedni potrzebują miejsca na swoje hobby, inni na dużą liczbę gości, a jeszcze inni muszą mieć pomieszczenie do kąpieli psa. Każdy mierzy siły na zamiary. Jednym się udaje, innym nie. Jedno jest pewne : w dużym domu żyje się ... wygodniej niż w małym :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.11.2014 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Opinia że duży dom to be bo ja mam 120 m i jest ok są tyle warte co stwierdzenie nigdy nie byłem nigdzie indziej niż nad Bałtykiem,bo nie warto,tam jest be tylko albo byłem widziałem mieszkałem i mam zdanie,albo mam przekonanie że....i wydaje mi się że.Zrozumiałabym gdyby ktoś napisał,mieszkałem w dużym domu jest tak,mieszkałem w małym tak-moje porównanie to:tak jak napisała tereska77.Ci co mieszkają w dużym mają najwięcej do powiedzenia-i dobrze opinie wyrabiamy sobie na podstawie faktów.a mniemania kto i gdzie może się zgubić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Arczi, proszę Cię. Mały dom to mały dom. Dom 118 mkw to mały dom. Duży dom to duży dom. I żadne przeliczanie metrów w te czy we wte tego nie zmieni.Po prostu pogódź się z tym, że nie wiesz jak żyje się w dużym domu. Napisze wprost : nie wiem po co wypowiadać się w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Możesz dalej udowadniać, że Twoje 118 mkw jest rezydencją i cudnie się w nim żyje. Tylko po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 02.11.2014 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Arczi, ale Ty nie wiesz jak się mieszka w dużym domu a tego dotyczy ten temat. My wiemy i tym się dzielimy. Mieszkałem w mieszkaniu 50 i 80 m2 i myślałem, że jest super. Mieszkałem w 300 m2 domu i jest o wiele bardziej komfortowo. Ciężko jest wrócić do czegoś małego ale zapewne można. Każdy ma inne potrzeby i oczekiwania. Jednemu wystarczy mieszkanie w centrum miasta a innemu dom na przedmieściach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.11.2014 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 No to poczucie komfortu mamy zasadniczo różne,masz 1 łazienkę drugie to po prostu WC,nie wierzę że przy 3 osobach nie ma kolejek do łazienki-rano czy wieczorem ,każdy przynajmniej j u mnie bierze kąpiel rozwiązanie które masz u ciebie jest stosowane w mieszkaniach-w domu to minmum dwie łazienki z możliwością kąpieli-przynajmniej jeden prysznic i wanna (ale nie dwa w jednym-każde w odrębnym pomieszczeniu)Brak garderób przy takich rozmiarach sypialni to nieporozumienie tu nie ma nawet ogólnej np przy wejściu,brak spizarni, co to znaczy jest w kuchni-w spiżarnia jest wtedy kiedy panuje tam niższa temperatura i odpowiednia wentylacja tego nie mozna nazwać zabudowana szafą w kuchni,kotłownio pralnio suszarnia na 7m to nieporozumienie moze rekuperator też tam wisi?Garaż ma 23 m2 i znowu dwa w jednym na samochód rowery,kosiarkę meble ogrodowe,narzędzia opony sanki narty rowerki wózki taczki zapasowe dachówki i całą resztę niezbędnego majdanu. itp.Funkcjonalności i wygody niestety tu nie ma stwierdzam tak bo mam u siebie dokładnie tak samo tylko garaż większy a nad nim strych z dodatkową graciarnią.2 samochody stoją w garażu (od paru miesięcy) 3 samochód syna stoi na zewnątrz samych opon mamy 12 szt gdzie reszta?Niestety nie ma mowy tutaj o komforcie przynajmniej dla mnie ja nie potrafię sie zgubić na 15m lub mniej.Nie przekonasz mnie że taki dom jest komfortowy-nie wypowiadam sie w kwestiach finansowych-pomijam je-o takiej powierzchni to może być wygodne mieszkanie z komórką i garażem ale nie dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2014 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 (edytowane) No jakby nie było mam mały dom w którym żyje się bardzo komfortowo przy 3 osobach. Gdyby był jeszcze mniejszy też byłoby ok,nie odczuwamy ani na chwilę braku komfortu w tym domu gdyż jak pisałem,z przedszkola i z hotelu wyrośliśmy A ponieważ widzę, że pouczasz innych jak mają żyć : brawo, gratuluję, niektórzy wyrośli z gnieżdżenia się na kupie i też super Mieszkałam i w 28 mkw z dwójką dzieci i w 40mkw i w 50 mkw i jednak, mimo wszystko nie wspominam tego z rozrzewnieniem. Dla mnie 100 mkw to większe mieszkanie, ale w mieszkaniu żyje się kompletnie inaczej niż w domu. Współczuję, że nie masz znajomych, którzy lubią się u Ciebie zatrzymać na kilka dni, że nie możesz zrobić imprezy na 50 osób - to bardzo sympatyczne jest.. Każdy jest kowalem swojego losu. Dziś mieszkanie w domu 100mkw byłoby dla mnie karą i wolałabym apartament w bloku. Większy niż 100mkw. Edytowane 2 Listopada 2014 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.11.2014 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 No jakby nie było mam mały dom w którym żyje się bardzo komfortowo przy 3 osobach. Gdyby był jeszcze mniejszy też byłoby ok,nie odczuwamy ani na chwilę braku komfortu w tym domu gdyż jak pisałem,z przedszkola i z hotelu wyrośliśmy Szkoda że nie wyrosłeś z udawadniania innym swoich racji za wszelką cenę. Minmum komfortu w domu to przynajmniej jedna garderoba,pod warunkiem odpowiednio dużych sypialni. Bezwzględnie przynajmniej dwie łazienki-przy 2+1 to też minimum. Wg mnie też odpowiedniej wielkości i z oknem Kotłownia pomieszczenie gospodarcze spiżarnia.-jako niezależne pomieszczenia a nie dwa w jednym Garaż. Pozostałe pom typu sauna pokój bilardowe itp. już niekoniecznie-zależy od upodobań domowników i też są ok,ale te powyżej opisane pomieszczenia to niezbędne minimum aby zaliczyć dom do komfortowych cała reszta ten komfort podnosi,trzeba mieć najpierw te podstawowe wtedy ta reszta ma sens. na określonej powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 02.11.2014 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Drodzy forumowicze, Arczi to Arturo vel ArturoBis vel wskazówka vel ArturoWii i sam nie wiem kto jeszcze. Banują mu konta, zakłada nowe, dalej szerząc swoje sekciarskie teorie. Jednocześnie wypisuje różne kłamstwa - prztkład z tego wątku, to jego dwie łazienki. Artur, drugą właśnie dobudowałeś? Zasłynął również na forum jako bezinteresowny doradca ds. ogrzewania . To tytułem wstępu, celem uzmysłowienia z kim dyskutujecie. Mamy mały dom, 102m2. Na taki było nas stać. Gdyby były odpowiwdnie finanse, zarówno na budowę, jak i na eksploatację, dom byłby duuużo większy. Najbardziej wkurza notoryczny brak miejsca. Problem z dziś. Nie ma gdzie wstawić drugiej 50-litrowej butli na wino. Jedna stoi w kotłowni i ładnie zaczyn pracuje, jest winogron i druga butla, a miejsca brak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.