Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z nie wyłączającym się hydroforem


Manio1942

Recommended Posts

Witam, uprzedzam iż w temacie tym jestem dosyć zielony, dlatego proszę o nie ganienie mnie za niewiedzę lub złe określanie :) Zatem opisze swój problem. Pompa Omnigena MH1300, zbiornik 80l. Problem jest to, że dosyć często hydrofor po prostu nie chce się wyłączyć. Aktualnie jest ustawiony na wyłączanie się przy 2,4 bara, załaczanie przy 1,5 , nabiera około 20l wody , lecz dosyć często się nie wyłącza i nie dobije do tego określonego cisnienia, nie pompuje dalej wody. Wtedy wyłączam się go ręcznie i zalewam rury , po tej procedurze zaczyna pracować i i przez jakiś czas jest dobrze ale potem znów to samo. Gdzie może leżeć problem? Gdzieś łapie powietrze? Czy może problem leży gdzieś przy koszu ssawnym? nie mam kompletnie pojęcia o co może chodzić i jakie byłyby koszty ewentualnej naprawy tego problemu, Pozdrawiam i liczę na satysfakcjonujące odpowiedzi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tej wysokości to nie wiem, co do filtrów, nie ma żadnych. Dołączam zdjęcia instalacji widocznej w domu ( piwnicy ) . Na 1 zdjęciu jest widoczny trójnik (chyba tak to się zwie ) przez który w razie potrzeby zalewam wodą .

http://i62.tinypic.com/f088k7.jpg

http://i60.tinypic.com/15nlncp.jpg

http://i59.tinypic.com/wvak8w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
jasiek a niby skąd te powietrze? skoro musi zalewać pompę to może zawór zwrotny puszcza, zwłaszcza że jak zaleje to pompa pompuje. a tak przy okazji to te ustawienia wyłącznika też jakieś niskie ( co nie ma wpływu na opisany problem ) wszędzie piszą że górne 4 dolne 2. Edytowane przez x5d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie taka pompę i taki sam zbiornik i powyżej 4 atm to już ciężko, zresztą zależy jakie ma warunki po stronie ssącej dlatego ustawiona na zakres 2,6 - 4,0.

Tak jak pisze Jasiek71 albo podciśnienie spłaszcza rurę albo jakaś nieszczelność na ssaniu, ewentualnie zapchane/zarośnięte rury? Czy pompa sssie ze studni czy tzw szpica?

Dobrze byłoby zrobić próbę wydolności pompy (wysokość tłoczenia), ssanie podłączyć bezpośrednio do jakiegoś zbiorniczka z wodą i odczytać max ciśnienie jakie jest w stanie nabić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

sam także borykam się z takim problemem więc pozwolę sobie napisać tutaj. gdzieś mi łapie powietrze i jak jest system w urzytku jest ok, ale na przykład po nocy pompa nie nabija 4 barów tylko 2 przez co się nie wyłącza. wystarczy jednak wyłączyć pompę, spuścić całą wodę ze zbiornika i załączyć a napełni całe 4 bary i się wyłączy.

sprawa więc jest taka że muszę odnaleźć nieszczelność którym układ łapie powietrze, rozkopałem więc połączenie ale co, wizualnie nic nie zobaczę. jak to sprawdzić? miał bym też pytanie: czy kiedy pompa nabije 4 bary ciśnienia i się wyłączy to całym tym ciścnieniem prze na zawór zwrotny? i czy trochę porysowana rura (ta niebieska) ma wpływ na szczelność tych skręcanych złączek?

rys poglądowy:Clipboard02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będe oryginalny i też napisz - mam taką pompe;)

 

Jak już wszystko sprawdzicie i nadal problem będzie to sprawdźcie jeszcze śrubę od zalewania hydroforu, potrafią się rozszczelniać. Ile ja się namęczyłem szukając przyczyny zapowietrzania się układu. Miałem dokłanie takie same problemy jak opisujecie, wszystko co możliwe powymieniałem i dalej problem miałem.

 

Dla pewności, owińcie włosem tą śrubę, tak dla pewności zanim zaczniecie zawory wymieniać czy w ogóle kombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z góry dzięki za jakieś słowa. u mnie zbyt dużo powietrza nazbiera się przez noc żeby mogło to być tak jak piszesz, czyli: wpada tyle powietrza, a nie urania się ani kropla wody mimo że w zbiorniku jest 4 bary. zresztą moje powietrze pojawia się nocą a nie jak chodzi pompa. jak to trochę widać na moim rysunku początkowo zastosowałem metrową rurę nad pompą z odpowietrznikiem na końcu. i to na krótką metę pomogło (ok. 3 tygodni) ale problem powrócił. Edytowane przez x5d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z góry dzięki za jakieś słowa. u mnie zbyt dużo powietrza nazbiera się przez noc żeby mogło to być tak jak piszesz, czyli: wpada tyle powietrza, a nie urania się ani kropla wody mimo że w zbiorniku jest 4 bary. zresztą moje powietrze pojawia się nocą a nie jak chodzi pompa. jak to trochę widać na moim rysunku początkowo zastosowałem metrową rurę nad pompą z odpowietrznikiem na końcu. i to na krótką metę pomogło (ok. 3 tygodni) ale problem powrócił.

 

Witam , ja u siebie mam 2 zawory zwrotne pierwszy na końcu rury ssawnej w studni przy koszu , który powoduje , że woda nie cofa się do studni i drugi wkręcony na wyjściu wody z pompy do hydrofora( czyli zawór zwrotny nastepnie trójnik z manometrem wyłącznikiem ciśnieniowym i wąż elastyczny do zbiornika hydroforowego ). Jeśli ta niebieska rura ma głębokie rysy w miejscu złączek to może to powodować nieszczelności .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na końcu rury nie mam zwrotnego i to na własne życzenie. rysy na rurze brałem pod uwagę i właśnie przeczyściłem ją drobnym papierkiem ściernym. zobacze czy to coś pomoże. najbardziej irytuje mnie to że zima za pasem, więc czasu nie wiele. dzięki za zainteresowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na końcu rury nie mam zwrotnego i to na własne życzenie. rysy na rurze brałem pod uwagę i właśnie przeczyściłem ją drobnym papierkiem ściernym. zobacze czy to coś pomoże. najbardziej irytuje mnie to że zima za pasem, więc czasu nie wiele. dzięki za zainteresowanie.

 

Ale chyba to nie problem , rozkręcić rurę przy tym zaworze zwrotnym który masz ( warto sprawdzić go czy trzyma ) , wyjąć ją i zamontować zawór zwrotny i kosz na końcu rury ssawnej , brak zaworu powoduje odpłynięcie wody z rury i pompa może nie zasysać wody . Moja pompa MH -2500 przy pierwszym uruchomieni też nie chciała zassać wody mimo zalania jej wodą . Pozdrawiam Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja studnia jest bez rury osłonowej, więc wyciągnięcie jednak było by problemem. zawór zwrotny trzyma na pewno. jeżeli chodzi o zasysanie wody ze studni to z tym nie ma najmniejszego problemu. problemem jest to, że zgromadzone przez noc porcja powietrza z rana wpompowywana jest wraz z wodą do zbiornika i te powietrze w układzie psuje coś czego nie mogę rozgryźć, nie chce nabić 4 barów, a w rezultacie chodzi sobie bez końca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Twojej pompy. Przy jakim ciśnieniu pompa się załącza że dobija tylko do 2 bo jeśli potrafi "złapać" to sama powinna się odpowietrzyć. Może to złudzenie że "złapała" a w efekcie tylko wrzuciła wodę znajdującą się w rurze do zaworu zwrotnego. Aby wyłapać gdzie łapie powietrze należałoby jakoś zrobić ciśnienie w rurze ssącej bo pewnikiem jest w pompie jeszcze jeden zawór zwrotny.Jeśli Twój "patent" z tą rurką i odpowietrznikiem początkowo działał, to pokombinuj coś aby powiększyć pojemność tej rurki. Cytuję: problemem jest to, że zgromadzone przez noc porcja powietrza z rana wpompowywana jest wraz z wodą do zbiornika i te powietrze w układzie psuje coś czego nie mogę rozgryźć, nie chce nabić 4 barów, a w rezultacie chodzi sobie bez końca"..To chyba jednak nie tak., chociaż tak wygląda. Jak czyścisz rurę z rys papierem ściernym to rób to drobnym i ruchem obrotowym a nie posuwistym - to ważne. Edytowane przez sacha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj widzę że nie jestem sam z takimi problemami. rurę trochę przytarłem drobnym papierkiem i jak najbardziej kręcąc dookoła a nie wzdłuż. skręciłem do kupy i z rana pompa napompowała normalnie. ciekawe tylko czy to nie jednorazowy prezent...

powiększenie pojemności rurki z odpowietrznikiem które proponujesz sacha wydaje mi się całkiem niezłym pomysłem który chyba wdrożę. zaworu zwrotnego byłem pewien ponieważ jak odkręciłem pompę od rury ssącej to z pozostawionej w rurze wody przez 3-4 godziny nic nie uciekło. w sumie na chłopski rozum biorąc to tylko nieszczelność pod zaworem była logiczna. lustro wody opadało zasysając powietrze (skorzystało z nieszczelności). kiedy rano pompa załączała się była w stanie normalnie podjąć słup wody ponieważ między pompą a zaworem zwr. była napełniona wodą, brakowało jej raptem 3 metrów nazwijmy to ciągłości. nie kumam tylko jaki wpływ na to ma ta ilość powietrza wtłoczonego do zbiornika. rurkę z odpowietrznikiem dałem ponieważ wymyśliłem sobie że na wyłącznik ciśnieniowy może w pewnym momencie działać powietrze a nie woda więc trzeba się go pozbyć. jestem pełen nadziei że podziękowania osobą zainteresowanym tematem nie będą przedwczesne. a przy okazji może materiał przyda się komuś innemu.

teraz myślę czy jest jakiś gotowy element za pomocą którego mógł bym zwiększyć pojemność wspomnianej rurki...

Edytowane przez x5d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i niestety, otrzymałem trzydniowy prezent. problem nadal taki sam. łamania głowy część dalsza. i wymyśliłem że te skręcane złączki nie są chyba przystosowane do utrzymywania jakiś ciśnień a tym samym podciśnień... mógł by mi ktoś napisać czy się nie mylę? jeżeli więc tak to czy jest jakiś inny sposób na połączenie mojej niebieskiej rury z zaworem zwrotnym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...