Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chemia budowlana prosto od producenta!


Recommended Posts

Niezmiennie kibicuję. http://emotikona.pl/emotikony/pic/zwyciestwo.gif

 

Jak tam wychodzą kolory? Malował już ktoś?

 

pzdr

A malował już! No i jestem pod wrażeniem! Wałek sam chodzi po ścianie ;) Jak trochę odetchnę to może wstawię fotorelację ze szpachlowania i malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 278
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam zamiar przetrzec ściany packa styropianowa z luznego piasku. Potem na rysy grunt wypełniajacy ( tylko na rysy bo jest dość drogi i mówiono że na resztę nie ma sensu) , na to zwykły grunt, jakaś najtańsza biała farba jedna warstwa i potem już docelowa.

 

Czy dobrze chce zrobić? Moje pytanie, czy nie będzie potem widać pasów gdzie będzie malowane miejscowo gruntem wypełniajacym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam.

Przeczytałem wątek i bardzo mnie zainteresował. W najbliższym czasie będę miał do wymalowania 600m2 ścian + sufity i skosy, jakieś 150 m2. Cena jednak nie jest niska jak za farbę podkładową. Ale wiadomo, jakość musi kosztować. Może uda mi się kupić w Raciborzu jakąś próbkę i najpierw sprawdzę jak to wychodzi w praktyce. Niestety przez Racibórz jeżdżę zazwyczaj w niedzielę.

pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Po pomalowaniu całego domu Chemsem mam trochę wniosków i przemyśleń.

Na pierwszy rzut ciemnozielony Silkemall.

Po dwukrotnym pomalowaniu ścianą bąble na ścianie - większość ściągnęła się po całkowitym wyschnięciu, część jednak została. Problem NIE wystąpił na ścianach malowanych innym kolorem.

 

Farba konsystencji kisielu. Jak mówi nasz fachowiec - "tłustego kisielu". Podejrzewając przemrożenie w transporcie - zgłosiłem i otrzymałem nową, Taka sama konsystencja. Efekt identyczny - kolejne bąble. Widać na zdjęciach.

Do tego trzykrotne malowanie tak mocno kryjącą farbą dalej pozostawia smugi. Dramat. Inne ściany, kryte prawie czarnym - praktycznie po jednym malowaniu było super. Również polecam poniższe linki do zdjęć

 

Eksperymentować więcej nie będę - gdy wyschnie, ściana pójdzie do szlifowania (niestety, już mieszkamy, więc to trochę dramat)

 

https://1drv.ms/i/s!AmXduTY5FM94vz1M_c8Nbu1W8_Tm

https://1drv.ms/i/s!AmXduTY5FM94vz5O9BxcHdeMFq5U

https://1drv.ms/i/s!AmXduTY5FM94vz_5DwB7WQO0vR29

 

Na ścianę pójdzie Tikkurilla / Beckers - nie mieliśmy do tej pory takich problemów z nimi.

Edytowane przez grisza76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Grzegorzu,

Zakolorowałem kubełek 3 litrowy, z tej samej partii którą Pan dostał i tymi samymi pigmentami.

Farba wygląda normalnie, podczas malowania nie ma żadnych "bąbli" Farba która poszło do Pana za drugim razem po zgłoszeniu problemy tez była w ten sposób sprawdzana.

Poczekam do przyszłego tygodnia, zobaczę czy nic nie dzieje się w czasie.

 

Co do jednego mogę się zgodzić - słabe krycie. Przy kolorach ciemnych barwionych z bazy TR (bez bieli tytanowej) siła krycia jest różna dla różnych kolorów. Najlepsza dla kolorów czarnych i żółtych, najgorsza dla czerwonych. Zielone są gdzieś po środku. W przypadku kolorów o słabej sile krycia program do kolorowania podpowiada że należy użyć farby podkładowej. W przypadku Pana koloru BC 2264 program nie zasugerował warstwy podkładowej. Patrząc na efekt wymalowania - raczej powinien.

Raczej u prawie wszystkich producentów będzie ten problem. Ja znam jednego który rozwiązał inaczej swój system kolorowania i tam tego problemu nie ma. Również farby nie z mieszalnika (gotowe kolory) nie będą miały aż takiej zależności krycie - kolor. Oczywiście cały czas mówimy o kolorach bardzo ciemnych takich jak wściekle czerwony, zielony, czarny. W kolorach jaśniejszych nie ma z tym żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: farba szaroczarna - malowanie bezproblemowe, konsystencja normalna.

Ciemna zieleń - rzadki (i tłusty wg fachowca) kisiel.

Przy każdej kolejnej warstwie ilość bąbli się zwiększa. Faktem jest, że spora część się wciąga po wyschnięciu. Z bliska mam efekt "powierzchni Księżyca")

 

Co do krycia - poniżej krytyki dla farby aspirującej do grupy premium (a Silkemall w tą grupę produktów celuje).

Po położeniu czwartej warstwy (czwartej) jest OK.

 

Przygotowanie podłoża - identyczne jak w całym pokoju. Na ścianie krytej szaroczarną zero (ZERO) problemów. Na ciemnozielonej - jak widać.

 

Małe resume - po pomalowaniu domu - nie czepiam się szczegółów typu drobne odparzenia tu i ówdzie (to nie jest nowy dom, więc niespodzianki się zdarzają). Wg fachowców - Chemsa trudniej się kładzie, niż np Beckersa. W wielu przypadkach dwukrotne malowanie Vakkermatem białym nie wystarczało.

 

Łatwość ścierania zabrudzeń na plus. Jutro przeprowadzę mały test - przetarcie kilku śladów. Podzielę się wrażeniami (i zdjęciem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nie miałem takiego problemu jak grisza76.

Najpierw gruntowanie. Primer D aby wszystko było systemowo. Na to agregatem Forste. Jeden z najtańszych agregatów hydrodynamicznych na rynku kupiony na alledrogo. Dał radę choć metrów do pomalowania było bardzo dużo. Bardzo dużo jak na takiego amatora jak ja. Maska na twarz, słuchawki z muzyką na uszach dla większej przyjemności malowania, na to kombinezon malarski. Gdyby nie okulary, które noszę byłoby na prawdę lux. Tak czy siak nie było problemu z pomalowaniem całego domu na biało. Agregat mimo wszystko robi mgiełkę, która wszędzie się wciska. Dlatego do malowania kolorami używałem już wałka.

 

Większość kolorów już wymalowana. Zostało jeszcze kilka pomieszczeń.

Miałem też okazję pomalować jeden pokój jakimiś farbami firmowymi ale nie Chemsa. Jestem amatorem i przy trzykrotnym malowaniu nie udało mi się zlikwidować widocznych łączeń wałka. Natomiast przy Vakkermatt drugie malowanie i nie ma kompletnie śladu łączeń. Wszystko jakoś ładnie się pokrywa.

 

Miałem też problemy z malowaniem kolorem. Pojawiło się trochę "glutów" w farbie. Zdejmowałem je już bezpośrednio ze ściany w trakcie malowania. To problem który został wyeliminowany w zakładzie przez zakup jakiegoś dodatkowego systemu filtracyjnego czy coś. W każdym razie było, minęło.

 

Natomiast nie miałem żadnych bąbli czy jakiś innych dziwnych sytuacji na ścianie. Ściany tynkowane Diamantem, gipsem o podwyższonej twardości. Miał czas aby dobrze wyschnąć. Przed malowaniem szlifowałem go szlifierką do gipsu (żyrafa). Momentami prawie na lustro. Czasem fragmenty szpachlowałem. Nie ma problemów z malowaniem. Mam jednorodną powierzchnię.

Dlatego za malowanie jestem pewien bo wiem co dokładnie robiłem. Jakby były jakieś bąble to bym się zastanawiał, czy przypadkiem malarz nie chce mi czegoś udowodnić na siłę czy wcisnąć kitu o rzekomo trudniejszym malowaniu. Fakt, farba dość gęsta ale czy to źle? Dla mnie to akurat atut.

 

Miałem jeszcze jeden problem z samym kolorem. Może to był błąd zafarbowania albo błąd wzornika a może po prostu źle dobraliśmy kolor. W każdym razie nie ma problemu. Dostałem gratis farbę gruntującą w kolorze białym i nowy kolor. Życzyłbym wszystkim producentom takiego podejścia do klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Pojawił się w mej chacie wróg, niewidoczny, atakujący znienacka, po cichu, powoli i niestrudzenie. I drążył, drążył i wydrążył.....:eek::mad:

 

http://s1.fotowrzut.pl/7MMJ3V6H3X/1.jpg

 

Oto, którędy wredny skrytobójca zaatakował.:cool:

 

http://s1.fotowrzut.pl/6O3L0Y1YP8/1.jpg

 

Trza było cosik zaradzić, wykonałem "wiadomość do przyjaciela", rzekłem mu co i jak, zdałem sprawę sine ira et studio i poprosiłem o remedium.

coulignon myślał, potem :stirthepot:, potem znowu myślał i znowu :stirthepot: a finalnie przysłał cosik takiego:

 

http://s1.fotowrzut.pl/FE9G2W37PS/1.jpg

 

Ja tam nie wiem co i jak, ale to małe pudełecko tsa do tego duzego wciebić i sakramencko mocno wytargać. Wałek z krótkim włosiem w dłoń i napsód.

6 razy fuga i 4 razy całość prysznica.

 

I tera jest gładko jak pupa niemowlęcia i mam nadzieję, że wróg został powstrzymany na długo.

Aplikacja banalna, łatwo się rozprowadza, nie woniajet rozpuszczalnikiem (a już miałem nadzieję....:cool:), po wyschnięciu znika, nie zostawia smug.

 

Po białej farbie, której już próbowałem kolejny dobry produkt. Jak się będzie spisywał, obacę i co i jak zdam sprawę.

W każdym bądź razie kafle (produkt dedykowany do betonów) nabrały nowego blasku i gładkości. Wyglądają zacnie, a jak i UrLakk uszczelni w 100% prysznic, to będzie 2 w 1.

 

Good job.http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się w mej chacie wróg, niewidoczny, atakujący znienacka, po cichu, powoli i niestrudzenie. I drążył, drążył i wydrążył.....:eek::mad:

 

http://s1.fotowrzut.pl/7MMJ3V6H3X/1.jpg

 

Oto, którędy wredny skrytobójca zaatakował.:cool:

 

http://s1.fotowrzut.pl/6O3L0Y1YP8/1.jpg

 

Trza było cosik zaradzić, wykonałem "wiadomość do przyjaciela", rzekłem mu co i jak, zdałem sprawę sine ira et studio i poprosiłem o remedium.

coulignon myślał, potem :stirthepot:, potem znowu myślał i znowu :stirthepot: a finalnie przysłał cosik takiego:

 

http://s1.fotowrzut.pl/FE9G2W37PS/1.jpg

 

Ja tam nie wiem co i jak, ale to małe pudełecko tsa do tego duzego wciebić i sakramencko mocno wytargać. Wałek z krótkim włosiem w dłoń i napsód.

6 razy fuga i 4 razy całość prysznica.

 

I tera jest gładko jak pupa niemowlęcia i mam nadzieję, że wróg został powstrzymany na długo.

Aplikacja banalna, łatwo się rozprowadza, nie woniajet rozpuszczalnikiem (a już miałem nadzieję....:cool:), po wyschnięciu znika, nie zostawia smug.

 

Po białej farbie, której już próbowałem kolejny dobry produkt. Jak się będzie spisywał, obacę i co i jak zdam sprawę.

W każdym bądź razie kafle (produkt dedykowany do betonów) nabrały nowego blasku i gładkości. Wyglądają zacnie, a jak i UrLakk uszczelni w 100% prysznic, to będzie 2 w 1.

 

Good job.http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj.gif

 

I obylo sie bez 400n / 490 lub 446 :)

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]381765[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]381766[/ATTACH]

 

i jeszcze jeden torcik:

[ATTACH=CONFIG]381767[/ATTACH]

 

Sklep działa od tygodnia. Racibórz ul. Głubczycka 11.

Jeśli będzie tak działał jakie było otwarcie to będzie sukces:D

pochwal sie :)

BTW kurnikeeeny kurnikeeeny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...