Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

70-80% wilgotnosci w nowym mieszkaniu


Recommended Posts

Witam

 

W mieszkaniu mam 70-80% wilgotnosci. Po nocy, w jednym z pokoi az 84%.

Nie dluzej jak 3 miesiace robilismy gladzie. Nie pozniej jak miesiac temu malowalismy cale mieszkanie. Nie dluzej jak 3 tygodnie temu kladlismy ceglowke gipsowa dekokarycjna.

 

Kominiarze stwierdzili, ze wentylacja grawitacyjna jest czysciutka.

 

Chcialbym ropoczac proces obnizania wilgotnosci.

 

Oto moj plan, bardzo bym prosil o opinie:

 

- kilka razy dziennie, co 2-3 godz wietrze cale mieszkanie

- kupuje osuszacz powietrza, uruchamiam go miedzy wietrzeniem

- podczas gotowania i uzywania okapu, wylaczam osuszac i uchylam okno - zeby powietrze wpadalo, a okap wyrzucal zasyfione, a inne kratki nie zasysaly powietrza

- po wietrzeniu, kiedy wilgotnosc spada, zostawiam mikrouchyly w oknach. jezeli wilgosc zacznie wzrastac, zamykam wszystkie szczeliny i uruchamiam osuszacz

 

 

Jak dobrze rozumiem, jezeli wilgotnosc na zewnatrz jest 70%+, i otworze okna, to kiedy wpadnie do mieszkania powietrze z zewnatrz to wilgotnosc bedzie 70%+, ale za to swieze powietrze dostanie sie do mieszkania. Czy w tym przypadku, kiedy na zewnatrz wilgotnosc powietrza jest tak wysoka, to czy dobrym rozwiazaniem nie bedzie wietrzenie i zaraz po wietrzeniu uruchomienie osuszacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, bardzo ciezko bedzie mi osiagnac taka wysoka temperature samymi grzejnikami. Czy to oznacza, ze sa one za slabe?

 

Jak mial by przebiegac taki proces?

 

Jezeli nie osiagne tego z grzejnikow, to mam wstawic do pomieszczenia farelke elektryczna + osuszacz i uruchomic oby dwa naraz, przy calkowicie zamknietym pomieszczeniu czy otwartym czy uchylonym?

Jezeli przy calkowicie zamknietym, to jaki moment jest odpowiedni do rozpoczecia wietrzenia?

Edytowane przez micro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak grzejnikiem elektrycznym, wietrzyć zawsze i często jak osiągnie tą temperaturę. Razem z osuszaczem. Pomieszczenie po pomieszczeniu przy zamkniętych drzwiach da się oto zrobić bardzo szybko, podnosisz temperaturę i wietrzysz i tak kilka razy wilgotność spadnie i się ustabilizuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominiarze stwierdzili, ze wentylacja grawitacyjna jest czysciutka.
Znaczy, że nie działa.

- kilka razy dziennie, co 2-3 godz wietrze cale mieszkanie
To główna przyczyna zagrzybienia ścian przy oknach.

Nie da się wywietrzyć na zapas. Okno, zimą otwarte dłużej niż 20-30 sek - to już nie wietrzenie a wychładzanie ścian. Po zamknięciu okna temperatura i wilgotność powietrza szybko rosną a ściana wokół okna jest zimna i chłonie wilgoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy, że nie działa.

To główna przyczyna zagrzybienia ścian przy oknach.

Nie da się wywietrzyć na zapas. Okno, zimą otwarte dłużej niż 20-30 sek - to już nie wietrzenie a wychładzanie ścian. Po zamknięciu okna temperatura i wilgotność powietrza szybko rosną a ściana wokół okna jest zimna i chłonie wilgoć.

 

Dlaczego więc nie mam i nie miałem nigdy grzyba przy drzwiach wejściowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ja jesien/zime wietrzyc tylko na moment?

Wietrzenie lepiej calego mieszkania przy otwarych drzwiach, tzn. otworzyc okna w salonie i w sypialni, czy zamknac pomieszczenia i otworzyc okna w osobnych pomieszczeniach?

TAK !!! na moment. Po 20-30 sekundach parametry powietrza są takie jak na zewnątrz. Lepiej się nie wywietrzy, NIE WYWIETRZY PAN NA ZAPAS.

i należy to powtarzać w równych odstępach około 50 razy ba dobę. Bo po około 20 minutach po zamknięciu okna (niezależnie od czasu wietrzenia ) parametry powietrza nadają się do wietrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nalezy robic tylko wietrzenia pomieszczen, a zapewnic im stala wentylacje. Zalozyc nawietrzaki lub/i rozszczelnic na stale okna. Po takiej operacji rozszczelnienia sprawdzic, czy WG dziala (kratkami jest usuwane powietrze z pomieszczen). Nie zamykac drzwi miedzy pomieszczeniami i zapewnic doplyw energii do mieszkania na normalnym poziomie (20-22*C). Na usuniecie wilgoci (zwlaszcza technologicznej ktorej czesto jest sporo) potrzeba czasu, ale po kilku(nastu) dniach sprawnego wentylowania powinna byc juz widoczna roznica.

Osuszacze mozna sobie darowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego natloku nowych informacji zrobil mi sie balagan w glowie.

 

Po przeczytaniu tych informacji, zaczalem dzialac w ten sposob:

 

Zaczalem od pierwszego pomieszczenia na probe. 15m2

 

Odpalam grzejniki na maxa, farelke na maxa i osuszacz powietrza. Temperature po 3godz pracy, jaka udalo mi sie osiagnac to 23-24 stopnie z 19-20 stopni. Wilgotnosc spadla z 80% do 52%. Po przebudzeniu, wilgotnosc wskazywala na jednym urzadzeniu 84% a na drugim 88%.

Po ok 3 godz pracy urzadzen, wylaczylem je i zaczalem wietrzyc. Po radach niektorych z was + tego co wyczytalem w internecie wietrzylem pomieszkenie ok. 1-2 minuty. Pomieszczenie ma tylko jedne drzwi balkonowe.

Taki proces chce powtarzac tak czesto jak moge, wtedy kiedy nie musze korzystac z tego pomieszczenia.

 

Moje pytania

 

1) Jezeli temperatura osiagnelo 23-24 stopnie, to po 1-2 minutach wietrzenia, temperatura wogole nie spadnie. Czy jest wiec sens takiego krotkiego wietrzenia?

2)Kiedy nie dziala osuszacz, robie uchyly w kazdym pomieszczeniu.

3)Czesto sa polecane wywietrzniki okienne. Czy one sa w stanie mocno pomoc w usuwaniu tej wilgoci, a nastepnie utrzymywac ja na odpowiednim poziomie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje dzialania sa dorazne bo tylko zmniejszasz wilgotnosc wzgledna ziekszajac temperature. Pomieszczenie stygnie wilgotnosc wraca do poprzedniego poziomu. Oczywiscie jakas niewielka czesc wody wyprowadzisz, le to jest zupelnie nieadekwatne do nakladu energii jaki w to wkladasz (o czasie nawet nie wspomne).

 

Wyprowadzanie wilgoci to proces ciagly i ma sie odbywac wentylacja pomieszczen. Ona MUSI dzialc prawidlowo, bo inaczej sobie zagrzybisz mieszkanko i dopiero wtedy bedzie problem.

 

Nawietrzaki przy WG to podstawa. U Ciebie jednak bedzie poki co skuteczne rozszczelnienie okien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W mieszkaniu mam 70-80% wilgotnosci. Po nocy, w jednym z pokoi az 84%.

Nie dluzej jak 3 miesiace robilismy gladzie. Nie pozniej jak miesiac temu malowalismy cale mieszkanie. Nie dluzej jak 3 tygodnie temu kladlismy ceglowke gipsowa dekokarycjna.

 

Kominiarze stwierdzili, ze wentylacja grawitacyjna jest czysciutka.

 

Chcialbym ropoczac proces obnizania wilgotnosci.

 

Oto moj plan, bardzo bym prosil o opinie:

 

- kilka razy dziennie, co 2-3 godz wietrze cale mieszkanie

- kupuje osuszacz powietrza, uruchamiam go miedzy wietrzeniem

- podczas gotowania i uzywania okapu, wylaczam osuszac i uchylam okno - zeby powietrze wpadalo, a okap wyrzucal zasyfione, a inne kratki nie zasysaly powietrza

- po wietrzeniu, kiedy wilgotnosc spada, zostawiam mikrouchyly w oknach. jezeli wilgosc zacznie wzrastac, zamykam wszystkie szczeliny i uruchamiam osuszacz

 

 

Jak dobrze rozumiem, jezeli wilgotnosc na zewnatrz jest 70%+, i otworze okna, to kiedy wpadnie do mieszkania powietrze z zewnatrz to wilgotnosc bedzie 70%+, ale za to swieze powietrze dostanie sie do mieszkania. Czy w tym przypadku, kiedy na zewnatrz wilgotnosc powietrza jest tak wysoka, to czy dobrym rozwiazaniem nie bedzie wietrzenie i zaraz po wietrzeniu uruchomienie osuszacza?

Chcąc efektywnie osuszyć wnętrze mieszkania czy budynku musisz wiedzieć, że wilgoć idzie tam gdzie jest jej mniej. Tu wyznacznikiem nie jest wilgotność względna, a wilgotność bezwzględna, mówiąca o zawartości wilgoci w gramach w metrze 3 powietrza. Możesz kupić taki prosty przyrząd ze wskazaniami tej wartości i wówczas będzie Ci łatwiej się poruszać w temacie, lub zajrzeć do tabel, wykresów czy kalkulatorów, których w internecie jest pełno

Kolejna rzecz to z chwilą wzrostu temperatury spada wilgotność względna, ale z biegiem czasu, wyższa temperatura uaktywnia wilgoć zawartą w materiałach ściennych, stąd też nad ranem masz wyższą wilgotność względną, a gdybyś podał temperaturę, to okazałoby się, że wilgoci w powietrzu też jest więcej niż wieczorem.

Dobra rada adama_mk, co by grzać i wietrzyć, ale trzeba to robić tak, aby nie spadała temperatura w pomieszczeniu, a spadała wilgotność powietrza, czyli rozszczelnione okna lub otwarte nawiewniki.

Dodatkowo osuszacz zawsze pomóc może, ale już przy zamkniętych oknach.

Tak naprawdę, jeżeli jest to nowy budynek, to podwyższona wilgotność w jego wnętrzu , nie jest niczym szczególnym. Zaczęło działać ogrzewanie i uaktywnia się wilgoć technologiczna i budowlana.

Na Twoje szczęście idzie zima, powietrze na zewnątrz, w miarę spadku temperatury będzie coraz suchsze, a wówczas przy sprawnej wentylacji wszystko samo się wyreguluje, czego Ci życzę. Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło działać ogrzewanie i uaktywnia się wilgoć technologiczna i budowlana.

Na Twoje szczęście idzie zima, powietrze na zewnątrz, w miarę spadku temperatury będzie coraz suchsze, a wówczas przy sprawnej wentylacji wszystko samo się wyreguluje, czego Ci życzę. Pozdrawiam.

Proces wysychania z wilgoci początkowej ... właśnie spowalnia przy nadmiernym przesuszeniu powierzchni. Ale tego nikt nie będzie rozdmuchiwał.

 

Okna ciągle na rozszczelnieniu przy braku nawiewników i grzać i wietrzyć .. i tak w kółko.

70-80 % to sporo, o ile budynek ma z 20cm izolacji ciągłej bez mostków termicznych to problemu nie będzie.

Ale to by było zbyt dobrze... wystarczy temp powierzchni koło 14-15 st i już nastąpi kondensacja.

Patrz wykres moliera ...

a tu taka podręczna ściąga cb5.jpg ile musisz mieć na powierzchni ściany aby nie nastąpiła kondensacja.

cb5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego natloku nowych informacji zrobil mi sie balagan w glowie.

 

Po przeczytaniu tych informacji, zaczalem dzialac w ten sposob:

 

Zaczalem od pierwszego pomieszczenia na probe. 15m2

 

Odpalam grzejniki na maxa, farelke na maxa i osuszacz powietrza. Temperature po 3godz pracy, jaka udalo mi sie osiagnac to 23-24 stopnie z 19-20 stopni. Wilgotnosc spadla z 80% do 52%. Po przebudzeniu, wilgotnosc wskazywala na jednym urzadzeniu 84% a na drugim 88%.

Po ok 3 godz pracy urzadzen, wylaczylem je i zaczalem wietrzyc. Po radach niektorych z was + tego co wyczytalem w internecie wietrzylem pomieszkenie ok. 1-2 minuty. Pomieszczenie ma tylko jedne drzwi balkonowe.

Taki proces chce powtarzac tak czesto jak moge, wtedy kiedy nie musze korzystac z tego pomieszczenia.

 

Moje pytania

 

1) Jezeli temperatura osiagnelo 23-24 stopnie, to po 1-2 minutach wietrzenia, temperatura wogole nie spadnie. Czy jest wiec sens takiego krotkiego wietrzenia?

2)Kiedy nie dziala osuszacz, robie uchyly w kazdym pomieszczeniu.

3)Czesto sa polecane wywietrzniki okienne. Czy one sa w stanie mocno pomoc w usuwaniu tej wilgoci, a nastepnie utrzymywac ja na odpowiednim poziomie?

 

Wietrzenie nie jest wentylacją! Wentylacja działa non stop. Musi Pan zrobić wentylację mechaniczną, w dzisiejszych czasach z odzyskiem ciepłą.

Przy wietrzeniach, wilgotność względna powietrza, spadnie Panu gdy przyjdą niższe temperatury, ale zawilgocenie ścian wzrośnie, Poza tym, nie jest możliwe "grzać" przy uchylonych oknach.

Wilgotne ściany grożą zagrzybieniem, potem trudno się tego pozbyć. Zarodniki grzybów strzępkowych, powoduję wiele chorób, nawet uszkadzają mózg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...