Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kolejny problem ze stropem :( pomóżcie pilnie proszę


Recommended Posts

Tym razem problem dotyczy stropodachu nad garażem.

 

 

W projekcie było tak:

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/stropodach_zpsf84e8bd8.jpg

 

 

Najpierw wykonawca zrobił strop prosty, zamiast spadzistego, w związku z czym trzeba było uzyskać spadek stosując stopniowanie styropianu na stropie (zaczęliśmy od 20 cm, zeszliśmy "schodkami" do 8 cm - chodziło o zmniejszenie ciężaru wylewki).

 

Dodatkowo wykonawca zaproponował, żeby przy wylewaniu stropu (strop garażu jest monolitem ze stropem parteru), poza dach został wypuszczony taki nawis szerokości 40 cm. Argumentem było, by łatwiej zrzucać śnieg, a także uniknąć wpuszczania rynny w ocieplenie (problem z ew. zamakaniem którego nie będzie widać). Ponieważ z tego samego powodu wyciągnęliśmy okapy dachu spadzistego nieco poza obrys budynku, to po dłuższych rozmowach włączając kierownika budowy, daliśmy się przekonać na ten nawis. Wygląda to tak (na drugim zdjęciu już w ociepleniu):

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/nawis_zps76683ffa.jpg

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20141102_152157_zpsd9682b8f.jpg

 

Małżonek przygotował rysunek wykonania wylewki i ocieplenia stropodachu. Zależało nam, by całość dobrze ocieplić. Propozycja wyglądała tak:

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/izolacjastropodachu3_zps8b99a0a3.jpg

 

Jednak nasz wykonawca, pod naszą nieobecność (mąż przyjechał, jak już był wylewany beton) zmodyfikował ten projekt w taki oto sposób:

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/IMG_5735_zps02b64646.jpg

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/IMG_5699_zpsa0f17d95.jpg

 

Ja laikiem jestem, to biorę pod uwagę, że się nie znam. Ale wg mnie w wyniku tej zmiany mamy gigantyczny mostek termiczny w postaci wylewki na stropodachu, która się łączy bezpośrednio z płytą stropową - a miał tam być styropian jako izolacja, który z niewiadomych powodów został na ostatnim odcinku zdjęty, a folia podwinięta odsłaniając "goły" strop. Nie został też zastosowany styropian izolujący wewnętrzne części silki, które stanowią obmurówkę naokoło garażu. Sądzę też, że oprócz strat ciepła, w garażu w tym układzie będzie wykraplać się woda, podobnie może być w pokojach na poddaszu, gdzie nieocieplona ścianka z silki dochodzi do ściany budynku mieszkalnego.

 

Wykonawca tłumaczy się, że "wylewka musi mieć połączenie z betonem stropu, bo będzie się rozwarstwiać" :???: Nie wiem, może ma na myśli to, że beton mógłby "zjechać" z garażu po folii i tym styropianie (spadek ok. 2%), bo zamiast ścianki "wanny" na prawej stronie garażu jest nawis. Ale czy to jest w ogóle możliwe? Tym bardziej, że styro ułożony jest w schodki, więc na każdym schodku idzie obciążenie w dół i dociska wylewkę do podłoża (docelowo chcieliśmy też okleić wylewkę papą, zrobić obróbkę blacharską i wysypać strop warstwą żwiru).

 

Biorąc pod uwagę trudności z odkuciem samych brzegów celem uzupełnienia styropianu i folii, zastanawiamy się nad zerwaniem całej wylewki (czyli betonu i folii pod nim, która się na pewno uszkodzi podczas tych manewrów) i położenie od nowa. Styropian będzie do uratowania, bo braliśmy taki wzmocniony, stosowany na parkingi. Warto?

 

Będziemy wdzięczni za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ten zwis powinien dostać po uszach... kurcze normalni niech zapłaci za dodatkowe metry roboty...

i straty ciepła .. bo raz że powierzchnia większa to jeszcze pojawia się mostek termiczny, może nie przerażający ..

ale bardzo kosztowny na własne życzenie. Zrzucam śnieg z dachu nie raz nie dwa i na grzybnię takie coś ?

Prędzej jak by gzymsu nie było to coś by dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ten zwis powinien dostać po uszach... kurcze normalni niech zapłaci za dodatkowe metry roboty...

i straty ciepła .. bo raz że powierzchnia większa to jeszcze pojawia się mostek termiczny, może nie przerażający ..

ale bardzo kosztowny na własne życzenie. Zrzucam śnieg z dachu nie raz nie dwa i na grzybnię takie coś ?

Prędzej jak by gzymsu nie było to coś by dało.

 

Dostał po uszach. Zastanawiam się, co teraz z tym zrobić. :( Ten nawis nie był takim problemem, bo miał być w całości ocieplony, jednak nie został. Co teraz? Zrywać wszystko i wykonać jeszcze raz wg tej propozycji, którą przygotował mąż? Obciąć ten nawis i zbudować wannę, tak jak było w projekcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: gdzie jest projektant?

Po drugie: widzę, że technologie dachów płaskich rodem z PRLu mają się wciąż dobrze... Papa na wylewce na styropianie i koryto odwadniające. To proszenie się o kłopoty już na etapie projektu. Czy ta silkowa ścianka attykowa jest zakotwiona, bo wydaje się, że wystarczy mocniej kopnąć, żeby odpadła. Wasze racjonalizatorskie pomysły na przykrycie papy żwirem jeszcze pogorszą sprawę, bo chodzenie po nim na bank zniszczy hydroizolację. Tak więc nie radzę...

Po trzecie: nie widać detalu, ale pod taką obróbkę blacharką tak niskiej ścianki attykowej będzie wwiewało śnieg. Po coś robi się ją zwykle wyższą. Można i nie robić attyki wcale, ale inaczej wtedy powinien wyglądać detal obróbki. A co to jest to, co na rysunku stoi na wylewce przed dolanym okapem? Chyba nie nowa ścianka attykowa?

 

A teraz do Waszego pytania: wykonawca totalnie bezmyślny, z tych "będzie Pan zadowolony"... Domyślasz się prawidłowo: to miejsce przemarzania i grzyba po niedługim czasie. Bezwzględnie poprawiać i zlikwidować mostki!

 

Albo zostawić nawis z rynną, albo go likwidować, ale nie dawać spadku w jedną stronę z korytem, bo to pierwsze miejsce do ciagłej naprawy. Radzę zrobić spadki kopertowe i dwoma systemowymi wpustami odwodnić dach. Jeśli zostanie jeden wpust, koniecznie zrobić otwór przelewowy.

Edytowane przez robert skitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, bardzo dziękuję za odpowiedź.

 

Po pierwsze: gdzie jest projektant?

Konstruktor, który wprowadzał zmiany do naszego projektu, najwidoczniej miał dość naszych telefonów, bo poszedł na zwolnienie lekarskie ;) Mam na myśli autora. A ten, który adaptował, cóż.... powiedzmy, że mało możemy na niego liczyć. Podobnie jak na kierownika budowy, którego już jeden poważny błąd wychwycił mąż dzięki swojemu perfekcjonistycznemu podejściu.

 

Po drugie: widzę, że technologie dachów płaskich rodem z PRLu mają się wciąż dobrze... Papa na wylewce na styropianie i koryto odwadniające. To proszenie się o kłopoty już na etapie projektu.

Czy ta silkowa ścianka attykowa jest zakotwiona, bo wydaje się, że wystarczy mocniej kopnąć, żeby odpadła.

Nie jest. Dzięki za zwrócenie na to uwagi. Jak można ją zakotwić właściwie?

 

Wasze racjonalizatorskie pomysły na przykrycie papy żwirem jeszcze pogorszą sprawę, bo chodzenie po nim na bank zniszczy hydroizolację. Tak więc nie radzę...

Chcieliśmy to zrobić głównie ze względów estetycznych. Jak powinno to być zrobione, gdyby miał tam być żwir? Czytając informacje z sieci można dojść do wniosku, że to bardzo proste - wysypać i tyle. Czym można byłoby ten żwir zastąpić, żeby było lekko, "nieniszcząco" i estetycznie?

 

Po trzecie: nie widać detalu, ale pod taką obróbkę blacharką tak niskiej ścianki attykowej będzie wwiewało śnieg. Po coś robi się ją zwykle wyższą. Można i nie robić attyki wcale, ale inaczej wtedy powinien wyglądać detal obróbki.

Taka wysokość tej ścianki była w projekcie... ponieważ jest już oklejona ociepleniem, wolałabym jej nie zmieniać. Blacha jeszcze nie jest wykonana - pytanie, czy da się ją tak zrobić by z wwiewaniem śniegu nie było problemu?

 

A co to jest to, co na rysunku stoi na wylewce przed dolanym okapem? Chyba nie nowa ścianka attykowa?

To miała być "blokada" dla żwiru, pomysł na szybko, nie wdrożony, bo nie przemyślany. Zostawiliśmy to sobie na później.

 

A teraz do Waszego pytania: wykonawca totalnie bezmyślny, z tych "będzie Pan zadowolony"... Domyślasz się prawidłowo: to miejsce przemarzania i grzyba po niedługim czasie. Bezwzględnie poprawiać i zlikwidować mostki!

Albo zostawić nawis z rynną, albo go likwidować, ale nie dawać spadku w jedną stronę z korytem, bo to pierwsze miejsce do ciagłej naprawy. Radzę zrobić spadki kopertowe i dwoma systemowymi wpustami odwodnić dach. Jeśli zostanie jeden wpust, koniecznie zrobić otwór przelewowy.

 

Czy pisząc o spadkach kopertowych masz na myśli coś takiego? Jeżeli tak, to jak poprowadzić rury spustowe? Wymagałoby to chyba głębokiego ocieplenia, żeby móc poprowadzić rurę ze spadkiem do brzegu dachu i tam do rynny i rur spustowych?

 

http://www.dachy.info.pl/imgs_upload/photo/Dachy%202008/Dachy%2008/technika1/3.jpg

 

Wolelibyśmy zostawić ten nawis, ocieplony oczywiście, żeby zrobić normalną rynnę. Czy wtedy można zrobić spadek w jedną stronę - na prawą stronę garażu - i tam dwie rury spustowe z przodu i z tyłu prawej ściany garażu?

 

Jesteśmy totalnie wk...ni, że już tak wprost stwierdzę, bo od początku przykładamy wagę do jakości wykonania, maksymalnie zgodnego z projektem, jeżeli już robimy jakieś odstępstwa, to muszą być naprawdę mocne i fachowe argumenty (bynajmniej nie decydujemy sami, tylko pytamy fachowców). A nasz wykonawca co chwilę próbuje modyfikować projekt wg swojego uznania. Praca zawodowa nie pozwala nam być na budowie non stop :( Już nas raz wpuścili w poważny problem, fakt, że koszta wzięli na siebie, ale zapłacilibyśmy drugie tyle, żeby cofnąć czas i tego uniknąć. Teraz znów temat tego stropodachu :( Jutro czeka mnie rozmowa z wykonawcą, muszę wiedzieć, co mu mam powiedzieć, więc tym bardziej będę ogromnie wdzięczna, jeżeli ponownie znajdziesz czas i ochotę, by podzielić się swoją wiedzą.

Edytowane przez domi-nikka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest niestety z gotowcami. Za wszystkie rozwiązania przyjęte w projekcie odpowiada adaptujący - to on jest w świetle prawa autorem Waszego projektu. Niestety wciąż to do niewielu inwestorów dociera. Autor ma obowiązek pełnienia nadzoru autorskiego, choć nie za darmo. A tak? Szukaj wiatru w polu... albo pomocy na forach.

 

Zwracam jedynie uwagę na problemy, nie podstawię Ci pod nos na forum szczegółowych rozwiązań.

 

"Blokada dla żwiru" faktycznie nieprzemyślana: stawia pod znakiem zapytania sens stworzenia okapu i uniemożliwia odpływ wody z dachu.

Tak, o tego typu spadkach pisałem. Wpusty są bardzo różne - także z poziomym odprowadzeniem. wtedy można rurę spustową poprowadzić na zewnątrz.

Możecie zostawić tego typu spływ z rynną i rurą spustową, albo i dwoma. Mniej można zepsuć.

Co do wykonania dachów płaskich i ich prawidłowej izolacji - to zbyt trudna sprawa na standardową ekipę budowlaną - radzę poszukać firm wyspecjalizowanych w tego typu pracach.

Żwir to się sypie, ale na dachach tzw. odwróconych czy balastowych, czyli z odwróconym układem warstw (tylko takie stosuję od lat w swoich projektach) jako warstwę dociążającą - znajdziesz wiele informacji o nich w internecie, także na FM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest niestety z gotowcami. Za wszystkie rozwiązania przyjęte w projekcie odpowiada adaptujący - to on jest w świetle prawa autorem Waszego projektu. Niestety wciąż to do niewielu inwestorów dociera. Autor ma obowiązek pełnienia nadzoru autorskiego, choć nie za darmo. A tak? Szukaj wiatru w polu... albo pomocy na forach.

 

Mam tę świadomość. Jednakże z racji tego, że ten projekt nam odpowiadał w większości, zamówiliśmy tylko wprowadzenie zmian, które wykonało biuro autorskie. Projekt zamienny płyty fundamentowej również był przygotowany przez to samo biuro, które było autorem projektu pierwotnego, w oparciu o badania geotechniczne. Niestety biuro nie chciało się podjąć adaptacji do warunków miejscowych z racji odległości (400 km) i musieliśmy wykonać adaptację u miejscowego architekta. Dzisiaj mam poczucie, że właściwie nie zapoznał się z tym projektem. Koszta (projekt + zmiany + adaptacja) wyniosły w sumie tyle, że pewnie podobnie kosztowałby projekt indywidualny. Założyliśmy jednak, że skoro wprowadzamy zmiany w biurze autorskim, które zna projekt najlepiej, to efekt powinien być dobry. Nie była tu motywem źle pojęta oszczędność. Dzisiaj, mądrzejsza o doświadczenie, pewnie myślałabym o projekcie w pełni indywidualnym.

 

Zwracam jedynie uwagę na problemy, nie podstawię Ci pod nos na forum szczegółowych rozwiązań.

Nie oczekuję szczegółowych rozwiązań, jedynie podpowiedzi, za które bardzo dziękuję.

 

"Blokada dla żwiru" faktycznie nieprzemyślana: stawia pod znakiem zapytania sens stworzenia okapu i uniemożliwia odpływ wody z dachu.

Dolna część miała posiadać gęsto rozmieszczone otwory celem odpływu wody.

 

Tak, o tego typu spadkach pisałem. Wpusty są bardzo różne - także z poziomym odprowadzeniem. wtedy można rurę spustową poprowadzić na zewnątrz.

Możecie zostawić tego typu spływ z rynną i rurą spustową, albo i dwoma. Mniej można zepsuć.

Tak pewnie zrobimy.

 

Co do wykonania dachów płaskich i ich prawidłowej izolacji - to zbyt trudna sprawa na standardową ekipę budowlaną - radzę poszukać firm wyspecjalizowanych w tego typu pracach.

Żwir to się sypie, ale na dachach tzw. odwróconych czy balastowych, czyli z odwróconym układem warstw (tylko takie stosuję od lat w swoich projektach) jako warstwę dociążającą - znajdziesz wiele informacji o nich w internecie, także na FM.

 

Wiem, czym się różni stropodach odwrócony od tradycyjnego (przynajmniej na tyle, na ile może tę różnicę pojąć laik :)). Jednak w projekcie był przyjęty stropodach w układzie tradycyjnym, a nie było naszą intencją być mądrzejszymi od projektanta. Teraz zastanawiam się, że - skoro i tak mamy wszystko zrywać, to może warto wrócić do tematu i rozważyć zamianę stropodachu tradycyjnego na odwrócony. Ponieważ mamy strop garażu zrobiony na prosto, a nie ze spadkiem jak w projekcie (znów inwencja wykonawcy), spadek trzeba zrobić w inny sposób i nie bardzo mam pomysł jak, bo konstruktor biura autorskiego stwierdził, że stropodach ma raczej zbyt małą nośność, by zrobić to za pomocą wylewki. Dlatego w wykonanej wersji zrobiliśmy schodki ze styropianu, a nie spadek na wylewce (pozwoliło to na zredukowanie o połowę ilości betonu). Chętnie zrobiłabym dach odwrócony ze żwirem na wierzchu, ale jak uzyskać ten nieszczęsny spadek? Co można byłoby zastosować pod papą, co pozwoli uzyskać spadek, a jednocześnie będzie ważyć nie więcej, ile ok. 3 m3 betonu? Przychodzi mi na myśl konstrukcja "pochylni" z płyt OSB - do OSB da się przykleić papę, o ile się nie mylę?

 

Nawis zostawilibyśmy, dalibyśmy rynnę na prawej ścianie garażu i dwie rury spustowe, tak jak pisałam wcześniej. Kolejny problem to ta blokada dla żwiru... jakaś być musi...

Może po prostu obciąć w chol...rę ten nieszczęsny nawis....

 

Tak nawiasem - czy zmiana stropodachu tradycyjnego na odwrócony wymaga projektu zamiennego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolna część miała posiadać gęsto rozmieszczone otwory celem odpływu wody

Ojej, nie idźcie tą drogą! :)

 

Chętnie zrobiłabym dach odwrócony ze żwirem na wierzchu, ale jak uzyskać ten nieszczęsny spadek? Co można byłoby zastosować pod papą, co pozwoli uzyskać spadek, a jednocześnie będzie ważyć nie więcej, ile ok. 3 m3 betonu? Przychodzi mi na myśl konstrukcja "pochylni" z płyt OSB - do OSB da się przykleić papę, o ile się nie mylę?

chore pomysły... spadki mogą być z lekkiego betonu, jest ich wiele na rynku. Można też je wykonać z klinów ze styropianu, na to epdm, xps itd - taka hybryda.

 

 

Tak nawiasem - czy zmiana stropodachu tradycyjnego na odwrócony wymaga projektu zamiennego?

Wg mnie nie, ale taką decyzję podejmuje autor projektu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłaś na tego EPDema ?

 

Właśnie przejrzałam. To dla mnie coś nowego. Wygląda ciekawie. Z tego, co widziałam, można na tym rozłożyć żwir? Może to by nam rozwiązało problem, bo gdybyśmy wyłożyli dach styropianem schodkowo, jak do tej pory, a na to położyli ten EPDM, to uzyskalibyśmy spadek i można byłoby też dach wysypać żwirem. Nie musielibyśmy stosować wylewki, co jest istotne ze względu na ciężar. Pobawiłabym się najwyżej w docinanie styro tak, by zminimalizować różnice między schodkami, żeby nie musieć sypać tego żwiru za dużo.

 

Dzięki serdeczne za sugestię. :) Pytanie, ile to może kosztować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spadki mogą być z lekkiego betonu, jest ich wiele na rynku. Można też je wykonać z klinów ze styropianu, na to epdm, xps itd - taka hybryda.

 

Właśnie przejrzałam co to takiego, Kolega o nieczytelnym nicku :) podlinkował. Wygląda ciekawie. Już mi się włączył mój bakcyl perfekcjonisty i papa wydaje się być "be" w porównaniu do tej "gumy" :)

Ale koszta, znając życie, pewnie będą niemałe...

Też sobie pomyślałam, że może pod spód dać styropian, podocinać... dużo byłoby z tym zabawy... Zorientuję się w tych lekkich betonach - o ile one są lżejsze? Będzie to różnica połowy w stosunku do ciężaru tradycyjnego betonu?

 

Koledzy, wielkie dzięki Wam za wartościowe odpowiedzi na moje niekończące się pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kliny z XPS'a i ten EPDM na górę ... koszt .. a chce Ci się robić naście razy ?

 

dziwny nick to nazwa Izraleskiego czołgu merkava stąd i na forum czołgista/merkava :)

 

Żwirek i dach odwrócony to inna bajka = obciążenia.. raz dwa

pasuje roślinki itp, to w tedy też trzeba wybrać jakiś system i pewnie coś wuj goolge by powiedział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też sobie pomyślałam, że może pod spód dać styropian, podocinać... dużo byłoby z tym zabawy... Zorientuję się w tych lekkich betonach - o ile one są lżejsze? Będzie to różnica połowy w stosunku do ciężaru tradycyjnego betonu?

 

 

 

Poczytaj, nawet tu, na forum, o styrobetonie.

W zależnosci od procentowego udzialu granulatu styropianu w betonia mozna uzyskac odpowiedni stosunek cieżaru objętościowego i wytrzymalości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym dachu (chyba) jest jeszcze jeden problem. Pisze chyba bo mam wątpliwość, czy wylewka dochodzi do ścian attyki bezpośrednio? Jeżeli tak jest to błąd który będzie skutkował pekaniem ścian attyki. Miedzy wylewką a ścianą mus byc cos elastycznego np styropian. Co do papy - zapomnij dobrze Ci radzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam wszystkim za pomoc :)

 

Po dodatkowych konsultacjach z biurem autorskim zrobiliśmy tak:

- skuliśmy wylewkę w miejscach, gdzie się stykała z betonem (pas około 10 cm szerokości wzdłuż dwóch ścian attykowych i ok. 30 cm na nawisie)

- dociepliliśmy tam, gdzie nie było ocieplenia (jednocześnie oddylatowaliśmy tym styropianem wylewkę od ścian attykowych, cały nawis też został ocieplony ze wszystkich stron)

- następnie wylaliśmy ponownie beton.

 

Paroizolacja nie została naruszona podczas skuwania, została bezpieczna pod styropianem. Na wylewkę planujemy dać membranę PCV, chyba, że koszta nas przerosną, no to wtedy zostaniemy przy papie. Rozstrzygnie się w najbliższych dniach.

Z rozmowy z firmą zajmującą się EPDM i membraną PCV - doradzano nam membranę PCV, że spokojnie wystarczy do takiego zastosowania (elastyczna - zmienia swój kształt pod wpływem zmian temperatur, bez zmiany właściwości izolacyjnych, można na nią dać, tak jak pisał(a) imrahil - izolację i geowłókninę, a następnie wysypać żwir).

 

Attyka jest obłożona ze wszystkich stron styropianem, zaciągnięta klejem na siatce, więc jeżeli nikt nie będzie miał takiego zamysłu, to raczej kopnięciem jej nie wywali :) (mam nadzieję)

Nawis zostawiamy, jest ocieplony z każdej strony, spadek jest taki jak trzeba. Na krawędzi zastosujemy pas podrynnowy, następnie rynnę, pas nadrynnowy i schodzącą do niej membranę PCV.

 

Oczywiście to nie koniec pytań :) Mam taki plan na obróbkę ścianki attykowej jak na rysunku poniżej, bardzo proszę o uwagi.

 

Membranę PCV wg wykonawcy zgrzewa się do blachy z pokryciem PCV. Pomyślałam, że żeby na wierzch ścianek attykowych zastosować jednak tę samą blachę, co na reszcie dachu, a tę z pokryciem PCV dać pod nią. Można byłoby (tak myślę) zrobić tak:

 

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/obroacutebkaattyki2_zpsf66435ce.png

 

Co o tym myślicie?

Edytowane przez domi-nikka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym dachu (chyba) jest jeszcze jeden problem. Pisze chyba bo mam wątpliwość, czy wylewka dochodzi do ścian attyki bezpośrednio? Jeżeli tak jest to błąd który będzie skutkował pekaniem ścian attyki. Miedzy wylewką a ścianą mus byc cos elastycznego np styropian. Co do papy - zapomnij dobrze Ci radzą.

 

Cześć,

tak, był ten problem, już go rozwiązaliśmy :) Oddylatowane i ocieplone styropianem. Błąd wykonawcy - naprawił bez gadania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie, rozwiązanie z tą attyką prawidłowe, trochę też zależy od wysokości attyki, niższe warto w całości okleić membraną, a blachę obróbki ułożyć na betonowej płytce ułożonej luźno.

Rozwiązanie z membraną PCV dużo lepsze niż EPDM, bo o tej porze roku nie da się EPDM prawidłowo połączyć, w ogóle nawet przy upalnej pogodzie połączenia między arkuszami epdm to nie taka prosta sprawa. Tylko weźcie jakąś dobrą membranę- Sikaplan, czy FDT- nie bierzcie badziewnego Protan.

Koszt membrany PCV nie jest wyższy od dobrej papy, więc od tej strony się nie obawiajcie. Pod taras odwrócony, można w zasadzie w ogóle nie robić spadków, i to też będzie dobrze działać. Woda wcześniej czy później i tak spłynie, nie szkodzi ani membranie, ani styrodurowi, ani tym bardziej żwirowi. Przy dachu tradycyjnym, też można nie dawać spadków, ale to gorzej wygląda bo zostają ciemne plamy w miejscach odparowania wody, więc lepiej dać wtedy spadek. Ale wystarczy minimalny, naprawdę 0,5 czy 1% całkowicie jest ok.

U mnie jest 60m2 tarasu wyłożonego membraną pcv, na razie nie wykończony więc chodzę po tej membranie jak muszę wyjść , ważne żeby nie wychodzić na membranę PCV w jakichś ciężkich roboczych buciorach obitych stalowymi zelówkami, bo mechanicznie jest jednak mniej odporna od papy, zwłaszcza po kilku latach, jak się wypłucze plastyfikator i membrana robi się dość krucha. Ale mimo tego, jej trwałość to ok.30 lat

 

na stronie FDT, są w zasadzie wszystkie możliwe detale dot. obróbek dachów płaskich z PCV pokryciem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...