Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"kabelki" kontra "klamot"...


jasiek71

Recommended Posts

po co krzywa dla osiągnięcia 23* w pomieszczeniu...

 

Dokładnie po to, po co urządzeniu z modulację, żeby wiedziało, do jakiej temperatury zagrzać wodę, aby przy danej temperaturze zewnętrznej utrzymać zadaną wewnątrz.

Tyle, że tu mierzona jest temperatura wylewki, a ona ma większa bezwladność, niz woda, więc taktowania niet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 542
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wiemy wiemy, u ciebie z niczym nie ma problemu...

czyli masz dwie krzywe dla dwóch różnych zakresów...

ogrzewanie działa tylko w tym zarezerwowanym dla taniego prądu...

albo masz idealny dom w którym spadki temperatury są tak niewielkie albo masz tak bardzo rozjechaną deltę pomiędzy tymi zakresami ze spadek temp. w "drogim" zakresie nie załącza pompy...

po prostu dobijasz do ok. 22* w tanim i niech się dzieje "wola pana" przez całą drogą ...

 

Dalej nie rozumiesz.

Moj sterownik pozwala na przesuniecie krzywej grzewczej "w pionie" w okreslonych godzinach doby i dnia tygodnia. W tanim pradzie u mnie w tej chwili to podbicie temperatury to 3K.

W normalnych warunkach nie ma szans, zeby pomp zalaczyla sie w drogim. Taka szansa pojawia sie dopiero kolo -12*C do -15*C i nizej, bo dla tego zakresu temperatur krzywa jest na tyle stroma, ze pompa nie ma szans dogrzac do zadanej temperatury wykorzystujac nawet caly tani prad. Wtdy (bylo tak 2 lata temu ze 3 dni) zalacza sie np 2h PRZED tania taryfa.

Teraz jasniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak słońce...

dom idealny albo "rześkie' klimaty...:D

zresztą co my porównujemy...

w jednej chałupie 24* non stop a w drugiej znając życie poniżej 22*, chyba logiczne jest że przy wyższych temperaturach rosną straty a wiec i spadki tem. są większe...

uczepiliście się że ja jakieś głupoty opisuję a tam jest wszystko OK a jedynie to "wywalenie korków" daje do myślenia...

 

Zaden idealny. Po prostu 8-9cm wylewki i spora akumulacyjnosc budynku zapewnia niskie wahania temperatury. I to niezaleznie czy ustawilbym 20 czy 24*C. Niewiele by to pewnie zmienilo. Teraz mam wahania zima w gtanicach 0,5-0,7K. Bardzo pomaga przewymiarowanie pompy, a co za tym idzie efektywne wykorzystanie 2h taniego pradu w dzien. Bez tego nie byloby juz tak ladnie. Trzeba by zalaczac pompe w dzien w drogim, a to niezgodne z moja religia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaden idealny. Po prostu 8-9cm wylewki i spora akumulacyjnosc budynku zapewnia niskie wahania temperatury. I to niezaleznie czy ustawilbym 20 czy 24*C. Niewiele by to pewnie zmienilo. Teraz mam wahania zima w gtanicach 0,5-0,7K. Bardzo pomaga przewymiarowanie pompy, a co za tym idzie efektywne wykorzystanie 2h taniego pradu w dzien. Bez tego nie byloby juz tak ladnie. Trzeba by zalaczac pompe w dzien w drogim, a to niezgodne z moja religia. ;)

 

1. Zgoda: ze czy 20 czy 24*C ustawione w grzania akumulacyjnym nie wiele zmienia (Jasko chyba tego nie zrozumiał) bo spadek temperatury z 24 na 23 jak i z 20 na 19 trwa podobnie, pewnie koło doby o cały 1K przy obecnych temperaturach.

 

2. Tylko bym pochopnie (bez dojasnienia) nie porównał tak szybko temperatury 20 z 24*c. To jest jakieś 30% na CO, a z pewnością 25% (sadze ze blizej30%). Takie różnice już kolosalne mogą wpłynąć na ilośc energi z 2 taryfy, nawet jak domy takie same, obok siebie i z ta sama PC.

 

Tak ważne dlatego jest podawanie temp wewnętrznej ale i zewnętrznej (strefy) już często tu na forum pomijanej bo mając dom w strefie 1 i tempo wewnętrzna 21*C a dom w strefie 3 czy 4 i temp wewnątrz 23 czy jak ja prawie 24 *C to jest rozjazd o polowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ta raczej chodzi tak jak trzeba...

a jak jest oszczędna to się na koniec sezonu zobaczy...

 

Gówno zobaczysz. Przyjąłeś sobie że domy są identyczne i wszelkie zło zwalasz na pompę, nie mając pojęcia ile chałupa potrzebuje ciepła, dodatkowo w pierwszym sezonie. Przyjmij sobie że praca PC to ok 9kWh energii dla domu. Jeśli teraz PC pracuje 7hx9=63kWh/d. Jeżeli uważasz że to dużo to szukaj przyczyn albo w chałupie albo w instalacji.

Ja w listopadzie zużyłem 166kWh w tym 6 w drogiej tj niecałe 10 dziennie

PC pracowała 36,5h na co tj. ok 2h/d na CWU -5m3- 20h tj. niewiele ponad 1h/d

Co do sterowania, przy dwóch taryfach fakt że nie mam żadnego paleniska i jest mi łatwiej ale za to zyski słoneczne mogą też sporo namieszać. Ja to opanowałem drugim sterownikiem na poddaszu w północnym pomieszczeniu gdzie zyski jakiekolwiek mają najmniejszy wpływ. Zrozum że jeśli pomieszczenie ma 23 stopnie (np. zyski słoneczne) i nie potrzebuje grzania ale w drugim jest 22 i PC się włącza to i tak to grzanie nie ma większego wpływu na to pierwsze ponieważ praca PC przez 2h ( np. tania taryfa w dzień) podnosi temp. wylewki (u mnie) o 1 st. który to nie ma wpływu na wzrost temp w pomieszczeniu tylko ją utrzymuje na stałym poziomie przez określony czas. A gdybym nie grzał to zaraz po zachodzie słońca i z pomocą wentylacji temp spada i tak muszę grzać tylko 3xdrożej. PC nie załącza się gdy na górnym północnym sterowniku jest powyżej 22,2 st. i na południowym powyżej 23 a to jest tylko w okresach przejściowych przy słońcu od samego rana. Sterownik w odpowiednim miejscu z małą histerezą z minimum 3 nastawami temperatur załatwi sprawę. Skoro wiedziałeś że ma być kominek to co za problem było założyć kilka siłowników na pętle pomieszczeń na które ma wpływ kominek i po kłopocie. Choć wg mnie jest to zbędne bo po napaleniu w kominku w pomieszczeniu które ma 23 st temperatura wzrasta do 25 lub więcej to i tak podłoga która ma 24-25 st nie ma wpływu na temperaturę w tym pomieszczeniu. Po prostu woda tylko przeleci przez rurki i odda ciepło w innych pomieszczeniach. W pierwszym sezonie może być naprawdę ciężko. Ja zawsze robiłem mokre roboty na wiosnę i i wydawało mi się że dom w miarę wysechł jak się wprowadzałem. Ale i tak przerwa w grzaniu pow. 2-3 h sprawiała uczucie chłodu przy zadanej temperaturze. Rok temu było już lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczepiliście się że jakieś głupoty opisuję a ja tylko pisze co widzę i czuję ...

tyle i tylko tyle, nie doszukujcie się w tym żadnych podtekstów bo nie taki jest cel tego pisania...

 

Jasiu, Ty to bezposrednio porownywales i byles praktycznie gotow COP pompy z tego porownania wyliczyc, a z roznego zapotrzebowania na cieplo obu obiektow ktore sugerowalem chyba w 2gim poscie w tym watku drwiles. Teraz nagle zaczynasz deklarowac "obiektywna obserwacje". Ty poruwnujesz a nie obserwujesz i co gorsza na bazie malych wycinkow samych odczytow z licznika wyciagasz ogolne wnioski. Po kilku dniach obserwacji! :)

 

Mi sie wydaje, ze ten caly watek, to takiee zawoalowane szukanie pomocy w temacie pompy ciepla ktora zamontowales, a jeszcze nie za bardzo rozumiesz. Doopa Ci sie zatrzesla po odczycie licznikow, ale przeciez taki geniusz instalatorski nie bedzie pytal w watku pompowym. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Tylko bym pochopnie (bez dojasnienia) nie porównał tak szybko temperatury 20 z 24*c. To jest jakieś 30% na CO, a z pewnością 25% (sadze ze blizej30%). Takie różnice już kolosalne mogą wpłynąć na ilośc energi z 2 taryfy, nawet jak domy takie same, obok siebie i z ta sama PC.

 

Bardziej mi chodzilo o to, ze technika sterowania nie zmienila by sie, jesli ta temperatura bylaby "rzeska" (co sugerowal jasko) jak u wiekszosci kablarzy, czy jak w przedsionku pielka. Oczywiscie w zuzycie energii przy takim zakresie temperatur bedzie bardzo sie roznilo. To nie podlega dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze ten caly watek, to takiee zawoalowane szukanie pomocy w temacie pompy ciepla ktora zamontowales, a jeszcze nie za bardzo rozumiesz. Doopa Ci sie zatrzesla po odczycie licznikow, ale przeciez taki geniusz instalatorski nie bedzie pytal w watku pompowym. ;)

 

koń, jaki jest, każdy widzi. Czekamy na COP i zimę.

 

a poza tym juz wszystko zostalo zapytane i gowno zaradziliscie jako pompiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym wszystkim jest taka różnica że ja cały czas odnoszę się do swojego domu stojącego 800m dalej a wiec nie muszę analizować warunków pogodowych, stref klimatycznych itp.

naprawdę wyluzujcie ...

wszędzie gdzie tylko się da wyskakujecie z tymi oszczędnościami związanymi z COP , jakie to zbawienie z CWU, jak to grzejący prądem mają zimno w chałupach podczas gdy grzejącymi pompami chodzą w samych slipach, zarzucacie że "prądowcy" się nie myją podczas gdy pompiarze nalewają co dzień całe wanny gorącej wody i lubią jeszcze dodatkowo długo stać pod gorącym prysznicem...

pożyjemy zobaczymy...

upłynie sezon, rok a jak trzeba to może i następny się porówna...

zobaczymy jak wyglądają rachunki, zużycie wody itp...

 

Jasko wlasnie zadeklarowal, ze takiego debilnego podejscia (juz?) nie ma.

 

COP to moze policzyc, jak opomiaruje instalacje u sasiada z pompa.

 

to jak Ty, baranku, liczysz swój COP? dokladnie tak samo, jak zamierza policzyc go jasiek :)

 

to, ze nie rozumiesz słowa pisanego, to juz powszechnie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...