Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2015 - dla tych co planują start w 2015 roku


Recommended Posts

Ja też bym nie brała jednej ekipy do wszystkiego. Dziś jak już jestem na etapie prawie SSZ widzę, że nie taki diabeł straszny. Murarz niech muruje, a elektryk swoje.... U nas elektryk chce 25zł/punkt.

A jak na wiosnę wpuszczę kilku fachowców na raz to dopiero będzie zabawa :) już się cieszę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja za elektrykę płaciłam całościowo, 9 z kawałkiem wyszło. Elektryków miałam mega cierpliwych, co chwilę o jakichś dodatkowych kablach żeśmy sobie przypominali które przecież muszą być i to w miejscach gdzie już było wszystko porobione. Kable oczywiście w peszlach, Na koniec zamontowali parę tymczasowych gniazdek i żarówek, powiedzieli że gratis ;)

 

A co do ekip to każda jest od czego innego, jedni są dobrzy w murowaniu, inni w tynkach, a inni w czymś innym jeszcze. Nie ufam takim od wszystkiego, A poza tym robiło nam chyba ze dwie firmy ogólnobudowlane wyceny i wychodziło dużo więcej niż każdemu oddzielnie. Plus jest taki, że nie trzeba tak się głowić jak tu poumawiać wszystkich żeby wszystkim terminy pasowały, w ramach jednej firmy to już nie nasz problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem za zatrudnianiem fachowców z danej dziedziny, wychodzi tez napewno taniej ale nie da sie ukryć ze jest troche zabawy ze skoordynowaniem tego. Znaczy to jeszcze przede mną ale juz to sobie wyobrażam:) poki co same zakupy materiałów i ogarnianie jednej ekipy czasem potrafi wykończyć:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha czyli w ekipie budowlanej "obsługującej" dana budowę nie ma wg was możliwości by był kilka osób dobrych w murowaniu jakaś osoba dobra w hydraulice jakiś elektryk itp...

 

Skro to niemożliwe to jak to się dzieje że jest tak wiele firm budowlanych wykonujących kompletne budowy od wbicia pierwszej łopaty az do wprowadzenia się inwestora?

 

PaniKasia

skoro dziełem takich firm jest wspominane przez Ciebie wielkie G - jak to się dzieje ze takie firmy w ogóle istnieją, egzystują.... latami.. dziesięcioleciami.. ?

CZARY ? magia? NIEWIEDZA INWESTORÓW??? czy może tak dobrze kamuflują wykonywane przez siebie rzekome "wielkie g" ?

 

Jeżeli jakaś firma wykonująca budynek do stanu deweloperskiego daje na wykonane przez siebie prace na przykład 3 lata gwarancji - jest to oznaką tego że wykonują fuszerke?

Może to dziwne ale tu mi sie kojarzy kwestia samochodów.. Większe zaufanie mam do marek które na swoje samochody daja jak najdłuższa gwarancje, a przynajmniej do takich które dają jakąkolwiek gwarancje..

 

A ciężko oczekiwać by jakiś spec - elektryk czy tez murarz ze swoją ekipa "Franek Paciocha i spółka" dawali pisemnie jakąkolwiek gwarancje na wykonane przez siebie prace.. a już na pewno nie sięgającą przykładowo trzech lat od momentu wprowadzenia inwestora.

 

 

no ale po części was rozumiem... jak mówi przysłowie "każda sójka swój ogonek chwali" więc raczej ciężko o to byscie przejawiali tu niezadowolenie z faktu iz do budowy jednego domu angażujecie kilka, kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt firm.

 

 

 

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forscher, a oglądałeś kiedyś usterkę? :D

 

a tak serio to jasne, że jest mnóstwo firmy "od fundamentów pod dach". Jeżeli wszyscy w danej firmie są fachowcami i znają się na swojej działce to firma jest droga. Ale jest dobra, więc trzyma się na rynku. To jasne. Za porządne wykonanie, skoordynowanie prac, ogarnięcie tematu na pewno trzeba zapłacić. Wszystko jest ok pod warunkiem, że pan Zenek od elektryki się nie rozchoruje i nie przyślą ekipy zastępczej albo jakiegoś drugiego garnituru. Wtedy może być problem. Nadal jest gwarancja, ale co z tego... przyjeżdżają, poprawiają, rozwalają Ci pół domu, naprawiają raz jeszcze itd. wszystko w ramach gwarancji.

Zatrudniając ekipy po kolei wiem z kim rozmawiam. To nie są ludzie z ulicy i też dają gwarancję. Często firmy są małe, ale wiem, że główny fachowiec wszystkiego dopilnuje.

 

To nie tak, że coś wybrałam i już muszę to chwalić, ale nie stać mnie na dobrą kompleksową firmę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najdluższą gwarancję na auta daje chyba kia, bo 7 lat czy to marka lepsza od innych, nie wiem. U mnie na osiedlu buduje kilku developerów, te domy są bardzo ładne ale co ściany krzywe...nadproza dramat, wszystko szybko i byle jak żeby raz dwa sprzedać za 700 tys szeregowke.Napisałam, że zatrudnilam 2 kompleksowe firmy jedna od Sso, mury rewelka ale dekarzy podnajmowali i nie z nimi miałam umowę tylko z głównym wykonawcą a dekarze przyjechali i odwalili wszystko szybko i byle jak bo zaraz mieli inną budowę gdzie już umowę mieli na siebie. Jak myślisz gdzie się bardziej postarają, oczywiście ważniejsza jest dla nich robota, za ktora podpisują się własną firmą. Druga firmą od instalacji, też zatrudniła podwykonawców i chłopaki nie wczuwaja się jakoś szczególnie. Po to jest to forum aby dzielić się doświadczeniami a nie chwalić swój ogonek. Wiele decyzji podjelabym dziś inaczej. Skoro masz firmę co buduje od a do z i ufasz im masz świeże opinie a nie sprzed lat to bierz ich. Wg mnie taniej i lepiej jest kilkoma firmami ale wyjątki potwierdzają regułę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forcher - sąsiad siedem lat temu budował z firmą a-z, i byli to fachowcy z "łapanki", wynajmowani jak akurat było duzo zleceń. Firma uczciwa bo fuszerki naprawiali, pijących pracownikow zwalniali, budowa trwała znacznie więcej niz w umowie, jasno mi powiedział - nigdy więcej. Oczywiście firmy sa rożne, nie mozna generalizować ale trzeba pamietać ze nastawieni sa na zysk. A na ogromie rzeczy mozna zaoszczędzić po prostu ich nie robiąc bądź wykorzystując gorszej jakości materiały. Takich tematów jest tak duzo ze nie podejmiesz dobrych decyzji podpisujac z nimi umowę.

 

Zdecydowanie uważam ze lepszym wyjściem jest inwestor zastępczy. Nie wiem ile to kosztuje ale zakładam ze podobnie a tu człowiek dostanie kasę i nie ma żadnego interesu w tym zeby Cie oszukać.

 

ps kia ma najdłuższa gwarancje ale co z tego jesli to ściema;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak serio to jasne, że jest mnóstwo firmy "od fundamentów pod dach". Jeżeli wszyscy w danej firmie są fachowcami i znają się na swojej działce to firma jest droga. Ale jest dobra, więc trzyma się na rynku.Za porządne wykonanie, skoordynowanie prac, ogarnięcie tematu na pewno trzeba zapłacić.

 

To nie tak, że coś wybrałam i już muszę to chwalić, ale nie stać mnie na dobrą kompleksową firmę....

 

Firmy budujące domki pod klucz nie mają na stanie wszelakich fachowców, tylko podnajmują osoby zewnętrzne... często szukają przez serwisy internetowe... warto poczytać i się przekonać. Często to będą przypadkowi ludzie, bo np. podnajmowani stali fachowcy mają swoją inną robotę. Spotkałem się z opiniami, że nie wszyscy chcą współpracować z deweloperami, bo oni nie płacą na czas i oszczędzają jak mogą. Wiele fachowców to powiedziało. Jak są dobrzy, to mają robotę i nie muszą szukać fuch przez dewelopera, który im zapłaci po 3 miesiącach i jeszcze coś z wypłaty obetnie. Często jest, że u deweloperów robią przyjezdni z drugiego końca Polski, albo początkujący w fachu, którzy nie mają wyrobionej marki i klientów. Warto mieć to na względzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja na wykonane prace to jedno a na materiał to drugie bo okna to dwa lata można pod paroma warunkami przedłużyć.

Drzwi to dwa lata kocioł też,nastąpi sporna kwestia czy to wina montażu czy czy wada towaru-nie tak łatwo z gwarancji skorzystać,widać to no forum np w wątku o dachach czy oknach.

 

Każdy kto wystawi fakturę daje gwarancję.

 

Jest jeszcze kwestia żadna firma nawet największa nie zatrudnia fachowców od wszystkiego okien bram garażowych instalatorów itp.zawsze to podwykonawcy,np akredytowani wszystko jest kwestią umowną ale często jest tak że współpracują z swoimi dostawcami okien czy dachówki i nie chcą budować z innego materiału.

 

Pisałeś w innym poście że masz wybrane konkretne rozwiązania producentów-np wybierasz się szukac kominka do firm które się w tym specjalizują więc jednak interesujesz się tematem,u źródła a nie w firmie od A do Z.

 

Jest jeszcze dla mnie jedna ważna sprawa każdy będzie zachwalał swoje także w sposobie wykonania np instalacji,trzeba porozmawiać z kilkoma i porównać szczegóły wybrać .....

 

Dobrzy fachowcy nie muszą pracować jako podwykonawcy często nawet stron internetowych nie mają bo pracują z polecenia.

 

Jak szukałam firmy do tynków np to jedna nawet nie chciała pokazać prac dla dewelopera, niedaleko mnie tylko w domu inwestora prywatnego...

Oni w sezonie pracują dla siebie, a zimą jako podwykonawcy.Zdecydowałam się na inną firmę to tylko przykład.

 

A co do kierownika budowy z ramienia firmy jeżeli to warunek aby podpisać umowę to należy uciekać,tylko kierownik który przyjmuje obowiązki obowiązki na danej budowie ma prawo wpisać do DB że danych prac nie odbiera, inwestor zastępczy nie zaszkodzi ale własny KB jest niezastąpiony.

 

Buduję drugi dom pierwszy był deweloperem do SSZ i wykończeniówka jedną firmą,teraz robię jak większość i nie tylko ze względów finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bejaro - u mnie było to samo, spotkałam sie z facetem od więźby na jego robocie u dewelopera wlasnie, to kazał mi nawet na to nie patrzeć, ze domów prywatnych tak sie nie robi. Powiedział ze to robi tak jak mu każą ale ze ten dach za piec lat zacznie sie sypać.

 

Własnie do tego każda tak rozmowa prowadzi też możliwości wprowadzenia zmian zastosowania innych materiałów,czasem jak zobaczysz to dopiero dostrzeżesz pewne elementy,lub ktoś je wskaże.Bardzo dużo można zaplanować z góry ale czasem w trakcie trzeba coś zmienić mnie kierownik budowy też kilka rozwiązań podpowiedział-niby w projekcie też było ok ale zastosowaliśmy inne rozwiązania np nadciągi zamiast podciągów kilka materiałów zastąpiliśmy innymi.

 

Jeżeli umowa obejmuje wszystko to czasem trudno cokolwiek zmienić.

 

I nie uwierzę w jakąkolwiek bezproblemową budowę jak nie wykonawca zawali z robotą to materiał nie dojedzie na czas albo dojedzie nie taki model rozmiar itp.Albo pogoda się zepsuje sprzęt popsuje człowiek rozchoruje,prądu zabraknie dojazdu nie będzie.....

 

Koordynacja prac na budowie to jest kawał roboty może się tym zająć firma ale nie można powiedzieć że tylko tak wyeliminuje to wszystkie błędy.

 

A podpisanie umowy na całość prac to problemy z ewentualnym wcześniejszym rozstaniem jak już to tylko na etapy podpisywać po zakończeniu poprzedniego .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas dychę

 

Dziękuję PaniKasia i Wszamanka za odpowiedź ! :) I za zrozumienie pytania. Proste pytanie, prosta odpowiedź :) My wstępne wyceny mamy też w przedziałe 9-10 tys,, więc przynajmniej wiem, że tyle za to wychodzi.

 

Quisquis- stawka za pkt., czyli to oznacza, że za gniazdko, włącznik ? Czy chodzi o coś bardziej enigmatycznego ?

 

 

Co do ekip od "wszystkiego", to również się zgadzam, że są "do niczego". Przed rozpoczęciem prac, miałam kilka ofert kompleksowych i były meeega drogie i zawyżone. Nawet 100% droższe niż te na normalnym poziomie. A opinii na necie nie wieli wcale różowych..

Ja uważam, że lepiej samemu doglądać budowy i skupić się na tym w możliwie maksymalnym stopniu, by później nie żałować. Są takie święte powiedzenia - "jak kota nie ma, to myszy harcują" itp. i przy budowie sprawdzają się one w 105 %.

Mojego męża dosłownie kilka razy nie było przy takich ważniejszych momentach i co się później okazywało ? Że majstry zrobiły po swojemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na etapie murów to moze nie doglądam tak mocno, ale przy kluczowych momentach, izolacje, ocieplenie, zbrojenia, kominy trzeba byc zeby zobaczyc czy jest napewno tak jak miało byc, bo pozniej zalane betonem i w sumie nigdy nie dojdziesz co tam było. Kierownika te wołam na kluczowe momenty, bo on nie przyjeżdża sam z siebie, ze dwa razy wpadł tak zobaczyc. Materiały sa tez najróżniejsze, ja nie wyobrażam sobie mieć całej tej wiedzy przed podpisaniem umowy. Jak jest czad cegieł, czytam o cegłach, wybieram w mojej ocenie najlepsze, styropian to samo, izolacje tez, i tak jest masa tych decyzji, nie wiem nawet jak wyglądają umowy generalnych wykonawców ale watpię zeby były tak precyzyjne zeby było wiadomo jakie materiały dokładnie zostaną zastosowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po dluuugiej przerwie :))

U nas cały czas stan zero i PAnowie po 01.11 mają zacząć mury.

Bylismy w kilku punktach budowlanych i mamy juz niezłą kołomyję.....bo....-

Bylismy pewni ze bedziemy mieć dachowkę.Jednak po wykopie fundamentow

Okazalo sie ze tam gdzie kopiemy ,byl kiedys staw,nie na calym wykopie ale na 1,5 ścianie.

Jest to również teren dosyc podmokly i grząski) zaczęłam myśleć nad blachą a to dlatego ze wolałabym miec dom lżejszy niż cięższy.

I teraz wiem ze ...(znowu) nic nie wiem

Blacha czy dachówka?

Dachówka czy blacha?

O koszty jakos strasznie sie nie stresuje- wiadomo ze d.betonowa czesto jest w b.podobnej cenie co do dobrej blachy.

No wlasnie -co to znaczy dobrej????

Poczytalam na muratorze o blachach i jej rzekomej gwarancji i lekko sie przylamalam.

O mysleniu ze jest gwarancja na 50 lat /w praktyce mozna zapomniec.

A w ogóle nie zastanawiam sie nad tym co lepsze czy dachówka czy blacha bo tutaj jest wybór (raczej)oczywisty.

Chodzi mi o ten ciężar: (((

Mąż oczywiscie twierdzi ze jak zwykle panikuje,ze wieżbę mamy pod dachowke i w ogóle " o co chodzi..?"

Druga sprawa to czy robic papę + deskowanie czy zdecydować sie na membranę np.???

A trzecia sprawa to ....okna,ale ten temat może poczekac, bo do przyszlej wiosny mam jeszcze czas.

Moi Drodzy,prosze napiszcie co Wy wybraliscie ?

Jakie są u Was rozwiązania? Lub jakie będą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po dluuugiej przerwie :))

U nas cały czas stan zero i PAnowie po 01.11 mają zacząć mury.

Bylismy w kilku punktach budowlanych i mamy juz niezłą kołomyję.....bo....-

Bylismy pewni ze bedziemy mieć dachowkę.Jednak po wykopie fundamentow

Okazalo sie ze tam gdzie kopiemy ,byl kiedys staw,nie na calym wykopie ale na 1,5 ścianie.

Jest to również teren dosyc podmokly i grząski) zaczęłam myśleć nad blachą a to dlatego ze wolałabym miec dom lżejszy niż cięższy.

I teraz wiem ze ...(znowu) nic nie wiem

Blacha czy dachówka?

Dachówka czy blacha?

O koszty jakos strasznie sie nie stresuje- wiadomo ze d.betonowa czesto jest w b.podobnej cenie co do dobrej blachy.

No wlasnie -co to znaczy dobrej????

Poczytalam na muratorze o blachach i jej rzekomej gwarancji i lekko sie przylamalam.

O mysleniu ze jest gwarancja na 50 lat /w praktyce mozna zapomniec.

A w ogóle nie zastanawiam sie nad tym co lepsze czy dachówka czy blacha bo tutaj jest wybór (raczej)oczywisty.

Chodzi mi o ten ciężar: (((

Mąż oczywiscie twierdzi ze jak zwykle panikuje,ze wieżbę mamy pod dachowke i w ogóle " o co chodzi..?"

Druga sprawa to czy robic papę + deskowanie czy zdecydować sie na membranę np.???

A trzecia sprawa to ....okna,ale ten temat może poczekac, bo do przyszlej wiosny mam jeszcze czas.

Moi Drodzy,prosze napiszcie co Wy wybraliscie ?

Jakie są u Was rozwiązania? Lub jakie będą?

 

 

Pepa, dachówka jest ciężka, ale nie aż na tyle, żeby mieć wpływ na osiadanie budynku - wg mnie. Poza tym, ciężar jest jej niebywałą zaletą.

 

My zdecydowaliśmy się na dachówkę ceramiczną, bo mamy mały, prosty dach i koszty wychodzą porównywalnie do blachy, a jakość zdecydowanie lepsza - i technicznie i wizualnie. Będziemy mieć membranę, opcja z deskowaniem jest dużo droższa podobno.

 

Okna wybraliśmy 3 szybowe Brugmann.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parapety wewnętrzne mam drewniane, montował je stolarz razem ze schodami, blatami w kuchni i podłogami - czyli wykończeniówka. Najwygodniej robić to po malowaniu, bo nie trzeba zabezpieczać :)

Parapety zewnętrzne najprościej robić przy okazji robienia ocieplenia zewnętrznego.

W środku parapety wystają u mnie 4,5 cm poza ścianę i nie widzę powodu, żeby to zmieniać, choć to oczywiście kwestia gustu.

pozdrawiam!

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...