Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2015 - dla tych co planują start w 2015 roku


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam Wszystkim,

Tak jak i Wy, My również planujemy zacząć 2015 roku budowę na wiosnę. Miało być w tym roku no ale papierologia wygrała i przeciągneło się na 2015. Projekt już mamy, jest to indywidualny na podstawie jesiennej zadumy który jest delikatnie powiększony, trochę zmieniony i do projektowana częściowa piwnica, całość powierzchni użytkowej wyszło 128m2. Jesteśmy na etapie oczekiwania na warunki przyłączy z energetyki, tak już wszystko jest gotowe, dostaniemy ten papier i skaładamy o pozwolenie. Aktualnie rozglądamy się za ekipą, kredytem i materiałami do budowy. Działka znajduje się w woj. lubelskim okolice białej podlaskiej. Tak na wstępie to tyle:)

Pozdrawiam wszystkich:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taki mały wstęp na temat - z czego budować...

Ja jestem skłonny do postawienia tego problemu tak: CO budować!

Dom o dużej akumulacji czy dom o akumulacji nikłej, jak najmniejszej aby nim sterować jak oświetleniem:

PSTRYK - i jasno... PSTRYK - i ciepło... PSTRYK = i ciemno... PSTRYK - i zimno...

 

Każdemu to, co go uszczęśliwia...

 

 

 

Są fabryki takich pustaków...

Są opracowania naukowe - jakie to one piękne...

Są projekty domów z tego materiału...

WYRZUCIĆ?

Bo już nie potrzebne, nie spełniające wymagań?

KTÓRYCH?

ALE NIEKTÓRE - SPEŁNIAJĄ!!!

To co?

 

Trzeba znaleźć "jelenia" na TAKIE materiały...

Fabryka, transport, system dystrybucji MUSI się spłacić!!!

 

A gdzie w tym TWÓJ dom?

 

No... w du... ? ?!

 

TYLKO TWÓJ rozum może Cię uchronić przed niewłaściwymi wyborami!

A do tego potrzebna jest wiedza na zadany temat...

 

To teraz TY decyduj CO sobie na dom wybierzesz...

(i kto na tym zarobi!)

 

Adam M.

 

Po przeczytaniu Pana ostatniego wywodu na temat budowy domów to chciałabym się z ciekawości zapytać to z jakich na dzień dzisiejszy wybudował by Pan dom nie dla wroga lecz dla siebie aby stateczność cieplna budynku była jak najdłuższa. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste to nie jest...

Z piaskowca (ściany) tylko fundamentowanie takie, aby wody nie brało!

Czyli - nie z piaskowca!

Sztuczny piaskowiec to silka.

A dom - na płycie fundamentowej.

 

Doradziłbym kamień polny i cegłę pełną, ale kogo dziś na to stać, aby zapłacić za TAKĄ robotę?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stać Cię!

Na razie - masz tylko kasę, która pozwoliłaby zbudować dom.

Aby nie podejmować błędnych decyzji przy budowaniu potrzebna jest spora wiedza o tym, co się ma zamiar zbudować.

Szukaj tej wiedzy, gromadź ją, ucz się i sprawdzaj, sprawdzaj, sprawdzaj.

NIKT za Ciebie tego nie zrobi!!!

No, chyba, ze znajdziesz jakiegoś inwestora zastępczego, do którego masz absolutne zaufanie i który tę wiedzę posiada.

Za taki luksus, ponieważ odpowiedzialność jest spora, to i cena mała nie jest, bo to huk pracy i użeranie się z "fachofcami" co "wiedzą lepiej".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich planujących budowę w przyszłym roku, mam nadzieję że i my wystartujemy. Najwcześniej późną jesienią, jak się nie uda przełozymy na 2016. Projekt indywidualny, na razie formalności żadnych nie załatwiamy, PnB już było, siedem lat temu, wtedy plany troszkę się zmieniły, teraz znów do nich wracamy. Mam nadzieje, że tym razem się uda:)

 

Adam_mk - gdzieś tam napisałeś, źe wygląd domu nieważny, ważne jak się mieszka. Jakos nie mogę się z Tobą zgodzić, lubię jak otaczają mnie rzeczy piękne a nie tylko funkcjonalne więc chcialabym żeby mój dom łączył w sobie te dwie cechy.

Czytac, czytać, zgłębiać wiedzę... Owszem, chętnie, ale nie każdy ma czas. Życie w biegu, praca, dzieci, sprzątanie, gotowanie, czasem brak czasu na przewertowanie dwustu stron wątku na jeden temat. Dlatego też tu jesteśmy, żeby dzielić się wiedzą, wiem że najlepiej samemu, ale jak czasu brakuje to chętnie zaufam innym. Wiem, za błedy kiedyś zapłacę. Być może, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę. To pierwszy dom j napewno nie będzi idealny, chociaź zrobię co mogę żeby tak się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Adam_mk - gdzieś tam napisałeś, źe wygląd domu nieważny, ważne jak się mieszka. Jakos nie mogę się z Tobą zgodzić, lubię jak otaczają mnie rzeczy piękne a nie tylko funkcjonalne więc chcialabym żeby mój dom łączył w sobie te dwie cechy.

Czytac, czytać, zgłębiać wiedzę... Owszem, chętnie, ale nie każdy ma czas. Życie w biegu, praca, dzieci, sprzątanie, gotowanie, czasem brak czasu na przewertowanie dwustu stron wątku na jeden temat. Dlatego też tu jesteśmy, żeby dzielić się wiedzą, wiem że najlepiej samemu, ale jak czasu brakuje to chętnie zaufam innym. Wiem, za błedy kiedyś zapłacę. Być może, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę. To pierwszy dom j napewno nie będzi idealny, chociaź zrobię co mogę żeby tak się stało. "

 

Przykre to, ale popełniasz podstawowe błędy logiczne przy tym planowaniu.

Lubisz otaczać się pięknymi rzeczami...

STAĆ CIĘ NA TO ZAWSZE?

Jeżeli nie - to musisz zgadzać się na kompromisy lub...

Tak wykonywać rzeczy DOBRE aby jednocześnie były PIĘKNE.

A to łatwe nie jest, zabiera czas, o którym piszesz, że masz go mało - czyli... znowu jakiś kompromis i uczucie niedosytu, porażki.

Dom powinien być DOBRY, bo na utrzymanie takiego nas stać.

POTEM, jak potrafimy, możemy starać się aby też był piękny.

NIGDY ODWROTNIE!

 

"ale jak czasu brakuje to chętnie zaufam innym..."

To błąd kardynalny!!!

NIKT za Ciebie nie zadba o to, aby ten dom był DOBRY.

WSZYSCY (no, ci uczciwi) zrobią co tylko potrafią, aby JAK NAJLEPIEJ spełnić TO CO TY IM ZLECISZ!!!!!!!

Ale żeby coś komuś zlecić to trzeba bardzo dobrze wiedzieć co i po co.

Wcale nie musisz umieć sama tego wykonać.

MUSISZ wiedzieć co to ma być i jak ma działać.

 

Architekt narysuje Tobie dom PIĘKNY, bo akurat na tym stawiasz najmocniejsze akcenty.

Mąż zawału dostanie, jak mu ze czterech producentów wyliczy ILE muszą kosztować te piękne okna tak ładnie komponujące się z elewacją.

Brak zastanowienia nad tym co ja akcentuję sprawi, że wybudujesz stan surowy, w którym POTEM będziesz usiłowała "dorobić" wodę (ciepłą), ogrzewanie, chłodzenie, oświetlenie itd.

Będą to namiastki z trudem doklejone do stanu zastanego przez nawet najlepszych fachowców a przez to nie tanie!

Mity, mniemanologia zamiast wiedzy spowodują dokonywanie nieoptymalnych wyborów.

 

Kierbud dopilnuje rygorystycznego wykonania tego, co mu w projekcie dostarczysz.

Nic więcej nic mniej, bo TAKA jest jego rola!

 

Fachowiec przyjdzie i powie - gdyby było TAK, to moglibyśmy zrobić TO czy TAMTO, ale tu MUSIMY tylko tak, bo inaczej nie zadziała...

 

Którego fachowca wleczesz do projektanta, aby powiedział o optymalnych i PIĘKNYCH rozwiązaniach, jakie ma wrysować w TWOIM domu?

 

 

To dlatego pierwszy - dla wroga, drugi - dla przyjaciela, trzeci....

 

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam_mk - czy każdą dyskusję na FM trzeba sprowadzać do tego kogo na co stać? Owszem, koszty są kluczowe, ale nie wychodźmy od razu z założenia, że jak ktoś chce dom ladny, duży, to nie ma zupełnie świadomości że wiąże się to z wyższymi kosztami i po SSZ zrobi wielkie oczy. Myślę że spokojnie można próbować budować dom PIĘKNY i DOBRY, a nie koniecznie iść na kompromisy o których piszesz, czyli wybudować dobrze i tanio i wmawiać sobie, że nam się to podoba.

Nie powiedziałam też nigdy, że najważniejsze dla mnie jest żeby dom był piękny, zresztą piękno jest pojęciem względnym, wiec może nie piękny a mi się podobający będzie lepszym określeniem. Otóż bez problemu jestem w stanie łączyć i satysfakcjonującą mnie bryłę budynku, jak i funkcjonalne rozwiązania a przynajmniej do tego dążę.

Czy w takim razie uwazasz, że ludzie z ograniczoną ilością wolnego czasu, który mogą poświęcić na wertowanie masy literatury fachowej powinni zdać się wyłącznie na propozycje deweloperów i pozostać na blokowiskach? Czy raczej rzucić pracę żeby mieć czas na zgłebianie wiedzy? Tylko na co wtedy ta wiedza jak nie będzie za co budować?

 

Jak rozumiem masz dużą wiedzę i doświadczenie, której nam na tym wątku brakuje, więc może podeślesz nam naprawdę warte przeczytania artykuły które podpowiedzą bociankom od czego zacząć przygodę z budowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Adam_mk - czy każdą dyskusję na FM trzeba sprowadzać do tego kogo na co stać?"

NIE!

To budujący, inwestorzy ją na ten tor ZAWSZE sprowadzają wyliczając "co się opłaca a co nie", "kiedy się zwróci"!!!

Poczytaj to forum...

 

"Czy w takim razie uwazasz, że ludzie z ograniczoną ilością wolnego czasu, który mogą poświęcić na wertowanie masy literatury fachowej powinni zdać się wyłącznie na propozycje deweloperów i pozostać na blokowiskach?"

NIE!!!

Powinni znaleźć inwestora zastępczego, któremu powinni zapłacić TYLE ILE ZAŻĄDA.

ON za inwestora zrobi to, na co inwestor "nie ma siły, czasu, chęci..." ale za INWESTORSKIE pieniądze!

Luksus kosztuje!

ZAWSZE!

Nawet jak jest to luksus "nie wiedzenia a mania"

 

"Jak rozumiem masz dużą wiedzę i doświadczenie, której nam na tym wątku brakuje, więc może podeślesz nam naprawdę warte przeczytania artykuły które podpowiedzą bociankom od czego zacząć przygodę z budowaniem? "

A co ja robię?

Mogę i więcej, ale jeść trzeba a darmo nie dają...

A doba ma tylko 24 godziny...

Tu tylko sugeruję zdobywanie wiedzy przez tych, co mają zamiar coś zbudować.

Na tym forum było już chyba wszystko i to po parę razy!

Szukaczka forumowa jest do... (nie będę się wyrażał!) to szukaj po forum Googlem!

 

 

Wydaje Ci się, że jak przezyłaś ileś tam latek - toś nie najgłupsza...

ILUZJA!!!

(jak chodzi o np. murowanie, budowanie, projektowanie)

Wiesz co to WODA (na ten przykład)

SPORO jej na budowie pójdzie....

ZAWSZE celowo?

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?53571-po-prostu-WODA

 

A to tylko przykład tego, czego "bocianki" nie wiedzą a powinny - jak to co robią ma mieć sens!

Aby wiedzieli CO oraz JAK budują.

Teraz WYBIERZ!

Albo TY albo KTOŚ (za twoje pieniądze) albo powstanie bieda-domek . Ten dla wroga.

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Adam_mk - czy każdą dyskusję na FM trzeba sprowadzać do tego kogo na co stać?"

 

Tych , których NAPRAWDĘ STAĆ to na forach nie spotkasz...

Wysyłają prawnika do firmy budowlanej a ON załatwia z firmą UMOWĘ.

-Że DOM ma być na skale/w jeziorze/na palach nad przepaścią - bo to jest PIĘKNE.

- Że wprowadzić się będzie można tam za ...... (tu wpisać kiedy)

- Że budujący bierze na siebie WSZYSTKIE problemy zgodnie ze sztuką budowania rozwiązywane..., gwarancję, rękojmię ...serwis...

O kosztach utrzymania się nie wspomina, bo będą takie, jakie wyjdą...

Zresztą...

Co tu gadać o jakichś setnych częściach promila przychodu...

 

ROZUMIESZ?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Bociany 2015!

Ja również mam nadzieję dołączyć do Was w 2015, kiedy dokładnie - trudno powiedzieć. Aktualnie nasz projekt jest "mielony" przez różnych specjalistów, a kiedy przyjmie ostateczna wersję - trochę wątpię, że do końca roku będziemy mieli go w rękach. Tym nie mniej media na działce mamy, a wszystkie papierki już są.

O naszym projekcie więcej tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?231300-Dom-w-Winnicy-projekt-indywidualny-(%C5%9Bl%C4%85ska-stodo%C5%82a-NF40)

Przyjęliśmy pewne założenia i konsekwentnie zamierzamy je realizować.

W tym wątku widzę wiele entuzjazmu. Mi on też się udziela i rozumiem Was doskonale. Dzięki temu "powerowi" uda się dobrnąć do końca budowy, choć niespodzianek pewnie będzie wiele.

Cały 2014 rok dokształcałem się, a Forum Muratora, to kopalnia wiedzy. Tyle, że i tą wiedzę, trzeba brać z pewnym dystansem. Ten dystans przychodzi z czasem, u mnie było to jakieś 2-3 miesiące, a pewnie jeszcze się to zmieni. Póki co, po lekturze rocznika kilku kolorowych czasopism (na czele z Muratorem) i paru książek, uważam, że FM jest świetnym uzupełnieniem, uaktualnieniem i głosem praktycznych weryfikatorów teorii. Polecam.

 

Wybaczcie, ale niektóre pytania stawiane w tym wątku są dosyć, hm, jak by to ładne nazwać... zbyt ogólne. Kiedyś pracowałem w jednym z portali edukacyjnych jako "ekspert z chemii" - ot takie mój zawód i praca. Zawsze rozwalały mnie pytania uczniów w stylu: "Proszę mi napisać wszystko o litowcach, kwasie siarkowym, węglowodorach, itp". :-) Niestety momentami wpisy tutaj tak wyglądają.

Na początek, nawet jeśli już macie wybrany projekt, polecam wątki:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urządzaniu-domu-nie-zrobilibyście-ponownie

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?43167-10-niezmiennych-praw-budowania-domu

 

Tak czy inaczej, trzymajcie się i niech Wam tego entuzjazmu nie zabraknie, będziemy się wspierać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam_mk - odnośnie Inwestora Zastępczego - rozważaliśmy takie rozwiązanie. Ale przynam że negatywne opinie znajomych którzy się na taką wygodną opcję skusili, zdecydowanie nas od tej myśli odwiodła. Wolę chyba załować swoich błędów nich cudzych, przyjmuję na klatę że ich nie uniknę, jednak sprobuję zrobić co mogę żeby je zminimalizować jak się da. I oczywiście że uważam, że jestem nie najgłupsza:yes: ale przyznaję otwarcie, że na budowie się nie znam i wcale nie zamierzam tu nikogo przekonywac że jest inaczej. Po to tu jestem żeby dowiedzieć się jak najwięcej. Znając swój wrodzony upór raczej bieda domek z tego nie wyjdzie.

Czytam FM już od jakiegoś czasu i widać, że rózych inwestorów można tu spotkać. Takich co budują na skale, na palach czy nad przepaścią faktycznie nie, ale jak wszędzie spotyka się ludzi z różną zasobnością portfela. Takich co ich naprawdę stać również, widzialam tu masę pięknych, drogich domów, wybudowanych z głową i nie przesadną rozrzutnością, ale też bez szczególnego zaciskania pasa.

 

Nk - witam:) w kupie raźniej:) o Twoim projekcie poczytam jutro, bo widzę że temat masz mocno przemyślany, więc na spokojnie sobie zerknę. I dzięki za linki:yes: to jest właśnie coś czego mi potrzeba. Nie wzbraniam się przed czytaniem i nie zasłaniam brakiem czasu, tylko potrzebuję, żeby kto może podsyłal co warte lektury. Bo treści w necie wiele a nie każda warta uwagi, a przez niektóre wątki FM trudno się przebić, bo zawalone treściami mocno nie merytorycznymi. Czego nie zrobiłbyś w domu przebrnęłam prawie cały i przyznaję że godny uwagi:) na dziesięć przykazań jakoś wcześniej nie trafiłam, więc dziękuję, dodaję sobie do mojej czytelni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Po to tu jestem żeby dowiedzieć się jak najwięcej. Znając swój wrodzony upór raczej bieda domek z tego nie wyjdzie."

 

No i o to chodzi!

:lol:

 

Bardzo wielu ludzi po prostu nie potrafi pojąć, że posiadanie środków na wybudowanie domu to... kompletnie NIC!

Bez jakiej takiej wiedzy można tylko "wtopić" te środki w jakiś bieda-domek wyglądający z daleka jak pałac.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam_mk - zgadzam się w stu procentach, na budowie kupę kasy masy można wtopić, zwłaszcza jak "fachowcy" wyczują że jest skąd czerpać. Wiedzę trzeba mieć, to bezsporne, ja nawet jak się pralka zepsuje to wolę zerknąć do netu, żeby mnie przychodzący Pan Usterka nie oskubał.

 

Bocianki - bo zaczęlam lekturę wątku przysłanego przez NK odnośnie diesięciu przykazań. I od razu na pierwszej stronie natknęłam się na temat który już wcześniej mnie nurtował, a mianowicie zatrudnienie architeka wnętrz na etapie przez budową, bądź na samym początku. Co sądzicie? Bo ja chętnie skorzystalabym z pomocy fachowca przy urządzaniu, wiem że podsunie wiele ciekawych rozwiązan których ja sama nje wymyślę. Ale... To jednak kupa kasy. Nie wiem czy na tym etapie nie lepiej poświęcić ją na inne wydatki, a jak zostanie (?) szaleć z architektem. Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...