Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2015 - dla tych co planują start w 2015 roku


Recommended Posts

Artemika - też cały czas rozważam czy angażować architekta wnętrz. Na razie jestem a nie, bo:

1. Nie jestem przekonany, że trafię na dobrego architekta, który trafi w nasz gust, stworzy wnętrza i praktyczne i piękne a razem niezbyt kosztowne

2. Bez architekta wnętrz jestem bardziej elastyczny - mogę zmieniać koncepcje i organizować sobie czas pracy wg moich możliwości, a one się dynamicznie zmieniają - to ma też wady, bo zmiana koncepcji "na gorąco" zazwyczaj wychodzi gorzej, ale generalnie nie mam czasu na dodatkowe spotkania, tym bardziej na etapie organizacji i nadzoru budowy, wolę po nocach czytać FM

3. $$$

4. Widzę, że użytkownicy FM świetnie sobie radzą, można wiele podpatrzeć i uzyskać wsparcie

5. Wydaje się, że jest sporo klasycznych rozwiązań i wskazówek, między innymi w tych wątkach cobymzrobił/czegobymniezrobił i można samodzielnie się nimi kierować.

6. Wierzę w siły mojej lepszej połowy, swoje i bliskich ;-)

7. Liczę się z tym, że nie wszystko wykończę od razu, a także na bieżąco wnętrza będą zmieniane i dostosowane do naszych bieżących potrzeb.

8. Niestety... nie mam wielkich oczekiwań co do wystroju wnętrz (podobnie moja rodzina), więc nawet cudowne dzieło nie zostało by przez nas w pełni docenione ;-)

Myślę, że typowe aspekty mieszkania w domu (gdzie się też wychowałem i o czym można przeczytać w wątkach zczegojestemzadowolony) będą naszą największą radością, a reszta (również i porażki) przyjdzie z czasem.

 

Tym nie mniej na pewno fajnie by było usiąść ze specjalistą i zaplanować wnętrza. Teraz też w wielu salonach można zrobić na miejscu projekt wnętrz z oferowanych produktów, więc może tym się dodatkowo będziemy posiłkować.

Obecnie przerysowuję sobie projekt do Sweet Home 3D z różnymi detalami - przy okazji weryfikuję ewentualne nieścisłości w projekcie (już kilka wyłapałem) i będę najpierw wstawiał tam podstawowe sprzęty, a potem dokładał kolejne ozdobniki. Liczę, że w ten sposób uda się w pewnym zakresie zaplanować oświetlenie, gniazdka, szafy, lokalizację sprzętu elektrycznego. Zobaczymy jak wyjdzie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkich i dołączam do Waszego grona!

 

Mamy działkę (10 ar, prostokątna, z wjazdem od zachodu), warunki przyłączy mediów oraz kupiony projekt domu, który właśnie jest w trakcie adaptacji u architekta. Będziemy budować Dom w wisteriach 2 W z pracowni Archon (z drobnymi zmianami mającymi poprawić funkcjonalność i ekonomiczność budowy). Planujemy rozpocząć na wiosnę. Może maj? Wszystko zależy od tego, kiedy uzyskany PnB...

 

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze postępy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nk - mnie przed decyzją o architekcie powstrzymują jedyni $$$$... Duzy wydatek jednak.

 

Ale nie trzeba od razu decydować się kompleksową obsługę.Warto zaprojektować koncepcję tylko rozmieszczenia ścianek elektryki i kanalizacji, czasem przesunięcie okna 0 10 cm daje wiele możliwości przy aranżacji kuchni-nie jest to wtedy projekt wizualizacji wnętrz, ale optymalne rozmieszczenie kanalizacji elektryki rozmieszczenie wymiary otworów drzwiowych-posadowienie wysokości parapetów np gdy blat ma być na równi z parapetem,czasem ścianka działowa lun otwór na drzwi przesunięty o parę cm daje możliwość zamontowania odpowiednio głębokiej szafy, rozmieszczenie podejścia pod kaloryfer w łazience też ważna sprawa.Podejścia w kuchni też ważne.Teraz można wszystko co pójdzie pod wylewki i tynki zrobić dobrze w miejscu docelowym,bo poprawki czasem nie tylko ze względów technicznych nie są możliwe,a jeżeli można je zrobić to są kosztowne.

Taka współpraca z projektantem może skończyć się na tylko tym etapie, lub gdy się poznacie i wszystko będzie pasowało można zastanowić się nad dalszą współpracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nk - mnie przed decyzją o architekcie powstrzymują jedyni $$$$... Duzy wydatek jednak.

 

Letniowoc - witamy:) czyli mamy kolejną osobę z wjazdem od zachodu i niepopularną z tej strony kuchnią:)

 

Cześć :) Wiem wiem , że królują kuchnie wschodnie lub północne... Dla mnie jednak kuchnia zachodnia ma plusy (miałam tak w domu rodzinnym) - słońce wita domowników po powrocie z pracy/szkoły, jest przyjemnie słonecznie w czasie przygotowywania późnego obiadu czy kolacji.

No i kuchnia od zachodu daje mi widok na podjazd i drogę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :) Wiem wiem , że królują kuchnie wschodnie lub północne... Dla mnie jednak kuchnia zachodnia ma plusy (miałam tak w domu rodzinnym) - słońce wita domowników po powrocie z pracy/szkoły, jest przyjemnie słonecznie w czasie przygotowywania późnego obiadu czy kolacji.

No i kuchnia od zachodu daje mi widok na podjazd i drogę :)

 

I jesteś kobietą:) bo z poprzedniego posta myślałam że kolejny budujący mężczyzna, chociaż na forum sporo kobiet:) ja boję się troszkę lata, że będzie strasznie gorąco, ale fakt że widno, niezaprzeczalny a w sumie późnym popołudniem będziemy tak spędzać czas. I widok na podjazd i drogę dla mnie też kluczowy. Czy okolice Krakowa oznaczają, źe czekają Cię dojazdy do pracy do Krakowa czy problem korków Cię nie dotyczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem , że królują kuchnie wschodnie lub północne... Dla mnie jednak kuchnia zachodnia ma plusy (miałam tak w domu rodzinnym) - słońce wita domowników po powrocie z pracy/szkoły, jest przyjemnie słonecznie w czasie przygotowywania późnego obiadu czy kolacji.

No i kuchnia od zachodu daje mi widok na podjazd i drogę :)

Nasza kuchnia będzie południowo-zachodnia właśnie dlatego, żeby widzieć tę część ogrodu, w której będzie rodzina (a przede wszystkim dzieci!) oraz, żeby mieć na widoku wejście do domu. Te dwa elementy zdecydowały o lokalizacji kuchni właśnie z tych stron świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artemika - tak,jestem babeczką :) Teraz nie tak jak dawniej i kobeity też chcą COŚ więcej wiedzieć o budowaniu ;)

Dojazdy do Krk nas czekają korki też to fakt, ale cóż takie życie, na szczęście do Krk nie mamy aż tak daleko.

 

mother_nature - witaj Sąsiadko, widzę że założyłaś dziennik - będę zaglądać, trzymać kciuki i śledzić Wasze postępy.

 

nk- no właśnie tak jest najlepiej jak każdy dopasuje dom do stron świata i potrzeb SWOJEJ rodziny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mother_nature - pytam Was o strach przed korkami, bo nas ten strach właśnie kilka lat temu odwiódł od budowy domu. Nadal mój mąż nie jest przekonany, czuję, że ta budowa jest lekko pod moim "naciskiem". Będziemy mieć cudowny dom a dwie godziny więcej straty na dobę na podróże. To jednak baaardzo dużo. Gdyby nie te korki to miałabym więcej entuzjazmu do tej budowy, a tak to jednak trochę się boję, że będą mnie wykańczać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet mieszkając w dużym mieście (w domu czy w bloku) trzeba się liczyć z korkami, gdy np. mieszkasz na jednym końcu miasta, a pracujesz na drugim. Mnie pociesza fakt, że może trzeba będzie odstać swoje w korkach, ale gdy już wrócę do domu to czekać na mnie będzie cisza, spokój, czyste powietrze, ogród... A tego nie miałabym mieszkając w Krakowie, a wizję korków jak najbardziej.

I tak naprawdę to nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy. Choć z drugiej strony nie dociera do mnie, że to się dzieje naprawdę, że w końcu zaczniemy budowę naszego wymarzonego gniazdka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :) Miło że nasze grono powiększa się :)My również planujemy budowę domu od przyszłego roku, nie mamy wielkiego ciśnienia - więc budowa chwilkę potrwa. Na wiosnę chcemy zrobic fundamenty, a przed zimą przykryć pozostawiaąc domek w stanie surowym otwartym.

Decyzja o budowie domu zapadła stosunkowo szybko ( chociaz to marzenie jeszcze sprzed dobrych 10 lat - kiedy brat i siostra stawiali swoje domki a ja byłem pomocnikiem na każdym z etapów powstawania budowl ) Działka - nie posiadalismy swojej, poszukiwnaia trwały okolo 11 miesięcy. 12,5ar ( 25X50) co pozowiliło nam na szukanie wymarzonego (!) domku parterowego. Szczęśliwym trafem udało się wygrać projekt domu i budujemy projekt Julia z dobredomy.pl

http://www.dobredomy.pl/projekt/julia/ - odbicie lustrzane. Wjazd mamy od strony zachodniej, a więc kuchnia od zachodu a pokoje od północy - jakoś musimy sobie z tym poradzić ;-)

Obecnie jestesmy na etapie adaptacji projektu. Działka objęta jest miejscowym planem zagospodarowania przetrzennego a więc warunki zabudowy juz mamy,myślę, że do wiosny uporamy się z wszelkimi dokumentami.

Do nas rownież nie dociera fakt, że nasze marzenie ziszcza się :) Proszę w to uwierzyć, cieszymy się niesamowicie!

Dodam, że dom chcemy budować systemem gospodarczym, co to oznacza. Mianowicie fachowiec zaufany który nie jeden domek juz postawił, pomocników w rodzinie nie brakuje ;-) Materiały budowlane w dobrej cenie - daleka rodzina.Kwestia wykonczenia to dość odległy czas.

Gratuluję każdemu z osobna podjęcia decyzji budowy swojego własnego kąta :) Wiele wyrzeń nas czeka, nas również, głęboko wierzę że pomimo wszelkich trudności i braku wiedzy - którą uzupełniam tu również ja - uda nam się !

Pozdrawiam serdecznie!

Edytowane przez dubi1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęśliwym trafem udało się wygrać projekt domu i budujemy projekt Julia z dobredomy.pl

http://www.dobredomy.pl/projekt/julia/ - odbicie lustrzane. Wjazd mamy od strony zachodniej, a więc kuchnia od zachodu a pokoje od północy - jakoś musimy sobie z tym poradzić ;-)

Widziałem już tutaj na forum realizację Julii - podpatrz, pytaj - to na pewno będzie bardzo pożyteczne.

Witam w naszym gronie :-) Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mother_nature - pytam Was o strach przed korkami, bo nas ten strach właśnie kilka lat temu odwiódł od budowy domu. Nadal mój mąż nie jest przekonany, czuję, że ta budowa jest lekko pod moim "naciskiem". Będziemy mieć cudowny dom a dwie godziny więcej straty na dobę na podróże. To jednak baaardzo dużo. Gdyby nie te korki to miałabym więcej entuzjazmu do tej budowy, a tak to jednak trochę się boję, że będą mnie wykańczać.

Od 4 lat dojeżdżam codziennie do pracy 33 km, bo wyprowadziłam się z Krakowa. Korki czasami są - jak remont na drodze, kraksa albo początek/koniec tygodnia :evil: Jednakże tak jak pisze letniowoc, mieszkanie poza miastem rekompensuje niedogodności dojazdów, poza tym często można wybrać alternatywną drogę, może ciut dłuższą ale pustą.

Jak wybuduję dom, to odległość dojazdu zmniejszy mi się o połowę ale korki będą te same ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mother_nature - to ja właśnie po wyprowadzce będę miala tzrydzieści km do pracy a czas podrózy wydłuży mi się pięciokrotnie:mad: pocieszam się tylko tym, że wszyscy piszą że dom mi to zrekompensuje, mam nadzieję:yes:

 

Dubi1985 - wigam kolejnego bocianka spełnijającego marzenie:) i kolejnego z kuchnią od zachodu:) sporo nas już:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich. My planujemy również w tym roku start . Mały domek z262 z niewielkimi zmianami . Generalnie czekamy na odrolnienie działki . Zmiana planu zagospodarowania w marcu . Wiec na razie czekamy i sie rozgladamy . Pozdrawiam wszystkich i realizacji planów życze no i Szcześliwego Nowego Roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...