Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak poprawnie rozrobić gładz KMK 200


Recommended Posts

Witam wszystkich na tym forum.

Jestem tu nowy, lecz zmusiła mnie do tego sytuacja, aby poprosić szanowne grono forumowiczów o pomoc, gdyż wyczerpały mi się pomysły i nie wiem jak wybrnąć z problemu.

Nie jestem fachowcem w tej branży, lecz należę do grona ludzi, co to lubią sobie co nie co zrobić sami ( lepiej cieszy )

Kilka lat wstecz remontowałem sobie kilka pomieszczeń, a dokładnie robiłem gładzie gipsowe. Do dziś jestem z nich bardzo zadowolony, nic nie pęka, nie odpada.

Stosowałem wtenczas gładź o nazwie chyba UNI gładź czy UNI gips. Może nie było to cudo jeśli chodzi o jakość, moim zdaniem bardzo miękki.

Po dotarciu podczas omiatania nawet delikatna szczotka rysowała gładź.

Ale największą zaletą tej gładzi było to że z rozrobieniem nie było żadnego problemu.

Gładź na przysłowiowe oko, woda też mieszadło z wiertarką i gotowe.

Rozrabiałem wiaderko ok 8 L i spokojnie można było się bawić głaskać, pieścić. Masa zachowywała taką gęstość i plastyczność jaką sobie urobiłem.

Nawet jak żona w trakcie zawołała na obiad, można było przerwać, iść zjeść, odpocząć chwilę, i wrócić do pracy, a gips nadal jeszcze nadawał się do użytku.

To tyle historii.

Teraz przyszedł czas na dalsze remonty na piętrze.

Czegoś takiego jak Uni już nie widzę w sprzedaży, Polecili mi w sklepie KMK 200

Zakupiłem cztery worki po20 kg. I tu zaczął się mój horror.

Gładź jest świeża data produkcji koniec września 2014 przydatność 6 mieś.

Sposób przygotowania na worku : 0,5 L wody / 1 kg gładzi , producent podaje czas na wyrobienie masy 90 min. - BZDURA !!

Masa w takich proporcjach twardnieje we wiaderku po ok 10 min.

Zadałem sobie trudu i nawet odważam gładź na wadze elektronicznej z dokładnością do 5 g.

Wlanie nawet 1L / 1 kg też nie pomaga. Po wymieszaniu jest w postaci zupy, którą nie sposób gipsować, gdyż spływa z pacy, a i tak po 10- 15 min zaczyna nagle tępieć niczym gips budowlany.

Mieszam wolno, mieszam szybko, krótko, długo, nic nie pomaga, efekt końcowy zawsze ten sam.

Rozrobienie nawet tylko 1 kg jest ilością za duża, braknie czasu na położenie tej ilości na ścianę w postaci plastycznej. Nie wspomnę już jeśli przyjdzie np. obrobić ościeżnicę w koło okna, czy jakiś zakamarek, który wymaga trochę zabawy, bo nie sztuka nakłaść byle jak a potem sobie ręce urobić przy docieraniu.

Dlatego na początku opisałem moją przygodę z poprzednią gładzią, którą rozrabiałem worek na dwa, może trzy razy i nic się nie działo, gładz pozostawała plastyczna do 2 godz

A rozrobienie KMK 200 w ilości nawet 1 kg jest to ilość za duża, wiąże w mgnieniu oka.

Narzędzia, wiadro każdorazowo jest myte świeżą wodą, brak pozostałości po poprzednim zaczynie, nic nie pomaga.

Rozrobienie z trzy krotnie większą ilością wody faktycznie wydłuża czas wiązania, lecz taką zupą nie sposób gipsować, więc odczekuję ok 10 min i gdy zaczyna trochę już gęstnieć , to łapę za pacę i do pracy. Lecz da się położyć i rozprowadzić 3-4 pace ( 40 cm ) reszta w tym czasie zamarza na kamień w wiadrze.

Myślę trafiła mi się felerna partia.

Kupiłem w innym sklepie piąty worek z innej partii i z inną datą produkcji, skutek ten sam.

Próbowałem taką wiążącą już gładź rozmieszać jeszcze mieszadłem, dolewając duże ilości wody, aby uratować to co już rozrobione przed całkowitym stwardnieniem.

Nie jest to proste, wiertarka gorąca, wiadro z gipsem też, mimo że lana zimna woda, podczas takiego mieszania aż się z gładzi paruje.

Po roztrzepaniu niestety jest rzadka lecz nie nadaje się to coś już do gipsowania.

Schnie na ścianie ok dwóch dni, ( podejrzewam że na wskutek tego że został przerwany proces wiązania ) a potem pęka i odpada.

Ręce opadają.

Proszę pomóżcie.

Jak, czym i w jakich proporcjach rozrabiać żeby po urobieniu masa pozostawała w formie plastycznej chociaż 30 min. już nie wymagam 90 min jak podają na worku.

Bo inaczej zostanę z 90 kg gładzi która do tych czas zakupiłem i będę zmuszony chyba ją wywalić na śmietnik.

Czy spodkał się ktoś z takim przypadkiem ?

Jak można temu zapobiec ?

Ratujcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno miałem podobną sytuacje z Rigips vario ale po sprawdzeniu daty okazało sie że jest przeterminowany.Odwiozłem worek,paragonu niestety już nie miałem i kasy nie odali a prawie cały worek im zpstawiłem żeby sobie nim wyszpachlowali.Nie wiem dlaczego kupiłeś tą gładź jest przecież tyle popularnych i sprawdzonych gładzi.Czasami lepiej zapłacić troche więcej a kupić gotową w wiadrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie.

Gładzi raczej już nie oddam, ( brak paragonu )

Zakupiłem gładź Gipsar z Atlasu. Teraz aż miło się pracuje.

Masę można rozrabiać jak się chce, i ile się chce.

Wszystko jest tak jak powinno, urobiona masa zachowuję odpowiednią konsystencję, i nie wiąże przed czasem. IDEAŁ

6 zł drożej na worku, a jaka różnica.

Już nigdy w życiu nie kupię żadnych produktów KMK, i każdemu będę odradzał.

Edytowane przez Urban 1969
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...