Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pralnia - parter czy poddasze?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W sumie jak ci wygodniej

jednak jakby miało cię lekko zalać to z poddasza może wyjść piękna katastrofa. Z drugiej strony w pralni budujesz tzw wannę z odprowadzeniem do kratki ściekowej i po problemie zalania

 

Gdzie masz więcej miejsca ? gdzei jest bliżej do głównej łazienki?

czy główna łazienka jest nad pralnia w piwnicy? wtedy możesz zrobić sobie specjalny zrzut brudnej bielizny z łazienki do pralni. czy ogrzewasz piwnicę? czy ogrzewasz poddaszę? czy planujesz suszyć w lecie na dworze.

 

..... trudno powiedzieć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Względy technologiczne związane z zalaniem są do rozwiązania jednorazowo.

U mnie będzie na górze.

Przeanalizuj gdzie się robiera cała rodzina na wieczór, że trzeba to zanieść do pralni, a potem przynieść spowrotem na górę.

Żoneczka wbiła mi to do głowy i pralnia będzie na górze obok dużej garderoby.

Jeśli na dole to może jakiś zrzut z góry, ale i tak trzeba to wnosić spowrotem na górę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim - masz bardzo podobny domek do mojego (z tym, że u mnie w zabudowie bliżniaczej).

U mnie pralnia będzie na dole - rozdzieliłam dolną łazienkę na klaustrofobiczny kibelek i pralnię (ze sznurkami pod sufitem). Nie słuchaj nurniego. Rodzina ma się nauczyć sama wynosić swoje brudne ubrania do pralni. Zobaczysz, że latem nieraz wyniesiesz suszarkę na taras czy choćby na podwórko. Głupio latać z praniem po schodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak u Nurniego, pralnia na górze. Zalanie mnie nie przeraża ponieważ pralnię będę miał nad garażem. Natomiast przeraża mnie pranie wynoszone na taras przed dom!!! jak to proponuje Józia.

W pralni bedę miał okno dachowe, które rozwiąże problem nadmiaru wilgoci. No i przede wszystkim pralnia będzie połączona z główną łazienką czyli ograniczam problem transportu brudnej bielizny - nie bedzie żadnego latania po schodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nurni masz baaaaaardzo mądrą żoneczkę :D Tam, gdzie zbiera się najwięcej brudów! Ja tak od kilku lat dygam z góry na dół, a potem z dołu do góry. Nigdy więcej. Dół jest bardziej oficjalny :wink: elegantszy :wink: Brudy na dole? Gość w dom, a tu pralka wiruje ? :-? Pomyśl o zmianie pościeli (3-4 zmiany) i zobacz siebie a raczej żoneczkę, jak to wszystko dyga naraz, bo nie będzie się jej chciało drugi raz wchodzić na górę. No bęcnie na schodach (tak jak ja :( ), bo zaczepi nóżkami o kawałek pościeli :wink: A prasowalnia też na górze. Na górze jest częć prywatna no nie !?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też będzie na górze.Tam są nasze sypialnie i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji -rozbieram sie na dole a potem co???Przemykam się cichaczem do góry goluteńka jak mnie Pan Bóg stworzył ?

Na górze będę również suszyła i prasowała[brr nie lubię]

Ale na dole w kotłowni będzie druga pralka[mój wysłużony Tamat-przecież nie wyrzucę staruszka po piętnastu latach nienagannej słuzby] i nie jest wykluczone korzystanie z niej w okresie letnim.A moich mężczyzn obarczę wnoszeniem i znoszeniem prania. :D

Ale gdyby główna łazienka była nad kotłownią-pralnią to prawdopodobnie zdecydowałabym się na zsyp na bieliznę i pranie tylko na dole[a moim mężczyznom zostałoby wnoszenie]

 

Pozdrowienia

 

Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Wasze cenne uwagi :)

 

U mnie za poddaszem przemawiała przede wszystkim możliwość szybkiego dostępu do wyszuszonego prania podczas szybkiego wyjścia do pracy, no i bliskość łazienki.

 

Natomiast plusem za parterem jest to, że szybciej i wygodniej wyniosę rzeczy na taras, że będę mogła w paskudną pogodę psa wyszorować i nie ganiać go po całym mieszkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nurni masz baaaaaardzo mądrą żoneczkę :D Tam, gdzie zbiera się najwięcej brudów! Ja tak od kilku lat dygam z góry na dół, a potem z dołu do góry. Nigdy więcej. Dół jest bardziej oficjalny :wink: elegantszy :wink: Brudy na dole? Gość w dom, a tu pralka wiruje ? :-? Pomyśl o zmianie pościeli (3-4 zmiany) i zobacz siebie a raczej żoneczkę, jak to wszystko dyga naraz, bo nie będzie się jej chciało drugi raz wchodzić na górę. No bęcnie na schodach (tak jak ja :( ), bo zaczepi nóżkami o kawałek pościeli :wink: A prasowalnia też na górze. Na górze jest częć prywatna no nie !?

 

A, dziękuję, przekażę, co fakt to fakt. Obok pralni jest duża garderoba (taka ogólna) w której jest oczywiście przewidziane miejsce na prasowanie. W obu tych pomieszczeniach są okienka dachowe i wyciągi od wentylacji mech.

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bede miala na dole, bo pralnia jest jednoczesnie kotlownia. Mam zdyscyplinownego meza, po ktorym nie musze nosic nigdzie brudnych rzeczy, bo sam znosi juz po kapieli (w pizamie :))). Za pralnia na dole przemawial taki a nie inny uklad domu i ewentualne suszenie na dworze-zasadniczo tego nie lubie i nie robie, ale jak jest cieplo, to nie widze problemu w postawieniu suszarki z praniem z tylu domu. Prasownanie odbywac sie bedzie tez w pralni, ale nie ja to robie. Generalnie, to chyba nie ma az takiego znaczenie, gdzie jest pralnia, byle by byla.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pralnia na górze przy łazience,sypialni i garderobie.Oczywiście z deseczką do prasowania, którą w razie seansiku filmowego przeniosę do sypialni i tam będę prasowała oglądając jakieś romansidło :wink: A jeśli chodzi o suszenie prania, to nie będę "przyozdobiała" ogrodu czy tarasu suszareczką tylko kwiatkami :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pralnia jest na górze, ale... na dole w kotłowni postawię starą pralkę i będę tam prać pościel i "ciężkie pranie". Z kotlowni jest wyjscie na tyły domu, więc wszystko szybko wyschnie na wietrze. Pralnia na górze jest nad kotłownią, więc będzie zsyp, żeby z tą pościelą po schodach nie biegać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola,

mam dla Ciebie patent mojego znajomego co też ma pralnię w piwnicy,

część prywatna ich domu jest na piętrze, więc by nie latac z brudami zrobił sobie zsyp na brudną bieliznę prosto do pralni - świetny patent jak ktoś ma dom z piwnica, parterem i piętrem

ja mam pralnię na piętrze bo tam są wszystkie sypialnie, nie ma latania na dół, każdy ma blisko by wrzucić brudy - popieram słowa Aleksandryty co do usytuowiania pralki na dole - gość w domu a tu wirowanie się włącza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AldonkaS Ty się tak nie ciesz, bo ja właśnie mam pralnię w piwnicy. 8) I kotłownię i prasowalnię, ale sypialnię i szafy na ciuchy i pościel mam na piętrze i na poddaszu (pokój syna). Ostatnio, jak tak dygałam kosz z rzeczami na górę, to go zważyłam - równo 14 kg. Pościel i ciuchy. W takim przypadku chociaż zsyp na brudne rzeczy do piwnicy, ale kto parę lat temu o tym myślał :evil:

Zaznaczam, że mąż wiele razy sam nosił, ale nie zawsze jest na "podorędziu" :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...