Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czyszczenie jednostki rekuperatora!!!


Recommended Posts

[ATTACH=CONFIG]291352[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]291353[/ATTACH]

 

Strasznie to wygląda. Musisz tam mieć naprawdę ogromną ilość wilgoci (która powinna zostać wywiana lub skroplona i odprowadzona do kanalizy)

Perm, to raczej wina modelu rekuperatora, bo na innych jeszcze nie widziałem czegoś takiego.

Z tego co widzę to Zehnder 350.

Edytowane przez Jarszcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Strasznie to wygląda. Musisz tam mieć naprawdę ogromną ilość wilgoci (która powinna zostać wywiana lub skroplona i odprowadzona do kanalizy)

Perm, to raczej wina modelu rekuperatora, bo na innych jeszcze nie widziałem czegoś takiego.

Z tego co widzę to Zehnder 350.

Tak ale skropli się w wymienniku, pozostawiając podobny syf.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale skropli się w wymienniku, pozostawiając podobny syf.

Nie do końca, powietrze przez wymiennik płynie równo i woda spłynie do tacki ociekowej, co nie spłynie samo, zostanie zdmuchnięte.

Woda nie będzie stać = nie pojawi się osad i grzyb.

Na tym wentylatorze widać, że woda "stoi".

 

Pokusiłbym się też o stwierdzenie, że to mogło stać się po zimie, wymiennik się znacząco oszronił, później rozmroził i zostało dużo wody wszędzie.

Ale to tylko domysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 20 latach nie czyszczenia, reku wygląda jak nowy. Tam coś jest nie tak.

Poza tym, centrala musiała być w zimie wyłączana, lub nie miała zasilania.

No właśnie, normalnie takie rzeczy się nie dzieją.

Jakby była wyłączona to kanały nie byłyby czyste, a na wentylatorze nie byłoby wody (i grzyba) bo wentylacja by nie działała.

Ale tylko możemy sobie gdybać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centrala nie była nigdy wyłączania, jedynie kilka godzin jak była awaria w enei.

Poza tym cały czas pracuje.

Tak jak pisałem wcześniej to może przyczyna leży w niskich obrotach lub zbyt krótkim odcinkiem kanału czerpni.

 

Większość central pracuje na najniższych obrotach. Który wentylator jest tak zasyfiony?

Ćwierć wieku to robię i nie słyszałem, by ktoś centralę czyścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, normalnie takie rzeczy się nie dzieją.

Jakby była wyłączona to kanały nie byłyby czyste, a na wentylatorze nie byłoby wody (i grzyba) bo wentylacja by nie działała.

Ale tylko możemy sobie gdybać.

 

Niestety, mógłby być. Po wyłączeniu, kanały nawiewne działają jak "grawitacyjne" . Powietrze w nich stygnie, woda wykrapla się na wentylatorze i w kanałach. Zamarza, Nie ma też filtra, więc kurz i inne sprawy przyklejają się do mokrego. A potem to już narasta. Jak jest zarodzie, może nastąpić namnażanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem za rzadko wymieniane filtry. Ja wymieniam co 4-6 tygodni i na stronie wlotowej są zabite. Zresztą widać na sterowniku jak spada wydajność.

 

Dzięki za fotki Sala zmotywowałeś mnie do przeglądu mojej 550-tki.

 

Daj znać jak zrobisz przegląd! Jestem ciekaw jak to wygląda u ciebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość central pracuje na najniższych obrotach. Który wentylator jest tak zasyfiony?

Ćwierć wieku to robię i nie słyszałem, by ktoś centralę czyścił.

 

To jest wentylator po stronie wyrzutni!

Może ktoś z forumowiczów posiada jednostkę Zehnder 350 i mógłby sprawdzić czy to jest taki urok czy coś zepsute u mnie w instalacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca, powietrze przez wymiennik płynie równo i woda spłynie do tacki ociekowej, co nie spłynie samo, zostanie zdmuchnięte.

Woda nie będzie stać = nie pojawi się osad i grzyb.

Na tym wentylatorze widać, że woda "stoi".

 

Pokusiłbym się też o stwierdzenie, że to mogło stać się po zimie, wymiennik się znacząco oszronił, później rozmroził i zostało dużo wody wszędzie.

Ale to tylko domysły.

Woda nie musi stać. Wystarczy, że powierzchnia będzie wilgotna by syf zaczął się namnażać. Warto, by właściciele obejrzeli swoje reku, mogą być zaskoczeni. I tak planowałem z reku zrezygnować. teraz już na bank go nie założę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm nie przesadzajmy, to raczej jednostkowy przypadek.

Coś zostało źle wykonane, albo użytkowanie niewłaściwe, albo sama centrala ma wade.

Obejrzałem swoje reku. 2 lata chodzi non stop. Jest czyściutkie, czysta woda leci do tacki, tylko filtry przykurzone(wymieniam co pół roku), jak u innych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm nie przesadzajmy, to raczej jednostkowy przypadek.

Coś zostało źle wykonane, albo użytkowanie niewłaściwe, albo sama centrala ma wade.

Obejrzałem swoje reku. 2 lata chodzi non stop. Jest czyściutkie, czysta woda leci do tacki, tylko filtry przykurzone(wymieniam co pół roku), jak u innych?

 

I po 20 latach będzie dokładnie takie same. A Szanowny perm... osobiście na moim wątku prosił, by Go ignorować, pisał że jest ... no nie za bardzo.

Edytowane przez Tomasz Brzęczkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po 20 latach będzie dokładnie takie same. A Szanowny perm... osobiście na moim wątku prosił, by Go ignorować, pisał że jest ... no nie za bardzo.
Nie rozśmieszaj mnie Brzęczkowski. Nie z bardzo są twoje teksty o czym doskonale wiesz. Popatrz sobie na reklamę Pudzianowskiego z Axa. "Pan też ćwiczy..." Żenujące. Tak samo jest z twoimi teoriami. Są żenujące. Jak można się tak ośmieszać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm nie przesadzajmy, to raczej jednostkowy przypadek.

Coś zostało źle wykonane, albo użytkowanie niewłaściwe, albo sama centrala ma wade.

Obejrzałem swoje reku. 2 lata chodzi non stop. Jest czyściutkie, czysta woda leci do tacki, tylko filtry przykurzone(wymieniam co pół roku), jak u innych?

Nie wiem czy to jednostkowy przypadek ale wiem, że tam gdzie dochodzi do styku ciepłego powietrza z zimną powierzchnią dochodzi do skraplania. Nikt tego nie neguje, producenci reku stosują zabezpieczenia w postaci tacek ociekowych. Są to jednak również warunki do rozwoju grzybów. Grzyb na przemarzających ścianach jest tego widocznym dowodem. Nie wiem czemu w rekuperatorze miałoby być inaczej. Co ma niby zabezpieczyć powierzchnie wymiennika przed rozwojem grzybów? Filtry? Nie ma szansy, zarodniki przejdą przez każdy prosty filtr. Cokolwiek się przez nie przedostanie osadzając się na wilgotnej powierzchni stanie się podłożem dla rozwoju grzybni. To, że coś wygląda na czyste wcale nie świadczy, że takie jest. Ja reku nie zainstaluję. Mam inny pomysł. Nie znaczy to, że radzę innym zrobić to samo. Każdy niech decyduje sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...