Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zaparowane okna oraz ściana i pleśń


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A może zmień zakres remontu i zainstaluj wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła?

 

U mnie woda na oknach pojawiała się tylko kiedy nie miałem jeszcze uruchomionej wentylacji mechanicznej. Od momentu uruchomienia wentylatorów problemów nie ma:)

 

 

Czasami mam okazję mieszkać w mieszkaniu z nawiewnikami w oknach. Zimą stół został przestawiony metr od okna, nawiewniki zatkane papierem, a i tak wieje.

 

Nawiewniki, wycinanie uszczelek itp. to dziadostwo w porównaniu do wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.

Edytowane przez Marek13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, ja nie palę ja tylko podpalam, ja nie piję...

To, że coś jest wielkości dłoni, a wcześniej tego nie bywało, oznacza, że coś gdzieś za bardzo zostało schrzanione, lub ktoś przedobrzył. Być może fakt zamurowania kominów był związany z czymś innym - np tym, że jakaś wentylacja i wymiana powietrza była, choćby poprzez samą konstrukcję dachu, może poprzez fakt, że poprzednicy wiedzieli czym jest mikrouchył, może poprzez jakieś wywietrzniki zamontowane w dachu i zawsze otwarte lufciki w jednym czy dwóch pokojach...

Jeśli udało im się sprzedać dom z grzybkami w lecie to oznacza, że trzeba ich błędy poprawić - nie czyniąc złośliwych aluzji, że trzeba dziury wiercić. Wentylacja musi być - albo wymuszona przez mechanikę czy elektrykę (urządzenia za nas i w zależności od zadanych parametrów zasysające i osuszające powietrze) albo poprzez najzwyklejszy przeciąg.

Małe pytanie dlaczego siedząc opatulonym w zimnym aucie w jesienny dzień szyby parują tak szybko, że niemal to widać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanie dlaczego siedząc opatulonym w zimnym aucie w jesienny dzień szyby parują tak szybko, że niemal to widać?

Dużo pary z oddychania, czasem dywaniki mokry, oraz to że szyba ma tylko 5,9 W/m2K tzw spółczynnik U.. w raz z oporami przejmowania ciepła.

Jeśli na zewnątrz jest +5 .. to szyba ma +6 .. a żeby nabić powietrze które ma +6 st parą z oddychania nie potrzeba własnie dużo czasu.

Powietrze przy +6 ma tylko około 40% pojemności powietrza przy +20...

Nie trudno żeby na szybie nie następowała kondensacja, ciepły nadmuch powoduje tylko wzrost pojemności powietrza na parę..oraz odparowanie kondensatu i związanie go w postaci gazowej.

Tak samo suszarką, lustro podgrzewając, następuje odparowanie, oraz podniesienie temp tego lustra.

Przez co przynajmniej 20min niczym znowu zaparuje.

 

Macie piwo ? w lodówce ? ... wyciągnijcie je . ma koło +3/+5 st .. zobaczycie jak zlewa się wodą ..

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Richard_Mollier proponuję poczytać.

http://dobory.pl/wp-content/uploads/2014/11/wykres_moliera_konstrukcja.png

krzywa 100% to jest zbiór nieskończenie wielu punktów rosy ..

 

http://www.termohigrometr.pl/kalkulator/ tu można wyłuskać "punkt rosy" z krzywej rosy ..

wpisując odpowiednie dane.

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna gówniane okna słabe U pewnie 2.9, słaba wentylacja grawitacyjna pewnie dmucha do mieszkania to kratki zasłonięte :D i mało ogrzewania kaloryfery skręcone pewnie podzielniki zamontowane :D, mam podobnie ale dużo mniej tylko na dole okien woda z parą w jednym mieszkaniu głównie przez okna zimne mają już prawie 20 lat pierwsze plastiki ale w drugimi mieszkaniu przy podobnych oknach drewnianych, ale kaloryfery wszędzie na full gorąc :yes: oraz wietrzenie mieszkania w ciągu dnia przy gotowaniu i praniu zero wody nawet pary na oknie nie ma a bloki podobne. Kluczem jest full ogrzewanie i trochę lepsze okna. Bo żeby wietrzyć trzeba później grzać co przy podzilenikach ejst nierealne. 1 impuls kosztuje 0,5-0,7zł dziennie a przy full ogrzewaniu 1 kaloryfer nabija od 15 do 20 impulsów dziennie :D super oszczędność :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna gówniane okna słabe U pewnie 2.9,
jeśli mają powłokę, a mają to na powietrzu osiągają parametr 1,3- 1,4 .. W/m2K.

 

Kluczem jest full ogrzewanie i trochę lepsze okna. Bo żeby wietrzyć trzeba później grzać co przy podzilenikach ejst nierealne. 1 impuls kosztuje 0,5-0,7zł dziennie a przy full ogrzewaniu 1 kaloryfer nabija od 15 do 20 impulsów dziennie super oszczędność
dokładnie .. to przestroga dla pomstujących przeciwko WM... szczególnie w nowych domach .. bo "tradycja" ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi oknami to wydaje mi się że powierzchnia szyb okna w środku mieszkania jest bardzo zimna przy temperaturze już 0C niewiele cieplejsza od temperatury na zewnątrz, trzeba by kamerą termowizyjną zobaczyć :D gaz z między szyb już uciekł pewnie a okna z roku 1997 pierwsze plastiki szyba 2.9. a okno pewnie jeszcze gorzej. Ja tego nie wymieniam bo mieszka 1 osoba gotowania zero prania też nie ma specjalnie to i pary mało na oknach. Gdzieś czytałem że sam pakiet szyb idzie wymienić ale koszt też duży przy 10m2 szyb :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, ja nie palę ja tylko podpalam, ja nie piję...

To, że coś jest wielkości dłoni, a wcześniej tego nie bywało, oznacza, że coś gdzieś za bardzo zostało schrzanione, lub ktoś przedobrzył. Być może fakt zamurowania kominów był związany z czymś innym - np tym, że jakaś wentylacja i wymiana powietrza była, choćby poprzez samą konstrukcję dachu, może poprzez fakt, że poprzednicy wiedzieli czym jest mikrouchył, może poprzez jakieś wywietrzniki zamontowane w dachu i zawsze otwarte lufciki w jednym czy dwóch pokojach...

Jeśli udało im się sprzedać dom z grzybkami w lecie to oznacza, że trzeba ich błędy poprawić - nie czyniąc złośliwych aluzji, że trzeba dziury wiercić. Wentylacja musi być - albo wymuszona przez mechanikę czy elektrykę (urządzenia za nas i w zależności od zadanych parametrów zasysające i osuszające powietrze) albo poprzez najzwyklejszy przeciąg.

Małe pytanie dlaczego siedząc opatulonym w zimnym aucie w jesienny dzień szyby parują tak szybko, że niemal to widać?

CHyba mieszają się wątki.Napisałam że grzyba nie było,nie było nawet wilgoci poza narożną ścianą w łazience,mikrouchyłu w oknach nie potrzebuję bo są tak stare i dziurawe że ho,ho.W kuchni gdzie jest wstawiony plastyk jest ciągle rozszczelniony.Napisałam też że wszystko zaczęło się po wymianie poszycia dachowego.Pan Adam podobno najlepszy doradca na tym forum napisał że uprawiam mniemanologię cokolwiek to znaczy .Ale zastanawiające jak ci ludzie mieszkali, wiem na pewno że góry nie ogrzewali bo mieszkali tylko na parterze.Może tajemnica tkwi w tym że grzali mocniej na dole ,a może słabiej.Dowiem się tego jak wykonam wszystko co zalecił kominiarz -czyli zrobię porządek z wentylacją,ocieple budynek,zamontuję nawiwnik nad tym oknem które już zastałam plastykowe.Pozdrawiam wszystkich speców .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie posiadając kominów da się wentylować, u teściów .. nie każdy pokój ma wywietrznik, udało mi się jednak wyrugować

kondensację wody na szybach okiennych.. jest dużo, dużo lepiej niż było.

Ja posiadam kominy nawet dwa,nie posiadam natomiast kratek wentylacyjnych w tychże kominach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

figa: fakt byłem nieco złośliwy... ale na ścianach nie powinno być nic prócz tego co namaziają dzieci jak się uczą pisać. Fakt, że coś się pojawiło, oznacza, że jest o tego cosia za dużo, a do tego - nie wiem jakie ściany, być może ich pojemność / możliwość wchłaniania wilgoci została przekroczona.

Poza tym to, że dwoje ludzi mieszkało na dole, a góra była nazwijmy to "słabo ogrzewana", znaczyło, że dół był "mocniej" grzany, bo część ciepła uciekała do góry, bo jakaś wymiana być musiała. A jeśli dół byl mocniej ogrzewany - to tak czy inaczej efekt wilgoci mógł być mniejszy albo go w ogóle nie było. Poza tym dwójka ludzi korzystających z dwóch czy trzech dogrzanych pokojów naprawdę nie wytwarza ogromnych ilości wilgoci. Na górze jej nie widzieli, bo po co chodzić, w zimie się nie wietrzy, wietrzy się w lecie, na wiosnę. Zwiększone grzanie na dole i tak było oszczędniejsze niż grzanie całości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balto jak byś się pytał to nie o Ciebie chodziło, był tu taki audytor .. pan wylej pomyje...

 

O co się rozchodzi ... w powietrzu mamy ciągle parę wodną, w całym domu trochę L jej będzie.

Nie nawiewając świeżego mroźnego powietrza, które jest prawie bez pary ..

jego ogrzanie powoduje wzrost pojemności tego świeżego, przez co rozcieńcza stężenie tej pary wodnej.

Tu nie mówimy o minutach... tylko o procesie wielodniowym... powolne dokładanie pary .. bez jej usuwania ..

= wzrost stężenia. Jeśli w domu każda ściana jest o temp +18 st ... to ryzyko jest zerowe, prawie.

 

Ale mając masę mostków termicznych, gdzie z nich ciepło zasuwa momentalnie .. gdzie temperatura takiego miejsca jest +8 .. czy +6 st

nawet .. stare budownictwo .. to kontakt powietrza o temp +20 st i wilgotności 70% = intensywna kondensacja.

 

 

Żeby zbić ilość pary wodnej, bez dramaturgi .. i powiedzieć jako tako jest ..trwa to już blisko tydzień.

 

Masz może piwko w lodówce ? lub coś innego .. wyciągnij .. i zobacz jak szybko pokrywa się wodą ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ja posiadam kominy nawet dwa,nie posiadam natomiast kratek wentylacyjnych w tychże kominach. "

 

Wiesz, że coś masz i czegoś brakuje.

Chyba, że nie brakuje, tylko tego nie widać.

Albo widać, ale Ty tego nie umiesz zobaczyć...

A może jest jeszcze inaczej...

 

Zacznij czytać tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?114044-O-wentylacji-co-i-po-co-wzd%C5%82u%C5%BC-i-w-poprzek!&highlight=wentylacji

Potem będzie łatwiej...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam: dlatego gdzieś wcześniej zastanawiałem się czy w czasie remontu jakieś "mundre" chłopaki czegoś nie schrzaniły jeszcze po drodze. Bo jeśli są dwa kominy i nie ma w nich kratek - to może w jakiś inny sposób były one porobione jako wentylacja. Trzeba by wszystko po kolei i od początku posprawdzać, bo to co teraz widzimy to może być czkawka po remoncie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...