Docieplenie istniejacego dachu nakrokwiowo

[Jastrząb]

Witam,

 

Jest sobie paroletni dom. Poddasze ocieplone welna 20+5cm. Niestety zrobione bardzo niestarannie - niedocieplona od gory sciana sczytowa, cos spaprane wokol murłaty, w okolicy kosza dachowego, okolice okien dachowych itp. Wzdluz sciany szczytowej przyt temp 0 do -5 wytapia sie snieg

 

Przy mrozach a zwlaszcza przy silnym wietrze pomieszczenia od nawietrznej staja sie solidnie chlodniejsze az nieprzyjemne w uzytkowaniu. Dom ogrzewany tylko podlogowka z pompa ciepla, wiec mozliwosci dogrzewania poszczegolnych pomieszczen na zyczenie, niestety małe.

 

Wentylacja z rekuperacja wiec raczej sucho niz wilgotno.

 

Obecnie sa warstwy:

- karton gips

- paroizolacja

- wełna 5cm, wełna 20cm miedzy krokwiami

- folia dachowa

- dachowka cermiczna

 

Chodze i klne partaczy i siebie ze nie dopilnowalem.

 

Wymislilem docieplenie dachu nakrokwiowo pianka PUR w płytach, Tak od 8 do 10cm. Tym razem siedzialbym z wykonawca na dachu i pilnowal szczelnosci kazdego polaczenia plyt. Juz nie wierze zadnym wykonawcom

Wiem ze sa wersje takich plyt z jednostronnie naniesiona folia dachowa z zakładem. Zgaduje ze wymagaloby to zdarcia istniejacej foli dachowej nad welna.

 

Czy to sie da zrobic? Chodzi mi glownie o aspekty techniczne jak strefa przemarzania, jakies wykraplanie wilgoci itp, itd.

 

 

Wiem, ze to nie bedzie tanie.

 

marcin

[Wyposazam.pl]

Witam,

 

I jak przebiegło docieplenie dachu? Mam podobne warstwy dachu, ale u mnie szkód narobiła najprawdopodobniej kuna.