Żory - indywidualny z płaskim dachem

[PusiaKssawery]

To dbaj o męża, jak to się mówi w gęsim puchu go trzymaj Edytowane 15 Września 2016 przez Pusia&Kssawery

[immoral]

Taaa, wczoraj mu przedstawiłam swoją wątpliwość co do terminów prac, a on już dzisiaj mi napisał, że wykrakałam i musiał sobie gripex kupić....

[PusiaKssawery]

Taaa, wczoraj mu przedstawiłam swoją wątpliwość co do terminów prac, a on już dzisiaj mi napisał, że wykrakałam i musiał sobie gripex kupić....

 

Hahahahahahaha presji nie wytrzymał biedaczek

 

Do tego 15.12 to masz drzwi - wewnętrzne??

[immoral]

No tak, wewnętrzne

[PusiaKssawery]

No to bez wewnętrznych można jakiś czas wytrzymać, jest hardkorowo, ale się da

[Emila3000]

No to bez wewnętrznych można jakiś czas wytrzymać, jest hardkorowo, ale się da

 

Potwierdzam

[Iscra]

No to bez wewnętrznych można jakiś czas wytrzymać, jest hardkorowo, ale się da

 

Ja też potwierdzam

[immoral]

Dołóżcie do tego babcię, dziadka i wszędobylskiego kundla, który za wszelką cenę chce uciec z domu

A w projekcie nie mam drzwi do tzw. wiatrołapu, więc nie wiem gdzie go będę zamykać jak przyjdzie np. listonosz

[PusiaKssawery]

Dołóżcie do tego babcię, dziadka i wszędobylskiego kundla, który za wszelką cenę chce uciec z domu

A w projekcie nie mam drzwi do tzw. wiatrołapu, więc nie wiem gdzie go będę zamykać jak przyjdzie np. listonosz

 

No to przecież napisałam, że może być hardcorowo

[amalfi]

Da się przezyć bez drzwi, bez mebli. I uważam, że lepiej się przemęczyć bez czegoś niż to zastąpić czymś tymczasowym, bo wtedy jak w banku prowizorka zostanie na bardzo długo.

 

Sierścia musisz więzić jakąś zaporą w jednym pomieszczeniu.

[immoral]

Mam nadzieję, że nic prowizorycznie nie będziemy robić. Ja mogę żyć z rzeczami w kartonach. Moja babcia też.

 

Psu chciałam zrobić w drzwiach do sypialni klapkę, bo mam do nich dość daleko i nie uśmiecha mi się co chwilę wstawać, ani mieć ich cały czas otwartych. Więc w sypialni go raczej nie zamknę. A szkoda, bo dość blisko drzwi wejściowych by było. Blisko jest też pralnia, ale tam może dużo zniszczyć.

Potrafi zagryźć wszystko - mamy już tylko po jednej parze butów, a w kapciach przestaliśmy chodzić. Ostatnio wywleka mi ubrania ze stojaka (nie mamy szafy tylko stojak z Ikei) i wybiega z nimi na dwór. Ktoś ma jakiś sposób?

 

A taki jest grzeczny jak śpi - mój aniołek:

[PusiaKssawery]

[ATTACH=CONFIG]367521[/ATTACH]

 

Przesłodki

 

Rozrabia jak zostaje sam??

[immoral]

Nie, bo on nigdy nie jest sam. U nas zawsze co najmniej jedna osoba jest w domu.

[amalfi]

Pewnie młody i tak sobie rozrabia. Słodziaczek. Z czasem mu przejdzie. Może trzeba go wymęczyć jakimiś zabawami, żeby nie miał siły? Jakaś piłeczka albo co?

[immoral]

No młody jest, w listopadzie dopiero będzie miał rok. Rozrabiaka jest z niego straszny.

A mieliśmy do wyboru jego i jego siostrę. On był cichutki, a jego siostra od razu nas gryzła w buty. Co by było jakbyśmy ją wybrali?

 

Jak skończy rok będziemy go kastrować. Energii ma tyle, że nawet jak się wymęczy np. lataniem za piłką i już po nią nie chce biec to i tak wystarcza to na godzinkę i można od nowa.... a ja nie mam tyle siły i czasu

[amalfi]

Z czasem będzie coraz mniej rozrabiał. Po prostu spoważnieje.

Może pomysl o jakimś futrzastym kumplu do zabawy?

[immoral]

Mówisz jak mój mąż. Ale ja protestuje.

 

Robię pierwszy raz w życiu moussakę, jest w piekarniku. Trzymajcie kciuki.

[amalfi]

Mówisz jak mój mąż. Ale ja protestuje.

 

Robię pierwszy raz w życiu moussakę, jest w piekarniku. Trzymajcie kciuki.

 

Trzymam kciuki. Za danie i za sierścia.

[PusiaKssawery]

Trzymajcie kciuki.

 

Trzymamy ale pokaż i daj przepis, tez może bym zrobiła??

[immoral]

Przepis z kwestii smaku - http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/moussaka/przepis.html

 

a wyszło tak: