Żory - indywidualny z płaskim dachem

[immoral]

Nasz geodeta chciał tylko podjazd. Jest dość szybki (bo ma już te mapy w kompie, tylko naniesie zmiany) i dość tani, więc wysypie mu trochę żwiru i niech działa.

 

U nas akcja ocieplanie - niestety pogoda nie sprzyja

 

Brakuje nam styropianu na 1/4, dokończenie prawdopodobnie w niedzielę dopiero.

Wczoraj za to przez godzinę czyściłam mężowi włosy z kleju do styropianu w piance najpierw ubrudził klejem plandekę, a potem ją podwiało i opadła mu na głowę niestety zanim przestałam się śmiać, to pianka zdążyła zaschnąć

 

z ciekawszych rzeczy zrobili nam w dzielnicy (w tym przed naszym domem) strefę 30 po co? no żeby można było wolno jechać i podziwiać nasz dom - ale ludzie, dajcie nam najpierw skończyć!

[alewe]

Ależ piękna kosteczka się wyłania.

Pogoda jest ewidentnie typowo "budowlana"....

w sumie już nawet pomijając fakt,że ciężko się cokolwiek robi przy takie aurze, to można jeszcze złapać jakąś depresję od braku słońca....

No ale Wam depresja nie grozi, szczególnie jak mąż częściej będzie utrwalał fryzurę klejem do styropianu;))

[Darkat]

Ciągle ten dach nie daje mi spokoju. U mnie zaczynają jutro. Ale mam problem z kominkami wentylacyjnymi oraz z wyrzutem WM. U mnie powiedzieli że wystarczy że kupię rury i sami uszczelnią.. Ale chciałbym to mieć z wykończeniem. Jak to było u ciebie. Jeśli kupowałaś kominki wentylacyjne sam to gdzie je można zakupić.

[immoral]

Kominek wentylacyjny to u nas na razie zwykła rura. Uszczelniał ją wykonawca dachu. Wyrzuty z wm mamy przez ścianę ale gdyby były przez dach to byloby pewnie tak samo.

[Darkat]

A jak wysoko jest ustawiona rura powyżej zasypki żwirowej. I czy pamiętasz czy dachowcy stosowali jakieś przejścia dachowe. U mnie chcą tylko rurę. Czy u Ciebie to była zwykła kanalizacyjna.

Wiem, wiem dziwne pytania tym bardziej, że masz na głowie inne sprawy.

[immoral]

Rura była zwykła kanalizacyjna. Ile wystaje nie wiem - ja nie wchodzę na dach

Raczej żadnych przejść nie stosowali, tylko uszczelniali przy kładzeniu membrany.

[wyssoki]

cześć,

czytałem Twój dziennik chyba ponad rok temu i od razu dałem subskrypcję. Nawet chyba coś napisałem. Myślałem, że nic się tu nie dzieje... a to subskrypcja miała wyłączone powiadomienia Na szczęście ktoś w innym Twoim wątku mnie tu przekierował.

Zatem wracam na pierwszą stronę i jak dotrę do końca, to mam nadzieję znać już odpowiedzi na pytania związane z płaskim dachem i EPDM Już na pierwszy rzut oka widzę pytania i dyskusje o rzeczach, które też mi chodzą po głowie.

A że budujesz się niedaleko, to może znajdę łatwiej jakichś polecanych fachowców na poszczególne prace. Na razie mamy ekipę od SSO, a zaczynamy na wiosnę w Chorzowie - też kostka ale z piętrem.

 

Pozdrawiam

Rafał

[wyssoki]

no i wróciłem i zaraz Cię zaleję pytaniami

najbardziej mnie interesuje dach. Widziałem kanały WM na stropie zrobione przez Twojego męża. Czy paroizolację daliście na kanały i skrzynki? Czy ona jest przyklejona do attyki czy zawinięta do góry na styropian?

jak Barel podchodzi do takiego częściowego robienia dachu? Mieli jakieś obiekcje albo zastrzeżenia co do gwarancji?

Wszystko wiedzieliście jak zrobić czy firma coś podpowiadała? No wiecie, żeby potem nie przyjechali i nie mówili, że źle przygotowane.

Miejsca przy odpływach jakoś szczególnie się przygotowuje? Dziurę w ścianie attykowej też Wy robiliście?

No i jaki w końcu był koszt (jak rozumiem na razie bez obróbek blacharskich)? (jak by coś to odpowiedz na priv)

 

I jeszcze pytanie do okien i ciepłego montażu. Nie kazali Wam wyrównać ścian wokół otworów i po montażu okien te taśmy paroszczelne zostały nieprzyklejone. Zostawiliście to ekipie od ocieplenia, czy sami dokończyliście? Ktoś na to zwracał uwagę?

[immoral]

Witam witam ile pytań

 

Paraizolacja na dachu jest wywinięta po prostu, nie jest do niczego przyklejana. Dopytam męża jak ją rozkładał dokładnie, bo nawet nie wiem/nie pamiętam - nie zawsze słucham dokładnie i wiele rzeczy usuwam szybko z pamięci

Barel nie miał raczej zastrzeżeń do pracy własnej, są mega pomocni, nie krytykują Spotkaliśmy się wcześniej z przedstawicielem na budowie, podpowiedział nam wiele rzeczy, bo my raczej zieloni. A robienie siatki i kleju na ogniomurach nawet za nas skończyli - nie mieliśmy już kiedy zrobić wszystkich. Także nawet na to byli przygotowani.

Odpływy montowali oni, dziury w ścianach też robili oni.

Co do ceny to najlepiej wysłać projekt do wyceny, bo ja mogę podać koszt, ale każdy dach jest inny. U mnie są tak jakby dwa dachy - jeden wyżej, drugi niżej i każdy jest przykryty jednym kawałkiem membrany EPDM. Zależy czy też chcesz jeden kawałek, czy łączone, jak masz duży dach - nie wiem do jakiej wielkości można robić w jednym i jak to wpływa na koszty.

 

Montaż okien - nie kazali nam wyrównywać ścian, taśmy przyklejaliśmy sami przed ociepleniem i w środku przed obróbką otworów okiennych. Można je doklejać silikonem albo klejem z pistoletu. Ekipa od ocieplenia to my, ekipa od środka to my, więc sami sobie pilnujemy.

Ogólnie firmy, która nam robiła okna i ciepły montaż nie polecam, bo nie robią tego często i się nie znają - ale to wyszło już później. Nie będę podawać tu nazwy, bo tragedii nie ma, ale szału też nie.

[immoral]

update:

 

- łazienka nr 1 się robi

 

 

- lubię malować, szczególnie pierwszą i drugą warstwę, ale machanie wałkiem trzeci raz w tym samym miejscu wydaje mi się już głupie i mnie nudzi dlatego w w gospodarczym oszukałam i sufit jest tylko na raz. Mąż nie zauważył, czyli nie jest tak źle

 

- w domu straszny bałagan, ale może za kilka dni będą kolejne dwa pokoje do malowania

 

- potem czeka nas kuchnia i salon i wtedy możemy brać się za zamawianie kuchni z Ikei

 

- jednak zaciągamy elewację siatką i klejem - zgłosił się na ochotnika inny kolega - ciekawe czy wystarczy mu pogody.... ciężko to widzę

 

z poza budowlanych: nasz Tobiaszek skończył roczek ) <3

 

[immoral]

No więc jest taki problem. W bidecie i w prysznicu zimna i ciepła woda zostały zamienione miejscami. O ile przy baterii bidetowej można zamienić wężyki o tyle przy baterii prysznicowej nie da się chyba z tym nic zrobić? Przecież nie skuje kafelek.

Tym samym skreślam instalatora z listy ulubionych.

[nk]

Mój kafelkarz (polecam!) skuł kafelki, jak stwierdziliśmy, że deszczownica jest ta nisko. Jeśli masz zapas paru kafelek, to da się zrobić i wyjdzie dobrze. Masz baterię termostatyczną, bo wtedy to może być naprawdę problem.

[immoral]

Tak mam termostatyczna. Kafelki to nie problem bo są ogólnie dostępne. Ale już jest wszystko łącznie ze ścianką, silikonem itd.

[nk]

Tak mam termostatyczna. Kafelki to nie problem bo są ogólnie dostępne. Ale już jest wszystko łącznie ze ścianką, silikonem itd.

 

Jak termostatyczna, to chyba nie masz dużego wyboru... Jeśli jest możliwość zamiany rurek gdzieś przed łazienką, to warto ich tam poszukać. Jeśli nie, to... zdjąć 1-2 kafelki przed baterią i powinno się udać. Wierz mi, u nas też były fugi, silikon i wszystko gotowe, a jednak dało się zrobić, choć przykro było patrzeć na ten moment destrukcji. :-/

[immoral]

U nas jest jeszcze jedna możliwość - można w pokoju obok wyciąć kawałek płyty i dostać się tamtędy. Instalator ma być w poniedziałek.

[nk]

U nas jest jeszcze jedna możliwość - można w pokoju obok wyciąć kawałek płyty i dostać się tamtędy.

Czyli sama znalazłaś alternatywę - gratulacje, trzymam kciuki, żeby się udało i było jak najmniej szkód!

[amalfi]

Buziaki dla Tobiaszka

 

Ale trzeba wszystkiego pilnować. Ja dziś się wkurzyłam, bo okazało się, że okna w dwóch pomieszczeniach są otwierane nie w tę stronę co trzeba. Nie mogłam być przy spisywaniu i mąż z instalatorem nie wpadli, że aby otworzyć okno, powinien być dostęp do klamki. Ale niestety nic już nie zrobię.

 

Jak masz możliwość, popraw od razu, nie zostawiaj na później.

[immoral]

Będziemy poprawiać na pewno. I to od razu. Wcześniej jakoś nie wpadłam na to żeby to sprawdzić, a z resztą najpierw była bateria a potem dopiero ciepła woda.

 

Tobiasz również przesyła całusy

[immoral]

Choinka jest. Reszta strasznie się slimaczy. Ale mimo to przeprowadzka planowana jest ok. 15 grudnia.

[Brysia8]

Wow ale pędzicie! Gratulacje!

 

My siedzimy na sufitach podwieszanych - 120m samemu- oj to dopiero się ślimaczy,

liczymy na kwiecień, może się uda