Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Żory - indywidualny z płaskim dachem


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 576
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na blacie będzie: ekspres do kawy z młynkiem, czajnik, chlebak i chyba mikrofalówka. Nie chcę tego stawiać w kącie przy płycie, bo nie będę miała nawet miejsca odstawić garnek czy patelnię, a to jedyne miejsce gdzie nie ma okna.

 

W drugim ustawieniu pasuje mi jeszcze, że płyty nie są pod oknem - wyobrażam sobie, że jest non stop zaparowane i tłuste - my naprawdę gotujemy w domu, codziennie, czasem dwa obiady, bo każdy je co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zerknełam jak to u mnie wygląda. mam przy blacie 2 okna po 150 cm. W sumie nic tam nie stoi, mimo, że blatu bez okna nie mam za dużo.

samo okno ma 10 cm ramy, to wystarcza żeby zasłonić większy garnek taki 2 litrowy, zasłania też klosz od patery, i sama patere też zasłania jak nie ma klosza, i ogólnie sporo zasłania sama rama okna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra zerknełam na obydwa układy, w tym drugim masz wiecej szafek koło wysokiej zabudowy i tym samym zniknęła Ci wyspa, mimo, że kuchnia się jakoś nie skurczyła? co się wydarzyło, że jej nie ma? Wyspa to rewealacyjna sprawa, taki centralny punkt kuchni.

 

do tego pomyśl od egronomi, Masz strasznie daleko z lodowki do zlewu.

rozplanuj sobie strefy w kuchni.

strefe zmywania, gdzieś blisko jakiś "kredens" na naczynia, żeby szybko zmywarkę rozpakować. strefę przechowywania zapasów, strefę przechowywania garów, oczywiscie strefę gotowania.

 

 

Blum_strefy.JPG

 

W poprzednim domu nie miałam za bardzo kuchni rozplanowanej, bo była za mała, nie ustawna, teraz miałam każdą szufladę rozplanowaną i jest idealnie :D czekam jeszcze na wyspę, bo w niej będę mieć centrum dowodzenia kuchnią :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szafki nad oknem absolutnie wywal z pamięci. ;)

 

Druga wersja o wiele lepsza.

 

Immoral, widziałam ostatnio w Ikei taką wyspę skrzyżowanie ze stołem w bardzo rozsądnych wymiarach. Tak na oko w wymiarach średniego stołu kuchennego. Może się przejedź jak masz blisko, bo ja niestety nie mam w Kielcowie Ikei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi, w drugiej wersji wyspa zniknęła w zasadzie bez powodu. Była, żeby zwiększyć powierzchnię blatu, bo mi brakowało. Teraz blatów byłoby dużo, a stół będzie lepszy, bo mam starych ludzi w domu i potrzebuję normalne krzesła. Jakby nie to to bym zrobiła wysokie stołki, ale dziadek nie wskoczy. Ale nie skreślam jej definitywnie, bo tak jak zauważyłaś nadal się mieści.

 

Co do ergonomii to wiem, że żadnego trójkąta nie zachowuję, ale wysoka zabudowa może być tylko w jednym miejscu i to obok siebie. Czyli tam gdzie jest i inaczej nie będzie. Z piekarnika zbyt często nie korzystamy, więc to mnie nie martwi. Ale reszta nadal jest nie po drodze. Spróbuję coś z tym zrobić.

Chciałam też, żeby z pokoju nie było widać np. płyt z garami tylko jak już coś to zlew - przy zmywarce nie powinno być najgorzej.

 

Amalfi, do IKEA mam akurat bardzo blisko, muszę tam skoczyć, ale nie wiem czy w każdej jest to samo wystawione? W katowickiej ostatnio sporo zmian. Poczekam aż skończą przebudowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokombinuj, rozpisz sobie co będziesz trzymać w każdej szufladzie. u mnie też nie ma trójkąta idealnego - bo jest zlew-lodówka-kuchenka

i od kuchenki do zlewu mam kilka kilometrów do przejscia, ale też nie mam za bardzo co odcedzać w zlewie, bo wszystko na parze gotuję i mi ta odległość nie przeszkadza

 

jeżeli musisz mieć stół w kuchni to może tak jak na poczatku planowałaś - wyspa z obniżonym batem, ale wtedy powierzchnia robocza sie robi malutka - bez sensu, w wyspie to jest fajne ze masz metr blatu przed sobą, Np. jak lepie jagodzianki to się bardzo przydaje, przed sobą mam stolnice (tzn taką deskę szklaną wiekszą) za nią blacha, obok stoi miseczka z jagodami, miska z ciastem. Bardzo wygodnie.

 

tak czy inaczej wspa też skraca odległości w kuchni - masz z niej blisko do zlewu i do lodówki i do kuchenki :)

 

Ja za to stołu w kuchni nie mam, nie lubię jeść w kuchni, nawet z kanapeczką uciekam gdzieś. Zaraz przy kuchni mam jadalnie i jemy jak ludzie elegancko, nie widząc garów na kuchence i w zlewie... :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wrócę do wyspy.

Najłatwiej dla zachowania jako takiej ergonomii byłoby zamienić zlew i płyty, ale to bezsensu, bo wtedy zlew jest na ścianie gdzie ciemniej, a płyty pod oknem, gdzie nawet okapu nie ma jak dać....

 

My dla odmiany jadamy w kuchni. Rozmawiamy tam, czytamy gazety i rozwiązujemy krzyżówki. Do jadalni ich nie wpuszczę na co dzień, bo będzie cały salon uświniony w okruszkach, a tego nie zniesę... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi, układ szafek itd jeszcze się dopracuje, mam na to kilka miesięcy, ale cieszę się, że już wiem co i jak i gdzie - szczególnie pod względem przyszłych instalacji :)

 

A teraz wrzucam łazienki:

 

Numer 1

 

łazienka 1.jpg

 

Numer 2

 

łazienka 2.jpg

 

 

Po wielu rysunkach, pomysłach i przemyśleniach wyszło mi na to, że to co narysował architekt jest ok. Więc wrzucam rzuty tak jak są w projekcie.

Powiedzcie proszę czy on naprawdę taki nieomylny? Czy ja nic lepszego nie umiem wymyślić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...