Kolumny - co sądzicie?

[Marbo]

Ja podobnie jak Tola, nie skupiałam się na kolumnach/słupach były gdzie były i tyle (na początku przygody budowlanej miałam zaufanie do fachowców)

Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego zależało mi jedynie na tym by były prostąkątne i kazałam zlikwidować w projekcie zaproponowane między nimi łuki . Suma sumarum jeden podtrzymuje na rogu balkon, którego część jest zadaszeniem tarasu, a trzy słupy podtrzymują dach garażu wysunięty nad schody wejściowe i poprzedzający je taras przed wejściem.

Na poddaszu właściwym zgodnie z projektem (niemałym zresztą kosztem) nie ma słupów. Natomiast na poddaszu nad garażem są dwa słupy i widzę teraz, że jeden z nich będzie przeszkadzał bardzo, a można było go w nieskomplikowany sposób wyeliminować. Pozostaje mi polubić to czego zmienić się już nie da.

 

Z drugiej strony, gusta gustami ale czy sądzicie, że bądź co bądź wykształceni fachowcy ( architekci ) proponują w projektach niepoprawne (niezgodne ze sztuką) rozwiązania kompozycyjno/estetycze? Dotyczas większą moją wątpliwośc budziły podporządkowane formie rozwiązania funkcjonalne proponowane przez architektów. A okazuje się, że ani piknie ani wygodnie i na pogrążenie jeszcze drogo!

[neptunek]

I ma ten walor, że można się o nią oprzeć, co przydaje się nie tylko wtedy, gdy kto jest po dobrym grillu

 

Aspekt praktyczny - przy swoich wadach - mozna zawsze znalezc - podparcie czesto bywa potrzebne ... panie majster lopata mi sie zlamala, to oprzyj sie o betoniarke

[neptunek]

Z drugiej strony, gusta gustami ale czy sądzicie, że bądź co bądź wykształceni fachowcy ( architekci ) proponują w projektach niepoprawne (niezgodne ze sztuką) rozwiązania kompozycyjno/estetycze? Dotyczas większą moją wątpliwośc budziły podporządkowane formie rozwiązania funkcjonalne proponowane przez architektów. A okazuje się, że ani piknie ani wygodnie i na pogrążenie jeszcze drogo!

 

Fakt jest jeden -> autor konstrukcji domu nie bedzie w nim mieszkal ani go budowal - niestety to jest smutne ale prawdziwe. Wiele elementow jest tak beznadziejnie zrobionych, ze juz na etapie stawiania scian wychodzi totalny brak wizji calosci budynku przez osobe go projektujaca a o kosztach to juz w ogole szkoda wspominac, bo nie sa chyba w ogole uwzgledniane, albo wychodza z zalozenia (jak wiekszosc ekip budowlanych nieszanujacych materialu i czyjejs pracy) ze jak kogos stac na budowanie domu to musi miec sporo kasy a wiec stac go na wszystko

[Jolka]

Cz to taki podobny do ceglastego

 

To zależy, co się zje.

[Magdzia]

Zgadzam się z Neptunkiem - architekci projektują dom - zakłądając, że jest to projekt gotowy - wg. swoich gustów i upodobań. I jeśli ktoś taki projekt wybierze, to "widziały gały co brały". Czasem można coś tam pozmieniać, więc nie zawsze można wszystko zwalić na architekta. Natomiast jeśli ktoś decyduje się na projekt indywidualny i każe architektowi nawsadzać w nim kolumienek, tralek, portyków, łuków, gzymsów itp. to już nie można winić za to architekta, że upchnął w formę domu kicz, który chciał inwestor.

[ryby]

A my chcemy okrągłe kolumny przy wejściu mimo, że dom ma ok. 90 m2 a działka 900. (ale tylko po jednej).

W końcu na czymś zadzaszenie ganku musi sie opierać.

Mimo, że większość z Was uważa to za nieporozumienie, to przecież w jednym z bardziej popularnych projektów Muratora tj. D06 również można takie znależć.

[Wojtek62]

cóz, zadaszenie nad gankiem można rozwiązać na wiele sposobów ale to Wasz dom i Wasze kolumny - ja mam dom deczko większy od Waszego ale kolumn nie robię bo ich nie trawię

[ryby]

Wojtek62, najważniejsze abyśmy byli szczęśliwi w swych domkach.

My początkowo rozważaliśmy słupy z klinkieru ale przeszło nam gdy zobaczylismy jak wygladają takie słupy po kilku latach użytkowania.

Obtłuczonych cegieł nie da się wymienić.

pozdrówka.

[MarcinU]

A mi się nie podoba Mercedes bo ma takie ohydne okrągłe światła. I wogle nie rozumiem jak można to tak zaprojektować. Ja to bym kazał przerobic projektantowi te światła na kwadratowe - w końcu samochód jest kańciasty, nie?

 

Sorry za sarkazm, ale ta dyskusja jest dziwna. W zasadzie w każdym domu pojawiają się słupy podtrzymujące konstrukcję - czy to daszek nad wejściem, czy strop nad tarasem. Może i można zrobić to na podciągach (u mnie jest 1,5m daszek nad wejściem - jaki podciąg to utrzyma) ale po co? A czy słup okrągły czy kwadratowy to kwestia gustu. Tak jak dyskusja czy ściana ma być z tynku czy z klinkieru.

[Slawek 1719499182]

Ryby, radzę sprawdzić przedwojenne domy, gdzie takie filary były murowane z całej cegły klinkierowej, a nie jakichś dziadowskich płytek. Ciężko jest znaleźć obtłuczoną...

Tyle, że to są koszty, które trzeba ponieść.

 

Ja też nienawidzę szczerze kolumn we współczesnym budownictwie, szczególnie stosowanych jako dekor. Wydaje mi się, że pewna część inwestorów decyduje się na nie z powodów, któymi kierowali się jeszcze parę lat temu stawiający wieże w obrębie domu . O ile w drugim przypadku przypomina się powiedzenie "my home is my castle", to w przypadku kolumn chyba tylko "szlachcic na zagrodzie...". Może to jakiś sposób "uszlachcenia" własnego domu, niestety strasznie trąca myszką...

Jak widzę taką architekturę domków, to za każdym razem nachodzi mnie myśl, że "Pana Tadeusza" należy wreszcie wycofać z kanonu lektur obowiązkowych

 

Lecz "de gustibus"...

[marcy]

A te cegły to się obtłukują same, czy trzeba w nie stukać? Pytam powaznie, chcemy kwadratowe słupy zamiast okrągłych kolumn i jak je zrobić? Czy chodzi o to, że cegła się kruszy i są obtłuczone?

[Wojtek62]

marcy,

jeśli chcesz słupy zamiast kolumn to np.

możesz zamówić w betoniarni beton architektoniczny, który po rozszalowaniu słupa ma taką ładną sturkturę,

możesz go wylać normalnym betonem, tylko deski szalunkowe posmaruj płynem by dobrze odchodziły od słupa i taki otynkoać czy też pomalować

mozesz go również zrobić z cegły klinkierowej ale tu musisz znaleźć speca od układania klinkieru by przez długie lata wyglądało to elegancko

[ryby]

Ryby, radzę sprawdzić przedwojenne domy, gdzie takie filary były murowane z całej cegły klinkierowej, a nie jakichś dziadowskich płytek. Ciężko jest znaleźć obtłuczoną...

Tyle, że to są koszty, które trzeba ponieść.

 

W takim razie oglądając współczesne domy z słupami z klinkieru wnioskuję, że to jest już zupełnie inny klinkier.

[polikarpia]

Buduję D06 i zupełnie nie zwracałam uwagi na to, że ma kolumny, że są one symbolem złego smaku. Jakoś mi się dziwnie zrobiło po tych komentarzach. Mój domek (przeznaczenie weekendowo-emerytalne) kojarzy mi sie ze spokojem, ganek podaprty kolumnami zaprasza do środka. Stoi sobie w wiejskiej okolicy i dla mnie jest najpiękniejszy Krytykowanie detali czy kolorów, uznawanie jednych za lepsze od innych uważam za zadzieranie nosa. Przecież wszyscy na tym forum wiemy ile trudu wymaga zbudowanie domu. Zwróćcie proszę uwagę, ile projektów (typowych) ma dzis kolumny, ilu osobom mogło zrobić sie przykro.

[marcy]

Dzięki , Wojtek. Popytam, pierwszy raz słyszę o betonie architektonicznym.

pozdr

[Magdzia]

A my chcemy okrągłe kolumny przy wejściu mimo, że dom ma ok. 90 m2 a działka 900. (ale tylko po jednej).

W końcu na czymś zadzaszenie ganku musi sie opierać.

Mimo, że większość z Was uważa to za nieporozumienie, to przecież w jednym z bardziej popularnych projektów Muratora tj. D06 również można takie znależć.

to co jest najbardziej popularne nie znaczy, że jest ładne/gustowne. Disco polo też swojego czasu było super/hiper popularne. Kupowanie, czy podziwianie czegoś tylko dlatego, że jest popularne to owczy pęd. Trzeba miec własny gust i własne zdanie a nie wybierać coś, co wybrało najwięcej ludzi.

[Magdzia]

A te cegły to się obtłukują same, czy trzeba w nie stukać? Pytam powaznie, chcemy kwadratowe słupy zamiast okrągłych kolumn i jak je zrobić? Czy chodzi o to, że cegła się kruszy i są obtłuczone?

Tak, same sie obtłukują, jedna wali w drugą A tak poważnie, marcy, SAMO to się NIC nie zrobi, a juz napewno sie cegła sama nie OBTŁUCZE. Sama nazwa OBTŁUCZENIE wskazuje na uszkodzenie mechaniczne. Mogą się też kruszyć pod wpływem erozji, ale to już inna bajka.

[Marbo]

Trzeba miec własny gust i własne zdanie a nie wybierać coś, co wybrało najwięcej ludzi.

 

Może wynajdą jakiś test na obecność gustu i będą go powszechnie stosować w okresie neonatalnym, a w przypadku jego braku - od razu do gazu.

 

Kto do licha jak nie architekci i projektanci powinien ten dobry gust kształtować. Ile w projektach gotowych jest wieżyczek itp. ozdobniczków ile dookoła budynków podejkżanych o niewidzenie z architektem?! Zdecydowanie za wiele.

 

Nie mam wyobrażni przestrzennej ani kolorystycznej, nie mam polotu ani fantazji w kreowaniu otaczającej mnie przestrzeni (a przynajmniej o wiele za mało niż bym chciała). Nie mam też kasy na wydawanie jej na wątpliwej profesji projektantów (tu niestety kłaniają się uprzedzenia związane z nienejlepszymi doświadczeniami) ale mam potrzebę świadomości, że to co robie jest estetycznie poprawne i chcę mieszkać w domu. I za każdym razem jak czytam trzeba, że "trzeba mieć gust i własne zdanie" zastanawiam się czy już mam starać się o etuanazję czy mogę jeszcze trochę pożyć ....

[Magdzia]

Marbo - nie o to mi chodziło, że ktoś nie ma gustu, bo gust (taki czy inny, lepszy czy gorszy) ma każdy, tylko o to, że jeśli ktoś pisze, że podoba mu sie taki czy inny projekt bo jest popularny, tak jakby to było miernikiem tego, że coś jest ładne czy gustowne... Projektanci nie projektują dla siebie, czy wg. swojego gustu, tylko projekty, jak wszystko, co sie kupuje są towarem komercyjnym i prawa rynku wymuszają na projektantach tworzenie tego, co ma wzięcie u ludzi, albo jest modne, choćby się to kłóciło z ich własnym (projektantów) gustem. Modne są kolumienki, tralki, wieżyczki, wykusze, to tak się projektuje, bo takie projekty są modne. A to nie znaczy, że są naprawdę ładne, czy gustowne.

[Marbo]

Projektanci nie projektują dla siebie, czy wg. swojego gustu, tylko projekty, jak wszystko, co sie kupuje są towarem komercyjnym i prawa rynku wymuszają na projektantach tworzenie tego, co ma wzięcie u ludzi, albo jest modne, choćby się to kłóciło z ich własnym (projektantów) gustem.

 

Smutne to. Toż to nic innego jak oferowanie bubla, bo jest na to klient.

 

Nie potępiałabym wyborów, które jako jedne z kryteriów przyjmują popularność (czy łagodniej mówiąc: fakt, że wiele innych osób taki produkt-projekt wybrało). A nawet po głębszym zastanowieniu się, to w przypadku wyboru projektu domu może to być kryterium bardzo ważące i bezpieczne. ( Kończę budowę wg. projektu indywidualnego)