Karol N. 15.06.2004 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Czy narzedzia takich firm jak: jak Einhell, Ikra, Grizlly, Skl, Rodeo, Top Craft i.t.p. to przyslowiowe buble? Jest ktos zadowolony z produktow tych firm? Karol N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PAJONK 15.06.2004 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 cześć. Kupiłem dwa lata temu wiertarko-wkrętarkę firmy TOYA - paskudztwo jak się patrzy. Przykręciłem przy pomocy tego narządu płyty GK na poddaszu i na parterze (w całym domu) - dział bez zażutu. Jak przykręcałem płyty sufitowe to spadła mi na beton i się połamała - przy pomocy superglu posklejałem i działm nią dalej. Jeśli chodzi o wiertarki tej klasy to nadają się tylko do mięszania kleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 15.06.2004 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Tak, to sa buble. Tylko, że sa tutaj dwie szkoły... Jedni wolą kupić co jakiś czas nowy bubel i cały czas robić nowym. Inni wolą markowy sprzet na wiele lat. Koszt może wyjść podobny. Dochodzi jeszcze sprawa wygody. Niektórzy wolą mieć markowy bo jest dopracowany w kazdym szczególe itd...Do domu, żeby co kilka miesięcy wywiercić otworek pod kołek do mocowania obrazka albo dokręcić jednego wkręta bo się poluzował wystarczą buble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 15.06.2004 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 miałem wiertarkę udarową Einhell do prac domowych i wystarczała, jak zacząłem się budować to zawiozłem ja na budowę - przetrwała 2dni, kupiłem Boscha niebieskiego i pół roku dzień w dzień wierca i nic, z 5 razy spadła i chodzi dalejdo prac domowych moga byc tanie do budowy nie nadają się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekS 15.06.2004 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Spotkałem ekipe, ktora korzystała z bubli. Generalnie co dwa tygodnie awaria. Bubli mieli 3 sztuki - szlifierki kątowe. Zanosili je wiec do naprawy gwarancyjnej sukcesywnie w drodze do domu. Tracili jednak przy tym mase czasu. Pewnego dnia bubel sie popsul, po chwili drugi bubel, a nastepnego dnia trzeci. I był problem, gdyz nie mieli czym pracowac. Generalnie zakup bubli to moim zdaniem strata nerwow, czasu i w efekcie pieniedzy. Czasem wydaje sie, ze gdy potrzeba wywiercic dwa otwory, wtedy mozna kupic bubel. Z wlasnego doswiadczenia wiem, że z zadnych elektronarzedzi nie korzystałem sporadycznie, choc np. przy wyrzynarce (Kress) wydawalo sie, że bedzie sluzyc tylko do obsadzania parapetow. Okazalo sie, że korzystalem z niej tez przy montazu kuchni - wycinanie blatu. Przyda sie jeszcze do innych prac. Dzieki temu zaoszczedzilem kilkaset zlotych, a narzedzie zostało. Stale korzystam z mlotowiertarki Makita, pilarki Celma, piły elektrycznej Makita, wiertarki Bosch, szlifierki tasmowej Celma. Powyzsze elektronarzedzia są trwale i dobrze sie nimi pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 15.06.2004 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Jest dokładnie tak jak pisze Wojtek - wszystko zależy do czego to ma służyć - ja miałem Enhel'a (hebel) i działał świetnie - tylko, że mi go ukradli . Mam jeszcze wiertarko-wkrętarkę na akumulatorek (forma jakaś dziwna) i też jestem zadowolony. Teść kupił wiertarkę i remont przeżyła (nie pamiętam jaka ale też z tanich). Co do ergonomii to wybór jest tak duży, że można zawsze dopasować. Jeśli chcesz wyposażyć w to firmę to raczej bym się zastanowił - wszędzie w gwarancji zastrzegaą że to sprzęt do użytku domowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karol N. 15.06.2004 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Zadalem to pytanie na temat narzedzi bo np w watku na temat narzedzi ogrodniczych kosiarek, kos spalinowych byla tendencja do kupowania tych rzeczy do uzytku profesjonalnego. Stihl, Viking, Sabo, Husqerna musaly byc bo inaczej to wyrzucone pieniadze. Narzedzia tych firm sa obliczone na uzywanie w ekstremalnych warunkach czego raczej na naszych ogrodkach, dzialkach, budowach nie ma. Czy kupowanie tak drogich narzedzi nie jest rowniez marnotawstwem. Uzywam kosy spalinowej i pily lancuchowej firmy Ikra i jest OK. Kosiarka kupiona w Nomi rowniez OK. Odkurzacz przemyslowy Einhell, wyrzynarka, SKL to raczej buble. Ciekawostka. W jednym z marketow widzialem nozyce spalinowe do zywoplotu firmy Einhell z 5 letnia gwarancja Karol N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 15.06.2004 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 kupiłem jakiś czas temu pilarkę Einhella (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26482386), wybrałem najmocniejszy ich model 1400 (był 1000,1200,1300). Zapłaciłem 306zł - 2 letnia gwarancja. Pilarka przeszła ostrą przeprawę. Ciecie kilku metrowych desek wzdłuż na podłodzę (rozbieranie domu). W opisie jest, że nadaje się do cięższych prac i jak narazje jest super, zobaczymy jak przeżyje całą budowę, napiszę więcej coś za rok,dwa. Posiadam od 2 lat już kątówkę TOYA (800W) kosztowała ( i kosztuje nadal) - 50zł, ale to zapierdziela, szok za 50zł, jak nawali kupię drugą taką samą, narazje nawet szczotek nie zmieniałem (w komplecie są zapasowe). UWAGI:- umiejętność kupywania takich "nie-markówek", często bywa tak 500W-42zł, 600W-45zł, 800W-50zł. Kupujcie zawsze najmocniejszą w pewnej granicy cenowej (z najlepsza relacją mocy do ceny). Wiadomo iż kątówka 800W jest bardziej odporna na przeciążenia, teoretycznie najdłużej wytrzyma i da więcej przyjemności z pracy.- umiejętość pracy na takich narzędziach, nie przeciążać, dać ostygnąć a będzie długo służyła.- niekiedy bardzo się opłaca kupić taki sprzęt, np. młot do wybijania otworów w fundamentach, np. wypożyczenie 80zł na dobe. Za 3 krotne wypożyczenie możemy kupić już swój i co z tego że "słabszy", ale będzie już nasz i zawsze pod ręką Inna sprawa jęsli ktoś kupi "BOSCHA" to ciężkiej pracy to się mocno zdziwi. Już w samej instrukcji pisze że nie nadaje się do pracy "ciężkiej". Do pracy zarobkowej jest specjalna linia elektronarzędzi BOSCHA, z reguły sporo droższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
technolog 15.06.2004 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 cześć. Kupiłem dwa lata temu wiertarko-wkrętarkę firmy TOYA - paskudztwo jak się patrzy. Przykręciłem przy pomocy tego narządu płyty GK na poddaszu i na parterze (w całym domu) - dział bez zażutu. Jak przykręcałem płyty sufitowe to spadła mi na beton i się połamała - przy pomocy superglu posklejałem i działm nią dalej. Jeśli chodzi o wiertarki tej klasy to nadają się tylko do mięszania kleju. Ale żeś tutaj nakręcił, jak cygan słońcem. Wychodzi, że bubel znaczy: wspaniały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 15.06.2004 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 kupiłem jakiś czas temu pilarkę Einhella (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26482386), wybrałem najmocniejszy ich model 1400 (był 1000,1200,1300). Zapłaciłem 306zł - 2 letnia gwarancja. Pilarka przeszła ostrą przeprawę. Ciecie kilku metrowych desek wzdłuż na podłodzę (rozbieranie domu). W opisie jest, że nadaje się do cięższych prac i jak narazje jest super, zobaczymy jak przeżyje całą budowę, napiszę więcej coś za rok,dwa. Cięcie desek to nie test dla pilarki. No chyba, że do niczego więcej nie będzie potrzebna. Co się tyczy kosiarek i kos to wszystko zależy od ogrodu i okolic domu - u mnie słabe się nie sprawdzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 15.06.2004 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Cięcie desek to nie test dla pilarki. No chyba, że do niczego więcej nie będzie potrzebna. a co jest testem dla pilarki !!!!!!!!!!!!!!! deski dębowe podłogowe leżące na podłodze (przybite), grubość 2 cale, długość po 6 metry. Naprawdę już po 1 metrze słaba pilareczka spuchnie, tylko od czasu do czasu iskry (gwoździe pewnie, bo na zewnątrz nie widać) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WITEK P. 15.06.2004 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 ... i tak wszystko robią Chińczycy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel P. 15.06.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Ja cenie firmę Sparky, czyli tzw. "Rumun" - wygląda to czasami jak robione przez kowala - ale jest skuteczne i trwałe. Cenowo jest to ciut poniżej zielonego Boscha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neptunek 15.06.2004 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Jeszcze jeden aspekt - mozna trafic na bubla w markowym produkcie - ja kupilem jakis czas temu wiertarke udarowa Black&Decker - po chyba 5 dziurach fi 6 z glowicy wypadla jakas srubka, a pozniej glowice trzeba odkrecac mlotkiem bo sie zacina. Mam jakas inna wiertarke, nie znam nawet firmy, pracuje juz ponad 10 lat, dokrecana glowica czym popadnie, bo gdzies zginal klucz, dziala bez problemu. Trzeba po prostu trafic na wyrob. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 15.06.2004 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 z tym tanim sprzętem to jest chyba różnie... kupiłem kiedyś jedną wiertarkę za ok 50 zł, potem dostałem drugą podobną i zajechałem je obie podczas demontażu starej instalacji c.o. w domu jednorodzinnym (uważałem, aby zbytnio ich nie przegrzewać, ale cóż, padły oby dwie...), później kupiłem w promocji w supermarkecie inną wiertarkę za ok. 35-40 zł i pracowałem nia naprawdę długo i dużo (zresztą mam ją do dzisiaj) - chyba niechcąco zrobili porządny egzemplarz. Mam też inną wiertarkę firmy Bosch i oczywiście różnica jest piorunująca (cena również) szczególnie jeśli wykorzystuje się w pracy dodatkowe jej funkcje, często zmienia np. rodzaj wiertła, itd Reasumując uważam, że sprzęt markowy to dobra inwestycja, natomiast można też trafić na sprzęt tani i nawet całkiem dobry (może przypadkiem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał ... 15.06.2004 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 tak, tanie narzędzia to buble, jednak czasami taki bubel wystarczy a jak się zepsuje to mała strata. Swoją drogą jak ci chinole to robią że wyprodukują wiertarkę, ładnie ją zapakują i wyślą do polski za jedyne 40 zł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 15.06.2004 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 z narzędziami jak z samochodami - czy wszyscy nabywcy nowych mercedesów jeżdża bezarawyjnie? niei tak samo z narzędziami - trafisz na dobry egzemplarz to tniesz jak mdzalewscy deski dębowe o gr.5cm i jest dobrze, inny egzemplarz rozleci się w połowie 1 deskispójrzmy na to inaczej - przychodzi do nas ekipa na budowę i co chwila majster jedzie do serwisu bo coś się psuje - jak na to reagujecie?pobłażanie, śmiech, irytacja, wkurzenie, ostra dyskusja- czyż nie?a jeśli ekipa ma np. Makite i majster jedzie do serwisu to w myśli mu współczujemy, że taki sprzęt i też wysiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AldonkaS 15.06.2004 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Neptunek, Black&Decker to taka niemiecka TOYA. Straszny szajs. Markowe narzędzia, to Makita, BOSH, itp. Ale na pewno nie Black&Decker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karol N. 15.06.2004 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Neptunek, Black&Decker to taka niemiecka TOYA. Straszny szajs. Markowe narzędzia, to Makita, BOSH, itp. Ale na pewno nie Black&Decker Czy Bosch jest taki rewelacyjny bym nie powiedzial. No a konkretnie w Niemczech nie cieszy sie dobra opinia. Uzywalem kiedys Boscha; Hilti i Splita tej samej klasy i Bosch byl najgorszy. Karol N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 15.06.2004 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 ... Swoją drogą jak ci chinole to robią że wyprodukują wiertarkę, ładnie ją zapakują i wyślą do polski za jedyne 40 zł ? pewnie chińskie związki zawodowe dopłacają do produkcji Cz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.