Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dajmy szansę firmie Danfoss


dargoth

Recommended Posts

W wątku "Problem z autoryzowanym partnerem firmy Danfoss" redakcja napisała:

 

"Ukryliśmy temat, ponieważ otrzymaliśmy wiarygodne urzędowe potwierdzenie, że autoryzowany przedstawiciel i firma Danfoss podjęli wszystkie możliwe starania, by doprowadzić do rozwiązania konfliktu z klientem."

 

Lektura wątku o problemach z autoryzowanym przedstawicielem firmy Danfoss pozostawiła mnie i być może wielu innych czytelników forum w przekonaniu, że firma ta jest niewierygodnym partnerem, od którego należy sie trzymać z daleka. Być może jest to niesprawiedliwa ocena, ale redakcja nie dała firmie najmniejszej szansy na wytłumaczenie się z poważnych zarzutów, ordynarnie wycinając wątek. Argumentacja za takim krokiem jest do tego delikatnie mówiąc podejrzana. Bo jak można stwierdzić, że firma Danfoss podjęła wszystkie możliwe starania? No oczywiście jeśli osoba, która obejrzała "wiarygodne urzędowe potwierdzenie", przeanalizowała w funkcji czasu wszelkie możliwe działania i ich kombinacje i z pełną odpowiedzialnościa może stwierdzić, że rzeczywiście starania były "wszystkie możliwe", to muszę tej osobie pogratulować niezwykłej błyskotliwości i nie bójmy się tego słowa - geniuszu na niespotykaną skalę. No ale jeśli ktoś napisał "wszystkie możliwe" bez takiej analizy, to pozostają jedynie domysły dlaczego właśnie tak napisał. Nie będę brnął w te domysły, bo tworzę ten wątek by dać szansę na obronę firmie Danfoss, której redakcja tę szansę niesprawiedliwie odebrała.

 

Byłbym wdzięczny przedstawicielowi firmy lub autoryzowanemu wykonawcy za odpowiedź na poniższe pytania.

1. Czy firma Danfoss poleciła panu Krzysztofowi swojego autoryzowanego wykonawcę?

2. Czy prawdą jest, że autoryzowany wykonawca nie zgodził się na obmiar wykonanej instalacji ogrzewania podłogowego oraz na rozliczenie na podstawie tego obmiaru?

3. Czy prawdą jest, że wykonawca zdemontował urządzenie pod nieobecność klienta wchodząc na posesję bez jego zgody?

4. Czy prawdą jest, że wykonawca próbował wymusić na kliencie przyjęcie faktury bez wyszczególnienia ilości metrów wykonanej podłogówki odmawiając zamieszczenia tejże pozycji na dokumencie sprzedaży?

5. Czy prawdą jest, że jednym z warunków ugody było pokrycie przez klienta kosztów sądowych?

6. Czy prawdą jest, że kolejnym z warunków ugody było wykasowanie przez klienta wszystkich postów dotyczących sprawy?

7. Dlaczego wypracowanie propozycji ugody wymagało wielu miesięcy czasu?

8. Czy firma Danfoss, nie zapewniając na czas sporu urządzenia zastępczego swojemu klientowi, była świadoma, że pozostawia klienta w znacznie gorszej pozycji negocjacyjnej względem autoryzowanego wykonawcy?

 

Jeśli, ktoś z szanownych forumowiczów lub sam Pan Krzysztof ma jakieś dodatkowe pytania lub uwagi, to proszę wpisywać. Musimy dać szansę firmie na poprawę swojego wizerunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam podobne zdanie jak przedmówca. Czas dostawców i wykonawców nieszanujących Klienta, i firm których są przedstawicielami dobiega końca.

Wygodnie jest prowadzić sprzedaż towarów i usług na zasadzie "sprzedaj i zapomnij" lecz ten który tak robi musi mieć świadomość, że jest to sprzedaż jednorazowa!

Rynek PC zaczyna być bardziej dostępny i racjonalny, na skutek choćby opinii dostępnych na forum murator-a.

Czytając ten post jestem zdania że Danfoss winien się zastanowić. Firma to nie tylko NIP i REGON, ale zadowoleni klienci, gdzie jeden zadowolony przyprowadzi z Powiatu lub Gminy dwóch kolejnych, natomiast jeden niezadowolony klient to brak kolejnego w całym Województwie, i jego regionie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę z przykrością stwierdzić, że ruch jaki wykonała Redakcja do złudzenia przypomina ten z czasów słusznie minionych zwany CENZURA:(

Zawsze myślałem (pewnie naiwnie), że media, a FM i internet to nic innego jak współczesne media, służą do tego, żeby pilnować tych "wielkich" żeby nie robili krzywdy tym "maluczkim". Z przyjemnością ogląda się interwencję dziennikarzy (prawdziwych, z powołania) którzy często narażając własne zdrowie wchodzą do urzędów, przedsiębiorstw, itp żeby zadać niewygodne pytania w imieniu jakiegoś poszkodowanego "Kowalskiego", gdyż wiadomo że siła przebicia maluczkiego jest zerowa.

W tym przypadku Redakcja nic nie wyjaśniła, a jedynie wykastrowała bezmyślnie cały wątek, tylko dlatego że był niewygodny dla tych "wielkich", a lakoniczne uzasadnienie tej kastracji urąga wręcz inteligencji użytkowników forum. WSTYD:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Musimy dać szansę firmie na poprawę swojego wizerunku.

 

Dać szansę można firmie, która pokazałaby, że podjęła i wykonała jakiekolwiek działania mające na celu zmniejszenie szkód doznanych przez klienta z powodu działań autoryzowanego partnera. Skoro firma D w swoich tłumaczeniach tu na forum pisała jedynie, że nie jest stroną i jej udział sprowadza się do mediacji (która trwa 6 miesięcy (sic!) i nie zakończyła się żadną ugodą - ugoda to stan, który akceptują dwie strony) to o jakim dawaniu szansy mówimy ? Gdyby firmie D zależało na swoim wizerunku, skutecznym prowadzeniu biznesu w Polsce i przede wszystkim: zadowoleniu klienta, to wykonałaby trzy kroki: 1) natychmiastowe zerwanie współpracy z partnerem (sam fakt kradzieży pompy klienta przez partnera jest wystarczającym powodem) 2) dostarczenie klientowi pompy zastępczej (okres grzewczy już trwa) 3) zadośćuczynienie poniesionych szkód np. poprzez przyznanie bezpłatnych przegladów czy wydłużenie gwarancji. Firma D leje wodę i mydli oczy o swoim zaangażowaniu, chroni swojego tfu-partnera i ma w głębokim poważaniu klienta (samo gadanie bez czynów jest właśnie pokazem tego podejścia) Z całą pewnością sprawa ma dwie strony medalu i pewnie klient nie jest bez winy ale sytuacja jest jasna: klient vs. potężna firma + partner dopuszczający się przestępstwa kradzieży mienia klienta + w tle polski wymiar "sprawiedliwości" i policja czyli organa "ścigania". Dobrze wiemy, że w Polsce z tej dysproporcji wyniknąć może jedynie beznadziejne położenie klienta, który nie ma szans na szybkie i skuteczne załatwienie sprawy jako pokrzywdzony. Podsumowując: nie będę powtarzał to co pisali już inni forumowicze ale firma D pokazuje, że idelanie wpisuje się w stereotyp "sprzedać -> zapomnieć" Mam nadzieję, że chociażby za sprawą tego forum o firmie D zapomną w swoich poszukiwania i wyborach inwestorzy rozważający zakup pomp ciepła. Rynek na szczęście rośnie, jest coraz więcej firm, również polskich, które aby na nim istnieć i coraz lepiej działać, autentycznie dbają o klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę z przykrością stwierdzić, że ruch jaki wykonała Redakcja do złudzenia przypomina ten z czasów słusznie minionych zwany CENZURA:(

Zawsze myślałem (pewnie naiwnie), że media, a FM i internet to nic innego jak współczesne media, służą do tego, żeby pilnować tych "wielkich" żeby nie robili krzywdy tym "maluczkim". Z przyjemnością ogląda się interwencję dziennikarzy (prawdziwych, z powołania) którzy często narażając własne zdrowie wchodzą do urzędów, przedsiębiorstw, itp żeby zadać niewygodne pytania w imieniu jakiegoś poszkodowanego "Kowalskiego", gdyż wiadomo że siła przebicia maluczkiego jest zerowa.

W tym przypadku Redakcja nic nie wyjaśniła, a jedynie wykastrowała bezmyślnie cały wątek, tylko dlatego że był niewygodny dla tych "wielkich", a lakoniczne uzasadnienie tej kastracji urąga wręcz inteligencji użytkowników forum. WSTYD:(

 

Firma D jest reklamodawcą a firma m przedsiębiorcą który z reklamy żyje .Nawet się trochę dziwiłem że ten wątek na forum tyle czasu się utrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ktos kiedys na forum zauwazyl iz jaki kolwiek produkt zakupiony w duzej firmie moze zakonczyc sie problemami. W jakiej kolwiek spornejsprawie firma ma w powazaniu klienta. Male firmy bardziej dbaja o klienta nie maja na tyle funduszy na reklame i szemrany marketing przez to nie moga pozwolic sobie na utrate dobrego imienia przez jednego klienta. Licza na kolejnego klienat z polecenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma D jest reklamodawcą a firma m przedsiębiorcą który z reklamy żyje .Nawet się trochę dziwiłem że ten wątek na forum tyle czasu się utrzymał.

 

Firma Danfoss jakby nie zauważyła ze świat w zakresie szybkosci rozpowszechniania informacji oraz mediów społecznościowych troche sie zmienił. Propozycja wykasowania tematu na który tak ochoczo przystała redakcja Muratora jest krokiem najgłupszym z możliwych z punktu widzenia PR. Danfoss mógł sobie zrobić na tym temacie błyskotliwą, wiarygodną i skuteczną kampanię reklamową z której jasno wynikałoby czemu z Danfosem warto nawet jesli ich autoryzowany partner coś spapra. A tak strzał nawet nie w stopę. Prosto w łepetynę.

 

Ten kto doprowadził do usunięcia poprzedniego tematu działał wybitnie na szkodę firmy Danfoss i powinien z niej wylecieć na zbity pysk. Ale zdaje się ze tak się nie stanie bo dział marketingu i PR zatrzymał się tam mniej więcej na 1992 roku kiedy to posiadanie faxu było czymś co świadczyło o nowoczesności firmy.

 

Gratulacje Drogi Danfossie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:(

Nie rozumiem firmy Danfoss!

 

Nie rozumiem "REDAKCJI"!!! (po raz kolejny na tym forum PIENIĄDZE okazują się ważniejsze niż dobre imię)

 

I tak wszyscy czytający mają już niezbyt dobrą opinię o pompach ciepła firmy D. A właściwie nie o samych urządzeniach, ale o całej równie ważnej "reszcie"...

 

Po co usuwać wątek? Przecież to działa zupełnie odwrotnie. REDAKCJO oraz DANFOSS: obudźcie się!!!

 

Osobiście bardzo cenię firmę Danfoss, bo nigdy mnie nie zawiodła.

Ma bardzo dobrej jakości automatykę chłodniczą którą stosuję w swoich pompach ciepła, mimo że konkurencja jest nieco tańsza. Jeszcze nigdy nie miałem awarii zaworu rozprężnego firmy Danfoss. Działają doskonale i nie psują się. Nawet te większej mocy produkowane w Chinach, nie mam tutaj nic do zarzucenia!

Od 1993 roku, odkąd prowadzę firmę, nie miałem awarii żadnego elementu Danfoss z dziedziny chłodnictwa.

 

Na tej podstawie uważam dokładnie jak ktoś wcześniej, osoba odpowiedzialna za People Relations powinna wylecieć na ZBITY PYSK z roboty. Za wielkie zaniedbanie i spowodowanie niepoliczalnych strat dla firmy D.

 

PS:

Kolejny wątek zostanie znowu przez REDAKCJĘ USUNIĘTY???

Wcale mnie to już nie zdziwi...

BRAWO!

Edytowane przez wihajster
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze,

Otrzymaliśmy dokumenty, które dają prawo sądzić, że firma Danfoss i autoryzowany przedstawiciel starają się rozwiązać konflikt.

 

Forum nie może być miejscem, gdzie wszystko wolno. Jest dobre imię każdego z Was, jest dobre imię firmy. Odpowiedzialnie nie pozwalamy, by nie znając wszystkich faktów, forum nie psuło czyjejś reputacji. Jeśli jesteś wykonawcą i jakiś klient zacznie oskarżać Cię na forum, czy nie odbierzesz tego, jako sytuacji krzywdzącej.

 

Prosimy Was o umiar w ocenie. Konfikty na linii wykonawca - klient może się zdarzyć. Ale ważna jest wola rozwiązania konfliktu. Taką sytuację właśnie mamy, więc atakowanie firmy, podważanie jej reputacji jest zwyczajnie krzywdzące. Na to nie możemy się zgodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze,

Otrzymaliśmy dokumenty, które dają prawo sądzić, że firma Danfoss i autoryzowany przedstawiciel starają się rozwiązać konflikt.

 

/QUOTE]

 

Czy "szanowna" redakcja porozumiała się z drugą stroną konfliktu, aby zachować pewien obiektywizm? Czy zawierzyła tylko słowom jednej strony ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i pomyśleć że myślałem nad Danfossem :)

 

wymontowanie pc pod nieobecność właściciela (o ile pamiętam kwestia PC była rozstrzygnięta - znaczy zapłacona - problem dot. podłogówki)

to jest kradzież... nie depozyt, nie wstrzymanie instalacji, lecz kradzież...

no chyba że pc nie była zapłacona, ale w tamtym topiku nie było o tym ani słowa

 

w każdym razie każdemu znajomemu (i nieznajomemu) odradzam Danfossa :) i tyle w temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze,

Otrzymaliśmy dokumenty, które dają prawo sądzić, że firma Danfoss i autoryzowany przedstawiciel starają się rozwiązać konflikt.

 

Forum nie może być miejscem, gdzie wszystko wolno. Jest dobre imię każdego z Was, jest dobre imię firmy. Odpowiedzialnie nie pozwalamy, by nie znając wszystkich faktów, forum nie psuło czyjejś reputacji. Jeśli jesteś wykonawcą i jakiś klient zacznie oskarżać Cię na forum, czy nie odbierzesz tego, jako sytuacji krzywdzącej.

 

Prosimy Was o umiar w ocenie. Konfikty na linii wykonawca - klient może się zdarzyć. Ale ważna jest wola rozwiązania konfliktu. Taką sytuację właśnie mamy, więc atakowanie firmy, podważanie jej reputacji jest zwyczajnie krzywdzące. Na to nie możemy się zgodzić.

 

Droga Redakcjo,

 

W przedmiotowym (wyciętym niestety:() wątku wypowiadali się wszyscy uczestnicy sporu, tzn klient, wykonawca, producent. Każdy z nich przedstawił swoje racje i swoją ocenę zaistniałej sytuacji. Co więcej, mimo bardzo wrażliwego charakteru sprawy zachowano bardzo wysoka kulturę wypowiedzi, które skupiały się na faktach, bez emocjonalnego podejścia do nich. Swoje stanowisko do przedmiotowej sprawy wyraziła również spora rzesza forumowiczów, którzy również prywatnie nie rzadko są nie tylko klientami, ale i wykonawcami, czy producentami.

Na prawdę ciężko mi jest zrozumieć, że dla którejś ze stron korzystnym jest fakt usunięcia wątku:confused: Przecież to się wszystkim odbije czkawką. Forumowicze pamiętają takie rzeczy i każde przyszłe pytanie nowego inwestora o firmę na D, czy wykonawcę Sławomira J. będzie storpedowane na forum i zostanie przytoczmy ten watek, gdzie producent i jego AS, wywierając presję na redakcję, wymusili zamkniecie niewygodnego dla nich wątku, zamiast sprawę rozwiązać publicznie i pokazać te wysokie standardy, które tak chętnie opisują w broszurkach reklamowych. Ta firma sama już podważyła swoją reputację:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Redakcja sugeruje, że w rozwiązaniu tej sytuacji nie ma dobrej woli z mojej strony, to chciałbym się dowiedzieć, w którym momencie jej nie było? Wtedy kiedy od samego początku prosiłem poszczególne osoby z firmy Danfoss o pomoc, bo dotyczy to ich Partnera, a jednocześnie autoryzowanego Instalatora i nic nie uzyskałem? Czy wtedy kiedy na spotkaniu wszystkich stron to Partner firmy Danfoss zachował się karygodnie wobec mnie, co wszyscy uczestnicy spotkania widzieli (nawiasem mówiąc spotkanie Danfoss ustaliło w McDonald), za co Danfoss mnie przepraszał? Czy wtedy kiedy poprosiłem o wyszczególnienie na fakturze za co płacę oraz zobligowałem się, że usunę wpis z forum po zakończeniu pozytywnym sprawy? A może wtedy, kiedy poinformowałem Danfoss o komentarzu ich instalatora, że zalana wodą instalacja zamarznie przy ujemnych temperaturach i do tej pory czekam na telefon od nich???

 

Szanowna Redakcjo, konfliktem nie jest sytuacja, kiedy chciałbym aby koszt instalacji był zgodny z umową i faktycznie położoną podłogówką. Po prostu nie chciałem zostać oszukany. Nie po to w czerwcu umawiałem się z instalatorem, że w niedzielę spiszemy protokół, a poniedziałek płatności. Ale do spotkania nie doszło, bo instalator z mojej posiadłości zabrał pompę. Lekceważąc fakt, że zabroniłem wejścia na mój teren bez mojej zgody.

 

Widzę, że tak jak instalator jest prokuratorem, sędzią i komornikiem w jednej osobie, to i Danfoss też, a niestety Szanowna Redakcja przykłada do tego rękę.

 

Opisywanie faktów tej sytuacji nie jest atakowanie firmy, tylko szukaniem pomocy. Forumowicze, sami wyciągali wnioski, nikt nic nikomu nie narzucał. Natomiast, widzę że Redakcji można narzucić nieobiektywną ocenę stron w tej sytuacji, opowiadając się po konkretnej stronie, choć tak jak napisaliście, nie poznaliście wszystkich faktów. Chętnie podeślę stos dokumentów, aby pokazać kto tu ma wolę rozwiązania sytuacji i szanuje drugą stronę. To nie ja UJAWNIŁEM DANE OSOBOWE Instalatora jak to uczyniono w stosunku do mojej osoby, to nie ja na wokandzie publicznej obraziłem i pomówiłem - przypominam o pierwszym poście i formie w jakiej to ów Instalator ujawnił się i odniósł się do mojego pierwszego wpisu nakreślającego problem - czyżby Redakcja już zapomniała o tym?

 

Jestem inwestorem i wykańczam dom, w którym chcę zamieszkać i potrzebuję pompy aby grzać dom i wodę, proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w takiej sytuacji nie miałbym woli jak najszybciej zakończyć i rozwiązać tę sytuację?? Szczególnie, że nadeszła zima :(

 

Nakaz zapłaty z sądu, to efekt złożenia przez instalatora pozwu o zapłatę za źle (z nadwyżką, o czym pisałem wcześniej) policzoną podłogówkę. Sądy w takiej sytuacji nie zapoznają się z dowodami (choć je wymagają do złożenia), ba, nawet nie robią posiedzenia, tylko z automatu wysyłają nakaz zapłaty - bo wystarczy faktura.

Instalator nie wycofał pozwu w trakcie ustalania tzw. ugody. Ja już przedstawiłem swoje dowody sądowi i czekam na decyzję dalszą. Niestety działania sądów, jak ktoś miał z tym do czynienia, są rozciągnięte w czasie. I tylko po zapoznaniu się sądu z dowodami obu stron, taka decyzja może być sprawiedliwym wyrokiem. I możecie brać go pod uwagę, a tak się nie stało.

 

Bezradny już w tej sytuacji, trwającej tyle miesięcy, liczyłem, że być może forum pomoże. Przykro mi, że Redakcja nie jest obiektywna i dokonała niejako samosądu. Tak jak Danfoss tak i Redakcja teraz, sugerujecie coś, nie pokazując dowodów. Jeśli mi zostało zarzucony brak woli w tzw. ugodzie, to opisałem fakty jak to dokładnie wyglądało w ostatnim moim wpisie w zamkniętym wątku. Nie tworzę jakiś domysłów, nic nie sugeruję, nikogo nie obrażam, ani nawet w swoich wypowiedziach nie wydałem opinii na temat instalatora czy Danfoss. Opinie same się stworzyły, jak ktoś dokładnie zapoznał się z sytuacją, jaką opisałem.

Widać fakty=prawda "koli w oczy" i wątek zamykacie na życzenie tych co są stroną. Dlaczego nie zwróciliście się do mnie z zapytaniem o fakty, bo otrzymaliście jakieś tam pismo i nakaz zamknięcia wątku?

 

W kontekście POMPY CIEPŁA dla zainteresowanych. Odprowadzam do REGULAMINU PROMOCJI firmy Danfoss (http://pl.heating.danfoss.com/PCMFiles/7/master/Heat_Pumps_PL/Marketing%20materials/Danfoss%202014.pdf) i do następującego zapisu m.in.:

 

Krok 6. Partner Pomp Ciepła Danfoss otrzymuje od Organizatora fakturę pro forma. Klient końcowy MUSI DOKONAĆ PEŁNEJ PŁATNOŚCI za pompę ciepła przed jej odbiorem. Partner Pomp Ciepła Danfoss dokonuje przelewu pełnej ceny pompy ciepła do Organizatora z uwzględnieniem udzielonego rabatu, na podstawie otrzymanej faktury proforma, na 4 dni robocze przed datą odbioru.

 

Z powyższego gołym okiem widać, że firma Danfoss Poland Sp. z o. o. bardzo dba i zabezpiecza finansowo swoich PARTNERÓW mimo, że ta PROMOCJA adresowana jest do KLIENTA KOŃCOWEGO czyli mnie

 

Spełniłem pkt regulaminowe – jako KLIENT KOŃCOWY firmy DANFOSS - przelałem Instalatorowi żądaną kwotę wg jego dokumentu płatności jaką otrzymałem (o czym już pisałem na forum), a następnie odebrałem pompę osobiście parafując odbiór sam - mimo, że w umowie mam też zapis, że wszelkie elementy składowe Instalator dostarcza ale instalator nie pojawił się przy odbiorze i musiałem sam rozwiązać kwestie 186 kg ładunku, przenieść i zabezpieczyć, bo mimo że wcześniej ufając Instalatorowi chciałem aby przechował pompę na czas jej zainstalowania wówczas jak stwierdził "nie ma gdzie". Od czerwca, widać jednak, ma gdzie przechować....

 

Dodam tylko, że rozliczenia prac czyli etap I podłogówka i II etap kotłownia zgodnie z umową miały być rozliczne z osobna.

 

Dodatkowo jeszcze w zapisie umowy było pkt 7. "Strony ustalają, że w przypadku uruchomienia przez producenta promocji cenowych na urządzenia ujęte w niniejszej umowie, zleceniodawca ma prawo skorzystać z takiej promocji a KWOTA DANEGO ETAPU BĘDZIE obniżona o kwotę promocji. Niniejszy punkt umowy traci ważność w przypadku nie spełnienia przez zlecającego warunków regulaminu ewentualnej promocji."

 

Rzecz jasna skorzystałem z takiej promocji, spełniłem warunki regulaminu (zamówiłem pompę zgodnie z zapisami regulaminu) i to ja rejestrowałem się na stronie producenta, aby dokonać zgłoszenia, a nie instalator, ale ten zapis umowy został podważony przez Danfoss i instalatora i zwrócono mi uwagę, że cyt. "interpretacja zapisów umowy i ofert jest Pańską, niekoniecznie jedyną możliwą interpretacją".

 

Po co tworzyć regulaminy... umowy skoro jej zapisy nie obowiązują???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum nie jest sądem, nie może też być miejscem wywierania nacisków. Zostały przedstawione stanowiska, sprawa otarła się sąd i z prawdopodobnie tam będzie miała finał. Nie zgadzamy się, by ferowano wyroki na forum, a do tego już tutaj dochodzi.

 

Cała ta sytuacja od początku jest niezgodna z regulaminem. Dlaczego jeśli jest wola załatwienia konfliktu, przenosi się tę sprawę na forum? Forum to miejsce wymiany doświadczeń. Wpisy tego typu są dopuszczalne przy złej woli jednej ze stron. Tutaj przebieg zdarzeń, nakaz sądowy wobec klienta, oświadczenia stron wskazują, że konflikt jest w toku rozwiązywania. Nie pozwalamy, by forum było narzędziem do uzyskania pozytywnego werdyktu w sporze, a mamy podstawy, by tak sądzić w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wrócił jak bumerang. Śledziłem perfidnie skasowany wątek, jak sie można domyśleć po naciskach ze strony Danfoss. Po takim posunięciu nie pozostaje nam forumowiczom nic innego jak nagłaśniać sprawę dalej i mocniej.

 

Czemu redakcja nie skasowała wątku o Stolbud Włoszczowa gdzie inwestorka ma do czynienia z równie nie kompetentnym wykonawcą? Konflikt i wątek trwa o wiele dłużej niż ten skasowany. Może Producent ma mniejszy argument w ręku.... budżet reklamowy.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?227424-Jak-zakup-okien-może-sparaliżować-budowę-i-zdrowie-Stolbud-Włoszczowa-Ekoprofit&referrerid=199015

 

Coś mi się wydaje że następnym nr miesięcznika na M. nie będzie reklamówek firmy D.....;)

Edytowane przez CzarnyIwan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczmy się od mądrzejszych z innych krajów cywilizowanych!

 

Tam już dawno by zbojkotowano taką firmę i nie kupowano jej towaru, teraz i w przyszłości! A głupi Polaczek kupuje dalej, bo co mnie nie stać? Ja tam wolę swoją pompkę tańszą, prostszą i z małej firmy, której właściciel zawsze potrafi mi przez telefon wyjaśnić wszelkie moje wątpliwości.

 

Dlatego w innych krajach tak bardzo firmy dbają o klient/swój pozytywny wizerunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...