Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GRUPA IZABELIN


jj

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jerzysio,

Oj święta prawda, święta prawda. Jeszcze z materiałami to się da dojść ładu ale ta robocizna! Skoro między wykonawcami na stanie surowym otwartym (z elewacją z klinkieru) może być 15-20 tys zł różnicy! Ale przynajmniej widać kto stosuje przeciętne stawki rynkowe a kto się chce prędko wzbogacić. I tu nawijka o świetnej jakości robót jakoś mnie nie przekonuje.

Pozdrawiam,

jj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem problemów i byłem zadowolony, p.Jarek dostał pełnomocnictwo w hurtowni i zamawiał towar zgodnie z potrzebami.

Budowa bez picia, sprzątane na bieżąco.

Ale aby nie zapeszyć trzeba postępować w myśl "pańskie oko....".

Właściwie jedna wpadka - komin stawiany 3 razy : 1 poprawka z mojej winy, 2 spaprali klinkier, teraz jest ok. aczkolwiek człowiek od kominków zameldował, że trójnik stalowy trzeba podnieść o 0,5 m bo za mało miejsca na wkład :evil: .

- czyli minus za komin ( ale on chyba jakiś zauroczony czy jak :wink: ).

To jak koło Ciebie budowali to chyba było widać jak pracują :-?

Pozdro

J

 

Większość jego ekipy przetestowana na budowie apartamentowca Jakubasa, ale np. stropów gk w ich wykonaniu nie polecam ( wiem że nie są w tym mocni i może być wpadka ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzysio,

Koło mnie ten dom to już jakiś czas stoi więc jedyne co mogę zrobić to przejść się tam i popytać sąsiadów jak im się współpraca układała.

A jak ci ten klinkier spaprali? No bo u mnie to jest newralgiczna sprawa - większość elewacji w klinkierze i szkoda byłoby wyrzucić pieniądze w błoto (dosłownie w cegłę). Używali zaprawy do klinkieru czy zaprawy betonowej? Murowali na niepełne/pełne spoiny? Jakieś problemy z zapaćkaniem zaprawą czy białe wykwity?

Pozdrawiam,

jj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoiny, zaprawy, równo, wszystko ok.

Tylko ten co układał zamiast na bieżąco czyścić to potem, to wszystko porozcierał i domyślasz się jak to wygladało :o

Potem przyszedł człowiek z ekipy który znał się na rzeczy i było ok.

Pan Jarek człek z którym się dogadasz, trzeba tylko sygnalizować, że na tym szczególnie Ci zależy i żeby tego dopilnował. Powie - znaczy będzie zrobione.

Popytaj sasiadów, też jestem ciekaw ich opinii.

Pozdro

J

 

.... a jutro to chyba jakiś kulig, czy co :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję teraz nad wnętrzmi, a to jeszcze cięższe niż projekt domu.

Sama robisz projekt wnętrz? Jaki będzie styl - nowoczesny? Ja usiłuję określić swój i na razie doszłam do wniosku, że pewnie będzie to jakiś eklektyzm; jakaś mieszanka stylu wiejskiego z czymś imitującym starzyznę. Czyli wolna impresja na temat tradycji bez bezpośredniego nawiązywania do konkretnego stylu wnętrzarskiego (czyli w antyki raczej nie pójdziemy). Salon w kolorach natury - brązy i beże. Myślę, że wybrałam sobie trudne zadanie bo jednak rynek dyktuje zdecydowanie nowoczesne trendy.

Pozdrawiam

jj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawodowo to brzmi. Bardziej czuję się w architekturze i zagospodarowaniu przestrzennym. Brak mi doświadczenia we wnętrzach.

Kiedyś byłam pewna minimalizmu, ale trudno wyobrazic go sobie we własnym domu obwieszonym pracami dzieci i ich zdjęciami oraz kuchni z rodzinnym bałaganem. Więc styl wiejski z początku ubiegłago wieku mi odpowiada. Nawiązuję do starego (tylko tyle mam) kredensu po mojej babci. A Wy na jakim etapie budowy jesteście, bo nie mogę zlokalizowac.

A z mojego strychu daleko widac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzysio,

Wiem, wiem - śledzę pilnie różne wątki.

Kasia,

Ruszamy na wiosnę ale już teraz obłożyłam się książkami o wnętrzach - właśnie przerabiam secesję :wink: Szukam natchnienia. Na razie jest to jak spacer po muzeum, na który normalnie brak czasu. Bardzo przyjemnie.

Pozdrawiam

jj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się - dom to miejsce do mieszkania a nie do podziwiania i pokoje dziecięce narzucają inny klimat niż salon czy kuchnia. Utrzymanie jednolitego stylu dla całości jest praktycznie niemożliwe. Pociechy będą miały własne pomysły na umeblowanie swojej części. Można pokusić się jednak o wspólny klimat dla części dziennej.

Pozdrawiam

jj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja stawiam na minimalizm. mam coś podobnego w mieszkaniu teraz (55 m2) a przy domu to dopiero poszaleję. mam już szczegółowy projekt łazienki dla gości, i wstępny kuchni i pozostałych łazienek. Generalne założenia to drewno egzotyczne olejowane (prawie czarne - lapacho lub wenge) w salonie i reszta w jasnych beżach i złamanych bielach. w reszcie domu czerwony dąb (chodzi o to żeby nie zzieleniał), beże, szarości, strzegomski granit, kwarc, biały piaskowiec i aluminium. oczywiście szkło. formy proste, bez obłości i łuków.

Pokoje dziecięce to kompletny wyłom - kolory żywe.

U mnie sytuacja jest o tyle prosta że mąż jest pedantyczny i dzieci odziedziczyły po nim tę cechę. Ja też lubię porządek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...