Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35

[mkasia]

A wczoraj, w ramach odpoczynku, z naszymi nowymi Sąsiadami zrobiliśmy wycieczkę motocyklową do Szczyrzyca, gdzie mają pyszne piwo własnej produkcji Żeby nie było, że wycieczka tylko po trunki, widoki na Beskidy podziwialiśmy z góry Ciecień Faceci pruli na górkę przodem, a my, styrane życiem kobiety, zabezpieczałyśmy tyły przed niespodziewanym atakiem przybyszów z kosmosu

http://blurppp.com/blog/wp-content/gallery/piwo-szczyrzyckie/thumbs/thumbs_szczy2.jpg

 

Ja myślę, że to Szczyrzyckie przed wyjściem na szlak nas tak spowolniło Panowi wypili symbolicznie i mieli powera, a my jakieś takie ociężałe

[PusiaKssawery]

Ja myślę, że to Szczyrzyckie przed wyjściem na szlak nas tak spowolniło Panowi wypili symbolicznie i mieli powera, a my jakieś takie ociężałe

 

Brak treningu dziewczynki

[mother_nature]

Brak treningu dziewczynki

 

Zapewne. Dlatego poczyniłyśmy zakupy, żeby trenować w domu

 

A wczoraj na budowie powstawały narożniki

Dzieło Inwestora, ja póki co miałam trzymać się z daleka Zawalczyłam zatem z kołtunem różanym, walka zakończyła się sukcesem, czyli ogniskiem na różanych gałązkach.

 

Pierwszy raz dostrzegłam coś więcej poza zwałami ziemi i wykopem, a mianowicie taki oto zachód słońca

 

 

Zapowiadają się piękne widoki na przyszłość

[pestka56]

Narożniki niezwykle elegancko zrobione

Wreszcie zaczęłaś wciągać się w okoliczności przyrody

[PusiaKssawery]

Narożniki niezwykle elegancko zrobione

 

Też tak uważam

[mały biały domek]

Też się podpinam do pochwał nad narożnikami

[mother_nature]

Dziękuję, przekażę mężowi

[TsunamiM]

Piękne! I pewnie cieszą podwójnie, że zrobione własnoręcznie.

[anulla1986]

Również gratuluje narożników prezentują się super

[Niechaj]

gratuluję pięknych narożników! I nie mogę sobie wyobrazić, w jakiej pozycji je budowaliście, bo chyba trzeba być z gumy

[mother_nature]

He he dziękuję!

 

Narożniki to praca Inwestora, ja tylko upycham zaprawę w szczeliny Troszkę gimnastyki nie zaszkodzi, uciążliwy jest jedynie ciężar bloczka.

Betoniarka odwala kawał dobrej roboty, nie wyobrażamy sobie, ile namęczyć się musieli inwestorzy, którzy z niej nie korzystali.

 

Wczoraj sporo popracowałam w warzywniaku, cebula już posadzona, ale trzeba przygotować pozostałą część na wysianie warzyw. Jeszcze kawalątko zostało do skopania, to na przyszły tydzień. Dziś i w weekend ma u nas popadać, robimy sobie przerwę od budowy na rzecz ogarnięcia obecnego lokum wraz z ogrodem.

 

Trwa poszukiwanie firmy do wykonania przyłącza wody, ceny oscylują w granicach 4 tys. Musimy jeszcze zdobyć zgodę właściciela działki z wodociągiem, mamy jedynie adres.

 

Miłego dnia!

[Renata B]

Asiu, pięknie sobie radzicie!

Zazdroszczę tego waszego budowania! Mega satysfakcja!

[dana1s]

Asiu masz piękne psiury <3

Co do motorów się nie wypowiem ,bo panicznie się boję jazdy na motorze:eek:

Ale piwko czemu nie;)

Narożniki wyszły idealnie, a widzisz my nie mieliśmy betoniarki i całą zaprawę na dom "zmiksowałam " wiertarką z mieszadłem

Pozdrawiam !

[artix1]

Ale czyściutko wymurowane narożniki, fiu fiu . Piękna robota. Co prawda murowaniem u siebie się nie zajmowałem, ale pierwsze narożnikowe bloczki murarze kazali mi osobiście wypoziomować, taka ichnia tradycja. Ile razy inwestor puknie w bloczek młotkiem, tyle butelek okowitki musi kupić wywijasom. Już nie pamiętam ile tych butelek było, ale chyba trzy sztuki

[malydomekpodlodzia]

hmmmm ładna tradycję sobie wymyślili! hahahaha

 

fajnie,że idzie do przodu, bardzo Wam kibicuję

[brasica]

A co tu taka cisza? Czy te narożniki zostały zabudowane?

[PusiaKssawery]

A co tu taka cisza? Czy te narożniki zostały zabudowane?

 

No właśnie, Asia gdzie Cię wcięło???

[dana1s]

Pewno siedzi na budowie ups...buduje:cool:

Wstaw no kochana jakieś fotki, bo tęsknimy bardzo

[pestka56]

To się nazywa kontrola postępów i prawidłowego budowania

 

:popcorn: Zatuczę się czekając

[mother_nature]

Ech, przecież nie będę Wam tu co chwilę pokazywać kolejnych bloczków przyklejonych, bo to nudne Takie szare klocki, nic ciekawego Robimy pomalutku, bo i po pracy niewiele czasu zostaje na budowę a pogoda niesprzyjająca, więcej opadów niż słońca. Co deszcz, to musimy czyścić ławy z oberwanej ziemi i wypompowywać wodę. Jest to bardzo czasochłonne, a zrobić trzeba, żeby ruszyć do przodu.

 

Ale czyściutko wymurowane narożniki, fiu fiu . Piękna robota. Co prawda murowaniem u siebie się nie zajmowałem, ale pierwsze narożnikowe bloczki murarze kazali mi osobiście wypoziomować, taka ichnia tradycja. Ile razy inwestor puknie w bloczek młotkiem, tyle butelek okowitki musi kupić wywijasom. Już nie pamiętam ile tych butelek było, ale chyba trzy sztuki

 

Dziękuję Ciekawa tradycja, podejrzewam, że murarze skwapliwie jej pilnują

 

Zdjęcia z soboty, aktualne postępy na budowie. Zbieraliśmy sprzęt, gdy rozpętała się burza. Dobrze, że nie wcześniej.

 

Drzewa w tle to stary sad do ogarnięcia. Póki co jabłonie tylko trochę przycięte. To jedyne drzewa, jakie są na działce.

 

Psioza robi dobrą minę, a wcale nie była zadowolona, że w kojcu siedzieć musi. Najchętniej by towarzyszyła w wykopach

 

Na działce mamy już pierwsze samozwańcze(samopowstańcze?) oczka wodne Po dzisiejszej nocy pewnie jest już tam staw, bo było oberwanie chmury.