PusiaKssawery 03.05.2016 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2016 to chyba wolałabym gekona, chyba mniej jadowity jest niż szczur, boję sie piekielnie wszystkich gryzoni, te ich ząbeczki malusienkie, brrr chociaż wszystkie stworki mega urocze Szczur siedział w klatce i nie było ryzyka, że w nocy otworze oczy a to bydle będzie do sufitu nade mną przyklejone Poza tym kiedyś widziałam jak gekon oblizał sobie otwarte oko jęzorem, pół godziny wymiotowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 03.05.2016 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2016 Szczur siedział w klatce i nie było ryzyka, że w nocy otworze oczy a to bydle będzie do sufitu nade mną przyklejone Poza tym kiedyś widziałam jak gekon oblizał sobie otwarte oko jęzorem, pół godziny wymiotowałam :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 03.05.2016 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2016 To dobrze Pusia, że nie wiedziałaś, że niektóre jaszczurki tryskają krwią z oka Ale jak dla mnie to i tak średni kompromis: szczur za gekona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.05.2016 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2016 Idę do Pusi pisać o gekkonie Będą 2 króciutkie historyjki Zaznaczam, że ja gekkony cenię za ich zdecydowane i skuteczne podejście do komarów, mrówek i innego tego typu robactwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 03.05.2016 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2016 chyba w skuteczności mogą im dorównać moje koty Lemurka uwielbia te biegające. Za to Pirat i Mruczek nie przepuszczą żadnego latającego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 04.05.2016 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2016 Gratuluję fundamentów! Podziwiam za miłość do robali. Ja bym chyba histerii dostała, gdyby ktos przypiął mi broszkę z ususzonego żuka i innego stwora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malydomekpodlodzia 05.05.2016 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2016 ja się boję robali, dlatego przeprowadzam sie na wies:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renata B 09.05.2016 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Gratuluje fundamentow!!! Mnie robale nie przeszkadzaja oprocz natretnych much i komarow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 09.05.2016 08:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Melduję, że nie opieprzamy się Budowa powoli idzie do przodu. Fundamenty wymurowane, udało się wyrównać poziom i nie trzeba wieńca lać. Zaczęliśmy maziać dysperbitem, fajna praca, bo i pędzle dobre kupiliśmy - nie chlapią, wygodne, mazidło dobrze się nimi rozprowadza. Najwięcej ciężkiej i upierdliwej roboty było z wybieraniem obsypanej ziemi i stojącej wody. Zgodnie z zasadą, że wszędzie trzeba szukać pozytywów, plus z tego jest taki, że wiemy już iż ławy nie przepuszczają wody a mury jej nie podciągają. Żwir do drenażu zakupiony i dowieziony, styro i folia kubełkowa będą może w środę. Pewnie do tego czasu znowu nam wody napada http://www.emoty-gg.eu/mini/204.gif Dziś zaczynamy wylewać słupy, zrobię też zdjęcia, bo jakoś w ostatnim czasie nie było na to czasu Ze spraw pozabudowlanych: - sucz zoperowana, ma się dobrze, zaczyna już chodzić na tej operowanej nodze. Do ogrodu wychodzi na smyczy, w przeciwnym razie bryka jak jelonek Taka dorosła a wciąż jeszcze durna - marchew i pietruszka postanowiły, że nie urosną muszę posiać jeszcze raz.... - trawa rośnie jak wściekła a nie ma kiedy jej kosić! trza chyba jakiś urok rzucić, bo bez przesady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niechaj 09.05.2016 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Bardzo porządnych macie fachowców, skoro tak równo i nieprzepuszczalnie murują Uff, super, że operacja się udała i sunia dokazuje! (no, ok, lepiej dla nogi, żeby tego nie robiła, ale humor wrócił dobry znak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.05.2016 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Melduję, że nie opieprzamy się Dzielni i grzeczni jesteście - sucz zoperowana, ma się dobrze, zaczyna już chodzić na tej operowanej nodze. Do ogrodu wychodzi na smyczy, w przeciwnym razie bryka jak jelonek Taka dorosła a wciąż jeszcze durna Uffffff dobrze, że już po wszystkim, ale co dalej?? - marchew i pietruszka postanowiły, że nie urosną muszę posiać jeszcze raz.... - trawa rośnie jak wściekła a nie ma kiedy jej kosić! trza chyba jakiś urok rzucić, bo bez przesady U mnie w tym roku z użytkowych chyba nic nie urośnie Cały czas jest za zimno, wszystko stoi w miejscu, nie kiełkuje. A zniszczenia po tej mroźnej zimie są duże i serce mnie boli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 09.05.2016 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Uffffff dobrze, że już po wszystkim, ale co dalej?? No... gojenie rany, stopniowe zwiększanie ilości ruchu, bo na razie tylko max 10 min na kupę i siku, i tyle. Ma chodzić normalnie jakby nigdy nic się nie stało. Za tydzień ściąganie szwów. Pół roku będzie się kość "zalewała" a torebka stawowa zwłóknieje. Przez te pół roku ruch kontrolowany, żeby drugie kolano nie strzeliło albo to pierwsze się nie uszkodziło. Coś czuję, że będzie problem, bo ona jak hoży Ambroży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkasia 09.05.2016 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 - marchew i pietruszka postanowiły, że nie urosną muszę posiać jeszcze raz.... Kurza melodia, nie mów głośno, gdzie kupowałaś nasiona, bo wyjdzie, że badziew sprzedaję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 09.05.2016 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 E no przecież tych nie kupowałam u Ciebie, są z zeszłego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.05.2016 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Przez te pół roku ruch kontrolowany, żeby drugie kolano nie strzeliło albo to pierwsze się nie uszkodziło. Coś czuję, że będzie problem, bo ona jak hoży Ambroży No właśnie o te pół roku mi chodziło. To strasznie długo u takiego dużego psa, to nie ratlerek, nie weźmiesz pod pachę, tylko brykać chce i szaleć, no nie zazdroszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 09.05.2016 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Wczoraj strzeliła fochem, że jest na smyczy i w kołnierzu, nie sikała cały dzień! Wieczorem już zdygana puściłam ją luzem i bez abażura, to od razu zrobiła co trzeba, z tym, że do mnie wracała biegiem. Gorzej niż z małym dzieckiem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.05.2016 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Wczoraj strzeliła fochem, że jest na smyczy i w kołnierzu, nie sikała cały dzień! Wieczorem już zdygana puściłam ją luzem i bez abażura, to od razu zrobiła co trzeba, z tym, że do mnie wracała biegiem. Gorzej niż z małym dzieckiem! No patrz - to kołnierz tak działa na futrzaki - miałam dokładnie to samo z Wiksą - w kołnierzu przestawała sikać. Dlatego teraz śmiga w t-shirtach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 09.05.2016 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 W sumie na tą zoperowaną nogę mogę jej przywdziać jakiegoś kalesona Dzięki za podpowiedź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.05.2016 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 W sumie na tą zoperowaną nogę mogę jej przywdziać jakiegoś kalesona Dzięki za podpowiedź! Spróbuj, im mniejszy stres dla psa tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.05.2016 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Kochana psica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.