Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35


Recommended Posts

strasznie narzekacie na te ŚDM, a ja się cieszę, że w Polsce też się coś dzieje, przecież to raptem raz, pewnie nigdy się nie powtórzy, dla mnie fajnie:yes:

mnie zdecydowanie bardziej irytują np. maratony w miastach, miasto zamknięte, bo ktoś chce pobiegać, pewnie to kwestia organizacji, można pętle tak ustawić, żeby nie utudniać życia mieszkańcom, nie musi być przecież przez Rynek, do tego maratony są co roku, do tego jeszcze nocne, połówki, ćwiartki i inne wynalazki :bash:

 

maratony to utrudnienie na maks kilka godzin (przy Rynku pewnie dłużej, ale tam generalnie raczej uciążliwie jest) - chociaż koło mnie przebiegały często maratony, jeździły Masy Krytyczne itp i korki nie były większe niż w poniedziałek między 16 a 19 ;) Poza tym utrudnienia w ruchu to nie wszystko - nie każdy jeździ samochodem, niestety MPK też będzie sparaliżowane. Przy ŚDM nie dość, że to kosztuje znacznie więcej niż maratony to jeszcze zamykane są zakłady pracy i to nie na jeden dzień czy kilka godzin a na tydzień (właściciele choćby zakładów kosmetycznych w szczycie sezonu straty liczą w grubych tysiącach), zamykane węzły komunikacyjne - część osób musi brać urlopy, inny mają zakaz brania urlopów (służba zdrowia nie tylko w Krakowie, ale nawet na drugim końcu województwa). Sąsiadka z bloku mieszka przy Rondzie Kotlarskim a musi codziennie docierać do pracy w szpitalu na Bronowicach, inna z Ruczaju na Politechnikę. Policjanci, którzy robili wywiady po mieszkaniach w ramach zabezpieczenia antyterrorystycznego ŚDM sami doradzali nocleg w miejscu pracy, bo nie wiedzą, jak te panie sobie poradzą. Co chwila dostaję też newslettery od firm, u których robię zakupy przez internet z informacją, że od 25 do 31 lipca nie pracują - przy maratonach tego nie ma ;)

Sama idea ŚDM fajna, organizacja i cała otoczka zniechęca bardzo.

Ale to :offtopic: przepraszam Mother za zaśmiecanie wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niechaj dokładnie! Cały tydzień będą problemy ze wszystkim, z przemieszczaniem się do pracy, z zakupami, czy chociażby z transportem potrzebnych materiałów na budowę :p

Mojej córce robili ekspresowo okulary u optyka, bo gdyby nie zdążyli w dwa dni, to musiałabym na nie czekać do sierpnia. Kontrole u lekarzy specjalistów w szpitalach zawieszone, bo każdy lekarz ma być w gotowości na SORze dla pielgrzymów.

Dla mnie to paranoja, szczególnie, że ani mnie te ŚDM grzeją, ani mnie ziębią, ale jestem zdania, że powinny być robione na obrzeżach, w małych miejscowościach, a nie w kilkuset tysięcznym mieście.

Nawet jako nastolatka byłam na ŚDM w Austrii, to odbywały się kawałek pod Wiedniem i Wiedeń nie miał żadnych utrudnień komunikacyjnych i mieszkańcy nie przeżyli takiego paraliżu, jaki nam szykują.

Nawet straszą, że telefony komórkowe nie będą działać. Noż kur... Można tak przeżyć dzień, ale tydzień???

 

Mother, mówię Ci rozbij namiot i nie wracaj z działki :p Przynajmniej masz urlop ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Organizacja takich imprez nie jest łatwa, być może dałoby się lepiej to poukładać, ale wydaje mi się, że w świetle ostatnich wydarzeń, nie da się porównać ŚDM sprzed kilku czy kilkunastu lat i teraźniejszego. Jednak teraz wymagania dotyczące bezpieczeństwa są nieporównywalne niestety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie narzekacie na te ŚDM, a ja się cieszę, że w Polsce też się coś dzieje, przecież to raptem raz, pewnie nigdy się nie powtórzy, dla mnie fajnie:yes:

 

Fajnie się tak mówi, bo nie mieszkasz w Krakowie.

Podpisuję się pod słowami Niechaj i Tsunami.

Mam przyjaciół w Krakowie i to co opisują przechodzi ludzkie pojęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię oglądać ŚDM w tv :) widzę jak pozytywni ludzie przyjeżdżają :) nooo ale ten parking dla pielgrzymow parenaście metrów ode mnie mnie przeraża :D już jak jest coke live music festival to jest tłum na dzielnicy i sklepach ;)

Ale ja jestem cwaniaczek, bo wyjeżdżam na wiochę :D

Podobno internetu też ma nie być ;) dlatego u męża w pracy wszyscy musieli wziąć urlop.

 

Mąż zapisał nas na tynki na 06.09, problem tylko w tym, że nas nie ma :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, Tsunami i Pusia napisały już wszystko, mogę się podpisać pod ich słowami. Jest mnóstwo osób, które będą miały bardzo utrudnione życie w najbliższym tygodniu. U mnie w miejscu pracy wczoraj pojawiło się wojsko. Chodzili po terenie i rozbijali namioty. Mąż nie wie czy będzie mógł wziąć urlop, a już z pewnością musi dyżurować na telefonie, bo nagle pojawiły się różne dziwne komunikaty wojewody, w tym o zabezpieczeniu informatycznym placówki. Dziś na wariata będzie instalował monitoring w jednym z oddziałów, bo dyrektor sobie w ostatniej chwili przypomniał. Mąż takimi rzeczami się nie zajmuje, ale że się zna, no to go ubrali jeszcze w taką robotę :-x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc jest tak: od środy obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów cięższych niż 12 ton a jeszcze nie wszystkie otwory są podstemplowane, więc zalewanie wieńca nastąpi dopiero po śdm. Będzie czas na wzmocnienie szalunku i sprzątnięcie placu budowy.

Wyżywam się w ogrodzie. Sobota upłynęła mi na ścinaniu starych pędów malin, podcinaniu porzeczek, jaśminów, zbieraniu opadłych jabłek i zrywaniu fasolki szparagowej. Jutro ciąg dalszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalunki ukończone. Mnóstwo pracy wymagały. Oby nic się nie rozeszło w trakcie zalewania :rolleyes:

IMG2 064m.jpg

 

IMG2 067m.jpg

 

IMG2 070m.jpg

 

IMG2 072m.jpg

 

Północnej ściany domu prawie nie widać, przysłaniają ją drzewa.

IMG2 078m.jpg

 

Wewnątrz domu posprzątane, do końca tygodnia mamy plan posprzątać wokół domu. Idzie wolno, bo temperatura ogranicza nasze możliwości. Żywimy się na okrągło fasolką szparagową, która obficie obrodziła, coraz dłuższymi strąkami grozi już Mamut. Postanowione, że w przyszłym roku wysiejemy połowę z tego, bo nie do przejedzenia ;) Nasze ogórki szlag trafił, ale sąsiedzi dzielą się swoimi plonami :D

Jabłka gniją na drzewach, codziennie zbieram co najmniej 2 wiadra spadów. Do jesieni chyba nic nie zostanie :confused: Trudno, trzeba będzie wdrożyć opryski.

Aronia już prawie dojrzała. Będzie soczek :)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/462/5712621_IMG2063.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamut to też fasolka, ale tyczna. Ma strąki długości nawet 30 cm w kolorze oliwkowym lub ciemnofioletowym. Podobno są też żółte. Właśnie nadchodzi czas jej zbierania. Można jeść strąki ugotowane w całości lub same fasolki po wyłuskaniu z suchego strąka, ale to dopiero późną jesienią. Rewelacyjna w smaku, bez łyka. Polecam! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamut to też fasolka, ale tyczna. Ma strąki długości nawet 30 cm w kolorze oliwkowym lub ciemnofioletowym. Podobno są też żółte. Właśnie nadchodzi czas jej zbierania. Można jeść strąki ugotowane w całości lub same fasolki po wyłuskaniu z suchego strąka, ale to dopiero późną jesienią. Rewelacyjna w smaku, bez łyka. Polecam! :)

 

A pewnie że spróbuję :)

Uwielbiamy fasolę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu u Was budowa wzorcowa...ład i porządek.

To lubię:D

Pamiętam jak stale coś zamiatałam, wynosiłam i sprzątałam. Miałam wtedy 10 lat mniej... teraz czuję, że będzie inaczej.

Wnioskuję, że jesteś ode mnie znacznie młodsza:lol2:

 

Fasolkę kocham, a zapomniałam posadzić:/

W przyszłym roku już nie zapomnę.

 

Coraz bardziej mi się podoba ten domek :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...