Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35


Recommended Posts

kurde no ciągle pod górkę :hug:

poproś o kopię pisma, jeśli mail to o kopię maila, może wyjątkowo to nie wina pani architekt a jednak pana w urzędzie

ja bym jej powiedziała, że nikomu jej nie polecę, a co więcej każdego będę zniechęcać do współpracy z nią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Napisałam, że jeżeli wysłała pismo, to powinna na nie dostać odpowiedź i tą odpowiedź dołączyć do dokumentacji. W dodatku po sprawdzeniu przysłanego pliku okazało się, że został wyprodukowany w... maju ;) Tak więc ewidentna ściema. Dziwne, że wysyłała pismo do urzędu a nie zainteresowała się odpowiedzią - czy pismo dotarło, czy zaginęło, czy projekt dobry czy do poprawki itd. Facet nawet nazwiska architekt nie kojarzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  DrKubus napisał:
Trzymaj sie, dzieki takiemu etapowi wstepnemu, zwieksza Ci sie margines tolerancji, a to sie przyda na kolejnych etapach. Nie bede ci sciemnial ze bedzie lepiej... Praktycznie, kazda dostawa, kazda ekipa, kazda pierdola.... wszedzie trzeba byc czujnym i miec mocne nerwy.

 

Mimo wszystko, powodzenia.

 

A to mnie "pocieszyłeś" ;) Czyli trzeba być czujnym jak pies podwójny :rolleyes:

 

  kjuta napisał:
kurczę, niedługo złożysz wniosek o PnB na nowych zasadach, mało rozgarnieta ta architektka, no szkoda, oby później było lepiej :hug:

 

pytałam się już o ekipę ?

 

Tak, pytałaś - ekipy nie będzie :) Przy budowie pomagać będą krewni i znajomi królika ;)

A architekt zachowuje się, jakby to był jej pierwszy raz. Co ciekawe, jest to starsza już kobieta w dodatku z uprawnieniami licznymi m.in. kierownika budowy :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko, ale nie macie jej za kierownika budowy ?

 

super, że masz tak liczną rodzinę swoją i króliczą :lol: po cichu zazdroszczę i to nawet nie oszczędności, tylko tych relacji, wspólnego budowania

 

buziaki!

 

teraz może być już tylko lepiej :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam liczną ;) Tzn. może i liczną, ale do pomocy zbyt wielu się nie kwapi ;) Za to na grilla chętnie by przyjechali, he he ;)

Dom powstawał będzie pewnie ze 3 lata, jak u innych samorobów, do tego nie trzeba mieć nie wiadomo ilu ludzi. Ale dzięki temu obejdziemy się bez kredytu :D

 

Nie, nie mamy tej architekt za kierownika! Nie mamy jeszcze kierownika. Za to mamy trawę na działce prawie po pas :wiggle: Jak skończy się pora deszczowa, trzeba będzie wynająć kosiarza :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tego złego i ja się tego trzymam ;)

 

Wczoraj złożyłam wniosek o odrolnienie - wyszło mniej niż 400 m2, za 3 tyg. mam dzwonić do starostwa i umawiać się na odbiór decyzji.

Dziś może coś się wyklaruje w sprawie zjazdu na działkę - miała być wizja lokalna rowu i przepustów sąsiednich w celu ustalenia, jakie warunki spełniać musi nasz zjazd.

 

Miłego dnia, weekend blisko! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Nie wiem czy wizja się odbyła, ale na wczoraj architekt była umówiona z facetem od zjazdów, zaraz zapytam co ustalili ;)

 

A wniosek na odrolnienie tradycyjnie miesiąc, po 3 tyg. mam dzwonić i umawiać się na odbiór. Chyba wcześniej zacznę wydzwaniać, może to coś przyspieszy? ;)

Zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej będzie złożyć projekt na nowych warunkach, chociaż mój mąż twierdzi, że etap początkowy jest najgorszy, gdyż urzędnicy jeszcze nie wiedzą jak mają postępować, a po d... dostaje inwestor.

 

Miłego weekendu! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez miałem starszą kobietę architekta...zdecydowała niska cena..bo adaptacja prosta ,łatwa i przyjemna...a i tak sie przejechałem bo przez jej opieszałosć,nie wiec co jeszcze...demencje pozwolenie dostalismy 3 miesiace po terminie...sam urzednik w wydziale budownicta stwierdził w rozmowie ze mna że pani architekt ma ,,dziwne,, podejscie i niewielkie kompetencje. Sam sie z facetem dogadałem w 3 minuty.

Takze lepiej jednak kogos z polecenia brac nawet na tym etapie.

zycze szybkiego rozpoczecia i czekam na fotki jakies:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to ta sama architekt? :lol2:

 

Teraz chce, żebym jej odesłała całą dokumentację, to ona podmieni strony dotyczące zjazdu (wymaga jednak przeprojektowania) i uwzględni odrolnienie. Ja jednak nie mam zamiaru wypuszczać projektów z ręki, skoro tyle wysiłku mnie kosztowało otrzymanie ich. Przecież sama mogę podmienić strony, gdy mi je przygotuje. Dobrze kombinuję?

 

Dzięki za życzenia :) Niestety nie ma na razie czego fotografować, działka wysoką trawą zarasta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Końcem tego tygodnia mam dzwonić do geodezji, czy jest przygotowana decyzja o odrolnieniu.

 

Natomiast architekt chce, żebym jej odesłała całą dokumentację, bo jak mi napisała "w przeciwnym razie niemożliwe będzie zrobienie poprawek". Wkurzyłam się, bo nie dość, że zapłaciłam zanim zapoznałam się z zawartością dokumentów, to odwaliła fuszerę i mam kolejny miesiąc w plecy :mad: Zapytałam jaki ma problem w przysłaniu wyłącznie poprawionych stron i... cisza. Zadałam niewygodne pytanie. Katastrofa, co za zonk mi się trafił!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiesz o jakie dokładnie poprawki chodzi ?

 

pewnie coś jeszcze architektka znalazła i chce poprawić, ale bez informowanie Ciebie, poproś o rozliczenie, powiedz że sprawa miała zostać załatwiona inaczej i szybciej, a widzisz, że zabrakło profesjonalizmu i naraża Ciebie swoim działaniem na opóźnienia w budowie, powiedz jej że ma Ci zwrócić kasę, przynajmniej jakąś część, jak ją postraszysz, to pewnie ruszy dupę i załatwi w dwa dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawki to informacja o odrolnieniu, nowy projekt zjazdu plus kilka rzeczy, które wyłapałam, a których ze mną nie uzgodniła, tylko wpisała na pałę, np. że dach będzie grafitowy z dachówki cementowej. A wcale taki nie będzie i nikt jej nie prosił o wpisywanie kolorów i materiałów w projekt.

 

Muszę wysmarować tekst do niej, żeby wreszcie dotarło, dzięki za podpowiedzi, przydadzą się ;)

Widzisz, nie tylko u Ciebie weekendowy marazm, u mnie też idzie jak po grudzie. Dobrze, że mamy to forum, można ponarzekać, poradzić się i wesprzeć. W kupie siła! ;) Ściskam Cię mocno! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  mother_nature napisał:
Dobrze, że mamy to forum, można ponarzekać, poradzić się i wesprzeć. W kupie siła! ;)

 

Identyfikuję się i ja ze wszystkimi ogarniętymi nieszczęściem papierologii, biurologii itp. To całe szaleństwo wreszcie się skończy i ruszycie z budową. Będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...