Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35


Recommended Posts

Kto wie, co jeszcze mnie czeka ;)

 

Tego nie wie nikt... ale jak to mówią " trza twardym być, nie miętkim".

Dookoła sporo osób z tymi samymi problemami. Poczucie, ze nie jest się wyjątkiem z takimi problemami podnosi trochę na duchu.

Pamiętam jak przezywałam załamkę, gdy kazano nam historyka sztuki ściągać. Wtedy budująca się koleżanka z pracy pocieszyła mnie mówiąc że historyk to pikuś, ona musiała szukać dendrologa, bo potrzebowała ściąć drzewo żeby rozpocząć budowę. Zgoda na wycinkę była uzależniona od opinii dendrologa, który miał stwierdzić czy w drzewie mieszka ... robak. Myślałam, że to dobrze jak drzewo ma robaka, bo to znaczy, że jest chore i można je wyciąć. Otóż nie! Ten robak jest pod ochroną :lol2: Też dziewczyna przeszła swoje czekając na opinię dendrologa o robaku.

Jej dom już stoi. Twój wkrótce pewnie też. Tylko trzeba przejść swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zgroza... :eek:

Niby masz kawałek ziemi na własność a jednak musisz mieć zgodę wielu osób, żeby coś z tą ziemią zrobić.

 

Gratuluję pięknego domu (nawiasem mówiąc kolorystyka mojej stodółki będzie podobna - czerwony dach, białe ściany i szare dodatki :) ) i cudownych róż. Rosarium to moje marzenie do spełnienia :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owczarek podhalański :) Suka, 4-letnia.

http://www.zacisze.art.pl/wp-content/uploads/2012/08/sierpie%C5%842012.jpg

http://www.zacisze.art.pl/wp-content/uploads/2012/06/Aza-w%C4%85cha-ja%C5%9Bmin.jpg

 

Mam jeszcze przygarniętego 9 letniego niewidomego mieszańca i 2 szare kotory ;) Tzn. od 2 tyg. 3 koty, bo jeszcze dokarmiam młodego bezdomnego, który zaczął nawiedzać ogród.

http://www.zacisze.art.pl/wp-content/uploads/2012/08/IMG_6722m.jpg

Na pierwszym planie mój ślepaczek, bo tamten wyżeł to pies kuzynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owczarek podhalański :) Suka, 4-letnia.

http://www.zacisze.art.pl/wp-content/uploads/2012/06/Aza-w%C4%85cha-ja%C5%9Bmin.jpg

 

Boziutymoja! Ale cudo!

 

Mam jeszcze przygarniętego 9 letniego niewidomego mieszańca i 2 szare kotory ;) Tzn. od 2 tyg. 3 koty, bo jeszcze dokarmiam młodego bezdomnego, który zaczął nawiedzać ogród.

 

 

No to widzę, że nie tylko upodobania do kwiatków mamy podobne :wave:

Bo ja też futrzakomaniaczka całym sercem i duszą :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero teraz się chwalisz zwierzakami ?

cudne!

nie jestem psiarą, a raczej kociarą, ale odkąd zajęłam się budową łazi za mną myśl o psie labku, na razie nic nie mówię rodzinie, zwłaszcza dzieciom, ale kto wie, może wraz z przeprowadzką na większy metraż przybędzie nowy członek rodziny :D

 

poproszę o fotki kotów także!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ bardzo proszę :)

http://www.zacisze.art.pl/wp/wp-content/uploads/2011/10/umiem-czyta%C4%871.jpg

http://www.zacisze.art.pl/wp-content/uploads/2011/10/IMG_9054-Misiurka_marzec2014_m.jpg

 

Zwierzakami się nie chwaliłam, bo wątek o budowaniu ;)

Edytowane przez mother_nature
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koty piękne, czy mi się wydaję, czy charakterne są ?

 

Pussia przeczytałam Twój dziennik zaraz się w komentarzach udzielę :)

mam dwie kotki dachowce ze schroniska, jedna jest chora, ma uszkodzony błędnik (ataksja móźdżkowa) ale są kochane, uwielbiam je, trochę się martwię o ich adaptację na nowym miejscu, ale są to troski przyszłościowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brytol, kocur.

 

Strasznie lubię te brytyjskie poliki. Widzę, że koty dobrałaś sobie kolorystycznie.

 

 

trochę się martwię o ich adaptację na nowym miejscu, ale są to troski przyszłościowe

 

Nie ma się co martwić. Koty są bardzo mądre. Też mieliśmy obawy, jak budowę zniesie nasz 17 letni Whiskas, a on sobie świetnie poradził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mother kot z uszkodzonym błędnikiem nie porusza się sprawnie i nie potrafi się utrzymać długo na nogach, przewraca się, jak była mniejsza to korzystała z kuwety, wraz z nabraniem masy przewracała całą kuwetę na podłogę na siebie i roznosiła mi ten bur... po mieszkaniu, teraz ma kącik na płytkach gdzie się załatwia, a my po prostu sprzątamy po niej każdorazowo, czasem trzeba ja także umyć

jej azylem jest łóżko, dzikie harce na nim uprawia, czuje, że nie robi sobie krzywdy przewracaniem i pozwala sobie na więcej

a poza tym uwielbia mizianie, nie widać po niej cierpienia, bólu, nie miałam sumienia poddać jej uśpieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...