Miejscowe gotowanie wody w kotle

[mac_612]

szkoda, że nie masz możliwości założenia pompy przed kotłem. Te 3 centy płaszcza wodnego to racze norma, zresztą sam pisałeś, że w zeszłym roku było bez problemów.

[mxxxx]

Przed tym sezonem grzewczym w porównaniu do ubiegłego ( w którym wszystko było OK ) zostało zmienione:

- umiejscowienie wpięcia zasilania bufora z kotła ( było zasilanie na samym dole, jest na środku )

czyli spuszczałeś wodę z całego układu, potem napuściłeś świeżą wodę o dużej zawartości tlenu, kocioł zareagował wzmożoną korozją, wymiennik już nie jest gładki i równy tylko zardzewiały i zakamieniony, przepływ wody turbulentny i kawitacja murowana

[marcinbbb]

Niestety nie mam możliwości zmiany montażu pompy obiegowej.

 

To że wymiennik i cały płasz wodny jest raczej skorodowany nie ulega wątpliwości przez 15 lat trochę mu się oberwało, wodę spuszczaną z bufora ( zupełnie wyleciało mi to z głowy ) widziałem raczej nie wyglądała za specjalnie przez 1,5 roku po instalacji bufora.

Jest sens bawić się w palenie w tym kotle w tym sezonie czy brać ekipę po świętach niech przekopią rów do gospodarczego i tam wstawić jakiś ekogroszek?

[mac_612]

A płukałeś kocioł odkamieniaczem? Postaraj się to zrobić bez spuszczania wody z buforu, tak, abyś nie musiał za dużo dolewać świeżej wody.

[marcinbbb]

Nie robiłem z przyczyn czysto technicznych musiał bym wpakować się do piwnicy która ma około 1,2 wysokości, całkowicie zdjąć dodatkowe ocieplenie bufora i dokopać się do zaworu który pozwoli mi zakręcić zawór na róże powrotnej do kociołka. Wtedy dopiero mógłbym spuścić wodę z kociołka. A przed świętami nawet nie planuje otwierać włazu do piwnicy a już w ogóle bawić się z wełną mineralną.

 

Kocioł tak czy owak jest spisany na straty więc ratowanie czegoś co za kilka miesięcy zostanie wywalone raczej szkoda na to czasu. Zobaczymy jakie będą prognozy pogody i jak będą wyglądały finanse bo sam Ogniwo Eko plus to 6,5k PLN + rura preizolowana 1k PLN no i jakiś byle komin 3-5m.