Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Monitoring posesji nocą


Recommended Posts

Pilnie potrzebny jakiś sprawdzony sposób na skuteczne monitorowanie budowy nocą. Już mi cholera jasna 2gi raz jakiś gnojek ogołocił plac ze sprzętu, podejrzewam jednego wioskowego pijaczka, który mieszka nieopodal ale za rękę nie złapałem. Napiszę tylko, że była kamera zamontowana ale w nocy w ogóle się to nie sprawdza bo nic prawie na nagraniu nie widać, jest wykupiony abonament u ochrony, ale tym się nawet alarm nie włączył. Co jeszcze można zrobić, żeby gnojka złapać, albo zniechęcić do dalszych kradzieży?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcesz delikwenta zidentyfikować to zamontuj na posesji foto pułapkę lub kamerę z możliwością nocnego nagrywania. jeśli chcesz go skutecznie zniechęcić to najprościej będzie jak ogrodzisz teren i kupisz sobie dużego psa. :yes:

 

dokladnie, ja pierwsze co ogrodzilem i puscilem dwa moje burki. nawet gwozdz nie zginal :) bo mysle ze jakies profesjonalne sprzety ochrony szarpna troche $

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kraj to obyczaj, nie raz nie dwa zostawiłem łopatę dość dobrą, zaraz przy drodze, nie zdarzyło mi się aby coś zginęło.

nie raz coś zostało na polu. Ale jeśli chcesz nagrywać to kamerę na podczerwień, masa tego, plus wi fi.

Żeby można było sobie zobaczyć na bieżąco co i jak wygląda. Najlepiej pasywna osłona = ogrodzenie+

 

http://allegro.pl/fotopulapka-rd1000-monitoring-zwierzat-9555-i4830652369.html może coś takiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem łącznie 6 wejść na mój teren! Regularnie, wchodzą jak do siebie. A mam sąsiadów - od przodu i 35 metrów dalej po bokach... nic to nie daje, okolica jest ciemna, zachodzą około 3-4 nad ranem!

 

3 razy włamano mi się do budy drewnianej w której trzymałem materiały budowlane! Wyłamano kłódkę. Paradoksalnie nie ukradziono wartościowych rzeczy tylko drobiazgi... paczkę wkrętów, stary młotek czy metrówkę... pewno szukali elektro-narzędzi? Zapakowanych, wygodnych do wzięcia ław kominiarskich i płotka przeciwśniegowego nie ruszyli, drobnego złomu też nie zabierają. Czego więc szukają? Sąsiadowi w ten sam dzień ukradli z przyczepy kostkę masła, ładowarkę do telefonu, ale grzejnik elektryczny zostawili. Ewidentnie więc lokalne pijaki i obszczymury. Kradzieże zawsze były w piątek lub w sobotę nad ranem. Najbardziej przeżyłem odcięcie kabli, które wystawały na zewnątrz domu. Niestety zostawiłem ja za długie i kusiły.

 

Posesję ogrodziłem z 3 stron na gotowo a od przodu siatką leśną. Zamontowałem też lampy reagujące na ruch. Nic to nie dało, rozruszali pierwszy słupek siatki leśnej od najciemniejszej strony i weszli. Nic nie zabrali, bo wszystko co cenne trzymałem już w domu, ale obeszli teren, zaglądnęli do budy, jej nawet nie zamykam... spacerują jak u siebie...

 

Dom (odpukać) jest bezpieczny, nikt nie pokusił się o włamanie. Mam alarm - jest widoczna syrena - to chyba wystarcza. Nie naruszyli nawet tymczasowego zamknięcia w postaci takich oto drzwi...

 

a1.jpg

 

Alarm + moduł SMS zamontowałem zaraz po założeniu okien. Nasłuchałem się różnych historii o wycinanych oknach. Rolety zewnętrze zdjąłem zaraz po zamontowaniu i zakładałem po kolei przed samym ociepleniem danego fragmentu ściany. Pamiętam jak ekipa montująca rolety dziwnie się na mnie patrzyła jak wspomniałem że je zaraz zdejmę... nie wiem już czy to paranoja... ale wystarczyłby telefon do kolegów, że są rolety do zdjęcia. Jak ktoś tego nie wie, to napiszę, że rolety zewnętrzne po prostu się wyjmuje z zaczepów i odchodzi z nimi pod pachą.... rolety z parteru zdemontowałem więc zaraz po odjeździe ekipy...

 

W chwili obecnej dom ma już wszystkie okna i drzwi, zasunięte rolety, mam alarm + powiadamianie SMS + ubezpieczenie, w tym ubezpieczenie od kradzieży. Ubezpieczenie ruchomości można wykupić pod warunkiem posiadania kompletu okien i drzwi z atestowanymi zamkami. Już mam. Ważne - alarm rozbrajam SMS - żadna ekipa budowlana nie zna haseł rozbrajających alarm.

 

Podsumowując - najbardziej wk&rwia mnie to, że ktoś narusza moją przestrzeń, wchodzi na mój teren! W USA bym go zastrzelił a u nas muszę się godzić z takimi wizytami! Nawet ich nie zgłaszałem na policję. Szkodliwość niska, na szczęście straty żadne... planuję na dniach rozwalić budę, żeby nie kusiła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA musiałbyś człowieka przyłapać a u nam go nie przyłapałeś więc nie wiem jak miałbyś go tam odstrzelić?

Nie zgłoszenie na policji to błąd, panowie mając zgłoszenie przejechaliby się z raz czy dwa i może by delikwent zobaczył i przestał nachodzić.

Na szczęście u mnie nieraz w budynku leżą pozostawione narzędzia nie mylić z elektronarzędziami które codziennie lądują w bagażniku, budynek z oknami ale bez drzwi i nic nie ginie - widocznie normalniejsza okolica mi się trafiła w moim miasteczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrodzenie terenu ze względów finansowych na razie nie wchodzi w grę, a już tym bardziej pies odpada bo nie mam nikogo w pobliżu kto mógłby się nim przez zimę zajmować. Ochrona nie przyjechała bo podobno alarm im nie zadzwonił, a sprawy nie zgłaszałem na policję tym razem, bo jak zgłosiłem za pierwszym razem to na zgłoszeniu się skończyło i sprawę pewnie niedługo zamkną... Natomiast kilka osób wspominało tu o tzw foto pułapkach, przeszukałem trochę sieć i może to było by właśnie rozwiązanie. Znalazłem tego typu sprzęt: http://spy-optic.pl/10-fotopulapki korzystał ktoś może z tego typu zabawek, czy to rzeczywiście może się sprawdzić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrodzenie terenu ze względów finansowych na razie nie wchodzi w grę,

 

może jednak warto o tym pomyśleć, bo na dłuższą metę ta oszczędność może cię sporo kosztować.

 

 

Natomiast kilka osób wspominało tu o tzw foto pułapkach, przeszukałem trochę sieć i może to było by właśnie rozwiązanie. Znalazłem tego typu sprzęt: http://spy-optic.pl/10-fotopulapki korzystał ktoś może z tego typu zabawek, czy to rzeczywiście może się sprawdzić?

 

ja używałem przez jakiś czas najtańszy model tj. M5-MP. urządzonko działało jak należy, ani mróz ani deszcz mu nie zaszkodził, a i jakość nagrania nocnego przyzwoita. co prawda nikt w tym czasie nie próbował nic jumać, więc jedyne co mi nagrywało to biegające po posesji sarny, ale powinno się sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Ok dziękuję wszystkim za pomoc. Na razie zainwestuję w te fotopułapki, a na wiosnę będę ogradzał teren i zobaczymy czy coś pomoże.

Mając podobny problem zrobiłem własnoręcznie taki mini/alarm, który opisałem tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?232087-Proszę-o-poradę-w-sprawie-quot-czujnika-obecności-osób-pod-bramą-quot

Ustawiłem i wyregulowałem go tak, aby częste wizyty kotów nocą nie uruchamiały ciągle syreny.

Na zwykłych miejscowych "pijaczków" na razie to działa (a tych jest najwięcej).

Na zawodowych złodziei uszykuję tej zimy coś chytrzejszego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że dobrze dobrany system monitoringu powinien sprawdzić się najlepiej. Do domu osobiście tych najdroższych bym nie instalował, te ze średniej półki są całkowicie wystarczające a ceny są przystępne. Np. BCS, Fortec, Novus, AV Tech, generalnie jest tego trochę na rynku. Ważne żeby była z odpowiednio czułą matrycą, oświetlaczem IR o odpowiednim zasięgu i koniecznie IP (czym większa rozdzielczość tym lepiej), poniżej 2Mpx bym nie schodził. Nie jest to majątek, jakość jest ok a również jako straszak dobrze działa. Dobrze też wypełnić przestrzeń pomiędzy prawdziwymi kamerami atrapami, oczywiście takimi wyglądającymi jak kamery a nie jak kawałek chamskiego, szarego plastiku :) U mnie w miejscowości niestety regularnie "pędzlują" wszystkie budowy które nie są zabezpieczone. Zwykła żulernia, dlatego ja po wstawieniu okien od razu co zrobiłem pierwsze to alarm i parę kamer atrap i pomogło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Znalazłem firmę, która się tym zajmuje i umówiłem się z nimi na spotkanie, słyszałem o niej dobre opinie:

http://www.ctr.pl/

Zobaczymy co powiedzą, bo zaczynamy się już bać o dobytek w domu.

 

UWAGA - nie polecam tej firmy. Firma działa na zasadzie sklepu internetowego a w internecie podszywa się pod wszystko co tylko może (wykupuje łudząco podobne adresy i domeny).

Firma działa na zasadzie sprzedać i zapomnieć, zero wsparcia po-sprzedażowego.

Po roku - odsyłają do zakupu innego sprzętu....

 

WIeloktronie jest o tej firmie pisane na innych forach internetowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...