Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

REKUPERATOR - pochwalcie się jaki macie w swoim domu.


Recommended Posts

No chyba nie sądzisz że nagrzewnicą ocieplisz dom. Zrezygnuj w takim razie z ogrzewania głównego:) Powietrze wlatujące do domu podgrzane przez nagrzewnicę będzie na starcie bardziej suche niż bez? Zgadzasz się ze mną czy nie? Nie chcę się o to spierać ale grzałka elektryczna to ostatnie urządzenie jakie byw wstawił. Co innego GWC.

PS. Jaką wymianę powietrza macie zapewnioną przez rekuperator? 0.5 objętości domu na 1h? Czy też więcej lub mniej? I przy jakiej wydajności rekuperatora?

U mnie objętość domu około 600m3 Suma nawiewu i wywiewu po 300m3 przy wydajności reku 75% . I przy tej wydajności słychać dość wyraźnie powietrze w anemostatach. Dodam że mam wstawiony tłumik zaraz nad reku. Czy to prawidłowe zjawisko?

 

Powietrze podgrzane nagrzewnicą będzie miało dokładnie tyle samo wilgoci co bez niej.

Nagrzewnica zmniejszy wilgotność względną.

Nagrzewnica nie zmniejszy wilgotności bezwzględnej.

GWC rurowy w kontekście wilgotności zimą zachowa się tak samo jak grzałka. Nie wiem jak jest ze żwirowymi.

Ustawiłem ostatnio program auto zimowy, ale rekuperator jest ustawiony na przepływ nominalny 200m3/h. Czyli przy 30% nawiewa 60m3. Wilgotność za niska 36-40%. ppm CO2 500-800. Zastanawiam się nad uruchomieniem nawilżacza.

Nic nie słychać. Nie mam żadnych tłumików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ma wpływ. Pozytywny lub negatywny. Wilgotność idealnie ma być 45-55%. Niektórzy mówią że 45-65%.

.

 

Ale przeciez i tsk to powietrze zostanie zaraz podgrzane przez podlogowke do temperatury zadanej.

I finalnie nie na znaczenia, czy zstanie omo wstepnie podgrzane, czy nie, bo przy np 22C jedno i drugie da TAKĄ SAMĄ wilgotność w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie sądzisz że nagrzewnicą ocieplisz dom. Zrezygnuj w takim razie z ogrzewania głównego:) Powietrze wlatujące do domu podgrzane przez nagrzewnicę będzie na starcie bardziej suche niż bez? Zgadzasz się ze mną czy nie? Nie chcę się o to spierać ale grzałka elektryczna to ostatnie urządzenie jakie byw wstawił. Co innego GWC.

PS. Jaką wymianę powietrza macie zapewnioną przez rekuperator? 0.5 objętości domu na 1h? Czy też więcej lub mniej? I przy jakiej wydajności rekuperatora?

 

A co, za roznica, ile bedzie mialo "na starcie".

I tak podgrzzeje sie do zadanej temperatury i różnicy nie będzie żadnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze podgrzane nagrzewnicą będzie miało dokładnie tyle samo wilgoci co bez niej.

Nagrzewnica zmniejszy wilgotność względną.

Nagrzewnica nie zmniejszy wilgotności bezwzględnej.

GWC rurowy w kontekście wilgotności zimą zachowa się tak samo jak grzałka. Nie wiem jak jest ze żwirowymi.

Ustawiłem ostatnio program auto zimowy, ale rekuperator jest ustawiony na przepływ nominalny 200m3/h. Czyli przy 30% nawiewa 60m3. Wilgotność za niska 36-40%. ppm CO2 500-800. Zastanawiam się nad uruchomieniem nawilżacza.

Nic nie słychać. Nie mam żadnych tłumików.

 

A jaką masz objętość domu? Dziękuję pięknie za odpowiedź. Rozumiem że zimą masz ustawione 60m3 nawiewu przy 30% wydajności (mocy) rekuperatora?Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co, za roznica, ile bedzie mialo "na starcie".

I tak podgrzzeje sie do zadanej temperatury i różnicy nie będzie żadnej.

 

Główny serwisant jednego z producentów rekuperatorów twierdzi że nagrzewnica znacznie zmniejszy wilgotność powietrza. Nie chcę się spierać i wolałbym, żebyście Wy mieli rację, jednakże nie zawsze wszystko jest albo czarne albo białe i skoro serwisant tak twierdzi, to może coś w tym jest. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przeciez i tsk to powietrze zostanie zaraz podgrzane przez podlogowke do temperatury zadanej.

I finalnie nie na znaczenia, czy zstanie omo wstepnie podgrzane, czy nie, bo przy np 22C jedno i drugie da TAKĄ SAMĄ wilgotność w domu.

Tak. Dlatego nie ma większego sensu nagrzewnica. Chyba jako gadżet? Np. jeśli ktoś ma źle położone anemostaty i mu wieje nad głową?

Nagrzewnica może mieć sens na nawiewie dla kogoś kto grzeje prądem z COP 1. Wtedy bym ją montował. Dla zwiększenia komfortu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz objętość domu? Dziękuję pięknie za odpowiedź. Rozumiem że zimą masz ustawione 60m3 nawiewu przy 30% wydajności (mocy) rekuperatora?Pozdrawiam serdecznie

Objętość domu nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Ja patrzę na ppmCO2 (jest 400-700) oraz wilgotność (36-40%). To są wyznaczniki wentylacji. Rekuperacja uruchomiona w styczniu i dalej się uczę jej używać. Od jakiegoś czasu program auto, a przepływ nominalny 200. Czyli 30% to 60m3/h i wygląda że to dobry kompromis. Dwie godziny rano i centrala chodzi z większą prędkością. Podobnie wieczorem są jakieś wietrzenia itp. Ale średnio 60m3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główny serwisant jednego z producentów rekuperatorów twierdzi że nagrzewnica znacznie zmniejszy wilgotność powietrza. Nie chcę się spierać i wolałbym, żebyście Wy mieli rację, jednakże nie zawsze wszystko jest albo czarne albo białe i skoro serwisant tak twierdzi, to może coś w tym jest. Pozdrawiam

Ona ma rację, ale nie został zrozumiany.

Napiszę łopatologicznie, jak dla ociężałych...

Nagrzewnica zmniejszy wilgotność względną.

Nagrzewnica nie zmieni wilgotności bezwzględnej.

Nagrzewnica nie zmieni temperatury punktu rosy.

 

I teraz jest kwestia czy Ty zrozumiałeś serwisanta? Czy masz świadomość że ponowne schłodzenie powietrza do temperatury sprzed nagrzewnicy sprawi że będzie ono miało dokładnie taką samą wilgotność względną jak przed nią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w moim domu (600m3) w Twojej ocenie wymiana powietrza na poziomie 300m3 nawiew nie jest niezbędnym wymogiem? Wszędzie piszą 1/2 wymiany powietrza z całego domu to minimum. Jeżeli ustawię wymianę 90m3 nie koniecznie będzie to za mało? Skąd bierzesz ppmCO2 u siebie? Masz czujnik dwutlenku węgla? Pozdrwiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia po co wentylować puste pomieszczenia. Podobno meble ludziom śmierdzą. Mi nie śmierdzą. Nawet jak nowe kupię, to lubię ich zapach. Jest przyjemny.

Wentyluję po to by usuwać zapachy nieprzyjemne np. toaleta czy kuchenne. Wentyluję żeby usuwać nadmiar wilgoci, CO2 oraz dostarczać tlen. W piwnicy są niezamieszkałe pomieszczenia i w nich rekuperacja jest po to żeby usuwać nadmiar wilgoci oraz zapobiegać stęchliźnie.

Zawartość ppm CO2 mierzy od lat waga Withings i wysyła dane na internet. Mogę sobie obejrzeć wyniki. Ciekawostką jest to że uruchomienie rekuperacji prawie nie zmieniło ppmCO2 w porównaniu z tym co miałem poprzednio czyli wentylacja grawitacyjna, z rozszczelnionymi oknami wspomagana wentylacją mechaniczną w postaci okapu kuchennego wiejącego na oko 100-200m3 przez 5 minut co godzinę oraz wentylatora w łazience. Latem uchylone okna i smród papierosów palonych przez sąsiada. Ppm CO2 miało poprzednio okresowo szczyty na dużym poziomie, nawet powyżej 1000, a teraz wykres jest płaski ale średnio zostało na podobnym poziomie. Za to wilgotność spadła znacznie. Nie wiem jak to wytłumaczyć? Bezwładność pomiaru CO2?

Nawiasem mówiąc na początku zabawy z rekuperacją i uszczelnieniu domu oraz wyłączeniu kratek "udało mi się" do tego stopnia obniżyć wymianę powietrza że ppmCO2 był gorszy niż przy grawitacyjnej. Ciągle szukam idealnych ustawień i testuję różne rozwiązania.

 

Jak będzie cieplej to zwiększę intensywność wentylacji. Na razie są mrozy i nie chcę nadmiernie zmniejszać wilgotności.

Edytowane przez JanWerbinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główny serwisant jednego z producentów rekuperatorów twierdzi że nagrzewnica znacznie zmniejszy wilgotność powietrza. Nie chcę się spierać i wolałbym, żebyście Wy mieli rację, jednakże nie zawsze wszystko jest albo czarne albo białe i skoro serwisant tak twierdzi, to może coś w tym jest. Pozdrawiam

 

Główny serwisant może być nawet szefem szefów serwisantów, lecz praw fizyki nie zmieni. Nagrzewnica zmieni temperaturę nie zmieniając ilości zawartej w powietrzu wilgoci. Do domu wpadnie tyle samo powietrza i tyle samo wilgoci. Nieważne czy z nagrzewnicą czy bez wilgoci będzie tyle samo. Chwilowo powietrze będzie za samą nagrzewnicą suchsze, ale Ty tego nie odczujesz. Efekt taki masz przy suszarce do włosów. Jak dalej od suszarki powietrze się schłodzi, to już nie wysuszysz. Jest w tym tylko tyle że, że wie że coś piszczy w trawie, ale pojęcia to o tym nie ma i z fizyką i logiką jest u niego kiepsko. Po prostu tego nie rozumie i tylko powtarza mniej więcej co gdzieś usłyszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę zrewidować swoje poglądy na temat sensu stosowania nagrzewnicy. Cała teoria wysnuta przez serwisanta zaczyna kuleć. Przy mrozach -15 wyłączenie wentylatora nawiewu nic nie daje. Wymiennik (przeciwprądowy) i tak zamarza. Wobec tego i informacji od Was o nie wysuszaniu powietrza przez nagrzewnicę, zacząłem się zastanawiać czy może jednak warto wstawić nagrzewnicą. I ty moje pytanie do posiadaczy nagrzewnic. Dużo kasy Wam idzie na prąd z tego tytułu? Jak wiadomo grzałki to jeden z największych pochłaniaczy prądu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy mrozach -15 wyłączenie wentylatora nawiewu nic nie daje. Wymiennik (przeciwprądowy) i tak zamarza.

To akurat dobrze świadczy o szczelności twojego domu.

Nic tylko się cieszyć.

Kup dobrą nagrzewnicę, z własnym układem sterowania i zapomnisz o problemach zamarzającego wymiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę zrewidować swoje poglądy na temat sensu stosowania nagrzewnicy. Cała teoria wysnuta przez serwisanta zaczyna kuleć. Przy mrozach -15 wyłączenie wentylatora nawiewu nic nie daje. Wymiennik (przeciwprądowy) i tak zamarza. Wobec tego i informacji od Was o nie wysuszaniu powietrza przez nagrzewnicę, zacząłem się zastanawiać czy może jednak warto wstawić nagrzewnicą. I ty moje pytanie do posiadaczy nagrzewnic. Dużo kasy Wam idzie na prąd z tego tytułu? Jak wiadomo grzałki to jeden z największych pochłaniaczy prądu. Pozdrawiam

 

Zależnie od zimy do około 400 zł za sezon przy długiej i mroźnej zimie. Ilości mroźnych dni nie przewidzisz i zima zimie nie równa, ale robiąc średnią z kilku lat wyjdzie Ci szacunkowo 200-300 zł. Zależy to w dużej mierze również od sterowania czy jest płynne sterowanie temperaturą, czy on/off. Przy on/off idzie więcej prądu, bo niepotrzebnie powietrze się podgrzewa powyżej temp. niezbędnej, a to już strata energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...