Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rysuję dom-zwariowałam, bo się kompletnie nie znam–moja droga do proj.indywidualnego


Recommended Posts

Rozumiem, dużo tutaj zależy od stylu życia. U mnie np. dzieciaki na dole jedynie rysują, praktycznie nie ma zabawek. Jak były młodsze, to miałem zabawkolandie ;)

 

Przemyśl jeszcze kwestię TV, bo na obraz można nie patrzeć ale dźwięk z meczu masz teraz bliżej, a to dźwięk przeszkadza.

 

Może lepiej użyć stropów filigranowych, 9m nie jest problemem, a ścianki wewnętrzne stawiasz sobie jak chcesz. Mój projektant, teraz praktycznie tylko takie domy robi. Jest później szansa na łatwe zmiany podczas budowy, realnie to można ścianki wewnętrzne postawić po stropach. Taki strop jest oczywiście droższy, jednak szybciej idzie budowa, więc oszczędzasz na robociźnie.

 

Pisząc to pomyślałem o jeszcze jednej rzeczy. Jakbyś jednak przekonała się do ścianki TV pod drugiej stronie, to można zmniejszyć szerokość salonu, za to powiększyć głębokość jadalni i kuchni (aby nie zwiększać m2). Tym sposobem, masz więcej miejsca w kuchni i łatwiej ugrać ten stół. Coś w tym stylu:

 

plan.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ana289 - od wielu lat jestem na takim etapie jak Ty dziś - czytam, przeglądam, sprawdzam, mierzę, myślę, kombinuję, rysuję, zmieniam plany i zaczynam od nowa...

Najpierw o własnym kącie, a następnie o własnym domku marzymy z mężem od nastu lat... Często z powodu różnych nieprzewidzianych sytuacji w życiu nasze plany i marzenia odkładaliśmy na bok, ale nigdy z nich nie zrezygnowaliśmy - są dla nas jak latarnia morska na horyzoncie :)

Dziś jesteśmy bliżej niż dalej - aktualnie szukam architekta z którym będzie nam się (mam nadzieję) dobrze pracowało...

Fajnie kombinujesz - trzymam kciuki za powodzenie Twojej "misji"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzey - fajnie, dziękuję za myśl:) Metrów absolutnie nie mogę już zwiększać - fajnie, jakby udało się trochę uciąć;) Spróbuję to wyrysować, aczkolwiek jednym minusem jest dla mnie wejście wprost na sofę - w mojej koncepcji sofa jest bardziej w głębi, daje większy komfort prywatności w tej otwartej przestrzeni. Zobaczymy...

I myślisz, że to się da tak zbudować z tymi ścianami? Nie zawali się strop na głowę?;)

Co do dzieci, hmm...może rzeczywiście zabawkolandia kiedyś się skończy. Na razie tkwimy po uszy, potykam się o zabawki w kuchni, łazience, wszędzie - mimo, że dom parterowy, otwarty i ich bawialnia jest przy jadalni:rolleyes:

 

Boratom - dziękuję Ci za miłe słowa:) Zawsze warto mieć marzenia i do nich dążyć:) My też mamy dużo czasu na budowę, ale ja jestem niecierpliwa i rysuję już dziś. A kiedy wbijemy łopatę - to się "zobaczy";) Ale planować trzeba, żeby nie dać się zaskoczyć!

Trzymam również kciuki za Wasze szczęśliwe zakończenie!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, następna "zakręcona", czyli świadoma tego, czego oczekuje w przyszły domu :) :)

 

Ana, dla mnie propozycja Andrzeja z poszerzeniem jadalni i zwężeniem salonu jest bardzo sensowna. Jadalnia potrzebuje takiego oddechu.

Z tym, że ustawienie mebli bym pozostawiła.

Oglądaniu telewizji w jadalni też mówię nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I myślisz, że to się da tak zbudować z tymi ścianami? Nie zawali się strop na głowę?;)

 

To i tak oceni konstruktor. Ja bym się aż tak tym teraz nie martwił (oczywiście jak dasz filigranowy strop, to masz wsparcie tylko na zew. murach). Większy problem to jak góra z dołem by się nie zgadzała np. schody i kominy.

 

Poszerzysz jadalnie to zniknie stół na tarasie z 1 strony. Chyba że już go tam nie ma?

Jest praktycznie tyle samo miejsca. Jedynie długość i szerokość zamieniły się miejscami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.budujemydom.pl/sciany-i-stropy/2054-rodzaje-stropow

 

W zasadzie to bardziej chodzi o fakt, aby strop był oparty na ścianach zewnętrznych. Czyli nie ma ścian nośnych w środku. Istotne jest więc to aby dany strop pozwolił na dużą odległość między ścianami. Filigran ma też zaletę dowolnego kształtu, jak i faktu że przyjeżdza gotowy na budowe. Kładziesz go dźwigiem, stemplujesz, dozbrajasz i zalewasz. W ciągu dnia możesz mieć gotowy cały strop. No i od dołu jest bardzo równy, więc łatwo robić sufity :)

Edytowane przez Andrzey_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jajmar oceniamy :)

 

No na to liczę chłopaki;):wiggle:

 

Andrzey - opowiadaj o stropie filigranowym - bosh...brzmi jak z porcelany;)

Wiem tylko, że chciałabym stół bilardowy na pietrze, a on trochę raczej waży - nie wiem tylko w którym miejscu stanie...jeszcze;)

już doczytałam, że udźwignie;)

 

Stół w podcieniu zniknął, a w jego miejsce staną sofy - musi zostać minimum 3m do okna małego w jadalni - na oko chyba się zmieści, wszak przesunięcie niewielkie;)

 

Kusi mnie jeszcze okno tarasowe z ruchomym słupkiem - nie wiem tylko jak konstrukcyjnie - ale można by pięknie otworzyć dom na ogród

http://img.projektoskop.pl/fot.-yawal_dp_150_narozne-_realizacja.jpg

Edytowane przez ana289
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...popatrzyłam Andrzey na Twoje zdjęcie i szerokość jadalni jest taka sama, jak u mnie, zatem jadalnia (sama wnęka, w której teraz stoi stół 220cm odsunięty od ściany o 140cm) się nie zmieniła. Sama jadalnia jest natomiast bardziej w salonie.

Musiałabym nie ruszać ściany z kuchni..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sofa jest bardziej w głębi, daje większy komfort prywatności w tej otwartej przestrzeni. Zobaczymy...

 

Jest jednak i zaleta, jak dzieciaki podrosną i będą chciały czmychnąć lub ktoś do nich przyjdzie to z sofy masz widok i na schody i na wejście. Taka kontrola rodzicielska ;)

 

Co do stołu w jadalni to najlepiej sobie zmierzyć jakie odległości masz obecnie. U mnie będzie jeszcze komoda przy ścianie, więc mam dodatkowo więcej, a i kominek muszę oddalić bo mi się krzesła spalą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W zasadzie to bardziej chodzi o fakt, aby strop był oparty na ścianach zewnętrznych. Czyli nie ma ścian nośnych w środku. Istotne jest więc to aby dany strop pozwolił na dużą odległość między ścianami. Filigran ma też zaletę dowolnego kształtu, jak i faktu że przyjeżdza gotowy na budowe. Kładziesz go dźwigiem, stemplujesz, dozbrajasz i zalewasz. W ciągu dnia możesz mieć gotowy cały strop. No i od dołu jest bardzo równy, więc łatwo robić sufity :)

 

Kurcze piszesz takie peany jakbyś to sprzedawał. Filigran to nic innego jak szalunek tracony do stropu monolitycznego. Nie ma szans wykonania go w jeden dzień na budowie. Jak na prefabrykat wymaga sporo podparć przy zalewaniu czyli musisz mieć stemple i rygle. Do tego musisz zaszalować wieńce. Zbrojenia też wymaga czasu na wykonanie. Do tego jeszcze dźwig.

Jak już prefabrykaty to proponuje płyty kanałowe, nowoczesne czyli np strunobetony. Poznań to np. Konbet - strop typu smart , po nim faktycznie można chodzić w jeden dzień ale wykonanie też trwa dłużej niż film na muratorze o tym mówi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze piszesz takie peany jakbyś to sprzedawał. Filigran to nic innego jak szalunek tracony do stropu monolitycznego. Nie ma szans wykonania go w jeden dzień na budowie. Jak na prefabrykat wymaga sporo podparć przy zalewaniu czyli musisz mieć stemple i rygle. Do tego musisz zaszalować wieńce. Zbrojenia też wymaga czasu na wykonanie. Do tego jeszcze dźwig.

Jak już prefabrykaty to proponuje płyty kanałowe, nowoczesne czyli np strunobetony. Poznań to np. Konbet - strop typu smart , po nim faktycznie można chodzić w jeden dzień ale wykonanie też trwa dłużej niż film na muratorze o tym mówi.

 

Oczywiście mogą być i płyty. Przy czym i tu dźwig jest potrzebny. W mojej wypowiedzi, bardziej istotny jest fakt oparcia stropu na murach zewnętrznych, aby mieć później swobodę z układem pomieszczeń. Patrząc na mnogość pomysłów, lepiej by inwestorka miała jakieś pole manewru. Może podczas budowy stwierdzi, że ściana X powinna być 30cm dalej. Może też np. za 5 lat oceni, iż nie chce już ścianki między kuchnią i jadalnią. Kto wie ;) Więc lepiej, by nie były to ściany nośne. U mnie akurat wygrał filigran, miał więcej + niż -. Może to też kwestia tego, iż tak często budują ekipy w moim regionie więc i są dobrze wyposażone i ogarnięte w temacie ;) Oczywiście, jak każda rzecz ma też swoje wady, które trzeba poznać przed podjęciem decyzji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajmar, Andrzey, czołgosto - uwielbiam Was czytać, jak o tych konstrukcjach, nośnościach i podciągach dywagujecie, ale za grosz nie ogarniam;) I sru - chyba architekt ogarnie, prawda? Co nie oznacza, że macie nie pisać! Broń Boże - piszcie wszystko!:)

Ale

Patrząc na mnogość pomysłów, lepiej by inwestorka miała jakieś pole manewru. Może podczas budowy stwierdzi, że ściana X powinna być 30cm dalej. Może też np. za 5 lat oceni, iż nie chce już ścianki między kuchnią i jadalnią. Kto wie Więc lepiej, by nie były to ściany nośne.

to chyba oprawię w ramkę - motto mojej budowy:D:D

mąż się załamie, bo mając takie pole manewru jestem gotowa te ścianki przestawiać co rok;)

 

Juskra - no powiedz, że nie jest łatwo?:)

Ja znów w 3d siedzę i przestawiam...i przestawiam te szafki w kółko:bash: Całe szczęście, że na papierze, a nie na budowie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...