Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rysuję dom-zwariowałam, bo się kompletnie nie znam–moja droga do proj.indywidualnego


Recommended Posts

mamik - mamy podpisaną umowę notarialną warunkową do końca roku, że kupimy działkę, jeśli zapisy w planie, który już był wielokrotnie wykładany nie zmienią się i ten plan uchwalą (wielkość zabudowy, teren ZP za naszą działką).

Po rozmowie w urzędzie już wiemy, że teren ZP mają zmienić na US, ponieważ inne przewidziane w planie US to grunty rolników i oni protestują, zatem jedynie grunt gminy przekwalifikują na US (bo nasze miasteczko jest mocno prospołeczne i oni wszystko dla mieszkańców:))

 

Lokalizacyjnie teren, który nas interesuje to ok 1km kwadratowy, gdzie część domów już stoi, stoi część bloków, 1 pole będzie dla dewelopera na następne budowy, część pól niby pod MN ale jeszcze nie podzielona (możliwe, że na domy jednorodzinne, albo kolejne szeregowce).

2 działki do kupienia - nasza i druga bliżej szkoły 20x48....

 

No i jesteśmy w czarnej kropce - od półtora roku nic więcej nie podzielili i nie wystawili na sprzedaż.

Możemy czekać na nowe działki, ale mogą być za kilka lat dopiero - albo za miesiąc - nikt nie wie

Wbić łopatę chcemy za 1,5-2 lata, zatem wiele wcześniej musimy zacząć rozmowy o projekcie;)

 

No i dupa

No i nie wiemy co robić...

 

W tym wszystkim wydanie WZ to chyba najmniejszy problem. A nasz problem nie tylko o wz się rozbija, ale o otoczenie działki również.

 

Tak to wygląda obecnie:http://i4.photobucket.com/albums/y145/ana289/Beznbsptytuu1_zps9xwqe8bm.png

pomarańczowy to działki do kupienia,

zielony - US

zółty - szkoły (odległość między nimi to 900m)

niebieski - WM i szeregowce

czarny - działki sprzedane

 

 

No i właściwie chyba nie ma na co czekać - albo lepsza działka z lepszym domem przy boisku, albo gorsza, z mniejszym domem przy gimnazjum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli nie jest tak źle :-)

macie do wyboru dwie działki, obie w lokalizacji, która Wam odpowiada, mają wydane wzizt, do tego ta "lepsza" jeśli sie na nią zdecydujecie będzie tańsza, bo przecież planu nie ma i do tego zmiana parku na boisko, więc jeśli uznacie, że sąsiedztwo Wam nie przeszkadza, to możecie jeszcze na tym zyskać

A dlaczego ta "gorsza" jest gorsza? Z planu dla mnie nie wyglada źle, ale ja z tych, co wolą mieć sąsiedztwo wiadome, tzn. Istniejące, a nie potencjalnie fajne

w tej "gorszej" lokalizacji możecie już poznać sąsiadów, zobaczyć czy to normalni ludzie, wiadomo w co się wchodzi, może to jednak nie jest takie złe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorsza, bo mniejsza i dość wąska - 20x48. I żeby zostało trochę ogrodu to nasza sypialnia wylatuje na piętro:(

Ale dom już narysowałam na tej wąskiej działce:lol2: I nawet mi się podoba i zdecydowanie będzie tańszy w budowie - ot taka stodoła:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działka węższa, ale powierzchniowo podobna?

pokaż ten "nowy" dom, na pewno jest super, co najmniej tak jak poprzedni

nie będzie problemu komina do kominka, a sypialni na dole na pewno da się też zmieścić :-)

a może da się do tej działki jeszcze coś dokupić?

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam, taki szybki szkic, żeby zobaczyć, czy w ogóle warto zainteresować się tą działką - działka jest wąska i ma 960m, tam miało być 1250...

 

A stodoła taka zwykła - sama część dzienna podobna, nawet metrażowo

plusem jest południowe przeszklenie bez kolizji z kominkiem, czy tv;) Nad salonem pustka. Sypialnia nie wejdzie.

plusem jest południowy ogród, tych zachodnich przeszkleń na tamtej działce trochę się obawiam...

 

http://i4.photobucket.com/albums/y145/ana289/number%201-Model_zpsentmwjwm.jpg

 

od północy tylko garaż, furtka od wschodu w dużym podcieniu - działka jest narożna przy dwóch uliczkach.

no i narada trwa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari - no pewnie, że tak. Nie wyobrażam sobie, żeby chłopcy byli uwiązani do mojego auta, czy ja do nich - jeśli mogę zapewnić im, że sami będą do szkoły chodzić, czy jeździć rowerem, to jestem na tak:)

 

mamik - od północy jest ślepa uliczka, od wschodu droga długości tejże działki, od południa dojazdowa do dalszych działek na wschód i zachód - wszystkie gruntowe, a nawet jak wyłożą kiedyś kostką, to są to drogi dojazdowe do posesji, zatem ruchu nie przewiduję.

Taras jest wyrysowany - południowy + po wschodniej stronie podcień na sofy. Mam też wersję z podcieniem po zachodniej stronie, ale tam musiałabym kombinować z roletami, markizą czy innym bzdetem, żeby zasłonić się przed słońcem.

 

Po wschodniej stronie, za drogą jest domek piętrowy wypadający w połowie naszej działki

Po zachodniej stronie na bliźniaczej działce stoi niewielki dom piętrowy przy północnej granicy, zatem cienia na ogród nie rzuci.

 

Oceńcie sami, czy dobre rozłożenie sąsiadów, czy nie:

http://i4.photobucket.com/albums/y145/ana289/Beznbsptytuu_zps8vfkwixa.png

 

Wiem, że działka przy boisku lepsza i lepiej położona i z mniejszym ruchem (właściwie żadnym - to niewątpliwe plusy), ale jak mi o 22 zapalą jupitery i zaczną się nadzierać "podaj, podaj.." to chyba na zawał zejdę:( I chyba żadne wysokie rośliny mnie nie uchronią:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana, a jak daleko od granicy działki masz linię zabudowy? Z narożnymi działkami przeważnie jest taki problem, że przy każdej drodze musi być 6m, co przy działce 20m jest tym bardziej kłopotliwe, jeśli tak jest u Ciebie, to na dom zostaje 10m i to jeszcze więcej działki przy drodze niż za domem:(

to jest ładna działka, sąsiedztwo nie wyglada źle, można tam wybudować śliczny, zgrabnych mały domek, rezydencje z basenem będzie tam trudniej upchnąć, ale zadanie jest wykonalne

a w temacie szkoły - ile lat będą mieli chłopcy jak skończcie budowę?

może na tej mniejszej działce wybudować dom "na teraz" czyli trochę mniejszy, sprzedawalny, wykorzystać teraz dobrą lokalizację względem szkół, a już bez ciśnienia czekać na rozwój wypadków z podziałem terenu i uchwaleniem planu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamik - z planu wynika, że od północy 5m, od wschodu 4m - tak też narysowałam ten dom. Ale jeśli się pomyliłam, to działka odpadnie, bo na mniejszej bez sensu...

 

Opcja ze szkołami brzmi nie najgorzej, ale potem dojdzie LO, pewnie w mieście i ważna będzie dobra komunikacja i tu ją mamy. Budując się gdzieś dalej znów skażemy się na dowożenie.

Plan jest taki, aby wprowadzić się, jak najmłodszy będzie w pierwszej klasie (wtedy drugi w 3, a trzeci w 5). Czyli w przypadku najmłodszego będzie to jeszcze 5 lat SP i 3 lata gimnazjum, potem LO.

W buszu moglibyśmy zamieszkać dopiero jak zrobią prawo jazdy i będą zmotoryzowani - czyli za jakieś 14 lat:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba poszłabym w wersję dom na teraz, w takiej sytuacji jednak trochę mniejszy garaż, tak, żeby jednak zachować układ podziału rodzice dół, dzieci góra, dla mnie taki podział byłby ważniejszy niż duży garaż, ale oczywiście każdy ma swoje priorytety :-)

dzieci mam starsze niż Twoje i widzę jak bardzo zaczynamy "wchodzić sobie w drogę", rytm dnia zaczynamy mieć taki sam, tak samo późno chodzimy spać, więc rozdzielenie stref dla mnie byłoby priorytetem, nawet kosztem ciaśniejszego upchnięcia samochodów i motoru

bazując na tym co napisałaś i na moich preferencjach budowalabym już mniejszy dom, a na wymarzona działkę odłożyłabym kasę i spokojnie czekała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja wtrącę swoje trzy grosze, bo ... widziałam na żywo obie działki - Ania mnie zawiozła i pokazała :) :) :)

Wąska działka dla mnie jednak za wąska. Sąsiedzi od zachodu mają dom sporej wysokości i przez południowe okna będą mieli jak na dłoni Ani taras i ogród - takie było moje pierwsze wrażenie.

Druga działeczka zgrabna i póki co, rewelacyjne położona. Doskonale rozumiem Ani dylematy ze szkołami, bo jestem obecnie szoferem swojego dziecka i mam tego serdecznie dość.

Monik - nie wiem, co na pomysł małego nowego domu myśli Ania, ale zdradzę Wam, że ona całkiem fajnie mieszka teraz i chyba o ten większy metraż chodzi. Mnie osobiście do szczęścia by wystarczyło :)

A gdy planowany dom powstanie, to już wiem, że wnętrza będą świetne :) Mówię Wam!

Ania - jeszcze raz dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug: Martuś - to ja dziękuję za spotkanie - było fantastycznie:D

 

Powiem Wam, że dom na teraz z zamiarem budowy nowego za 15 lat to nie....

choć na bardzo stare lata nie wykluczam tych sarenek:)

 

Dom na nowej wąskiej działce się rysuje i wygląda coraz lepiej - jesteśmy na tej wąskiej działce codziennie i coraz bardziej nam się podoba. Dom na zachodzie nie jest tak wysoki, jakby się mogło wydawać (Martuś, on ma niecałe 8m, na oko i kończy się znacznie bliżej niż nasz, a od południa ma okna dachowe tylko - zatem akurat na ogród nie powinni mieć wglądu). Muszę z pewnością doprecyzować linie zabudowy - nawet dla bezpieczeństwa założyłam sobie w rysowaniu 6 od północy i 5 od wschodu, nie powinno być więcej, no ale sprawdzić muszę.

 

Niestety, albo stety każda z tych działek ma plusy i minusy - wczorajsza narada, dyskusja i wymiana poglądów trwała chyba ze dwie godziny - pożyjemy i zobaczymy jaki będzie finał;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, widzę, że dylematy u Ciebie :)

Moje dzieciaki (11 i 7 lat) też już zaczynają mieć ten sam rytm dnia, co my :) Co prawda my będziemy mieć sypialnię na piętrze :D - za to ostatecznie uparłam się na dwie łazienki na górze :D

Do szkoły młoda będzie miała 1 km, czyli o 2,5 bliżej niż ma teraz, mimo, że mieszkamy w miejscu zaludnionym do granic możliwości, a przeprowadzimy się na skraj lasu :) Do miasta nieco dalej, ale może jakoś damy radę :) Działki w lepszych, czyli bliższych lokalizacjach były obłędnie drogie - za drogie :( Za to tutaj, gdzie się budujemy jest przepięknie, cicho, zielono :)

Trzymam kciuki za dobre decyzje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana ja też bym się nie zdecydowała na opcję budowy kolejnego domu za 15 lat :no: Chociaż ten co planujesz pewnie okaże się zbyt duży jak się kiedyś chłopaki powyprowadzają ;)

My wybraliśmy działkę na wsi pod miastem powiatowym. Przedtem mieszkaliśmy w mieście wojewódzkim i oboje mieliśmy dość. O dziwo na wsi funkcjonuje coś takiego jak autobus szkolny i zbiera dzieciaki do szkoły. Nie wiem jak wyjdzie w praniu bo nasze dzieci małe jeszcze ale ja tam wierzę w rowery :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominika:hug: no moje dzieci jakoś nie mają naszego rytmu dnia - jak już cała trójka będzie w szkole, to choćbym padła nie wpasują się godzinami w rozpoczęcie i zakończenie lekcji - zatem miałabym "bloki" dowożenia:lol2: między 8-10 i odbierania 14-16.30:lol2: + zajęcia dodatkowe - oooo nie;)

 

Wanilia - rowery super, ale myślisz, że po śniegu pojadą?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ana pewnie że po śniegu pojadą mój syn nawet przy -2 stopniach i śniegu po kolana jeździ 7 km do szkoły, nie żeby musiał (ma autobus) ale chce, czasami jest tak, że ja wychodząc do pracy rano proszę go, aby pojechał autobusem (pada, sypie śniegiem, mróz), on się ze mną zgadza a i tak wyciąga rower

900 m to nie odległość ale tu pojawia się innej natury problem, czy te 900 m jest na tyle bezpieczne, aby puścić dziecko same

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...