Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indywidualny domek w szczerym polu


Recommended Posts

Pianki i płyty PIR/PUR to fajne rozwiązanie, ale wielokrotnie spotkałem się z opinią że piana jest rakotwórcza. Pewnie nie bardziej niz reszta materialow uzytych do budowy, ale ta swiadomosc nie dawala nam spokoju.

 

Deskowanie bedzie wentylowane wywietrznikami połaciowwymi lub wentylacja kalenicową. Chyba bardziej skłaniam się ku wentylacji kalenicowej, ale w dachach jestem słaby więc muszę pogadać z dachowcem. Od srodka kładziemy wełnę, czyli wersja 'standard'.

 

Podciąg juz trzeci dzień szalujemy ... x_x Dzisiaj mam nadzieję tego bambra skończyć. Nie powinno go przewazyc ponieważ będzie spięty ze środkowymi stemplami stropu jeszcze. Po rozchodzących się słupach w garażu nie mam ochoty tego ponownie przerabiać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O ile sie orientuję to można tak zrobić, tylko wtedy membrana jest nieco grubsza i... odpowiednio drozsza :) W naszym przypadku decyduje czynnik ekonomiczny, poniewaz taka membrana to koszt ok 15 zł, a papa to 5 zł za m2. Poza tym membrany nie zostawisz na rok czasu, a przy samodzielnym kładzeniu dachowki razem z dzieckiem na glowie to obawiam się ze troche to potrwa u nas ;p

 

Przy desce + papie mamy komfort szczelnego dachu na 2-3 lata bez dachowki. Taniej i wygodniej w naszej sytuacji, natomiast owszem, gdyby był hajs i czas, to takie rozwiazanie wzielibysmy pod uwage. Tak samo jak struktonit, ktory co raz bardziej nam sie podoba :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może też kwestia papy i samego 'systemu'. Napisałem że 2-3 lata majac na mysli bardziej gotowe krycie tymczasowe, które pojawi się znacznie szybciej (i taniej) niz docelowe. Gdyby nie bylo deskowania z papą to o przykryciu w tym roku moglibysmy pomarzyc. Podyktowane jest to przede wszystkim faktem, ze boje sie jak budowa zniesie kolejna zime - jak bedzie przykryte to spokojniej bedziemy spac. Nikt tu nie mysli o zostawieniu papy na kilka lat jako krycie docelowe. Chociaz takie rozwiazanie nawet z łataniem jest lepsze niz gole krokwie czekajace na membranę ;)

 

I nie oszukujmy sie - papa, nawet super mocna, w 2-3 lata ma prawo miejscami przepuszczac. A i tak uwazam ze jest to znacznie praktyczniejsze rozwiazanie niz dachowka w pospiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwotnie chcielismy poprosic p. Andrzeja o wykonanie dachu, ale ciezko bylo nam sie dopasowac z terrminami. Moze nie bedziemy zalowac ;)

 

Odnosnie dachu, to wjechala do nas więźba. Udalo się zalatwic ją w tydzien, impregnowane drewno C25 (EDIT: C24, na co zwrócił uwagę @agb) w cenie 700 zł netto m3. Niezle, biorąc pod uwage że inne oferty wahały się w okolicach 790-850 zł za kubik :)

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (2).jpg

 

Zaczęło się też stemplowanie. Bałem się że stempli zabraknie, a zostało nam ich kilkadziesiąt sztuk. Podstemplujemy dodatkowo w paru miejscach dla pewnosci, a reszta pojdzie pewnie na handel. W ogóle to cos duzo towaru zostało, ale o tym niżej.

 

Wrota:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (1).jpg

 

Salon:

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (9).jpg

 

Dopiero ze stropem widac przestrzen pomieszczen, Teraz jestem przekonany, ze kuchnia z salonem maja odpowiednia wielkosc. Zreszta, po przeprowadzce z bloku kazdy dom bedzie mial odpowiednia wielkosc ;)

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (10).jpg

 

Przy rozmierzaniu schodów okazało się, że rozpiętość murów wychodzi nam 11,2 m a nie 11 m jak w projekcie, co daje odchyłkę 1,8% przy dopuszczalnych 2%. Więc nie pozostaje nam nic innego jak cieszyc się dodatkowym metrem kwadratowym sypialni ;D Problem tylko jest taki, ze przez te 20 cm braklo nam czterech belek :) Ale i z tym sobie poradzimy.

 

Niestety komin wstrzela się ok. 1 cm w belkę teriva. Nijak nie idzie ich rozsunąć żeby ten cm zyskać, przez co mamy do wyboru murowac lekko pod skosem lub.. przesunac komin. Z uwagi na brak zwiazania z podlozem poprzez izolacje, jest szansa go odsunac. Dylatacje pozwalaja na opasanie, a z drugiej strony bedzie mozna zwiazac do slupow zelbetowych. Musze sie z tym jeszcze przespac, ale wydaje sie byc rozsądną opcją.

 

Widok na garaż:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (3).jpg

 

 

No i wisienka na torcie, czyli rzecz ktora zawsze zdawala sie byc tak odlegla ze niemal nieosiagalna. Udalo się ułożyć strop :) Do zalania zostaly nam miejscami wience, drugi bieg schodow i trzy belki. Jak dobrze pojdzie, to do 15go wrzesnia bedziemy gotowi na beton :wave:

 

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (4).jpg

 

Tu widac roznice wysokosci miedzy stropem domu a stropem garazu. Zastanawiam sie jak to zaszalowac, zeby przy zalewaniu się nie przechylilo :confused: i druga rzecz - czy przy zalewaniu nie zadziala tu zasada naczyn polaczonych? Nie wiem czy wylewac to na raz, czy dwa razy ;/

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (5).jpg

 

Wymian schodów:

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (6).jpg

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (<img src=.jpg' alt='cool.gif.6baefb37dee853f249af703d89c216bf.gif' alt='8)'>.jpg'>

 

 

I widok z pokoi na gorze. Wysoko, ale miło ;-) Chyba wyleczylem sie z leku wysokosci :bye:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/ustrop (7).jpg

 

 

Dzisiaj zasłużony dzień wolny - pierwszy od poltora miesiaca. Jedyne co dzisiaj zrobie, to podjade poogladac i podlac młodnik. Przybyło nam kilka sosen i brzóz. Docelowo chcemy własny las ;) Co do materialu - zostalo nam sporo garów deklowanych oraz ksztaltek wiencowych. Zastanawiam sie co z tym fantem zrobic. Moze hurtownia zabierze? :confused: To samo z klejem i bloczkami Ytong. Dziwne, bo liczylem z katalogu zużycia i na wszystkim wyszlo za duzo ;x

Edytowane przez pawloslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie jak to zaszalowac, zeby przy zalewaniu się nie przechylilo i druga rzecz - czy przy zalewaniu nie zadziala tu zasada naczyn polaczonych? Nie wiem czy wylewac to na raz, czy dwa razy ;/

 

Może być tak, że trzebaby zalewać na dwa razy. Zasada naczyń połączonych nie zadziała jeśli te "naczynia" nie będą ze sobą połączone :) Jeśli już będą to przy betonie B25 zasada zadziała minimalnie w momencie zalewania, ale dużo bardziej w momencie wibrowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Uff... po maratonie :sleep: Ale po kolei.

 

Biorąc pod uwagę, że cieśla miał wejść od początku miesiąca, jechaliśmy ooooostro z tematem. Wybrałem tydzien zaległego ojcowskiego i to nam skórę uratowało poniekąd, ale i tak było to za mało czasu na wszystko. Przy ogromnych obawach i wahaniach zdecydowaliśmy się wspomóc budowanie poprzez ekipę do zalania stropu. Wzięli 5zł od metra, więc nieźle, a biorąc pod uwagę zawrotne tempo postawienia stanu surowego u sasiada (dwa tygodnie od wbicia lopaty!) mieli teoretycznie fach w ręku. No prawie, bo ja pare zastrzeżen do ich pracy za płotem mam.

 

W każdym razie, przeprosiłem się z halogenem który niegdyś służył jako oświietlenie stolika bezcieniowego (ech, marzenia a brutalna rzeczywistosc ;-)) i pierwszy raz zapitalaliśmy bardzo długo z racji umówionego na piątek 21.09.18 betonu i ekipy:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (9).jpg

 

Następnego dnia niestety nie mam obfotografowanego, ponieważ lali od rana, a ja z racji nowej pracy po przeprowadzce nie chcę przeginać z ilością urlopu. Jakaż była bojaźn i trwoga, czy stado paproków okaże się fachowcami :eek: Niemniej jednak udało się. Strop jest twardy, betonowy i wilgotny. W mojej opinii panowie się spisali, w co nie mogłem uwierzyć biorąc pod uwagę moje uprzedzenia (słuszne zresztą, ale o tym zaraz)

 

Z racji że po piątku zwykle następuje sobota, umówienie koparki czy hds'a do wrzucenia palet nie wyszło. Koparka sie zepsula, a hds jaki wystepuje w okolicy moglby rownie dobrze robić za sprzet wyburzeniowy. Dlatego kierat na plecy i 4 palety 'jutonga' na górę po rusztowaniu. Nie było źle, poszło sprawniej niz myślałem. Niestety, tempo pracy nie pozwoliło na wiecej zdjęć, więc foto już po wyprowadzeniu pierwszej warstwy i polożeniu kilku następnych. Jak miło się kładzie pierwszą warstwę w sytuacji gdzie wiem, ze nie muszę się AŻ TAK starać o poziom. Bajka :wiggle:

 

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (11).jpg

 

Pojawiło się profesjonalne kółeczko:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (7).jpg

 

A potem już poszło gładko:

 

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (13).jpg

 

Kilka dni po zalaniu sciągnęliśmy boki z nadproży, ponieważ brakło materiału na szalunki rdzeni żelbetowych. Część szalunków wzieliśmy od sąsiada zza płotu, co zaoszczędziło nam co najmniej jeden dzień pracy. Beton zawibrowany udał się pięknie - chwała paprokom (ale o tym zaraz)! :stirthepot:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (12).jpg

 

Wydaje mi się że na zdjęciu tego nie widać, ale jest spora różnica w konsystencji betonu między lanym bez wibracji, a z wibracją. Jakkolwiek to nie zabrzmi, pomimo stukania, pukania i mieszania drągiem, wibrator jest obowiązkowy w każdym domu. :p

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (10).jpg

 

Udało się też w międzyczasie sciągnąc na budowę najprawdziwsze manitou, o takie:

 

manitou-mlt-737-130ps,c2358f47.jpg

 

i wrzucić resztę palet na strop - - urok mieszkania w gminie rolniczej ;-)

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty2 (1).jpg

 

Po zaszalowaniu słupków nastąpiła walka z czasem, aby zdążyć przed 1-szym. Związałem te wieńce w jeden dzień, jarzemka co 15cm, 11,5mb, kazdy po 4 druty wiązałkowe. Wszystko x2 - rękę czuję i chyba będę już ją czuł zawsze :/

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (1).jpg

 

Starałem się w miare prosto:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (2).jpg

 

Kotwy murłaty zamówiłem czarne, 400mm x M16 ze stali konstrukcyjnej po bodajże 7 czy 8 zł szt. Razem 200 zł około. Za takie pieniądze nie miałbym ochoty ich giąć:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty2 (2).jpg

 

 

Przypadkiem zupełnym okazało się, że z sypialni na górze oraz z tarasu jej przyległego mamy piękny widok na zachody słońca. Przypadkiem też udało się wstrzelić widokiem między zabudowę, więć radość tym większa. Dla takich chwil warto budować, choc foto nie oddaje uroku.

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (<img src=.jpg' alt='cool.gif.6baefb37dee853f249af703d89c216bf.gif' alt='8)'>.jpg'>

 

 

No, to wracając do całego tego pośpiechu, cieśla oznajmił że wchodzi w przyszłą środę. W związku z tym spięliśmy poślady, dopięliśmy wszystko na ostatni guzik i daliśmy zielone światło ekipie którą gościliśmy na zalewaniu stropu. Myślę sobie: 'przyjadą z wibratorem, zrobią to porządnie, zaleją pod moją nieobecność i po południu będę mógł sobie dziergać dalej'.

 

nic bardziej mylnego.

 

'fachofcy' przyjechali w momencie, kiedy ja powinienem zacząć podlewać tężejący już beton. Panowie się rozłożyli, po czym pojawiła się pompa:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (3).jpg

 

Było już po 17:00, z dala od cywilizacji. Panowie oznajmili że nie mają ze sobą wibratora, bo go zapomnieli. A co tam, przecież to 'B25' i 'tylko słupki' :bash: No ale dobra, może wiedzą co robią, chociaż nie ukrywam rozczarowania. Bez wibratora i z pompą, to takie korytka z palcem w zaprawie dalibyśmy radę zalać sami. Dzizas, pieniądze za robociznę niepotrzebnie w błoto... :bash:

 

Chwilę później taki oto widoczek:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty.jpg

 

Potem kontrolne puknięcie młotkiem i ZONK: :jawdrop:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (4).jpg

 

Pukanko dalszych części szalunków i szczeka opadła już do dna kanału w garazu. WSZYSTKO opadło, bo ćwoki nie zagęściły betonu:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (5).jpg

 

Szczęście że byłem na budowie, bo panowie się zawinęli bo robota rzekomo skończona. Szybko kastra w dłoń, a w niej jeszcze pół wiadra betonu. Upycham go po dziurach i tu kolejny zonk - ćwoki połamały mi kastrę :mad: Dzwonię to tego chujka co to nimi kierował i spokojnie mówię mu, że brak dogęszczenia zaowocował opadnięciem betonu w słupkach. Na co szanowny pan wykonawca stwierdził, że przez naparzanie młotkiem po szalunku beton uciekł bokami O_O. No uciekł bokami, ale w sciany szczytowe gdzie były 'ząbki', a nie przez szalunek. Mówię mu że to przez to że nie wzięli wibratora, a tu znowu morda, że 'to było zalanie a nie usługa zalania; :wtf: Rzeklem, że nie wiem jak my to rozliczymy, na co usłyszałem darcie japy 'to prosze wcale nie płacić!'. A po chwili milusieńkim, anielskim wręcz głosem 'yyy, ale za beton to by pan uregulował'. A taki chuj! Oficjalnie mogę powiedzieć że więcej 'fachowcuf' u nas nie będzie, a pan szanowny zasponsorował nam 2,5 m3 betonu przez swoją arogancję. A wystarczyło być miłym.

 

Podsumowując, jutro ciągnę do końca ściany szczytowe, a w środę zaczynamy konstrukcję dachu. Zostało osadzić nadproża i wypełnić skosy:

 

http://www.oznakowania.pl/_prywatne/szczyty (6).jpg

 

Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym tygodniu możemy liczyć na wiechę 8) Teraz by się przydało stado Amiszów:

 

https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/agnrw0r_460svvp9.webm

 

:D

Edytowane przez pawloslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale płacić kasę za tak banalną rzecz to dla mnie trochę głupota...

Tym bardziej, że tam prawie w ogóle wysiłku większego nie potrzeba...

Palety nosisz sam, murujess sam, a prostego zalania nie chciałeś się podjąć?

 

Kupujesz wibrator za 150 zł ze znanego portalu aukcyjnego,

I ogień :)

 

 

 

Czasami mam mysli, że może trzeba było wsiąść ekipę niż samemu się zarzynać z budową domu... wszystko idzie długo, brak czasu na inne sprawy, zmęczenie, czasami brak sił czy nawet delikatne załamanie :(

Ale jak widzę jak te firmy robią to wiem, że budowa samemu to jedna z lepszych decyzji życiowych...

 

 

P.S - zapłać im dla świetego spokoju. Lepiej spać spokojnie, żeby nie mieć w przyszłości np wybitych okien czy innego dziadostwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...