Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drena na działce? Jak sobie radzić z "pływającą działką".


Jacek Bednarz

Recommended Posts

Witam serdecznie.

Jestem od kilku miesięcy można powiedzieć we własnych 4-kątach, jest to domek jednorodzinny budowany przez moich rodziców kilkanaście lat temu. Domek wymaga wiele poprawek, dlatego że był budowany długo mozolnie i czasem niezgodnie ze sztuką. Jest to problem związany z bardzo szybkim zapełnianiem się przydomowego szamba. Niestety w okolicy, w której mieszkam nie mam póki co fizycznej możliwości podłączenia się do kanalizacji. Domek posiada dwa szamba zbudowane z 4 kręgów (4 kręgi na jedno szambo). Szamba wymagają bardzo dużo uwagi i obsługi, średnio raz na dwa tygodnie potrzebują serwisu firmy zajmującej się usługami asenizacyjnymi. Jednak nie wynika to z zużycia wody, bo kiedy nie mieszkałem tutaj a przeprowadzałem remont również był problem tej samej natury, a nikt w domku nie mieszkał. Moim pomysłem jest wstawienie dodatkowego szamba o pojemności 12T litrów lub nawet dwóch takich zbiorników. Chciałbym zrobić to możliwie jak najtaniej ale najbardziej funkcjonalnie. Zbiorniki wykonane z betonu są 3 razy tańsze od tych wykonanych z tworzywa. Boje się jednak, że takie szambo betonowe nie będzie na tyle szczelne że wody gruntowe na działce będą je zapełniać szybko tak jak obecne szamba.

 

Co o tym myślicie? Ktoś spotkał się z takim problemem na swojej działeczce? W przyszłości rozważam wykonanie studni jako element stylistyczny, funkcjonalny (podlewanie trawnika) oraz ergonomiczny, aby zapobiec "wilgotnej piwnicy". Nie wiem czy to pomoże, ale wiążę z tym nadzieje. Wracając do tematu samonapełnialnego szamba. Co proponujcie? Jaka jest opcja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiorniki istniejące są po prostu nieszczelne. Woda gruntowa przedostaje się między kręgami. W takim przypadku albo stosujesz zbiorniki z tworzywa (oczywiście dociążone, aby nie wypłynęły do góry), albo szczelny zbiornik żelbetowy wykonany z betonu wodoszczelnego. Zbiornik żelbetowy przykryty dobrze dopasowaną i uszczelnioną płytą przykrywową wraz z włazem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w starym domu u rodziców mam szambo z beczki stalowej jak narazie 20l i nie ma z nim problemu szczerze to powiem tak nawet zwykłe szambo pomalowane dysperbitem i obłożone folią będzie spełniało oczekiwania na małą rodzinę takie styknie ja mam 25Hl i powiem że wywóz zamawiam raz na 4-6miesięcy więc takie cuś powinno styknąć ci na rok

http://allegro.pl/szamba-betonowe-szambo-12m3-atest-pzh-cala-polska-i4848358758.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średniej wielkości rodzina (2+2) to 10m3 ścieków na miesiąc. Oczywiście, może być trochę rzadziej (wszyscy w domu potrafiący oszczędzać wodę lub po prostu się rzadziej myjący), lub trochę częściej (jeśli 2+2 oznacza faceta z żoną i dwiema nastoletnimi córkami, wielbicielkami godzinnych kąpieli pod prysznicem), ale cudów nie ma, są natomiast nieszczelne szamba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy szambo mam szczelne 4 lata temu montowane a wode z mycia naczyń i kąpieli odprowadzam do deszczówki więc to trochę inna bajka podając miesiące uwzględniam tylko potrzeby fizjologiczne a nie zużywanie całej wody

25HL to 2,5m3 lub jak ktoś woli 2500l

jeśli kolega ma gdzieś blisko kanalizacje burzową lub rów melioracyjny to można tam się podłączyć rura fi75 wystarczy w zupełności

Edytowane przez rolmik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, bo temat bardzo, że tak zażartuje płynie w złym kierunku. :)

Niestety nie wiem jak zbiornik szamba był wykonywany, wiem tylko ile jest kręgów oraz to że mam problem.

Pytanie teraz jak uszczelnia się takie zbiorniki wykonane z kręgów betonowych? Obkopuje się je dookoła a następnie osusza i lepi? Dodam, że ciężko widzę obkopanie we własnym zakresie takiego szamba bo nie wiem w jakim stanie są kręgi oraz wydaje mi się to bardzo niebezpieczne. Ponadto obawiam się, że gdybym nawet jakimś sposobem obkopał zbiornik to wody gruntowe zaczęłyby się zbierać wokół zbiornika.

 

Może źle myślę, bo nie mam o tym bladego pojęcia, ale szambo powinno być uszczelnione od zewnątrz, tak przypuszczam. No ale jest to niebezpieczne i jestem przekonany, że wody gruntowe sprawią, że może to się okazać niewykonalne nawet dla firmy. Teraz kalkulując wszystko pytanie czy lepiej jest wziąć firmę aby to wykonała czy może rzeczywiście zrobić obok drugie nowe szczelne szambo. Jak wam to się widzi? Liczę na wsparcie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie odkopać pozwolić żeby kręgi troszkę podeschły miejsca łączeń zakleić cementem po zaschnięciu dysperbit lub jakaś inna masa uszczelniająca ewentualnie można dać też folie ale nie wiem czy od spodu woda nie będzie wybijać ale rozważał bym zakup nowego szamba w niedalekiej przyszłości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy szambo mam szczelne 4 lata temu montowane

 

skoro zakładał to niemiec jakieś 90 lat temu to nie wiem o co kamam

 

To ja nie wiem, o co "kamam".

A po mojemu zwalenie na zaborców tego, że się nielegalnie wylewa ścieki do rowu, to jeden z lepszych numerów na tym forum.

 

 

Mam pytanie - ile razy dziennie rodzina korzysta z toalety?

Powiedzmy, że oszczędna spłuczka spuszcza 10 l wody, to wtedy twoje szambo wystarcza na 250 spłuknięć. To rozłożone na 6 miesięcy daje ok. 1,5 spłuknięcia dziennie. To wam wystarcza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zaborców bo jak babcia mi mówiła to oni tu mieszkali 2 pokolenie

spłuczke mam ustawioną na 3l i 6l więc przelicz sobie jeszcze raz ja często podobnie jak reszta dorosłych siedzę po 12 a nawet więcej godzin poza domem wiec oszczędźmy sobie te polemike na temat mojego szamba i pomóżmy koledze rozwiązać problem z jego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie liczył na możliwość uszczelnienia kręgów - jeśli masz wodę gruntową, to przez dno podejdzie. Zamów sobie betonowe, jak dobrze poszukasz, to będziesz miał transport i montaż w cenie (oczywiście "montaż" w przygotowanym wcześniej wykopie, za który trzeba osobno zapłacić "panu koparkowemu"). Wybór jest duży, jak szukałem dla siebie 1,5 roku temu to było w czym wybierać (pojemność, ilość komór, rodzaj pokrywy itp). Podpowiem tylko - zorientuj się najpierw w swojej okolicy, jakie wielkości szambiarek są dostępne i jak liczą za wywóz - jeśli zainstalujesz np 12m3 a auto będzie 10m3, to będziesz zawsze miał 2m3 w zbiorniku, albo zapłacisz za wywóz 1x10m3 i tyle samo za resztę. Ja zainstalowałem 10m3 i dla naszej 5os rodzinki wystarcza na 3-4 tygodnie (córka tylko jedna :) ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zaborców bo jak babcia mi mówiła to oni tu mieszkali 2 pokolenie

spłuczke mam ustawioną na 3l i 6l więc przelicz sobie jeszcze raz ja często podobnie jak reszta dorosłych siedzę po 12 a nawet więcej godzin poza domem wiec oszczędźmy sobie te polemike na temat mojego szamba i pomóżmy koledze rozwiązać problem z jego

 

rolmik - co byś nie pisał, to:

1. nielegalnie odprowadzasz ścieki bytowe do kanalizacji deszczowej - to nigdy (a przynajmniej od kiedy powstała kanalizacja deszczowa) nie było dozwolone (w przeciwieństwie do zbiorników "nieszczelnych". które dawniej powstawały "na legalu").

2. nie ma co gadać o niskiej szkodliwości - wywalasz syfy min z mycia naczyń, razem z chemią do najbliższej rzeki (deszczówka najczęściej nie idzie przez oczyszczalnie).

3. cytując Ciebie- "pretensje" jak najbardziej uzasadnione - nie Ty robiłeś instalację, ale Ty zanieczyszczasz. Tylko nie pisz proszę, że nie jesteś w tym osamotniony - to niestety wszyscy wiemy, ale niczego to nie usprawiedliwia.

 

Mogę zrozumieć, że z różnych względów, nie jesteś w stanie tego stanu rzeczy zmienić, ale przynajmniej byś nie pisał, że wszystko jest ok, i nie polecał podobnego rozwiązania koledze Jackowi.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie liczył na możliwość uszczelnienia kręgów - jeśli masz wodę gruntową, to przez dno podejdzie. Zamów sobie betonowe, jak dobrze poszukasz, to będziesz miał transport i montaż w cenie (oczywiście "montaż" w przygotowanym wcześniej wykopie, za który trzeba osobno zapłacić "panu koparkowemu"). Wybór jest duży, jak szukałem dla siebie 1,5 roku temu to było w czym wybierać (pojemność, ilość komór, rodzaj pokrywy itp). Podpowiem tylko - zorientuj się najpierw w swojej okolicy, jakie wielkości szambiarek są dostępne i jak liczą za wywóz - jeśli zainstalujesz np 12m3 a auto będzie 10m3, to będziesz zawsze miał 2m3 w zbiorniku, albo zapłacisz za wywóz 1x10m3 i tyle samo za resztę. Ja zainstalowałem 10m3 i dla naszej 5os rodzinki wystarcza na 3-4 tygodnie (córka tylko jedna :) ).

 

Zdecydowanie tak!

Uszczelnianie zajmie ci więcej czasu, będzie trudniejsze, tak jak piszesz sam - bardziej niebezpieczne, i prawdopodobnie bezskuteczne.

Skoordynuj koparkę z dostawą szamba, tak żeby podchodząca woda jak najmniej przeszkadzała w montażu. A pomysł, żeby z kręgów czerpać wodę do podlewania też dobry, tylko wcześniej warto je odkazić albo chociaż umyć ciśnieniowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne będzie po odkopaniu tak jak na tej fotografii, tyko woda prócz na zewnątrz będzie i w środku.

Co można doradzić - Wkop nowe szambo z tworzywa sztucznego, w odległości najbliższej starego, rurę dopływową ze starego przedłuż zgodnie ze sztuką (z odpowiednim spadkiem) do nowego.

I tyle, stary zbiornik zabezpiecz, aby ktoś do niego nie wpadł,

Co z nim zrobisz? to już Twoja sprawa - ja bym wypompował z niego wszystko i oczyścił w miarę możliwości , dodatkowo już puste zasypał bakteriami do przydomowych oczyszczalni ścieków - gdy woda gruntowa napłynie dokonają ostatecznego przerobienia resztek. W starym szambie zamontował bym pompę wody i korzystał jako zbiornik do podlewania w czasie upałów.

To tyle, może kiedyś poziom wód gruntowych w Twoim rejonie na tyle opadnie, że zbiornik jeszcze się przyda.

Pozdrawiam

zalane%20szambo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jednak stawiam u siebie na ten gorszy scenariusz. Czyli wiosną trzeba będzie zainterweniować i zainstalować kolejny zbiornik. Koledzy a jak wygląda wytrzymałość takiego zbiornika? Czy po takim zbiorniku z żeliwnym włazem można jeździć samochodem osobowym lub ewentualnie jakimś cięższym, nie mam na myśli samochodu ciężarowego oczywiście ale na przykład samochód rozładowujący opał, ponieważ zbiorniki i wszystko co brzydkie mam umiejscowione z jednej strony budynku i mobilność miejsca w którym będę miał zamiar wstawić zbiornik jest dla mnie bardzo ważna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...