Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mszyce - oprysk pokrzyw?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Ale serio serio, moi ekologiczni znajomkowie pryskają ( hm ) piwem

ludzkość to wszelkie dobro potrafi zmarnować!! :x :x :o :wink:

 

no dobra, to ja też szykuję pokrzywkę, ale czym to kurczeż pryskacie?? chochlą? 8)

ps. słyszałam tyz wersją mydlaną [z opery ;)]: szare mydło rozpuścić i na robactwo utoczyć... [??]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........zagryźć i zapić po zastosowaniu :D

 

Z tytoniem to racja.

Niektórzy namaczają jakiegoś śmierdziela typu'"Extra Mocne" i tym pryskają.

Ale też capi jak kozie spod ogona. :roll:

 

Może one się skubane duszą po prostu?

Na koperek jednak polecam roztwór mleka( pół na pół )

Jakoś da się go potem skonsumować.

( Przeżyłam :D )

 

Ziaba, a to mleko zadziała? Mszyce oblazły całą owocującą młodą wisienkę, czosnkiem przecież tego nie zleję (wiśnie o smaku czosnkowym...hmmm, to może być piorunujące :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

a ja jeszcze wroce do tej smierdzacej cieczy z pokrzyw...

 

po niemiecku toto sie nazywa "brenessel-jauche" i stosuje sie to jako nawoz wzmacniajacy...

 

tutaj mozna po niemiecku przeczytac jak to sie robi...

 

http://www.chili-balkon.de/viecher/tee.htm#Brenessel-Jauche

 

w skrocie:

 

1kg pokrzyw na 10 litrow wody w jakims niemetalowym naczyniu, mieszac codziennie, zeby nie smierdzialo posypuje sie toto "steinmehl" czyli jakby "maka kamienna" - to chyba jakis pyl kamienny, ktorym polecaja czesto przesypywac kompost....

 

polecaja jeszcze przykryc naczynie siatka zeby zwierzeta sie nie potopily...

 

w zaleznosci od pogody proces fermentacji trwa od 12-20 dni...

 

potem ma toto byc klarowne i brazowe.... do nawozenia rozcienczyc woda w stosunku 1:10 i lac w korzenie.... do spryskiwania rozcienczyc deszczowka 1:20...

 

pozdrawiam

godzilla

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po niemiecku toto sie nazywa "brenessel-jauche" i stosuje sie to jako nawoz wzmacniajacy...

 

A po polsku totto się nazywa gnojówka z pokrzyw i wali chyba gorzej niz normalna gnojówka.

Ale trzeba przyznać, że moje warzywka na tym rosną aż miło.

Tylko dzieci jęczą, że jedzie tym w całej okolicy (jak podlewam, bo normalnie jest przykryte i nie czuć).

Polecam wszystkim fanom ekologicznych warzywek :) jako doskonałe źródło łatwo przyswajalnych minerałów, np. azotu.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po niemiecku toto sie nazywa "brenessel-jauche" i stosuje sie to jako nawoz wzmacniajacy...

 

A po polsku totto się nazywa gnojówka z pokrzyw i wali chyba gorzej niz normalna gnojówka.

Ale trzeba przyznać, że moje warzywka na tym rosną aż miło.

Tylko dzieci jęczą, że jedzie tym w całej okolicy (jak podlewam, bo normalnie jest przykryte i nie czuć).

Polecam wszystkim fanom ekologicznych warzywek :) jako doskonałe źródło łatwo przyswajalnych minerałów, np. azotu.

M

 

nie chcialem sie wyrazac ale po niemiecku "jauche" to tyz gnojowka ;)

 

ciekawe czy faktycznie przesypywanie tego w czasie fermentacji tym pylem kamiennym cos daje zeby tak nie smierdzialo...

 

nie robilem tego z prostego powodu ze nie wiem skad wziac pokrzywy.... w polsce to zaden problem na mojej dzialce na mazurach... tam zawsze pokrzywy, osty i inne chwasty witaja mnie dumnie swoim wzrostem do 2 m.... tutaj cos w ogrodku nie mam pokrzyw.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcialem sie wyrazac ale po niemiecku "jauche" to tyz gnojowka

ja wiem, że "Jauche" to gnojówka, a "Brennessel" to pokrzywa, ale polskiemu ogrodnikowi szukającemu informacji raczej przyda się polskie sformułowanie (jakie by ono nie było :wink: , poza tym to sformułowanie jest jak najbardziej fachowe i nie spotkałam innego, no chyba żeby utworzyć coś w rodzaju "sfermentowany wyciąg z pokrzyw", ale po co)

 

ciekawe czy faktycznie przesypywanie tego w czasie fermentacji tym pylem kamiennym cos daje zeby tak nie smierdzialo...

Ja przesypałam, a też śmierdziało, może złe proporcje.

Ważne, że ciecz działa.

Pozdrawiam wszystkich "eko"

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomnialem dodac ze u nasz na wsi mozna co jakis czas w gminie zamowic takiego szredera... przyjezdzaja i przed domem przerabiaja wszystko co zielone i brazowe na drobnice....

 

we wtorek przyjezdzaja to sie przygotowywuje pomalutku....

 

no i do 15 minut to ta usluga jest za darmo... powyzej trzeba placic.... ostatnio przerobili mi 5 m biezacych starego zywoplotu z tui... trwalo to z pol godziny bo bylo takie male kolanko z pienka tui i im sie maszyna zaciela.... i tez za darmo.... potem tym posypalem rozne miejsca na dzialce i nic mi nie roslo na tym.... a psisko moglo biegac i nie robilo ani blota ani kurzu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomnialem dodac ze u nasz na wsi mozna co jakis czas w gminie zamowic takiego szredera... przyjezdzaja i przed domem przerabiaja wszystko co zielone i brazowe na drobnice....

 

A u nas takiego szredera nie ma :cry: :cry: :cry:

 

dzisiaj wlasnie przyjechali i zmielili mi galezie....

 

tak toto wygladalo:

 

http://homepage.hispeed.ch/andy_k/mielonka.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle sie galezi nascinalem, bukszpany, bzy, rozne inne krzaczyska i drzewka nawet.... grzebalem sie kilka dni a wczoraj targalem to wszystko przed dom i calkiem spora kupka tego byla...

 

a oni przyjechali, 10 minut sie pobawili i pojechali....

 

no a potem targalem te 15 taczek "mielonki" z powrotem do ogrodka i mam teraz spora kupke tego.....

 

jak zima zlikwidowalem resztki starego zywoplotu z tui to mialem 18 taczek.... wysypalem sobie tym drozki i ziemie pod czeresnia gdzie moj paco zasuwa co wieczor swoje wariackie szusy ganiajac promyk lasera...

 

paco to nasz pitbull, wierne psisko.....

 

http://homepage.hispeed.ch/andy_k/paco2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzilla dzięki za pokaz. Urządzenie znam, natomiast w jest nie dostępne. Widziałem taki wersje ogrodowe, ale nie wiem co to jert warte, ale z całą pewnością o drzewkach należy zapomnieć.

 

jesli moglbym cos radzic to nie radze kupowac najtanszych, w ktorych noze znajduja sie na tarczy metalowej... lepiej kupic te drozsze - tzw. 'ciche'.... w tym noze znajduja sie na walcu i toto ci naprawde prawie wszystko rozdrobni.... stoi u mnie takie 'tansze' i oprocz nerwow to mi rozdrabnialo tylko miekkie galazki... teoretycznie powinno obrabiac do 40 mm ale praktycznie zacina sie na galazkach bzu o grubosci 10 mm.... ma silnik 2400 W i jest do d..y!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...