Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bliźniaki


Recommended Posts

Droga Redakcjo!

 

Zwracam się z - pewnie mało popularną prośbą - o artykuł dla budujących wspólnie. Chodzi mi głównie o to, aby podpowiedzieć, na czym można zaoszczędzić budując dwa domy naraz, jakie formalności warto załatwiać na jednym wniosku, jakich zaś wręcz nie wolno...

Wspólne budowanie nie jest w Polsce zbyt popularne - coż, jesteśmy indywidualistami - ale taki artykuł mógłby zachęcić niezdecydowanych. Chyba że jest więcej wad i żadnych oszczędności...

 

Bardzo mnie to interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...
nie przejmuj się, wspólna budowa, to wspaniały pomysł, po pierwsze oszczędzacie miejsce na działce, po drugie możecie podzielić się wysiłkiem, nie tylko w jeżeli chodzi o samo budowanie, ale też jeżeli chodzi o ganianie po różnych instytucjach. Niestety wspierać cie mogę tylko dobrą myślą, bo rad na ten temat nie mogę udzielać z braku stosownej wiedzy i doświadczenia, ale materiał na artykuł z Waszej budowy, byłby fajny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZALEŻY Z KIM BUDUJESZ ? Z RODZINĄ MOŻNA, Z OBCYM (CZYT. ZE ZNAJOMYMI) NIE POLECAM. NIE MAM DOŚWIADCZENIA, ALE WIDZIAŁEM KILKA BUDYNKÓW, OPISZĘ JEDEN. DOM BLIŻNIAK??? JEDEN JEST JUŻ WYKOŃCZONY I ZAMIESZKAŁY, DRUGI STAN SUROWY. W JEDNYM OKNA SĄ BEZ SZPROSÓW, W DRUGIM ZE SZPROSAMI (WYGLĄDA TO JAK G.... W LESIE). PRZY JEDNYM ŁADNY TRAWNICZEK Z ŁAWECZKĄ, PRZY DRUGIM CHASZCZE I GRUZ. JA NIGDY BYM SIĘ NIE ZDECYDOWAŁ A TY SIĘ ZASTANÓW :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
To i ja coś napiszę, a w zasadzie móglbym na ten temat napisać b dużo, ale poczekam jak rozwinie się dyskusja. Otóż jesteśmy na etapie końca stanu surowego bliźniaka pod Warszawą (pozostalo pokrycie dachówką i prace porządkowe przed zimą).Był to oczywiście pomysł mojej żony od lat orędowniczki mieszkania we własnym domku z ogródkiem. Pomysł świetny dla alternatywy kupna mieszkania w bloku, gdyż koszt podobny,a zalety wiadomo. Wspólnik zza ściany to koleżanka żony ze studiów.Odbierana przeze mnie jako osoba bezkonflikowa, ugodowa. Jest to b wazne,gdyż kompromis przy wyborze projektu być musiał. Podczas budowy (do dziś)okazjue się jednak, że ta ugodowość brała się chyba z braku chęci (a może i czasu)zaangażowania się w budowę. Tak więc zdecydowaną większość spraw załatwiałem ja, poświęcony czas, moje koszty z tym związane nigdy nie były tematem rozmowy, którą wspólniczka powinna zainicjować (może to jeszcze przede mną bo do końca zostało jeszcze z dwa-trzy tygodnie).Jakichkolwiek gestów wdzięczności również zero Moja rada dla bliźniaków jest taka, by od samego poczatku jasno okreslic podział obowiazków, a potrzeby i wymagania na bieżąco dyskutować. Wiem, że nie jest to łatwe, bo ufa się najlepiej tylko sobie, a budowa domu z jej setkami niuansów, niepewności, brakom fachowej wiedzy to nie tak prosta sprawa.Mam nadzieję, że nie podzielę opinii forumowego Zbycha na temat mieszkania w bliźniaku,choć ostatnio niestety zaczynam się niepokoić o przyszłość. Pora na poważną rozmowę, wyjaśnienie sobie paru spraw, jestem dobrej mysli. Koleżanka przejrzy na oczy i będzie ok.W końcu i ja po tym wszytskim mam prawo czegos od niej wymagać...cdn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...