Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziwny problem z kominem systemowym.


Recommended Posts

Gwoli zainteresowanym i potomności - przewód powietrzny był włożony dość głęboko do komina, jeszcze głębiej sięgał kołnierz rozety, która maskuje wejście obu przewodów do komina. Docięte, sięga do połowy pustaka. Nie zmienia to faktu, że między kształtką ceramiczną, w którą wchodzi rura spalinowa, a wylotem kanału powietrznego od pieca wciąż było ok. 1 cm miejsca i piec jakoś nigdy nie zgasł z powodu braku dopływu powietrza.

 

Niemniej jak pisałem jest docięte, rura spalinowa wchodzi w kształtkę na uszczelce, posmarowanej tym razem dla pewności dodatkowo jakąś pastą, żeby zapewnić jej absolutną szczelność, otulający ją przewód spalinowy wchodzi do połowy pustaka i ani deka dalej, tak że piec może czerpać pełną piersią.

 

Poza tym jak się lało, tak się leje - na zewnątrz przez całą dobę temperatury mocno plusowe (brak możliwości oszronienia jakichkolwiek elementów i późniejszego roztapiania wody), zero opadów atmosferycznych, a w kominie mokro...

 

Panowie z CJ BLOK myślą co dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie wizyta Pana, który zajmuje się usługami kominiarskimi. Poskakał po dachu, obejrzał zwieńczenie komina, znalazł drobną nieszczelność, która jednak mogłaby mieć wpływ tylko na zaciekanie komina z zewnątrz (po pustaku), przy okazji uszczelnił. Jeśli chodzi o sam przewód spalinowy, daszek i wszystkie elementy metalowe, jego zdaniem jest ok. Zaproponował wyrzucenie kamionki i wstawienie rur z kwasówki. Cena usługi ok. 1600 zł, stuprocentowa gwarancja suchego komina. Tylko czy po to wywaliłem kasę na komin systemowy?:bash:

Czekam do jutra, może CJ BLOK wreszcie poczuje się odpowiedzialny za swój produkt. W sumie to duża i poważna firma, w ich interesie jest zdobyć dokładną wiedzę co jest nie tak i dlaczego tak się dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam czytam. Szmata owinięta na dole mokra (rozumiem, że wkoło odpływu kondensatu) Wystarczy jedna nieszczelność połączenia odpływu z podstawą i już się przelewa przez pióro-wpust jeśli odpływ przytkany. Autor gdzieś napisał, że z odpływu kapie a potem że w wyczystce widać jak leci ciurkiem po ściance od wewnątrz. Być może inne warunki przy obserwacji ale warto sprawdzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna wizyta specjalisty CJ BLOK za mną. A jeszcze kolejna przede mną. Krystalizuje się przekonanie, że uszkodzona fizycznie jest któraś z kształtek ceramicznych powyżej miejsca podłączenia pieca - i to dość niedaleko, bo wyciek pojawia się dosłownie kilka minut po uruchomieniu pieca. W najbliższym czasie panowie mają się pojawić kolejny raz, tym razem z kamerą i badać przewód od środka.

 

Co mi się nie podoba, to próby zwalenia winy na wykonawcę - że być może jest jakaś usterka montażowa. Niestety dla nich mam świadków (m.in. hydraulik, który poprawiał syfonik kondensatu na dole), że w pierwszym roku użytkowania było dobrze. Co mnie cieszy - podobno nawet jeśli jest jakieś uszkodzenie, to kształtki da się łatać kitem, którym montuje się je podczas stawiania komina. Kwestia drobnej odkrywki w miejscu uszkodzenia - ale to nie problem, bo komin biegnie z kotłowni przez nieogrzewany stryszek użytkowy, więc ewentualne podkuwanie nie zrujnuje mi domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, ile ludzi tyle pomysłów.

CJ BLOK jest gotów poszukiwać uszkodzenia i je łatać, natomiast dwa zakłady kominiarskie niezależnie od siebie podszeptują mi, że łatać się absolutnie nie da, tak żeby było trwałe. Oba podpowiadają wywalenie kamionki i włożenie w to miejsce kwasówki. Z kolei instalator pieca uważa, że jeśli nie da się uszkodzenia znaleźć, to zamiast uparcie go poszukiwać o wiele taniej i sensowniej będzie delikatnie podkuć kamionkę przy wlocie z pieca i w istniejący przewód kamionkowy wrzucić polipropylen. Kominiarze straszą, że polipropylen starzejąc się staje się kruchy i kiedyś ni stąd ni zowąd pęknie w diabły i wpadnie mi do pieca....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam czytam. Szmata owinięta na dole mokra (rozumiem, że wkoło odpływu kondensatu) Wystarczy jedna nieszczelność połączenia odpływu z podstawą i już się przelewa przez pióro-wpust jeśli odpływ przytkany. Autor gdzieś napisał, że z odpływu kapie a potem że w wyczystce widać jak leci ciurkiem po ściance od wewnątrz. Być może inne warunki przy obserwacji ale warto sprawdzić.

 

Szmatka jest włożona powyżej rewizji, mniej więcej na wysokości pierwszej kształtki spalinowej. A leci gdzieś z góry, wyżej niż piec jest wpięty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady już są, mimo braku przyczyny. Dziura jeszcze nie została znaleziona.

Co do przewodu spalinowego do kotła kondensacyjnego z PP to kominiarze widzieli, czy słyszeli?

Czy też widzieli, ale wykonany przez amatora z rury kanalizacyjnej z PCV?

No cóż. Jak zwykle decyzja należy do inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...