Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika in?yniera Mamonia


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 530
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj, Mychalino,

spiesze powitac Cie i zapewnic, ze nic to nadzwyczajnego. My rowniez budujemy z projektu indywidualnego i cala mase bubli mielismy w projekcie. Mimo tego, ze bardzo nam sie dobrze rozmawialo z architektami ( do czasu ) i wesolo bylo i w ogole. Ale pewnie to jest natura i cecha projektow indywidualnych, ze sie kuchy zdarzaja. Niemniej jednak, zapewniam Cie, ze zawsze jakies wyjscie sie znajdzie, moze nie nadzwyczajne, ale pozniej sie do niego przyzwyczaicie.

Pozdrawiam

Jankes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYbacz Inzynierze, ze w Twoim( o przepraszam, w Waszym dzienniku zwroce sie do Kogos innego, ale mam pewne info dla zainteresowanych roletami. Zaba-gonia- dla twojej informacji, to skrzynki RKS przynajmniej z tej firmy co ja mam, to wystepowaly w dwoch szerokosciach 30 i 36 cm. Wybralismy 30, bo od tego uzalezniona jest pozycja oscieznicy a te powinna byc montowana w srodku sciany jednowarstwowej. ( mam 36,5). Skrzynka jest wysoka na 30 cm lub na 25 i o tyle plus 1-2cm na pianke trzeba podniesc nadproze. Ja mam do okien tarasowych ( 205) te wyzsze a do reszty nizsze. Skrzynka jest zrobiona z twardego styropianu zbrojonego pretami stalowymi i na krawedziach sa katowniki aluminiowe. Od zewnatrz jest taki material, ktory powinien przyjac tynki trzymac( bodajze suprema, ale nie wiem na pewno), tylko to nie ma znaczenia, bo i tak trzeba to oslonic. Ja pewnie okleje to styropianem jeszcze i zasiatkuje i na to pojdzie wyprawa zewnetrzna, ale przy murze 44 mozna by sie pokusic o warstwe styropianu np 5-6cm i na to nadproze systemowe PTH( taka belka gruba chyba na 8-10 cm prefabrykowana z ceramiki poryzowanej. ) Kilku wykonawcow elewacji z ktorymi pertraktowalem, zwrocilo mi uwage, ze polaczenie styropian-ceramika, nawet zazbrojeone siatka, moze sie rysowac( pekac ) a tak bedzie jednolity material na powierzchni. U mnie nie ma na to miejsca. Co do cen. Mam okolo 24 m kwa okien. Za okleinowane dwustronnie z szybami P-4 i zabezpieczeniem WK 1 i montazem zaplacilem ok 13500 a rolety do tych okien w systemie RKS maja kosztowac ok 11 000 ze wszystkimi bajerami, silnikami itp( maja, bo na razie mamy tylko prowadnice i skrzynki, reszta czeka na przyplyw gotowki ). Jak robilem rozeznanie u producenta okien, to moze zaplacilbym ok 7-8 tys za wszystkie, rolety kompaktowe, z tym, ze od razu widze, ze jest roznica od strony technicznej i wytrzymalosciowej. Co do dostepu od wewnatrz, to w kompatowych, albo zostawia sie wneke i widoczna klape rewizyjna( wneke, bo one so wezsze niz grubosc sciany od plaszczyzny okna do brzegu lica scany. Natomiast w przypadku RKS-u brzeg skrzynki licuje sie ze sciana wewnetrzna, a klapa rewizyjna stanowi glif nad oknem. Wprawdzie trzeba ja uszczelnic w naroznikach akrylem i zaszpachlowac lepki wkretow, ale zawsze jest dostep do wnetrza RKS bez skuwania tynku. Dodatkowo RKS ma grubsza warstwe izolacyjna, chociaz to na dobra sprawe nie ma wielkiego znaczenia, bo i tak mostek termiczny stanowi wnetrze kasety, do ktorego zmine powietrze z zewnatrz wplywa przez szczeline, ktora wychodzi pancerz. Jedyna warstwa oddzielajaca wnetrze od zewnetrza jest scianka tylna kasety i ewentualna klapa rewizyjna. W roletach kompaktowych to jest zazwyczaj 1, max 2cm pianki poliuretanowej, w RKS-ie jest to 4 cm styropianu i polistyrenu ekstrudowanego. Mam nadzieje, ze wyjasnilem choc troche watpliwosci.

Pozdrawiam

Jankes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się tu specjalistyczne forum o roletach :D :wink:

 

Więc i ja uzupełnię, że rolety kompaktowe mocowane nad oknem są elegancko dostępne w celach serwisowych. Skrzynkę otwiera się od dołu czyli dostęp do rolety jest łatwy.

Pogląd podzielam. W nadchodzacym tygodniu mam nadzieję wszytsko to sprawdzić już u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przecze. Rozwiazan jest tyle ile firm. Akurat mam dwie rolety "kompaktowe" na balkonie na poddaszu( niestety ze wzgledu na wieniec nie zmiescily sie RKS- bylo tylko 18cm ) i akurat te maja klapy rewizyjne od tylu. Ale nie przecze, ze inne tez sa. A w ogole to mam nadzieje, ze nie przegonisz mnie ze swoich komentarzy za moja epistole.

Pozdrawiam

Jankes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inzynierze, zwracam sie do Ciebie jako autora dziennika i pacjenta :D :wink: , czy do tematow oznaczonych "brakiem koncepcji" nie warto byloby zaangazowac Pani Inzynierowej Mamoniowej? Ulzyloby to nieco Twojej doli, a kobita zaplanuje sobie co tam jej sie podoba i moge sie zalozyc, ze bedzie to mialo rece i nogi. Co Ty na to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inzynierze, zwracam sie do Ciebie jako autora dziennika i pacjenta :D :wink: , czy do tematow oznaczonych "brakiem koncepcji" nie warto byloby zaangazowac Pani Inzynierowej Mamoniowej? Ulzyloby to nieco Twojej doli, a kobita zaplanuje sobie co tam jej sie podoba i moge sie zalozyc, ze bedzie to mialo rece i nogi. Co Ty na to?

 

Zaangażowanie Małżonci w tematy kaflowe i łazienkowe chociaż nieuniknione jest dosyć ryzykowne. Wytłumaczę na przykładzie. Oglądamy w salonie różne kible, już z daleka Małżonci podoba się pewien konkretny model, podchodzimy bliżej i oczom naszym ukazuje się cena 7000 PLN :o

 

Próbuję na razie Małżoncię wysyłać w różne miejsca bez karty kredytowej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozdrowienia dla p. inżynierowej Mamoniowej Mychaliny :p

 

załamki - niestety przy końcu to, raczej trend ogólny

głowa do góry

 

ale fakt, jeżeli druga część listy rzeczy do zrobienia przed przeprowadzką się nie zmniejszy, wiem z własnego doświadczenia - będzie ciężko - ale da się przeżyć, jak ktoś uparcie kocha życie

 

choć to, jedno z gorszych rozwiazań, ja wniosłam się na betony (bo wyjścia nie miałam), żyłam przez 3-4 m-ce w kurzu fugowym, farbach, przenoszona z miejsca na miejsce, ale kurka przeżyłam (małżek gorzej, ale jemu też się udało) i choć wiele jeszcze do zrobienia, popołudniami sączę piwko na tarasie.

 

trzymam kciuki za bardziej optymistyczny scenariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ja znam taką sytuację. Niedługo poza płytkami też bedą ciągle betony więc sytuacja u Was to chyba norma. Rachunki zo zapłacenia i totalny brak kasy. Ostatnio w ramach oszczędności planujemy wykłądziny u dzieciaków. Wy macie niewykończone schody - my ze schodó zrezygnowaliśmy bo na poddasze brak kasy. Myślę, że nie jest źle (z Wami). Zobaczycie, ze do końca Sierpnia będzie to Wasze przytulne gniazdgo gotowe aż miło).

Trzymam kciuki za powodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchaj no Inzynierze. To tak jakby podobnie z moja zona jest jak z Twoja. Jak mamy cos wybierac, to zona rzuca pomysl i ja sie wstepnie zgadzam, szczegolnie jak nie pachnie jakas ekstrawagancja. A potem idziemy szukac i naprzyklad wsrod mnostwa tapet moja zona wynajduje "te, jedna jedyna". Patrzymy na ceny i ..... wszystkie dookola sa po 30zlociszy, a ta nasza " jedyna" po....60. I tak jest z wieloma innymi. Inna sprawa, ze zazwyczaj moja zona wybiera te rzeczy zupelnie nie maja cen przed oczami. Taka mimowolna intuicja. Wiesz, ten typ tak po prostu ma. Trza sie przyzwyczaic i przyjac ta niewdzieczna role sprowadzacza na ziemie.

Pozdrawiam

Jankes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inżynierze ! - Głowa do góry - wszystko sie poukłada i przeprowadzka wyjdzie cacy!

My tez mamy podobny układ - dzisiaj raczyli wejść płytkarze na salon, łazienki niedokończone, schody nie zaczęte (a u nas bez nich sie nie da mieszkać), dookoła domu bałagan jak diabli, w "ogrodzie" pokrzywy po pachy., elewacja - hm.... kiedyś będzie, taras? - także kiedyś. - Piszę to kak ku pokrzepieniu waszych serc - bo ja się tym nie przejmuję. Przeprowadzka ma być w drugiej połowie sierpnia i koniec!

Czego i wam życzę

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wszystkm za słowa otuchy ! :p

Marzymy z inżynierem o piwku na tarasie, ale tarasu jakoś nie widać.

Pozycja na "narciarza" raczej nam nie grozi, chociaż łazienka na parterze stanowi dla mnie ogromne wyzwanie. Jednak o tym napiszę w dzienniku budowy. Ogólnie NIE TAK MIAŁO BYĆ !!! :cry:

Wczoraj mój pesymizm sięgnął dna. Jakoś tak jest, że absolutnie wszystko, co mi się podoba kosztuje bajońskie kwoty. A małżonek trzyma kasę i marudzi coś o dyscyplinie budowlanej. Wdzięczę się do niego jak za czasów panieńskich i nic.

I piwko codziennie przyniosę i pomasuję zbolałe plecy i różne takie. I NIC.

Żadnego zrozumienia i co gorsza żadnej większej gotówki.

 

Życzę wszystkim nam sukcesów budowlanych ! :wink:

Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...