Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika in?yniera Mamonia


Recommended Posts

...wielopołaciowy, ... dwuspadowy...

 

myślę że właśnie to mieszanie połaci i spadów jest przyczyna tych interpretacji.

 

najlepiej, jakby mozna było przedstawić koncepcję i dostać konkretne warunki akceptujące ją.

 

jak się okazuje te szczegółowe plany wcale nie są tak szczegółowe jak sie sądzi. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 530
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Strój galowy obowiązuje przy akcie erekcyjnym. :D

Wbicie pierwszej łopaty proponuję połączyć z sikaniem inwestorów (jedno wbijaniem łopaty odwraca uwagą ekipy, a drugie w tym czasie sika... Ewentualnie odwracać uwagę wrzucaniem pieniążków w fundamenty, to powinno być skuteczniejsze. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magmi - tego się nie da zrobić :(

Łopatę wbija się przed humusem i geodetą, a sikanie to już etap zalewania fundamentów.

A co do pieniążków to nie po to będę wrzucał aby psubraty wyciągały :evil: Wymyśliłem sobie jednogroszówki z 2004 roku po jednym dla mnie, żony i córki; dodatkowo 2 złote z dziurką (tzw. Owsiak) no i może jeszcze jakieś inne 2 złote okolicznościowe ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rano w trakcie spaceru z psem romawiałem z sąsiadką która też

buduje. Miała podobne problemy jak ty z wieźbą. Konstruktor jej

nawymyślał rożnych cudactw bez liku. Oczywiście go olała i poszła do

innego, potem do jeszcze innego i okazało się że jednak można - tylko

trzeba chcieć. Kolejny konstruktor wykonał projekt tak jak chcieli

(prawie) i dom stoi wybudowany drugi rok.

 

Więc nie poddawaj się tylko szukaj innego konstruktora.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też celuję z cena twojego budowania w okolice 100 kpln - moze z małą "górką"

(oczywiscie wszystko zalezy od materiałow i konsekwencji budującego).

 

Sam także zrobiłem arkusz w excelu przed rozpoczęciem budowania.

A teraz życie go weryfikuje. Ale nie byłem zbytnim optymistą i do wyceny

przyjałem sobie ceny detaliczne materiałów - bez upustów. Z drugiej

strony - chałupa wyglada dopiero nad fundamenty na 60 cm a ja juz wiem,

że zapomniałem uwzglednić w kosztorysie:

- kotwy do murów na cały dom

- belki nadprożowe

- izolacje poziome i pionowe

- zaprawa do klinkieru

- klej do silikatów

- kominy !!!

- kanalizację

- beton na chudziak

Tyle tak na szybko mi sie przypomniało. ;)

 

Ale nie zrażaj sie - znajdziesz tanią i dobrą ekipę, a i hurtownia da ci pewnie jakiś rabacik :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

magi, RYDZU, czupurek, nurni - Wasze gratulacje traktuję bardziej jako zagrzewanie do walki :D niż tylko gratulacje. Ale zauważyłem już, że papierkologia tak naprawdę nigdy się nie kończy, a bynajmniej nie z chwilą otrzymania pozowlenia na budowę.

1) Wydawało mi się, że nie będę potrzebował projektu zjazdu na działkę, a tu niespodzianka - w pozwoleniu na budowę domu mam napisane, że do budowy tego zjazdu muszę mieć pozwolenie na budowę :evil: :evil: :evil: :evil: czyli na pewno projekt i kilka stówek w plecki.

2) Próbowałem zgłosić zamiar budowy przyłącza wodociągowego i spotkała mnie kolejna przykra niespodzianka. Otóż muszę dostarczyć uzgodnienie projektu przyłącza w gminie ponieważ rura biegnie w drodze, która jest ich własnością. Ani chybi będą opłaty i inne projekty organizacji ruchu :evil: :evil: :evil: :evil:

A słyszałem, że ludzie szybciutko kopią, kładą rurę i zasypują, że nikt nie zauważa, a jak potem to legalizują ?????? ????? ???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszałem, że ludzie szybciutko kopią, kładą rurę i zasypują, że nikt nie zauważa, a jak potem to legalizują ?????? ????? ???????

 

No coż - to prawda, że tak czasami się robi. Zarząd Dróg ma mało pracowników i trzeba

mieć pecha, żeby akurat w dniu robót natknęli się na prowadzone bez ich zgody prace.

Ja też tak zrobiłem przy wycince drzew - projekt ogranizacji ruchu niby zrobiłem, ale już

za zajęcie pasa drogowego jakoś mi się płacić nie chciało :D i się udało.

 

Korzystają z tego nawet duże firmy. Zakład energetyczny na przykład przy wycinaniu

gałęzi na drzewach przy liniach energetycznych powinien za każdym razem robić

projekt org ruchu i płacić za zajęcie pasa drogowego. Ale tego nie robi - podjeżdżają

i zaczynają wycinać, a jak się ktos pojawi to w ciągu 15 minut się zwijają i jest po sprawie.

 

Jest jeszcze jeden mankament zajęcia pasa ruchu - wyznaczane jest to na konkretny

dzień i godzinę - jak wtedy będzie np mocno lało i nic nie zrobisz to przepadło - cała

procedura zajęcia pasa rusza od początku.

 

A z legalizacją to jest wbrew pozorom nie takie zagmatwane - projekt przyłącza masz

przeciez zaopiniowany przez zarząd dróg (przynajmniej ja tak mam) - i tam tylko

w wytycznych jest, ze ma być ich zgoda na zajęcie pasa. Ale wszelkie sprawy

geodezyjne związane z przyłączem odbywają się już niejako poza nimi.

Geodeta wrysuje w mapy podkładowe w urzędzie nowe przyłącze, wodociagi

je odbiorą i tyle.

Decyzja jak zwykle pozostaje po stronie inwestora - ja zajęcie pasa zrobię przy

przyłączu wody, bo to akurat w moim przypadku niewielkie pieniądze wychodzą

a robota potrwa cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszałem, że ludzie szybciutko kopią, kładą rurę i zasypują, że nikt nie zauważa, a jak potem to legalizują ?????? ????? ???????

 

No coż - to prawda, że tak czasami się robi. Zarząd Dróg ma mało pracowników i trzeba mieć pecha, żeby akurat w dniu robót natknęli się na prowadzone bez ich zgody prace. Ja też tak zrobiłem przy wycince drzew - projekt ogranizacji ruchu niby zrobiłem, ale już za zajęcie pasa drogowego jakoś mi się płacić nie chciało :D i się udało.

 

RYDZU - jeśli chodzi o ten wodociąg to najgorsze było, że kazali przynieść uzgodnienie z właścicielem drogi i właśnie to jest bez sensu. Mam nadzieję, że jak pójdę jeszcze raz z projektem uzgodnionym przecież w ZUD-zie to przestaną się czepiać i przyjmą zgłoszenie. W protokole uzgodnienia jest adnotacja Gminy Swarzędz (która jest właścicielem drogi), że "bez uwag". Rozumiem to, że skoro nie mają uwag znaczy również, że rzecz można uznać za uzgodnioną. Szkoda tylko, że cała procedura z projektem trwała aż 6 tygodni i przyjdzie mi budować z pożyczonej wody :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nurni - dzięki, mam wytyczone osie ścian. W moim przypadku ściany dwuwarstwowej jest to środek warstwy konstrukcyjnej, a nie środek ściany z ociepleniem. Scian wykończona ma być 5 metrów od płotu, a ława drutowa jest według rysunku geodety oddalona od płotu o 5,25. Czyli 12 cm ocieplenia i 12,5 cm = połowa ściany nośnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...