Gerion 21.09.2005 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2005 Mamonie i jak tam na swoim?? Patrzcie no, zakopali się pod kartonami czy jak? Jak już są po przeprowadzce, to forum muratora poszło w odstawkę, a tu lud wieści spragniony czeka i czeka A poważnie - mam nadzieję, że jesteście bardzo, ale to bardzo zadowoleni. Gratulacje! Gerion ps. ale fotek z wykończenia wnętrz Wam nie odpuszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 22.09.2005 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2005 Wielkie dzięki wszystkim, którzy składali gratulacje z okazji doniosłego wydarzenia jakim była nasza przeprowadzka. Żaba - ależ skąd jeśli chodzi o wykończeniówę to mamy naprawdę bardzo niewiele. Cośniecoś wyjaśniam w dzienniku. Zapraszam do lektury Gerion - cieszę się, że jeszcze ktoś pamięta. Jest fajnie. POZDRAWIAM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 22.09.2005 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2005 Nawet nie chce słyszeć, że chcesz się wkrótce odmeldować!!!!!! Przecież jeszcze tyle pracy przed Tobą..... to wykluczone!!!! A nawet jak juz wszystko wykończysz, to będziesz niezastąpionym doradcą. Co ja pisze????? Już jesteś! poproszę o zdjęcia...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 22.09.2005 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2005 Żabka - byłem pewien, że ani się nie obejrzę i coś mi dopiszesz Sam wprawdzie piszę już rzadziej, ale ulubione dzienniki przeglądam regularnie. Wśród nich Twój dziennik to numer jeden POZDRAWIAM [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 22.09.2005 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2005 Żabka - byłem pewien, że ani się nie obejrzę i coś mi dopiszesz Sam wprawdzie piszę już rzadziej, ale ulubione dzienniki przeglądam regularnie. Wśród nich Twój dziennik to numer jeden POZDRAWIAM [/b] Dzięki A ja nigdy nie zapomnę tego czegoś wiszącego w Twojej łazience, klatki schodowej w kształcie przedziału kolejowego ( kopniętego) i gipsowania w Twoim wydaniu.(cienkiegobolka)... Ale się ubawiłam Jezu! To wygląda jak pożegnanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 22.09.2005 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2005 Jezu! To wygląda jak pożegnanie! Kiedy ja wcale nie chcę się z nikim żegnać, ale tak to już jest. Budowa się kończy, a dziennik odchodzi w przeszłość. Nie chcę pisać na siłę o tym jak posadziłem jakieś krzaki albo zainstalowałem kinkiety w ogrodzie. Dla mnie dzienniki budowy to dzienniki budowy. Musi się lać beton, muszą podjeżdżać wywrotki żwiru, całe palety pustaków i bloczków, majstry muszą knocić, dekarze dekować, a inwestorzy kląć na czym świat stoi. Oto są prawdziwe dzienniki budowy. U mnie to wszystko już było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 23.09.2005 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2005 Kurna! - inżynier mnie już prawie uśmiercił A teraz serio - gratulacje z przeprowadzki i kolejnych sukcesów budowlanych od całego klanu Rydzów! Sporo jeszcze macie do zrobienia (my zresztą też) więc będzie o czym pisać. Póki co mamy małe problemy mamy ze znalezieniem skarpetek czy ręczników (ja je gdzieś widziałęm ....) - więc na pisanie naprawdę czasu mało. Ale się poprawię! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 23.09.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2005 Dla mnie dzienniki budowy to dzienniki budowy. Musi się lać beton, muszą podjeżdżać wywrotki żwiru, całe palety pustaków i bloczków, majstry muszą knocić, dekarze dekować, a inwestorzy kląć na czym świat stoi. Oto są prawdziwe dzienniki budowy. Kurde, prorok jaki czy co? Ja propnuję Złotą Czcionkę dla Mamonia za powyższy tekst. Esencja budowania Pomysł z Lerojem się mi podoba, z racji pobliskości skorzystam na pewno. A refleksja o przemijaniu prawdziwa, zgraj sobie tylko Mamoń na CDka cały dziennik ... niech no się baza Muratora wysypie i po herbacie. A tak - za parę lat pamiątka jak znalazł, fotki, komentarze, wspominki, a tu ciepełko, kominek, flaszka winka - jedny, słowem sielana pozdrawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jankes 23.09.2005 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2005 Inzynierze i Mychalino, szczere gratulacje z okazji tak donioslej. Ja z lezka wspominam, choc to juz az miesiac temu nasza przeprowadzke. Mielismy troche lepiej, bo lazienka zrobiona, na parterze wszystkie podlogi, na gorze sypialnia jedna przygotowana, tylko z zewnatrz tynkow nie ma i wykonawcy nawet tez jeszcze nie. Mimo to cala masa spraw srodku jeszcze czeka i na czas i nieco wiecej kasy. Ale pomalutku, codzien cosik nowego dochodzi. A to plotek, a to sie cos posprzata, a to sie jakies polki w spizarni zalozy, a to kolejna lampa itd. Jeszcze mnie poki co czeka kominek ( a czeka mnie w garazu, hi, hi, hi,. A poniewaz trzeba najpierw dokopac sie az do papy na podbetonie- przegapilem i polozyli styropian, to pewnie jeszcze poczeka). Z drugiej strony tak jak piszesz frajde niesamowita sprawia kazda nowa rzecz, A mnie jako poznaniaka szczegolnie ciesza kazde zaoszczedzone 2-3 stowy. Bedzie na splate kredytu. Zycze wiec aby zdrowko dopisywalo, praca byla i mieszkalo sie Wam coraz lepiej. My po miesiacu juz nie wyobrazamy sobie inaczej. A pisz dalej, jak idzie. U nas jednym z symptomow normalnienia bylo to, ze zaczynamy miec wiecej czasu i dla rodziny i dla znajomych, a ostatnio po raz pierwszy po dwoch latach wybralismy sie w niedziele pozeglowac po Kierskim, co wydawalo sie niesamowitym luksusem (czasowym) jeszcze w czerwcu. Serdeczne PozdrowieniaJankes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 26.09.2005 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 inż. Mamoń napisał: Na koniec mała refleksja o przemijaniu. Nurni napisał w moich komentarzach, że kolejny się odmeldował (znaczy się ja). Ale tak to właśnie jest, że w wielu fajnych dziennikach jest coraz mniej wpisów. Tak jest choćby u RYDZA, Olkalybowej, a pewnie zaraz u Nurniego, u mnie i u wielu innych. Niektórzy jak np. AgnesK piszą nawet po przeprowadzce, ale częściej dzienniki spadają na dalsze strony i odchodzą w przeszłość. To smutne POZDRAWIAM budujących i życzę wszystkim jak najszybszej i szczęśliwej przeprowadzki !! Tak, tak smutne jest to przemijanie. Ale najważniejsze, że mieliśmy okazję się poznać , pogadać, podowcipkować i ...przy okazji zbudwać nasze lokum na lata. Mam nadzieję, że gdzieś tam czasami ktoś z nas zajrzy i coś napisze (mi jeszcze trochę pisania zostało). A i "kotom" coś trzeba podpowiedzieć tak jak i nam "rezerwa LIDERÓW" pomagała Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 26.09.2005 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 Inżynierostwo - jeszcze raz gratulki wielkie z przeprowadzki. pewnie już za późno piszę - ale wcale nie musiałeś przedłużać kranów zewnętrznych. ja swoje mam schowane właśnie w styropianie we wnęce, na którą nałożyłam gustowne drzwiczki rewizyjne kupione w castoramie - jak nie używam zamykam i mam gładką ścianę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 26.09.2005 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 Wcale nie musiałeś przedłużać kranów zewnętrznych. ja swoje mam schowane właśnie w styropianie we wnęce, na którą nałożyłam gustowne drzwiczki rewizyjne kupione w castoramie - jak nie używam zamykam i mam gładką ścianę Genialne w swojej prostocie !!! Kupuję ten pomysł. pozdrawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 26.09.2005 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 czupurku dzięki, też będę miał na uwadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 26.09.2005 17:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 pewnie już za późno piszę - ale wcale nie musiałeś przedłużać kranów zewnętrznych. ja swoje mam schowane właśnie w styropianie we wnęce, na którą nałożyłam gustowne drzwiczki rewizyjne kupione w castoramie - jak nie używam zamykam i mam gładką ścianę Naprawdę fajny pomysł, ale już mam krany przedłużone ... POZDRAWIAM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 27.09.2005 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2005 Inżynierze - mówi się trudno. wiele rzeczy człek nie przewidzi. zawsze jak ci się będzie chciało, można wrócić do stanu pierwotnego, albo najprościej przejść do porządku z tym co jest. Kroyena, Gerion - polecam się. mała uwaga - trzeba sprawdzić czy pokrętło kranu będzie się mieścić tzn. odkręcać i zakręcać swobodnie. ja mam zawór (bodaj kulowy) z rączką i w pierwotnej wersji ustawienie zaworu nie pozwalało odkręcić wody na full, a za długa rączka na zamknięcie drzwiczek (lepszy byłby jakiś kurek). po zmianie ustawienia i przycięciu rączki jest ok. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 04.10.2005 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 A po co wkładasz rączki, tam gdzie nie trzeba!!!! No i połaskotało troszkę!!! A tak na poważnie, to dobrze, że Ty to odkryłeś, a nie Twoja córcia. Tak sie zastanawiam, kiedy napiszesz, ze już wszystko zrobione i właściwie możesz już odpocząć...... A zaraz potem myślę, o kurcze! Przecież jeszcze wszystko przede mną! Z moją histerią, pewnie nie przetrzymam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 04.10.2005 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Heh Żabko - nie wiem kiedy wszystko będzie zrobione, a za to jestem pewien, że jak do przysłowiowej Gwiazdki to chyba w 2006 roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 04.10.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Tak sie zastanawiam, kiedy napiszesz, ze już wszystko zrobione i właściwie możesz już odpocząć...... Nie zazdroszczę Mamoniowi "ekstremalnych warunków". To chyba najbardziej wkurza, kiedy już już możesz cieszyć się swoim domem, ale tak nie do końca, bo ciągle czegoś brakuje, bo ciągle jakiś majster coś zaczyna, coś kończy... I tak naprawdę, jak napisał inżynier - czy to dom, czy budowa? Pomyślałem sobie o Olcelybowej, przecież ona też z siennikiem i folią budowlaną miesiąc temu "zamieszkała" swój domek i co? I od tego czasu jak śliwka w kompot Kurcze najlepiej chyba to tak z wykończeniówką ucelować, żeby było mozna w swoim ogrodzie w namiocie mieszkać, a dom podziwiać z daleka, czekając na wejście na gotowe... Ech, bajędy plotę. pozdawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 04.10.2005 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Pomyślałem sobie o Olcelybowej, przecież ona też z siennikiem i folią budowlaną miesiąc temu "zamieszkała" swój domek i co? I od tego czasu jak śliwka w kompot Tak. Z Olką sprawa jest chyba poważna. Oni zamieszkali w naprawdę ciężkich warunkach. Może się jednak doczekamy powrotu na forum ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 05.10.2005 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 no inzynierku faktycznie rzadko zaglądasz, ale fajnie że już u siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.