Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wgniecenie w podłodze drewnianej po drabinie


skorka.p

Recommended Posts

Witam,

 

Potrzebuję rady w następującej kwestii. Mam w mieszkaniu położoną podłogę drewnianą, dąb olejowany. Niestety wykończeniowcy w trakcie pewnych prac niedostatecznie zabezpieczyli drabinę i zrobili jej nóżkami wgłębienia, widoczne jak na zdjęciach. Powstaje zatem pytanie, czy jest jakiś sposób by te wgłębienia wyrównać (poza oczywiście daniem w pysk wykończeniowcom :) ).

 

Natknąłem się*na metodę z namoczeniem szmatki i podłogi oraz przyłożeniem gorącego żelazka. Czy ten sposób rzeczywiście przynosi efekty i czy nie zniszczy miejscowo podłogi (np. nie odbarwi jej itp.)?

 

Czy ew. cyklinowanie podłogi przyniosłoby efekt? Podłoga jest nowa, ma 3 tyg., ale wolałbym to ewentualnie zrobić teraz niż wtedy gdy się do końca urządzę.

 

Będę wdzięczny za dobre rady.

 

Pozdrawiam,

Paweł

image-1.jpg

image-2.jpg

image-3.jpg

image-4.jpg

image-5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Potrzebuję rady w następującej kwestii. Mam w mieszkaniu położoną podłogę drewnianą, dąb olejowany. Niestety wykończeniowcy w trakcie pewnych prac niedostatecznie zabezpieczyli drabinę i zrobili jej nóżkami wgłębienia, widoczne jak na zdjęciach. Powstaje zatem pytanie, czy jest jakiś sposób by te wgłębienia wyrównać (poza oczywiście daniem w pysk wykończeniowcom :) ).

 

Natknąłem się*na metodę z namoczeniem szmatki i podłogi oraz przyłożeniem gorącego żelazka. Czy ten sposób rzeczywiście przynosi efekty i czy nie zniszczy miejscowo podłogi (np. nie odbarwi jej itp.)?

 

Czy ew. cyklinowanie podłogi przyniosłoby efekt? Podłoga jest nowa, ma 3 tyg., ale wolałbym to ewentualnie zrobić teraz niż wtedy gdy się do końca urządzę.

 

Będę wdzięczny za dobre rady.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Możesz spróbować na mokro z gorącym żelazkiem. W miejsce wgnieceń nanieść trochę wody np. mokrym wacikiem. Tą operację powtórzyć kilkakrotnie w celu nasycenia włókien w tym miejscu wilgocią. Możesz tez w tym miejscu umiejscowić mokry wacik i przykryć go folią. Folię docisnąć do wacika. Nastepnie po około godzinie nałożyć następny wacik wilgotny i docisnąc gorącym żelazkiem lub kolbą dużej lutownicy. Są także inne metody. Usunąc lub zmatowić olej delikatnie w wgnieceniach, a jak trzeba to uszkodzenia pogłębić i nałożyć twarde woski na gorąco. Śladów po dołkach nie ma. Ten sposób jest prostszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować na mokro z gorącym żelazkiem. W miejsce wgnieceń nanieść trochę wody np. mokrym wacikiem. Tą operację powtórzyć kilkakrotnie w celu nasycenia włókien w tym miejscu wilgocią. Możesz tez w tym miejscu umiejscowić mokry wacik i przykryć go folią. Folię docisnąć do wacika. Nastepnie po około godzinie nałożyć następny wacik wilgotny i docisnąc gorącym żelazkiem lub kolbą dużej lutownicy. Są także inne metody. Usunąc lub zmatowić olej delikatnie w wgnieceniach, a jak trzeba to uszkodzenia pogłębić i nałożyć twarde woski na gorąco. Śladów po dołkach nie ma. Ten sposób jest prostszy.

 

Dzięki za poradę. Mi się wydaje, że sposób pierwszy jest prostszy (a jeśli nie to zapewne brzmi mniej inwazyjnie). Pytanie czy nie odbarwi to jakoś deski w tym miejscu, czy żelazko nie zostawi śladów itp. Ale spróbuję w jakimś mniej widocznym miejscu.

 

Inna sprawa jest taka, że będę rozmawiał z wykończeniowcami i oczywiście domagał się rekompensaty. Pytanie - ile mogę im krzyknąć? Koszt cyklinowania podłogi? Jakoś to muszę wyrazić w wartości po podłoga jest nowa, dopiero co położona i boli sama myśl o tym, że już ma jakiś defekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz resztek? A ten co kładł nie ma? To wygląda na dąb, więc raczej nie będzie problemu ...

3 metry kwadratowe wgnieceń? To musi być duży element ...

Swoją drogą to mógł fachowiec zabezpieczyć nogi drabiny - trzeba było go przypilnować. Najlepiej działa gruby filc w kwadratach.

Edytowane przez Nefer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Resztki mam, ale z nich wątpię aby udało się wymienić deskę. Zastanawiam się przy tej okazji czy nie domówić sobie ze 2m2 podłogi już teraz i nie położyć gdzieś w piwnicy tak na wszelki wypadek na przyszłość, jak sądzisz?

 

3 m2 nie ma wgnieceń, ale są w licznych miejscach więc wymiana każdej deseczki nie wchodzi w grę raczej bo by się zapewne trochę m2 uzbierało. Fachowiec miał matę papierową, sądziłem że to wystraczy, przy czym uczulałem go na to aby dobrze zabezpieczył drabinę. Ale skoro fakt jest faktem, to teraz jednym rozwiązaniem jest coś na to poradzić.

 

Chyba wypróbuję najpierw rozwiązanie z żelazkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie lubię takich rozwiązań "domowych", ale to Twoja podłoga :) Ja już mieszkam 6 lat, więc mam większą odporność :) Dodatkowe deski zawsze sie przydadzą :)

 

ja bym sie nie pierniczyl, mozesz sobie popsuc podloge bardziej niz masz. zawolaj goscia ktory robil podloge, gamonia co popsul i niech sie dogadaja. byla nowa nieuszkodzona podloga i taka ma byc, a w jaki sposob i za ile to ciebie nie powinno interesowac. mam nadzieje ze przynajmniej nie zaplaciles jeszcze temu co napsul.

a tak przy okazji, co ty jeszcze robiles po podlogach? ja po podlogach zostawiam tylko malowanie co by takich cudow nie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale sytuacja mnie zmusiła do tego abym jeszcze wpuścił elektryka, który miał nakleić taśmy LED na sufity podwieszane. Oczywiście, że gamonia zawołam i będę się dogadywał. Spróbuję w niewidocznym miejscu patent z żelazkiem, skoro ktoś go opisuje to może działa. A jak nie to przynajmniej deski gdzie te uszkodzenia są większe to wymienię.

 

Dzieki za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklama nie odpowiedź. Tekst bez sensu.

Witam

Takie "naprawy" wykonujemy za pomocą twardych wosków, gdzie na parkiecie są: rysy, małe ubytki, otwory, wgniecenia.

Szeroka gama kolorystyczna pozwala dobrać kazdy kolor, pod kolor parkietu

 

Pozdrawiam

(foto naszego zestawu do napraw)

[ATTACH=CONFIG]299415[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]299416[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
jak dla mnie metoda żelazkiem dla niewprawionej osoby nie jest dobrym rozwiązaniem. Proszę najpierw spróbować w niewidocznym miejscu .

Bezpieczniejsze wydaje się zastosować woski jako wypełniacze, mozna dobrać kolor. Lub też zeszlifować delikatnie i z wyczuciem i przeolejować. Z doświadczenia wiem , że parkieciarz zrobi to najszybciej i najdokładniej , a za taką pracę nie powinien dużo zabrać. W ostateczności kiedy wgniecenia są bardzo głębokie można wymienić deskę . Koszt wymiany długiej deski jest spory bo zazwyczaj 100-200 zł bo to troszkę pracy jest . Dogadać się z tym co popsuł co do kosztów i tak będzie najlepiej .

 

cena 100-200zł za wymianę deski? Nie wierzę aby było to dobrze i czysto zrobione. Koszt wymiany deski dochodzi do 600zł. Jeżeli są nawet głębokie rysy to tym lepeij dla twardych woskow. Wypełnim nawet ubytki w drewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklama nie odpowiedź. Tekst bez sensu.

 

Witam

Reklama ??? Przeczytać prosze kilka razy odpowiedź, mam wrazenie że kolega czyta bez zrozumienia

Dobrze że fredi07 się sensownie wypowiada w wątkach lub tematach :yes:

 

 

Pokazałem poprzez dodanie zdjecia jak moze wyglądac zestaw twardych wosków naprawczych (moj własnie tak wygląda) są inne zestawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ale czy to rzeczywiście jest tak, z Waszego doświadczenia, że podłoga, deska warstwowa DĄB jest aż tak BARDZO podatna na uszkodzenia mechaniczne? Codziennie napotykam się na jakieś nowe wgięca, wżłowbienia, wgniecenia (małe fakt, ale są). W takim tempie podłoga będzie do wymiany za 5 lat! Nie mówię już o tym co się stanie jak mi spadnie szklanka np. - to chyba pozostanie potężny krater po niej. A jakby jakaś kobieta się przeszła w szpilkach to chyba każdy krok byłby odciśnięty. Dziwi mnie to i zarazem bardzo niepokoi, bo mieszkam sam a już mam tego dość sporo w różnych miejscach nie wiedzieć skąd (nie chodzę pod mieszkaniu w butach).

 

Ciekawią mnie Wasze spostrzerzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że drewniane olejowane lub woskowane podłogi są piękne, kiedyś miałam w mieszkaniu dębowe. Niestety w utrzymaniu są b. trudne, wrażliwe. Wszelkie rysy, wgniecenia, plamy są po prostu nieuniknione w codziennym użytkowaniu. Ale taki jest urok drewna ono już nigdy nie będzie wyglądało tak jak przed wprowadzeniem. Mimo że będziesz chodził w skarpetach a meble suwał na filcach, to przecież nie tylko gazetę czy ręcznik upuścisz ale i coś cięższego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, póki co obchodzę się jak z jajkiem. Ok, jest to dąb klasy rustic, więc nawet wgniecenia dodadzą podłodze charaktru. Ale boję się właśnie jak upuszczę szklankę czy coś. Co wtedy z takim wgnieceniem ja zrobię... tego się*najbardziej obawiam bo mam podłogę jednakową w całym mieszkaniu (kuchnia, holl)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...