projekt D08 PRZESTRONNY

[MacKacha]

Dzielę się wrażeniami po prawie 2 tyg mieszkania - salon mamy z kominkiem tak jak było w projekcie - dodaliśmy małą ściankę z prawej strony i jest zasłonięte wejście do łazienki - z korytarza oczywiście. Nie wyobrażam sobie wejścia do łazienki z wiatrołapu - pomimo ogrzania zarówno jego jak i łazienki podłogówką. Kominek zdaje egzamin, miejsca jest dużo - pomiędzy kompletem wypoczynkowym i jadalnią. Zgadzam się z przedmówcami, że przesunięcie go na ścianę spowoduje, że salon straci swój urok - a miejsca wcale tak dużo nie zyska.

Kuchnię mam zabudowaną "dookoła" i też jest dużo miejsca, a w szafkach udało mi się pochować wszystkie graty - ale to zasługa projektanta, który podczas pomiarów kuchni dużo nam doradził.

Mieszka się super, wszystkim budującym przestronnym życzę szybkiej wprowadzki

PS. Przemyślcie sobie dokładnie szafeczki i półeczki a w związku z tym kontakty i gniazdka elektr. My dużo przemysleliśmy, a i tak mamy w łazienkach kontakty po różnych stronach luster hihi - i nie wiemy jak to się stało

Pzdr

[filipjak]

ArtZ - nie wiem jak wytlumaczyc sprawe zadaszenia. U mnie calosc wiaze sie ze zmiana pom. gosp., ktore mamy wydluzone o okolo 2 m. Przez ten manewr wystarczylo wydluzyc krokwie i naturanie stworzyl sie zadaszony taras (taras okolo 15 m2), ktory jednoczesnie zachowuje ksztalt dachu i jego zalamania (BK ma prosta linie od salonu). Nie wiem czy dobrze to wytlumaczylem (pewnie nie:-) ) ale inaczej nie potrafie. Zdjecia bede mial dopiero jak zgram obraz z kamery i wtedy przesle ci meilem.

[MacKacha]

Dodałam do albumu 2 zdjęcia kominka - jutro będzie więcej. Adres w stopce. Miłego dzionka

[Jakub Burkietowicz]

MacKacha - macie takie samo oprzyrządowanie do kominka, jak my (pogrzebacz i inne) Ich minusem jest to, że czasami się rączki odkręcają

 

JB

[MacKacha]

Jakub - poważnie??? hihi, na razie używamy tylko pogrzebacza, ale będę uważać jakby co.

kwiatki już poszły przez komin (nie nasz na szczęście), więc następne zdjęcia będą aktualniejsze

[BK]

Witam,

ja z kolei jestem bardzo zadowolona z powiększenia salonu i z wejścia do kibelka w wiatrołapie. Nie wyobrażam sobie wejścia do toalety od strony salonu - przecież to krępujące i niewygodne. W małej łazience oprócz kibelka umywalki i prysznica jest cała kotłownia - i technologicznie jest to super, bo to centralne miejsce w domu. Nie rozumiem problemów o których piszecie z roznegliżowaną żoną i listonoszem - przecież jest jeszcze jedna łazienka. Wiatrołap póki co jest cieplutki, łazienka też - z tego względu że jest tam kotłownia - te wszystkie rury jednak grzeją. Grzejnika tam nie mamy. A brudny wiatrołap - cóż, mieszkanie w domu niestety wiąże się z pewnymi niewygodami, nosi się bo wchodzimy bezpośrednio z zewnątrz - chyba nie da się inaczej.

 

Salon jest duży, ale po wstawieniu tych kilku mebli jakie planujemy naprawdę nie będzie ogromny - póki co jednak bardzo mi to odpowiada, bo lubię przestrzeń. W mieszkaniu się dusiliśmy, a teraz dzieciom bardzo odpowiada to że mogą sobie pobiegać, a nam to że jest tyle miejsca. Lubię duże przestrzenie, i poczucie swobody - może po 12 latach mieszkania w mieszkaniu z wszystkimi pomieszczeniami pozamykanymi, teraz bardzo mi odpowiada totalne pootwieranie wszystkich przestrzeni i życie rodzinne .

 

Kuchnia nieustawna - u nas dodatkowo przez to że powiększaliśmy komin i nie ma kompletnie miejsca na szafki wiszące przy oknie naprzeciwko wiatrołapu. Ale jest OK, wszystko się mieści.

 

Można całkiem zlikwidować małą łazienkę i wtedy kuchnia może być ogromna.

[emango]

Ja też poproszę: [email protected]

[MacKacha]

Trochę dorzuciłam do albumu....

Miłego piątku

[tab]

Kominek na środku jest ciekawy, inny, praktycznie ozdoba całego salonu. Wkład można zamówić z kilkoma szybami. Ja mam przednią i boczną szybę więc z kilku stron widzę buchające płomienie. Dzieci biegają wokół komina,mówię wam sielanka (gdyby nie te myszy !!!)

Salon można również powiększyć, jak ja np. to zrobiłam. Na wszystko jest jakaś rada by każdy z domowników był zadowolony.

Mogę wam posłać zdjęcia z kuchni ( nie do końca skończonej). Kto chętny, proszę podać e-meila, bo nie zrobiłam jeszcze albumu.

 

Reni, ja też chętnie obejrzę Twoją kuchnię. Adres w stopce. Dzięki.

[MALINKA]

Kwestia kominka to sprawa gustu a o gustach się nie dyskutuje

 

U mnie kominek jest na ścianie od łazienki i uwierzcie mi nie wpadamy na niego i nie jest przeszkodą w przechodzeniu a dzięki temu mam większy salon. Bardzo dobrze to widać na zdjęciach McKachy - stawiamy kilka mebelków i juz przejście musi odbywac się za kominkiem bo trudno go wyminąć przy meblach. Wygląda ślicznie ale jest ciaśniej niż u mnie.

 

My podjęliśmy decyzję o przesunięciu gdyż często robimy duże imprezy (mamy dużą rodzinkę i jeszcze więcej znajomych ) Przesuwam wtedy stół na środek salonu i nie mam problemu z przeciskaniem sie dookoła stołu. Ostatnia imprezkę robiłam na 30 osób dorosłych i 10 biegających dzieciaczków - nareszcie nikt nie kłócił się o miejsce z brzegu - wszystkie były dostępne Gdyby kominek stał na środku nie było by mowy o np rozpaleniu kominka bo gościom by się plecy przypiekły

 

Co do łazienki - powiem szczerze że częściej korzystam z łazienki przy sypialniach - ale jeśli chodzi o temperaturę to wszędzie jest taka sama i nie ma znaczenia czy jest to wiatrołap czy salon czy sypialnia - myślę że przy dzisiejszych technologiach (ocieplone budynki, ocieplone drzwi zewnetrzne) mitem jest to że w wiatrołapie jest zimniej.

[MacKacha]

Malinka - znam duże rodzinne imprezy z domu rodzinnego pewnie jak kupimy stół do jadalni to wspomnę Twoje słowa

U nas na razie działa głównie łazienka przy kuchni, druga - "żółta" jeszcze nie jest urządzona.

A kiedy budowali kominek to się przeraziłam że prosto z okien tarasowych będę do niego wchodzić....

[ArturZ]

BK masz całkowicie zadaszony taras, który ja także bym chciał zadaszyć. Z tego względu ja, a najbardziej moja żona, mamy wielką prośbę!! Czy moglibyśmy przyjechać i obejrzeć domek z zadaszonym tarasem? Żona bardzo by chciała zobaczyć jak wygląda to w rzeczywistości. Obiecuję, że nie zajmiemy dużo czasu. Jeżeli wyrazisz zgodę proszę o kontakt.

[email protected]

[BK]

ArturZ - piszę na priv. Zapraszam, ale uprzedzam - bałagan (w sumie to jeszcze budowa ...)

 

 

Pozdrawiam

[ArturZ]

Dzięki serdeczne za zaproszenie!!! Zadzwonię wieczorem. Żaden bałagan dla mnie nie straszny. A nawet lepiej, bo może podpatrzę jekieś ciekawe rozwiązanie (jeśli można).

[tab]

Witam Wszystkich.

 

U nas na razie koniec, prawie. Tylko ścianki działowe, zabijamy okna na śmierć i czekamy do wiosny, by się wprowadzić jeszcze w 2006.

 

Jak ja Wam wszystkim mieszkającym zazdroszczę........

 

Pozdrawiam gorąco.

[xoq]

Właśnie zakupiłem projekt. Będzie odbicie lustrzane ze względu na parametry działki.

Najbardziej nurtuje nas z żoną to, gdzie wstawić pralkę i piec.

Czy da się wszystko upchnąć w małej łazience?

Pomieszczenie gospodarcze zamierzamy wykorzystywać jako dużą spiżarnię dlatego wolelibyśmy nie wstawiać tam pralki (bo wilgoć), ani pieca (bo grzeje). Tym bardziej, że nie będzie piwnicy.

Jak jest u was?

[Jakub Burkietowicz]

Zobacz sobie zdjęcia.

Co do wilgoci - dobra wentylacja załatwi temat.

Co do spiżarni - zamierzacie gotować zaprawy na zimę (tysiące słoi) ?

My nie mamy spiżarni jako takiej. Ziemniaki leżą w garażu (obok samochodu), słoiki w kargach w kuchni, woda i inne napoje w szafach w kuchni, reszta w lodówce.

A wpieprzać sobie pralkę do ładnej małej łazienki nieeee

 

JB

[emango]

My też mamy lustrzane odbicie z tego samego powodu.

 

Co do pralki. Nie po to buduję dom, żeby trzymać pralkę w łazience!!! NIE!

Powiększyliśmy pomieszczenie gospodarcze. Mam nadzieję, że będzie miejsce na spiżarkę, minipralnię. Jakub ma rację. Przecież już teraz nie te czasy, żeby potrzebować dwóch dużych zamrażar i ściany przetworów. Tak mi się wydaje.

Szkoda w takim ładnym domku trzymać pralkę w łazience

[MALINKA]

A mi bardzo by się przydała duża zamrażara Ach to mięsko ze świeżej świnki, dzika czy innych takich bez chemi i konserwantów. Kupię sobie na pewno i wstawię w garażu.

[xoq]

Zaprawy robimy, może nie tysiące słoi, ale ogóreczki kiszone to tylko swoje. Te kupne są jakieś takie papciate.

Nie chodzi tu o całą ścianę zapraw, teraz mieszczą się w piwnicy w niedużej szafie.

Nam też nie podoba się pomysł pralki w łazience, ale myśleliśmy, żeby może ją schować za jakąś małą ścianką. W łazience ma być oprócz tego kibelek, umywalka i prysznic.

A co z piecem. Czy wszyscy poza BK mają go w pom. gosp.?